Tych satelitów galaktycznych to trochę mamy. Ten zasługuje na szacunek bo jest na 5 miejscu w odległości jeśli chodzi o obiekty z katalogu NGC/IC. Prymat w tej grupie widzie oczywiście niedawno prezentowany "międzygalaktyczny wędrownik".
NGC6229 odkryta została 12 maja 1787 przez Williama Herschela i pierwotnie uważał ją za obiekt mgławicowy bazując na wzrokowej ocenie. Tak więc został on skatalogowany jako H IV.50. Ostatecznie została uznana za "bardzo ciasną gromadę" przez d'Arrest w połowie 19 wieku. W katalogu Dreyer'a NGC wymieniana jest już jako gromada kulista.
Wracając do początku mojego opisu trudności które napotkali obserwatorzy są uzasadnione, gdyż patrzymy na obiekt odległy o... 100.000 lat świetlnych.
Obiekt ma jasność 9.40 i często na fali popularności M13 i M92 bywa pomijany.
C8N,ST2k,NJP - 2.5h LRGB
Tu jest bardzo ciekawy rzut gromad w stosunku jej towarzyszek z Herkulesa M13, M92. Jak by to ładnie powiedzieć jest na wysokiej orbicie:)
Żółta kropa to my Ziemianie.