jaros1 napisał(a):Nie jestem znawcą, ale obiektyw 300 mm z tego co wiem ma powiększenie i aperturę porównywalne do małej lornetki. Skoro daje takie efekty to w jakim celu podłączać aparat do teleskopu?
Widzę, że zupełnie nie "czujesz" tego zagadnienia. W astrofoto nie ma znaczenia zasadniczo wielkość teleskopu/obiektywu. Liczy się przede wszystkim światłosiła, która definiuje, jak jasny będzie obraz (jak długo będziemy musieli naświetlać). Drugą sprawą jest ogniskowa, która w połączeniu z parametrami matrycy determinuje nam skalę i pole widzenia. W zależności od preferencji - czy nastawiamy się na małe galaktyki, średnie obiekty, czy wielkie mgławice po kilka stopni kątowych, to wybieramy stosowną ogniskową. A z tej światłosiły i ogniskowej w końcu wychodzi nam apertura, jako parametr wtórny. Tak więc, jak w tym wypadku, gdy kolega foci rozległe mgławice, to wystarcza mu stosunkowo mały obiektyw. Obiektyw ten ma światłosiłę f/4, czyli potrzeba zebrać nim tyle samo materiału, co newtonem f/4, aby uzyskać podobnej jakości zdjęcie. Różnica w porównaniu np z 8" newtonem jest taka, że tutaj otrzymujemy większe pole widzenia i mniejszą skalę - po prostu nadaje się to do rozleglejszych obiektów.
Astrofoto rządzi się zupełni innymi zasadami, niż wizual. Bo w wizualu tak na prawdę znaczenie ma apertura, a światłosiłą i ogniskowa są dość dowolne (nie wdając się w szczegóły).
SW 200/1000, TSAPO65Q, NEQ6, CEM25EC, Atik 383L+, ASI1600MMC, PG Chameleon3, MPCC, IDAS LPS P2, Nagler 9mm, Powermate 5x, 2,5x, Nikon D80, Nikon D7500, Samyang 135
DreamFocuser miniDostępny w sprzedaży!