Czołem
Jak w temacie, posiadam maka 127, eq3-2, olympusa OMD-EM10 (bezlusterkowiec) , nie posiadam natomiast, absolutnie żadnego doświadczenia w astrofotografii. Wybieram się, i owszem, na Kudłacze 27-go, świadomy ryzyka chmur, deszczu i innych nieszczęść tej nocy. Mam prośbę do doświadczonych kolegów o „przepis” na sfotografowanie księżyca. Przewertowałem forum i 99 % informacji dotyczy już wyższego stopnia wtajemniczenia, ccd, stacking. Od czegoś trzeba zacząć, i wiedzieć jak, to hobby traktuję, jako czystą przyjemność i nie mam potrzeby wielkich osiągnięć. Dlatego będę wdzięczny za wszelkie rady.
Pozdrawiam - Tomek