Przemyślałem sprawę i doszedłem do wniosku, że to musi być błąd stożkowy jeśli nie ma rotacji pola, to znaczy montaż jest dobrze ustawiony do bieguna.
Wyobraźmy sobie, że mamy montaż idealnie ustawiony do bieguna ale luneta ma błąd stożkowy zbieżny, czyli " patrzy " zbieżnie w kierunku gwiazdy polarnej (bieguna).
Jeśli ustawimy ją po lewej stronie montażu, czyli od strony zachodniej to będziemy obserwować obszar z centrum nieco na prawo od bieguna a jeśli przerzucimy ją na stronę wschodnią to na lewo od bieguna. W przypadku rozbieżności będzie odwrotnie.
Jeśli sfotografujemy biegun przy idealnym ustawieniu montażu do bieguna i bez błędu stożkowego w krótkim odstępie czasu z lewej i prawej strony montażu to otrzymamy to samo pole tylko odwrócone o 180 stopni.
Przy błędzie stożkowym sfotografujemy dwa różne pola.
Teraz załóżmy, że fotografujemy biegun ciągle bez guidingu klatkami po 5 minut mając idealny mechanizm zegarowy.
Pomimo idealnego mechanizmu zegarowego i idealnie dostrojonego montażu do bieguna za każdym razem fotografujemy nieco inny rejon nieba, trochę przesunięty. Musi tak się dziać skoro przedtem obraz był przesunięty po przerzuceniu lunety o 180 stopni, tylko teraz będzie się to odbywało stopniowo przez 12 godzin bez obrotu obrazu o 180 stopni ponieważ montaż porusza się za niebem . Dopóki jednak niedokładności w ustawieniu lunety nie są za duże a czasy naświetlania za długie dopóty gwiazdy będą wydawały się punktowe ale rejony fotografowane będą nieznacznie się różniły, szczególnie na zdjęciach wykonanych w większych odstępach czasu. Przy dłuższych czasach gwiazdy będą pojechane.
Jeśli teraz włączymy guider to zacznie on gonić uciekający obszar za uciekającą z centrum gwiazdką poruszając montażem w obu osiach bo nie ma innej możliwości. Jest to ruch zupełnie nieuprawniony (dodatkowy) i musi powodować dryf. Dotyczy to całego nieba. Gwiazdy mogą być mniej lub bardziej pojechanie a dryf większy lub mniejszy w zależności od wielkości błędu stożkowego, ogniskowej, wielkości piksela i rejonu nieba. Guiding nic tu nie pomoże tak jak nie pomoże w rotacji pola przy źle ustawionym montażu do bieguna. Obraz się będzie kręcił a gwiazdy będą pojechane tym bardziej im większe będą błędy w ustawieniu i dalej będzie od centrum pola i dłuższe czasy. Guiding nie jest panaceum na wszystkie niedokładności i gonienie gwiazdy po niebie przy zmieniającym się polu nie załatwia sprawy. Tak samo lunetka guidująca nie może być skierowana byle gdzie tylko w ten sam punkt bo inaczej będzie miała błąd stożkowy względem lunety głównej. Im mechanika będzie bardziej precyzyjna a ustawienia przestrzenne dokładniejsze tym mniej będzie kłopotów.
Może się mylę i czekam na lepsze pomysły bo temat leży już dość długo bez rozwiązania.
Nabywcy najdroższego sprzętu mogli się nie spotkać z tym problemem ponieważ producent zadbał aby mechanicznie wszystko było na najwyższym możliwym poziomie i by wystarczyło w większości przypadków ustawić montaż dobrze do bieguna. Dlatego też zastosowanie OAG daje poprawę ponieważ wyklucza ewentualny błąd stożkowy guidera względem lunety głównej nie mówiąc o innych korzyściach.