Kamil K. napisał(a):Przedstawiam (a jakże by inaczej) pierwszą fotkę Księżyca z mojego Newtona.
Wykonałem 50 fotek w projekcji okularowej lecz mimo zastosowania "łoża" pod aparat były problemy z ich dopasowaniem i przedstawiona fotka jest jedynie pojedyńczym ujęciem odpowiednio obrobionym w celu wyciągnięcia kolorków. Wyszło troszke nieostro, ale mam nadzieję że mimo wszystko Wam się choć trochę spodoba.
Kamilu, to Twoje pierwsze zdjecie Ksiezyca i naleza Ci sie przedewszystkim gratulacje! Moja pierwsza fotografia Ksiezyca wykonana jeszcze na kliszy, nie wygladala nawet w polowie tak dobrze, jak ta ktora zaprezentowales. Ponadto zdajesz sobie sprawe, ze warto popracowac nad ostroscia, i to jest wlasciwe podejscie. Widzisz rzeczy ktore trzeba bedzie ulepszyc. Podazajac ta droga z cala pewnoscia wiele sie nauczysz, a w finale uzyskasz oczekiwany, zachwycajacy rezultat. Pamietaj jednak o tym, ze zdecydowane grono forumowiczow nie przepada za takim pokolorowanym Ksiezycem. Kiedy decydujesz sie pokazac tego rodzaju wersje, nie zapominaj o ukazaniu na poczatku Ksiezyca w jego w miare naturalnych barwach, czyli jak najbardziej zblizonych do tego, co widac bylo w danym momencie przez teleskop. Graficzna obrobka komputerowa pozwala na bardzo duzo, ale cale mistrzostwo polega na tym, aby z dostepnych narzedzi korzystac w sposob wywazony. Ja ucze sie tego od dawna, a i tak widze, ile jeszcze musze sie nauczyc i poprawic. Z drugiej strony, jest to bardzo fajne.
Twoj pierwszy pokolorowany Ksiezyc tez mi sie podoba, choc z mojego punktu widzenia troszke za duzo w tym akurat przypadku uzyles saturacji. Niemniej uzyskane kolory sa juz dosc dobrze zblizone do innych zdjec tego typu, czyli tez jest calkiem ok. Reszta i tak bedzie uzalezniona od wewnetrznych upodoban, a liczy sie glownie to, co robisz. Lubisz fotografowac, i jeszcze dzielisz sie swoimi wynikami z innymi.
ps. Ksiezyc w wersji normal, od niego powinienes zaczac prezentacje. Jest juz calkiem dobry.
Rowniez format fotografii calkiem zacny. Popracuj jeszcze nad dokladniejszym zamocowaniem aparatu, aby plaszczyzna matrycy byla ustawiona precyzyjniej do rzucanego w projekcji obrazu.
Ostatnio edytowany przez Gregory, 10 Kwi 2006, 22:43, edytowano w sumie 1 raz