Pytanie do ekspertów ?

[Piotr4d]

Do tej pory skupiałem się na obserwacjach i avikowaniu planet trochę tylko DS.
Od niedawna używam guidingu (realybox + webcam+PHD) więc naszło mnie na długie czasy. Wiem że EQ5 i SW 200/1000 średnio nadaje się do tego, ale puki co musi wystarczyć.
Poniżej fotka 30s, iso 800, Canon 300d, MPCC, ostrość na maskę, pomijając wszelkie inne niedoskonałości, co to za draństwo z jednej strony najjaśniejszej gwiazdy ( i nie tylko).
To moje trzecia noc i fotki wychodzą zawsze podobne a im dłuższa ekspozycja tym gorzej. Przy wizualu i avikowaniu planet efekt był niewidoczny, choć przy rozogniskowaniu np. na jowiszu okrąg nie był idealny.
Myślałem że to odblask od wyciągu albo kolimacja. Wyczerniłem wyciąg, brzegi LW i tubę, wyśrodkowałem pająk, wyciąg wydaje się osiowy, kolimacja laserem i na hamala, of set też chyba OK.
Teraz nie wiem co robić dalej. Może ktoś pomoże utrudzonemu amatorowi.
Piotr.

[Janusz_P.]

Obraz tej jasnej gwiazdy jest całkowicie normalny przy dłuższej ekspozycji bo nie jest ona w środku kadru widać na nim dyfrakcję na pająku i łapkach trzymających lustro i prawdopodobnie na tulei wyciągu zbyt głęboko wsuniętego w ognisko ot i cała analiza zaistniałej sytuacji

[Piotr4d]

Odpowiedź na moje pytanie jest tak trywialna, że aż mi głupio Spajki od pająka rozumię, ale tą poświatą od tulei wyciągu jestem skonsternowany. Nie widuje podobnego efektu na innych fotkach z newtonów, jednak skoro ekspert tak mówi, to do szeregu marsz .
Reasumując wystarczy skrócić-wymienić wyciąg i będzie lepiej, a ewentualne niedoskonałości tego typu korygować programowo. TAK?
Może poradzicie jak to ogarnąć.

[MateuszW]

Wydaje mi się, że to jednak zła kolimacja. U mnie nie występują niecentryczności w halo gwiazdy poza centrum, jedynie odblaski się zniekształcają, a tutaj odblasków nie ma. Niepokoi mnie też ten dodatkowy, słabszy spajk.
Tulejkę od wyciągu możesz spokojnie zostawić, bo niby zasłania trochę LG, ale nie powoduje to jakiś widocznych defektów w obrazie. U mnie też tulejka jest za głęboko, ale nie stwarza to problemów.

[Piotr4d]

"Poprawiłem" kolimacje, laser i hamal zgrywają się idealnie. Mam jeszcze jednego podejrzanego, ugięcia tuby w okolicach wyciągu. Sprawa znana i wielokrotnie opisywana. Niestety z braku pogody nie mam jak sprawdzić czy to coś zmieniło.
Mam jeszcze jedno pytanie częściowo związane z powyższym problemem.
Jako że w/w tuba na EQ5 nie jest najlepszym zestawem, pomyślałem o powieszeniu czegoś krótszego i lżejszego na tym montażu, bo o wymianie na lepszy na razie mogę zapomnieć. Wiem że do astrofoto DS minimum to HEQ5 i od niego powinienem zacząć zabawę. Ale mam to co mam, czyli EQ5 mod. z guidingiem na RealyBox-ie, korektor MPCC i Canona 300D. Nie chcę wchodzić w refraktory i korektory pola dlatego pomyślałem o tubie http://www.astrokrak.pl/newtony-iii/1190-tuba-optyczna-gso-newton-6-150-600.html krótkiej i lekiej. Może EQ5 od biedy dałby radę. Dwusetka byłaby do planet a sto pięćdziesiątka po o wręgowaniu do DS.
Czytałem http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=1&t=21670 że ta tuba winietuje z większymi matrycami.
Czy to jest realny problem a jeśli tak czy da się go jakoś wyeliminować np. przez podniesienie lustra. Jest kilku forumowiczów posiadających ten teleskop a może Janusz_P. coś poradzi.

[mkowalik]

A wręgować będziesz swoimi siłami?

[MateuszW]

To wydaje mi się dobry pomysł. Tuba rzeczywiście lekka i dość krótka ogniskowa 600 mm. EQ5 może dać całkiem dobre efekty. Może nawet wręgowanie niekoniecznie jest potrzebne, bo lustrzanka jest lekka.
Moim zdaniem ta winieta nie jest jakaś ogromna. Każdy teleskop ma pewną winietę. Ciężko to ocenić, ale mam wrażenie, ze mój newton nie winietuje dużo mniej. Winietowanie usuwasz flatem i po sprawie. Najbardziej winietowanie obniżyłaby wymiana LW na większe, ale myślę, ze nie warto się w to bawić (wtedy też spadnie lekko kontrast, bo wzrośnie obstrukcja).