Okazyjnie wpadł w moje łapy obiektyw Orestegor 500/5.6 - ponoć to to samo co Prakticar 500.
Ktoś miał taką "armatę"? Nie było problemu z wyostrzeniem na nieskończoność? Bo ja mam, na 50 metrów wyostrzę, dalej już nie.
Rozkręciłem go, poskładałem zepsutą przysłonę, złożyłem jak fabryka kazała i dalej to samo. Wydaje się jakby był o 1cm za długi, bo gdy ściągnę złączkę Eos-M42 i kołnierz obiektywu włożę głębiej w aparat wyostrza na dalszą odległość.
Na razie chodzi mi o odpowiedź czy ktoś tak miał czy nie.