Witam
Oto moje pierwsze, za krótkie podejście do Iryska (12 minut naświetlania ).
Zacząłem je robić pod koniec sesji, było za dwadzieścia druga w nocy.
Po zrobieniu kilku zdjęć następna stawały się jaśniejsze i niebieskie.
To z powodu wschodu Słońca. O 2.15 już jechałem do domu.
Teraz optymalnie można focić od 11.30 do 2 w nocy. Najlepszy moment to
godzina pomiędzy 12 a pierwszą w nocy.
Wykorzystując moją skromną wiedzę o obróbce, za żadne skarby nie mogłem
wyciągnąć ciemno-brązowych mgławic obok Iryska. Są tylko czarne plamy.
Przy tej okazji, chciałem wam zadać dwa pytania.
1. Gwiazdki z lewej są pojechane. Jaka może być tego przyczyna?
(ugięcie wyciągu, zła kolimacja, krzywo osadzony aparat w wyciągu)
2. Na drugim zdjęciu są same gwiazdki (fragment pojedynczego zdjęcia bez żadnej obróbki).
Od jakieś czasu walczę z ostrością. Gwiazdki są pojechane w dziwną literkę V.
Zawsze myślałem, że to wina prowadzenia. Teraz jednak mam wątpliwości.
Spojrzałem na Jowisza. W trakcie ustawiania ostrości, (nie mogę jej ustawić zadowalająco)
Jowisz się dwoi w V lub nawet troi (trzy jowisze delikatne przesunięte o 120 stopni).
Jaka jest tego przyczyna?
Za ciasno dokręcone lustro główne w celi? Jeśli tak, to która trójka śrubek?
3 śrubki (podwójne), które przez gumę trzymają lustro w łożu?
Trzy śrubki od łoża czy trzy śrubki od kontry?
Pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi.
(parametry na zdjęciu)