Vela SNR - czyli co tam siedzi w Żaglu

[Dominik Woś]

Całkowicie egzotyczny dla nas fragment Drogi Mlecznej, bywa porównywany pod kątem dynamiki i zróżnicowania obiektów do dobrze nam znanego fragmentu Łabędzia z mgławicami w okolicach Sadra, Deneba czy też mgławicami Welon (Veil).

Vela SNR to pozostałości po supernowej, która wybuchła w odległości około 800 lat świetlnych od nas (czyli całkiem blisko), prawdopodobnie 11-12 tys. lat temu. Region obfituje w ciekawe mgławice emisyjne i refleksyjne, które nadają Drodze Mlecznej w tym jej fragmencie całkiem ciekawą kolorystykę, z dominującym jednak kolorem czerwonym. Jedną z bardziej znanych mgławic jest mgławica Ołówek (Pencil Nebula) widoczna na zdjęciu nieco powyżej i na lewo od środka kadru.

Zdjęcie zostało zrobione podczas tegorocznej, czerwcowej wyprawy do RPA. Wykorzystałem modyfikowanego Canona 6D z obiektywem Zeiss 135mm/F2 @F3,5 prowadzonym na montażu Astrotrac. Mozaika z dwóch paneli, 10x5 min każdy.

Wyższą rozdzielczość można zobaczyć klikając Tutaj

Pozdrawiam,
Dominik
www.astrofotografia.eu

[dominikrd]

Mmmmm, palce lizać Nie ma jak soczysta fota na kolację Centrum przepiękne. Podoba mi się też ta gromadka w lewej dolnej części zdjęcia

[Qbszon]

Super zdjęcie Ten modyfikowany 6D to jednak potężne narzędzie, szkoda że tyle kosztuje :p

[Janusz_P.]

Fotka iście impresyjna i inspirująca a jak na rozmiar matrycy i jakość zdjęć to Canon 6D jest śmiesznie tanim substytutem kolorowej, pełno-formatowej kamery CCD

[MaPa]

Znakomity warsztat Dominiku. Pięknie wyszły te włókna. Oglądam z duża satysfakcją widza

Też liczyłem na lepszy materiał w tym roku. Mam trochę inny kadr - zobaczymy co wyjdzie

[lukost]

Bajeczne zdjęcie!
PS. Gdyby ktoś był zainteresowany, to Pencil Nebula jest widoczna bezproblemowo już w refraktorze 120/600, z
Lumiconem UHC na pokładzie.

[Dominik Woś]

Dziękuję za miłe słowa, faktycznie zmodyfikowany Canon może być dość efektywnym astrofotograficznym narzędziem, ale pod dwoma warunkami: 1) fotografowanie pod ciemnym niebem (warunki podmiejskie odpadają); 2) używanie dobrej optyki.

Cały czas odkrywam też nowe sposoby obrabiania materiału z 14-bitowego CMOS-a, w celu wyciśnięcia z Canona tyle ile się da, a da się pewnie sporo więcej tylko trzeba wykombinować jak to zrobić.

Pozdrawiam,
Dominik
www.astrofotografia.eu