Jesli kupisz np. aparat kompaktowy z uszkodzonym obiektywem, ale sprawna elektronika to z powodzeniem mozesz starac sie go wykorzystac w astrofotografii. Oryginalny uszkodzony obiektyw wymontujesz z aparatu a w jego miejsce zamontowany zostanie teleskop. Inaczej mowiac bedziesz mogl fotografowac bezposrednio w ognisku teleskopu, pod warunkiem ze oszukasz elektronike aparatu w zwiazku z brakiem oryginalnego obiektywu. Tym sprzetem bedziesz mogl juz wykonywac serie zdjec a potem je np. stackowac.
Przewaga nad zwyklymi kompaktami bedzie polegac na tym, ze nie potrzebny bedzie do projekcji okular i dodatkowe szklo w postaci dotychczasowego fabrycznego obiektywu.
Do planet polecam jednak Veste, Toucama lub wyspecjalizowana juz astrokamerke.
Zbudowanie kamery na bazie tradycyjnego sensora CCD montowanego w aparatach kompaktowych czy CMOS w lustrzankach mija sie raczej z celem. Jak zaczynac od podstaw, to najlepiej wykorzystac CCD nieco drozsze, ale jednak zalecane do naszych zastosowan.
Pozdrawiam,
Gregory