Baton napisał(a):Domek napisał(a):Jestem gotowy podjąć wyzwanie, nie tyle jeśli chodzi o aparat (body) ale optykę.
Czyżby?
Wrzucić kilka nocnych fotek lub portretów?
Domek napisał(a):Cenię dociekliwość oraz cierpliwość w wyjaśnianiu zawiłości kalibracji materiału przy astrofotografii.
Nie ma znaczenia, przy fotografowaniu Canonem, jaka będzie kolejność robienia klatek typu light, dark, bias. Ważna jest temperatura matrycy przy robieniu lightów, aby była podobna do tej przy robieniu darków (czyli zbliżona do tej, przy której fotografujemy w nocy). Jeśli temperatura będzie różnić się o więcej niż kilka stopni to może być problem z poprawną kalibracją.
Flaty powinny być natomiast zrobione w podobnej temperaturze co biasy. Ja zazwyczaj biasy robię zaraz po zrobieniu flatów.
Kalibracja materiału z Canona, to w dedykowanym programie jak na przykład MaximDL, jedno kliknięcie, nie ma w tym żadnej roboty, czasami trzeba poczekać kilka minut na skalibrowane klatki, szczególnie przy dużych plikach z Canona FF.
Zawsze powtarzam, że wymyślenie algorytmu obróbki materiału to ok. 80% czasu potrzebnego na zrobienie zdjęcia, a jego obróbka to ok. 10% potrzebnego czasu.
Jeśli taki algorytm, dla danego zestawu, znajdziesz, to zdjęcia fajnej jakości możesz robić bez wysiłku, tylko potrzeba jeszcze wolnego od zanieczyszczenia sztucznym światłem nieba.
Pozdrawiam,
Dominik
makeover napisał(a):Co do obróbki zdjęć z Canona w Maxim Dl to niestety nie jest tak różowo. Teoretycznie jedno kliknięcie to kalibracja. Tylko raz przynosi ona świetne efekty a częściej nie przynosi albo jeszcze pogarsza zdjęcie. Nasiedziałem sie sporo i nadal mam więcej pytań niz odpowiedzi. Po logu zauważyłem, że program potrafi załadowac po 2 master darki. Dlacze go nie wiem i czy dobrze tez nie wiem. Ostatnio zestakowałem zdjęcie z Eos 600D 8x600s. Nie miałem nawet takiego darka. Program wziął sobie cos z biblioteki a zdjęcie uzyskałem świetnie odszumione z kolorami gwiazd o co trudno.
faktem jest, że szkoda mi czasu na robienie darków tej samej nocy tylko korzystam z masterdarków dla ISO i temp bo eos 600D notuje temperaturę. Podsumowując. Dla mnie to wielka bitwa i pole nie do ogarnięcia.
Domek napisał(a):Wszystko to kwestia doświadczenia oraz wiedzy co może pójść nie tak. Też czasami się dziwię dlaczego jeśli otworzę w MaximieDL 10 klatek do kalibracji i uruchomię "Calibrate All" to wyjdzie tzw. "kupa", a jak załaduję 8 klatek i uruchomię "Calibrate All" to wyjdzie super, bez hot pikseli i bez winietowania.
O odszumianiu w Maximie nie słyszałem, szczególnie przy kalibracji.
Jeszcze raz powtarzam, warto dobrze zrobić klatki kalibracyjne: darki, flaty, biasy, aby Canonem móc robić dobre zdjęcia astronomiczne (tutaj kalibracja jest kluczowa).
Pozdrawiam,
Dominik
makower napisał(a):Mówiąc o odszumianiu miałem na myśli pozbycie się tego uciążliwego tła -siateczki czarno-szarej czy kolorowo-szarej. Nieraz sie tak uda, że po DDP tego tła nie ma. Jest tylko syngał z gwiazd słabych. Ale to bardzo rzadko sie udaje. To samo z kolorem.
Baton napisał(a):Jeśli miało by znaczenie to dlaczego zawsze pytacie o opis jakim sprzętem robione?
Kolego nie jesteś w stanie nie znając meta danych z exifu, podjąć wyzwania bo polegniesz na dzień dobry bez znaczenia czy będzie to odbitka na papierze, czy piktogramy na monitorze.
Pamiętaj, że chodziło mi o określenie jakim aparatem było robione dane zdjęcie lub czy aparat miał matrycę APS-C, czy FF.
Baton napisał(a):Nie robię nocnych portretów.
makower napisał(a):Po logu zauważyłem, że program potrafi załadowac po 2 master darki. Dlacze go nie wiem i czy dobrze tez nie wiem. Ostatnio zestakowałem zdjęcie z Eos 600D 8x600s. Nie miałem nawet takiego darka. Program wziął sobie cos z biblioteki a zdjęcie uzyskałem świetnie odszumione z kolorami gwiazd o co trudno.
makower napisał(a):Mówiąc o odszumianiu miałem na myśli pozbycie się tego uciążliwego tła -siateczki czarno-szarej czy kolorowo-szarej. Nieraz sie tak uda, że po DDP tego tła nie ma. Jest tylko syngał z gwiazd słabych. Ale to bardzo rzadko sie udaje. To samo z kolorem.
MateuszW napisał(a):Nie rozumiem, o czym piszesz. Sugerujesz, że każdy aparat zrobi takiej samej jakości zdjęcie nieba?
Jasne, że nie podam Ci konkretnego modelu patrząc na zdjęcie. Ale gdyby zdjęcia z dwóch różnych aparatów obrobiła ta sama osoba, to z pewnością powiedziałbym, które z nich było robione lepszym modelem, bo różnicę w poziomie szumu byłoby widać na pierwszy rzut oka.
Na jakość zdjęcia (w sensie poziomu szumu, pomijając jakość optyki i prowadzenia) wpływa kilka czynników, przede wszystkim:
-jakość matrycy (model aparatu)
-ilość i długość klatek
-sposób obróbki
-światłosiła
-poziom LP
-sprawność optyki
Nie da się rozróżnić, który z nich spowodował różnicę jakości dwóch zdjęć, stąd nie da się powiedzieć, czy dane zdjęcie zrobiono lepszym aparatem, czy gorszym. Ale średnio rzecz biorąc, zdjęcia z gorszego aparatu (gorszej matrycy) zawsze będą gorsze.
Gdyby rejestrator nie miał żadnego znaczenia, to powiedz mi po jakie licho ja kupowałem Atika 383L+? Różnicę w jakości zdjęć widać było patrząc już na pierwszą klatkę, którą zrobiłem. To jest poziom nieosiągalny i nieporównywalny z większością lustrzanek.
maro21 napisał(a):Wyjdź na dwór w głęboką noc i daj poznać się jako praktyk astrofotografii .
Baton napisał(a):Czytając, że ktoś w tej materii jest w stanie podjąć wyzwanie mam czasem ubaw, podjąć wyzwanie zawsze można gorzej już z wynikami.
Ludzkie oko nie jest, aż tak doskonałe jak mogłoby nam się wydawać niestety.
Baton napisał(a):maro21 napisał(a):Wyjdź na dwór w głęboką noc i daj poznać się jako praktyk astrofotografii .
Nie wyjdę, bo mam tego świadomość, że nie posiadam do tego sprzętu i posiadać nie chcę.
Mam świadomość ile to wymaga zachodu, jakiego sprzętu i ile to kosztuje etc.
O czasie jaki trzeba temu poświęcić nie wspomnę, dlatego nie wchodzę w to i tyle.
P.S
Ale zdjęcia nocne architektury, czemu nie.
Do obejrzenia w moim portfolio
buff napisał(a):Fotografia portretowa albo nocna to nie astrofotografia. To jest coś innego. Aby astroforografię jako tako zrozumieć trzeba czytać, oglądać i coś popraktykować. Po tym najprawdopodbniej nie będziesz miał ubawu kiedy ktoś napisze, że chce podjąć 'wyzwanie'.
maro21 napisał(a):ale chętnie się wypowiem
MateuszW napisał(a): Czy robisz w ogóle debayeryzację, jak zauważył Domek? Bez tego dzieją się cuda!
makower napisał(a):MateuszW napisał(a): Czy robisz w ogóle debayeryzację, jak zauważył Domek? Bez tego dzieją się cuda!
Flaty robiłem z normalizacją monochrome a sa jeszcze 2 opcje Boxcar filter i Bayer Planes czego nie stosowałem.
Za wszelkie uwagi byłbym wdzięczny.
makower napisał(a):Dark Frame Scaling - Auto Scale
makower napisał(a):auto color convert (mam wcześniej ustawiony typ aparatu)
MateuszW napisał(a):makower napisał(a):Dark Frame Scaling - Auto Scale
Jeśli, do materiału z Canona, nie zastosowałeś Boxcar filter do normalizacji flata tylko Monochrome, to zniszczyłeś sobie informację o kolorze. Dalsza obróbka nie da zadowalających rezultatów, stack będzie miał dziwną kolorystykę w zasadzie trudną do poprawienia.
Pozdrawiam,
Dominik
Auto Scale to właśnie ta opcja, która na podstawie czasu exp i temperatury zdjęcia dopasowuje sobie skalowanie darka do kalibrowanego zdjęcia tak, aby "pasowały". I jak nie masz dostępnego darka dla jakiś parametrów , to przeskalowuje on jakiegoś najbliższego (może czasem dwa?), tak żeby działał jak właściwy dark. Stąd te cuda Choć powinno to działać raczej dobrze.makower napisał(a):auto color convert (mam wcześniej ustawiony typ aparatu)
Ten etap to właśnie debayeryzacja
Baton napisał(a):buff napisał(a):Fotografia portretowa albo nocna to nie astrofotografia. To jest coś innego. Aby astroforografię jako tako zrozumieć trzeba czytać, oglądać i coś popraktykować. Po tym najprawdopodbniej nie będziesz miał ubawu kiedy ktoś napisze, że chce podjąć 'wyzwanie'.
Astrofotografia to co innego to fakt, różni się techniką naświetlania, różni się zastosowaniem innych filtrów, osprzętem, różni się oprogramowaniem do obróbki zdjęć pomijając PSa etc.
Ale nie mów mi, że zdjęcie wynikowe jakim chwalisz się w internecie, jego jakość etc. jest w stanie bez danych exif ci powiedzieć, czy aparat posiadał matrycę APS-C, czy FF albo jaki to model aparatu lub jaki użyto obiektyw, w pokazaniu drogi mlecznej.
Bredzisz waść, oj bredzisz.
Wiem, taki Baton zaburzył waszą astro nirwanę i przeświadczenie, że astrofotografię masz na tyle opanowaną iż jesteś w stanie po zdjęciu stwierdzić jakim aparatem został zrobiony piktogram z mgławicą w roli głównej.
Takiego wyzwania nie podjął by się żaden poważny/zawodowy fotograf, czy astrofotograf bo on wie, że polegnie na tym polu. A gdyby podjął się wyzwania to na 10 zdjęć co najwyżej trafił by w 2-3 przypadkach, co było by i tak "sukcesem" bardzo trudnym do powtórzenia.
Kolego choć w swoim życiu przelałem już dziesiątki litrów odczynników w ciemni i przerzuciłem "troszkę" zdjęć w "ciemni" cyfrowej, to dziś nie podjąłbym się wyzwania.
Żeby nie było, nie jestem zawodowcem
Pzdrmaro21 napisał(a):ale chętnie się wypowiem
Owszem, bo wiem o czym mówię.
Podesłać kilka ponumerowanych odbitek na twój adres korespondencyjny, przekonamy się czy zgadniesz jakiego aparatu i obiektywu użyłem w testowych zdjęciach?
Tylko bez bredni, że to nie są zdjęcia astro, bo w tym wypadku nie ma to żadnego znaczenia.
maro21 napisał(a):jesteś po prostu fantastyczny
Baton napisał(a):maro21 napisał(a):jesteś po prostu fantastyczny
"Fantastyczni" są wszyscy ci, którzy twierdzą że na podstawie zdjęcia określą jaką puszką było robione lub jakim obiektywem.
Możesz mi wierzyć, nie można być bardziej fantastycznym niż Ty i twoi koledzy.
Jak żyję, a żyję już troszkę lat na tym świecie nie widziałem i nie słyszałem fotografa, który byłby w stanie podjąć się takiego zadania i obstawać z uporem maniaka, że na 100% jest w stanie sprostać zadaniu.
Jak widać nie wśród fotografów trza było szukać, lecz "miszczów" od astro pstryków
Ale jaja hahahahahahaha.
...odbitki mam gotowe jakby co...
P.S.
Nie prędko dojdę do siebie po tej dyskusji z "miszczami od astropstryków", co to rozpoznają sprzęty i matryce po zdjęciach
Czas też wyrzucić wszystkie spektrofotometry, kalibratory i monitory do fotografii wystarczy "zatrudnić" astromaniaka od canonufff do astrofoto, poustawia mi monitor "suwaczkami" i jeszcze uzna, że tak będzie lepiej.
Oj ja głupi...
Domek napisał(a):Baton napisał(a):Optyka, w przypadku obiektywów, np. Canona to aberracja chromatyczna, koma, dystorsja, tego nie zobaczysz na zdjęciach dziennych, lub architektury. Zobaczysz je natomiast znakomicie przy zdjęciu pola gwiazdowego (sporo punktowych jasnych kropek), do czego dojdzie jeszcze "odcisk palca" w postaci efektu dyfrakcyjnego na jasnych gwiazdach od listków przysłony obiektywu.
Baton napisał(a):Podajesz przykłady dwóch obiektywów, a wiesz chociaż z czego te różnice wynikają?
Masz pojęcie, że wskazany przez ciebie obiektyw 85mm f1.2 L inaczej koryguje aberrację na korpusie Canona z jedną cyfrą, a inaczej na jakiejś taniej z APS-C dwu lub trzycyfrowej?
Baton napisał(a):Naprawdę uważasz, że trzeba być "miszczem" astrofotografii, żeby wiedzieć takie rzeczy?
Wszystko o czym piszecie zazwyczaj się zgadza, ale jeszcze raz proszę nie piszcie bzdur, że po zdjęciu rozpoznajecie obiektyw lub puszkę jakim to zdjęcie było robione.
Baton napisał(a):Życzę udanych astropstryków.