Kolejna odsłona mniej znanego południowego nieba.
Gwiazdozbiór Muchy albo lepiej, ze względu na rozmiar, Muszki, jest na tyle niewielki że zmieścił się praktycznie cały w jednym kadrze. Ma dosłownie kilka obiektów, ale jakich! Dwie słusznych rozmiarów gromady kuliste, słabo zarysowane gromady otwarte i ulubiony astrofotograficznie pas ciemnej materii zwany Dark Doodad który jest widoczny przez lornetkę - pyszna sprawa. A u góry już widać jasny pasek drogi mlecznej i kolejne ciemne mgławice częściowo leżące w tym gwiazdozbiorze.
Canon 6Dmod, 135mmL