MAK 150/1800, ASI 120M, filtr red GSO#29, EQ-ATM, AutoStakkert!2 (400/3000), Registax 6.
Ciąg dalszy porannej sesji zdjęciowej, 7 lipca br. w bardzo dobrych warunkach.
Kopuły koło krateru Arago w północno zachodniej części Mare Tranquillitatis (Morze Spokoju) stanowią najbardziej reprezentatywny i najokazalszy przykład dawnej aktywności wulkanicznej, a dokładniej, wypiętrzenia gruntu nad soczewkami magmowymi. Rodzina księżycowych kopuł doczekała się nawet odrębnego katalogu, bowiem w wielu częściach Srebrnego Globu można te "krople geometrycznej doskonałości" spotkać. Na zdjęciach w małej skali przypominają gładkie formy kuliste, ale w większej skali, jak na zdjęciu, stają się chropowate, mniej foremne, czasem miejscami zapadnięte. (Wyciągnięte na zdjęciu bardziej agresywną obróbką).
Daleko od terminatora, Kopernik i Eratosthenes skąpane są w pełnym Słońcu, ale ciągle wyraziste i pełne uroku. Miały być częścią składanki prezentującej zmiany ich wyglądu w zależności od oświetlenia, ale zostały osierocone. Jednak warte są pokazania. Obszar pokryty materią wyrzuconą z Kopernika zawsze stanowił dla mnie ewenement w skali całego Księżyca. Wspaniałe pióropusze wszelakich odcieni szarości są polem do tworzenia różnych wariantów stylistycznych opracowywanych zdjęć.
Od Tycho na południu do Arzachela na północy. W tej klamrze zawiera się całe Bizancjum obszaru księżycowego centralnego południka. Rupes Recta - w tej fazie jako biała linia, Rima Birt - subtelniejszy twór, kratery: Purbach, Regiomontanus i Walther, oraz rozległy i zniszczony Deslandres, a na zachód od niego podwójny krater Pitatus-Hesiodus a'la "Żuk Mandelbrota". Ten cały obszar również miał być częścią większego projektu, bo rzadko jest fotografowany w oddaleniu od terminatora - nie udała mi się składanka-preludium do sierpniowego zjawiska - klepsydry światła (Walther-Deslandres przed ostatnią kwadrą).
MAK 6", ATM CassegrainRC 9", Refraktor achromatyczny TS 152/900, Lumix G3, ASI 290 MM CMOS.