Mój zestaw na Afrykę, czyli Yellow Submarine (astrofraf Takahashi Epsilon 130D) do galaktycznych wymiataczy nie należy, głównie ze względu na stosunkowo krótką ogniskową (430mm) i niewielką aperturę (130mm), ale towarzyszący nam koledzy "wizualowcy" skutecznie naciskali aby jednak złapać w kadrze to galaktyczne maleństwo. Podczas ubiegłorocznej wyprawy do Afryki, pomimo, że miałem M83 na liście obiektów "do zrobienia" odpuściłem, po potwierdzeniu jej niewielkich rozmiarów na CCD. W tym roku stwierdziłem, że może w związku z naciskami, poświęcę na nią trochę czasu, szczególnie, że pod dobrym niebem nie trzeba zbierać aż kilkunastogodzinnego materiału, jakiego zazwyczaj wymagają galaktyki.
Kilka słów o M83. Charles Messier dopisł ją do swojego katalogu M-ek, jednak odkrywcą był Nicolas Louis de Lacaille, który zaobserwował obiekt z Przylądka Dobrej Nadziei w Afryce Południowej w 1752 roku. Jest to galaktyka położona w gwiazdozbiorze Hydry, z poprzeczką odległa od Słońca o ok. 15 milionów lat świetlnych. M83 należy do galaktyk, które dotychczas kilkukrotnie obrodziły supernowymi (ona już sześć razy). Szkoda, że w naszych szerokościach geograficznych jest to galaktyka niewiele wychodząca ponad horyzont.
Dane techniczne zdjęcia: LRGB - 95:80:75:65, Takahashi Epsilon 130D @F3,3, QHY22, Takahashi EM-10 FS2 GoTo.
Większa rozdzielczość Tutaj
Jeśli ktoś miałby ochotę porównać wielkość M83 do innych galaktyk, to na mojej stronie można znaleźć jeszcze kilka innych zrobionych tym samym sprzętem (np. Centaurus A, NGC253, NGC55, M106).
Pozdrawiam,
Dominik
www.astrofotografia.eu
