Część z Was słyszała, że niektóre miasta poszukują oszczędności i wylączają oświetlenie ulic w godzinach nocnych. To zupełnie nowe doświadczenie dla astrofotografa który używał balkonu lub tarasu do testów bardziej niż do poważnej pracy
Z praktyki wiem, że najbardziej czułe na wszelkie lp są szerokie kadry z lustrzanki. To jak papierek lakmusowy stanu nieba.
Postanowiłem przyjąć wyzwanie i popełnić sesję przy takim zaciemnieniu kierowany ciekawością co wyjdzie. Oczywiście nie będzie to IFN ale Droga Mleczna czemu nie.
Obszar nie dopiero się wznosił ale co mogło pójść na pierwszy ogień jak nie Cygnus
Najgorsze wciąż są gradienty. Masakra jakaś
Canon6D mod oraz 135mm
@f3.5 iso 800 50x2min