czy jest szansa na zrobienie zdjęcia na którym będzie widać mgławicę bez profesjonalnego sprzętu (np lustrzanką z statywu robiąc czterosekundowe zdjęcia o sumarycznym czasie naświetlania 30-45 minut i później łącząc je w DSS)?
jeśli nie, to nie czytaj dalej,
jeśli tak, to jak to zrobić (jakie czasy, przesłona i ISO (jak wybiorę za duże to szumy zakryją obraz a w drugą stronę nic nie wyłapie))?
gdzieś czytałem, żeby robić zdjęcia przez filtry - ileś zdjęć b/w do ustalenia jasności i ileś w kolorach by móc później nimi manipulować... jeśli faktycznie tak jest lepiej, to w jakich proporcjach b/w i kolor?
no i ostatnie pytanko - który obiekt wybrać na pierwszy raz, by się nie zniechęcić na samym początku?