Terminator przebiegający przez zachodni wał Mare Crisium wspaniale rzeźbi teren, uwidaczniając każde wzgórze, dolinę, czy najmniejszy krater. Jedna z formacji przyciągnęła uwagę pierwszych obserwatorów i spowodowała masę domysłów i spekulacji. Na lini przylądków: Promontorium Olivium (N) i Promontorium Lavinium (S) niektórzy dostrzegali naturalny pomost łączący oba wierzchołki cypli. Od imienia redaktora naukowego „New York Herald Tribune”, który poświęcał swój wolny czas na obserwację naszego satelity przez teleskop i jako pierwszy doniósł o dostrzeżeniu tej struktury, nosi ona zwyczajową nazwę "most O'Neilla". Oczywiście odkrywca został wówczas wyśmiany i chociaż jego odkrycie potwierdzili miesiąc później: H.P.Wilkins i Patrick Moore, szyderstwa pod adresem O'Neilla nie ucichły.
Niedoskonały sprzęt (O'Neill obserwował 4-calową lunetą achromatyczną), specyficzny światłocień pogłębiający iluzję, duża wyobraźnia obserwatorów przy ubogiej wiedzy (obiektywnie rzecz biorąc) o naszym satelicie, być może chęć wpisania się do annałów nauki odkryciem czegoś ekscytującego, sensacyjnego - to przyczyny tamtego zamieszania. Dziś wiemy, że most O'Neila to złudzenie wywołane grą świateł i cieni. Niewielka ilość światła wydaje się przeciskać pod pomostem uwiarygodniając miraż wiszącej powyżej masy skał. Niech ta historia będzie memento dla obserwatorów obdarzonych nieskrępowaną wyobraźnią. I wiecie co? - dla mnie "most O'Neilla" istnieje. Dostrzegany za każdym razem - wtedy i dzisiaj - gdy kreuje go na nowo lunarny światłocień.
W nocy z 20/21 sierpnia tego roku, od północy do rana możemy podążyć śladami tego "niedorzecznego odkrycia". Mając świadomość, że tam nie ma nic sensacyjnego, wykażmy się empatią, wykażmy się wyobraźnią i wykreujmy dla siebie iluzję mostu O'Neila.
Bodajże w 2004 roku wykonałem swoją pierwszą fotografię przesmyku Olivium-Lavinium, ciesząc się cyfrowymi obrazami z mojego ATM 9-cio calowego Cassegraina RC. W podobnej skali co wtedy, most O'Neilla był dla mnie do chwili obecnej niedostępny - z różnych powodów.
Widząc szanse nawiązania do tej mojej obserwacji sprzed 12 laty i do historycznej obserwacji z połowy ubiegłego wieku, z nieukrywaną ekscytacją czekam na noc z soboty na niedzielę (20/21 sierpnia). Może dołączycie do mnie w ramach nowego projektu - kampanii obserwacyjnej Morza Przesileń - śladami odkrycia mostu O'Neilla? Ten czas nie będzie związany tylko z gonieniem za iluzją, będzie to też okazja do podziwiania zjawiskowego układu cieni wewnątrz Morza Przesileń, niezwykłej rzeźby zachodniego obwałowania tego basenu oraz ułożenia i kształtów niewielkich kraterów w rejonie przesmyku Lavinium-Olivium, którym przypisuje się wpływ na powstawanie iluzji pomostu. Wiele wskazuje na to, że w kolejnych miesiącach, przebieg terminatora w okresie 2-3 dni po pełni będzie sprzyjał powstawaniu grzebieniastych form cienia na zachodzie Mare Crisium, zatem nie będzie to jednorazowa akcja.
Jeśli podzielacie moją ekscytację, zapraszam do wspólnego obserwowania.