Poza pyłowym warkoczem Korony Południowej to chyba drugi taki kadr gdzie bohaterem jest pyłek kosmiczny. Pomysłodawcą obiektu był kolega lukost, który notabene próbował mi pokazać ten obiekt. Nie pamiętam wszakże czy w końcu potwierdziłem "widzenie" bo oczy naświetlałem co chwilkę tabletem tudzież wyświetlaczem aparatu ale cel ująłem, mam nadzieję, jakoś artystycznie.
Canon 6Dmod/200mm ~1.5h
W pełnej wersji po kliknięciu widać dużo większy obszar.