Witam, od roku jestem posiadaczem teleskopu GSO 12" Dobson, z którego jestem zadowolony. Widziałem w nim dziesiątki, a może i setki galaktyk, gromad kulistych czy mgławic. Zacząłem interesować najbardziej prymitywną formą astrofotografii, mianowicie fotografowaniem Księżyca i Słońca, a także rejestracją pozycji planet na tle gwiazd oraz rejestracją pozycji księżyców Jowisza. Od razu dodam, że nie posiadam żadnego napędu, ani nie zamierzam go kupować w najbliższym czasie. W internecie znalazłem polecaną przez wielu forumowiczów lustrzankę Canon 350d, w bardzo atrakcyjnej cenie około 500 złotych.
Według moich wstępnych "analiz" (na oko) w okularze 30mm ruch obiektu przez 5 sekund jest niemal niezauważalny, a maksymalny czas naświetlenia mający sens wynosi około 25 sekund.
Oczywiście im większe powiększenie tym czas możliwego naświetlania sie zmniejsza.
Pytanie do doświadczonych astrofotografów. Czy 12 calowy teleskop o dość dużej światłosile f/4, przy maksymalnej czułości aparatu (ISO) i czasem naświetlania około 10 sekund pozwoli mi zarejestrować gwiazdy o minimalnej jasności około 10 mag? Tak jak napisałem wcześniej, w tej chwili interesuje mnie tylko rejestracja pozycji planet na tle gwiazd.
Tu zdjęcie które dało mi nadzieję, pojedyncza klatka wykonana "od ręki" telefonem Samsung S5, przedstawiająca Jowisza oraz od lewej Europę, Io i Ganimedesa. Te mają podobną jasność do Urana, więc z rejestracją go nie powinienem mieć większych problemów.