Hej,
Szukając ciekawego sprzętu do astrofoto komet wpadł mi w ręce testowo fajny teleobiektyw Canon 400mm f 2.8 L. Obiektyw jest dość stary, pewnie z lat 80-tych, ale wydaje się być jary Swiatlo 2.8 budzi szacunek przy soczewce 140mm z przodu obiektywu
Pod koniec wczorajszej sesji z RC10 założyłem teleobiektyw na montaż i zrobiłem testowo na podkrakowskim niebie dwie 1 minutowe fotki M31 oraz gromad otwartych Perseusza przy pełnej "dziurze". Fotki zrobiłem Canonem 650D przy ISO800. Zdjęcia, które załączam zostały zmniejszone do ok 30%.
Swiatło powala.... Przy 1 minutowej fotce wychodzi tlo podkrakowskiego nieba. Czuję jaka bylaby moc tego tele pod czarnym smolistym bieszczadzkim niebem
No i niestety na tym ochy i achy się kończą. Teleobiektyw ma sporą abberację chromatyczną. Dołączam również crop 100% z prawego dolnego rogu zdjęcia m31. Zastanawiam się jak sprawiłby się filtr semi apo.... Teleobiektyw ma wbudowaną szufladkę na filtr 48mm. Chyba pokusze się o zakup takiegi filtra i przetestuję go następnym razem z tele
Winietowanie też nie zachwyca, choć zapewne da się z tym żyć.
Podsumowując teleobiektyw pewnie sprawdzi sie w foto jasnych komet, gdzie liczy sie światło, rozdzielczość i konieczność szybkiej rejestracji słabych detali komety. Do astrofoto deep sky raczej się nie sprawdzi z racji sporej abberacji, choć jeszcze przede mną testy z filtrem semi apo....
CDN.
Pozdrawiam
Paweł