Jako że ocknęło mnie w nocy przeświadczenie, iż ktoś przeciągnął mi kijem po kręgosłupie i poprawił uszkodzony nerw kulszowy, zwlekając się z miłej i ciepłej gawry stwierdziłem, że trzeba zobaczyć co za oknem się dzieje. I tak oto koło godziny 3:30 byłem na zewnątrz próbując "łapać" pogodę. A że napatoczył się Saturn to postanowiłem trochę z nim powalczyć. I choć walka była nierówna (jakoś kiedy mnie tak wszystko "łupie" nie jestem w stanie się skupić do końca) to cytując klasyka (a raczej klasyczkę ) "... coś tam, coś tam..." udało mi się zrobić. Poniżej dwie próbki.
Sprzęt SW 150/750, FireFly 0.3MPix, IR/UV Cut Baader i SW Barlow 2x. Składane w Autostakker.
I po próbach coraz bardziej mnie korci na Neximage 5 (a może ma kto pożyczyć na parę dni? )