Zaczynając swoje astro-hobby naturalnie urzekały mnie wspaniałe zdjęcia, które można było wtedy zobaczyć w internecie. Zachwycałem się M31, mniejszymi lub większymi wycinkami z Oriona, Rozetą, Bąblem, szeregiem galaktyk itp itd aż trafiłem na enigmatyczne podpisane zdjęcie Rho Oph. OMG pomyślałem to jest niesamowite, to chyba grafika, niebo nie może być tak kolorowe. Doczytałem. Potem pojawiło się więcej prac. Dalej sobie myślałem: to nie możliwe aby było tyle kolorów w jednym obszarze, i ta unikalna żółć. Ten rejon stał się moim Graalem. Długo, aż za długo czekałem na możliwość zrobienia własnej wersji I mam, swoją własną "Rho Oph".
Canon 6Dmod, L135mmf2