Tyle w kwestii planów. Gdy miałem już rozbijać skarbonkę i zamawiać kamerę oraz koło wprost z Moraw, Atik wypuścił zapowiadanego następcę bardzo udanej kamery 314L+, mianowicie bohatera tej recenzji Atika 414EX. Nowa matryca ICX825 charakteryzuje się blisko 60% wzrostem czułości w linii wodoru względem starszej konstrukcji ICX285:
posiada nieco wyższy szum oraz większą studnię potencjału (22000e).
Postanowiłem poczekać na pierwsze recenzje i opinie nowych właścicieli. Początkowo kamerę trapiły problemy wieku dziecięcego, które Atikowi udało się bardzo szybko naprawić dzięki aktualizacji firmweru. Pierwsze testy potwierdziły znacząco wyższą czułość i nieco wyższy szum odczytu generowany przez matrycę. Okazuje się że kupując tą kamerę nie zmienił bym ani skali, ani wielkości kadru, a zyskałbym znacznie na czułości układu i możliwość sterowania temperaturą czipu. Dodatkowo płytkie osadzenie czipu (13mm) wpasowało się idealnie w posiadaną odległość od korektora, więc oszczędziłem sobie dodatkowych przeróbek.
Decyzja zapadła, kamera dotarła do mnie 2 dni po dotarciu przelewu do sklepu. W pudełku poza kamerą otrzymujemy kabel usb, kabel 12V do zapalniczki, instrukcję, sterowniki oraz kluczyk do otwierania komory z dysykantem. Instalacja oprogramowania i sterowników przebiegła bezproblemowo i po chwili kamera była już gotowa do pracy. Okazało się, że możliwości systemu chłodzenia kamery odbiegają dość istotnie od deklaracji Atika na stronie www. Atik podaje 30 stopni celsjusza poniżej temperatury otoczenia, z moich obserwacji wynika, że maksymalnie kamera może osiągnąć 37 stopni.
Brak czasu i pogody (głównie naprzemiennie) pozwoliły mi niestety zebrać tylko klatki kalibracyjne. Bias wygląda typowo dla kamer Atika 4 generacji:
Bias to kompozycja 300 klatek, więc można doszukać się wieku struktur po prawej stronie które początkowo mnie zaniepokoiły, ale po bliższemu przyjrzeniu się wartościom pikseli okazuje się że ich amplituda nie przekracza 1 ADU. Pozioma kreska to oczywiście ścieżka wygenerowanego przekroju. Darki robiłem 2 dni po zorzy którą mogliśmy oglądać w Polsce więc usiane są śladami cząsteczek wysokoenergetycznych ich kompozycja ujawnia jednak zaledwie kilka hot pixeli:
Na koniec pochwalę się jeszcze informacją którą otrzymałem od Pavel'a Pech'a autora blogu http://blog.astrofotky.cz któremu wysłałem klatki kalibracyjne by mógł uzupełnić swoją bazę danych:
I inspected the biases visually (and also flats) to look if there isn't any problem and anything that could affect the measurement but didn't find anything wrong! therefore your camera is just working flawlessly and superb. It is normal that every chip has different noise characteristics and the one in your camera is best so far seen in 414exm. Other camera had 3.8e- and 4.5e- your is 3.25e- at the same -10 deg Celsius.
so super!
Szum na poziomie 3.25e to wynik lepszy niż uzyskiwały najlepsze kamery 314L+, dla mnie jest to obłędnie dobry wynik
Przepraszam za wszystkie potknięcia językowe które niechybnie popełniłem w tej recenzji, kiepski ze mnie pismak
Pozdrawiam,
Krzysiek