Recenzja wyciągu MoonLite CR 2"

Szukacze, nasadki, kolimatory, wyciągi, odraszacze etc.

PostMateuszW | 18 Wrz 2014, 16:03

Od ok dwóch miesięcy jestem bardzo szczęśliwym posiadaczem wyciągu MoonLite CR 2" i postaram się podzielić z wami moimi spostrzeżeniami na jego temat. Wyciąg kupiłem używany, cena sklepowa jest dla mnie totalnie zaporowa. Model CR to mniejszy z dwóch dostępnych wyciągów Crayforda do newtona. Najbardziej zadziwiająca dla mnie była jego prostota. Jest mniej skomplikowany w budowie od znacznie gorszego SW. Konstruktorzy zajęli się jednak tym co ważne, a nie cudacznym udziwnianiem, co zaowocowało powstaniem bardzo dobrego produktu. Wyciągi MoonLite to moim zdaniem najładniejsze wyciągi na rynku :) Są bardzo estetycznie wykończone, dopracowane do perfekcji. Pokrywane są bardzo grubym anodowaniem w wybranym przez klienta kolorze (mój jest standardowy - czerwony i pasuje świetnie do koloru Atika :) ). Wszystko jest idealnie gładkie, żadnych śladów frezarki. Wszystkie elementy wykonane są dość masywnie, ale sumarycznie wyciąg jest lżejszy od np Baader SteelTrack. Tuleja jest napędzana grubą, stalową osią, a z drugiej strony podpierana 4 porządnymi łożyskami.

Docisk osi można regulować za pomocą dwóch imbusów. Musiałem je nieco dokręcić, żeby oś nie ślizgała się pod ciężarem mojego osprzętu (2 kg), ale po tej operacji wyciąg dalej chodzi lekutko jak po maśle. Moja wersja posiada dodatkowo mikrofocuser o przełożeniu 1:8 (w rzeczywistości to przełożenie jest ciutkę inne :) ). Niestety jest on dla mnie mało przydatny, bo używam motofocusera, no ale taka wersja akurat była na giełdzie. Mikrofocuser jest wykonany bardzo porządnie, beza porównania w stosunku do zabawek GSO, czy SW. Gałki są bardzo wygodne. Przekładna pracuje bardzo dobrze. Niestety po dociśnięciu osi na przekładni pojawił się tzw efekt sprężynowania, znany mi z wyciągów GSO, jednak jest on znacznie mniejszy (w GSO pojawia się już na minimalnym docisku osi). Jak na razie jedynym zastosowaniem mikrofocusera jest dokładne oglądanie pracy napędu (dużo dokładniej to widać na gałce, która kręci się 8x szybciej :) można zauważyć każdy krok silnika). Zastanawiałem się, czy przymocować napęd bezpośrednio (jak dotychczas), czy za pośrednictwem mikrofocusera. Zdecydowałem się jednak na rozwiązanie bezpośrednie głównie dlatego, że nie maiłem odpowiedniego sprzęgła :P (średnica ośki mikrofocusera jest mniejsza, niż głównej), ale też z obawy o to sprężynowanie (nie jest ono duże, ale mogłoby wprowadzić większe "luzy", niż te wynikające z mikrokroków). Wyciągi CR są sprzedawane również w wersji z blokadą, ale mój jej nie posiada (jest mi zbędna).

Moja wersja posiada 3 śruby z clamping ringiem do mocowania. Jest to genialne rozwiązanie, bo pozwala pewnie zamocować nawet ciężki sprzęt. Jednej śrubce nigdy nie ufałem. Niestety po raz kolejny ujawniło się pewne niedopracowanie MPCC. Otóż korektor ten posiada na zewnątrz podfrezowanie, które ma prawdopodobnie za zadanie zapobiegnięcie wypadnięciu korektora w wypadku słabego dokręcenia śrubek. Niestety miejsce podfrezowania jest tak niefortunnie dobrane, że nadaje się tylko do wyciągów bez clamping ringu. W wyciągach z nim wypada ono w złym miejscu i nie pozwala na pewne zamocowanie (bardzo mała powierzchnia przylegania). Rozwiązaniem jest nie wkładanie korektora do końca, tak aby trafić w podfrezowanie, niestety przez to nie mam gwarancji, że korektor jest wsadzony równo.

Wspomniałem o napędzie wyciągu. MoonLite oferuje możliwość uzbrojenia się w różne jego wersje, od prostych po sterowane z kompa. Jednak ceny tych wynalazków są bardzo wysokie. W moim wypadku po prostu przystosowałem mój napęd ATM, który stosowałem z wyciągiem SW. Tanio i skutecznie. Wykonałem blaszkę, którą przymocowałem dwoma śrubami mocującymi wyciąg do podstawki (tak samo, jak to się robi oryginalnie). Wszystko działa bez zarzutu.

Wyciąg mocowany jest do podstawki za pomocą czterech dużych imbusów. Każdy z nich posiada koło siebie mały imbus kolimacyjny. Jest to dobre rozwiązanie (3 byłyby lepsze, ale nie dałoby się tego zrobić akurat w tym wyciągu, trzeba by zmienić kształt). U mnie w celu uzyskania dobrej kolimacji trzeba było podnieść jeden róg aż o ok 2 - 3 mm, co wynika pewnie z krzywej tuby teleskopu. MoonLite oferuje do swoich wyciągów uniwersalne podstawki na każdą średnicę tuby. Załatwiłem jednak trochę taniej podstawkę wykonaną na zamówienie (nieoryginalną). Bardzo dobrym rozwiązaniem jest ta wymienność podstawek - można ten sam wyciąg mocować do różnych tub.

Wyciąg jest dość niskoprofilowy, znacznie niższy od SW. Teraz osprzęt ostrzy na połowie wysuwu, a nie na samym dole, jak to było wcześniej. Razem z wyciągiem dostałem rewelacyjną redukcję 2"/1,25". Szczyt techniki! Redukcja jest również w idealny sposób anodowana, bardzo gładko i grubo. Do wyciągu wchodzi jak po maśle, bez porównania lepiej, niż złączki GSO, które do tej pory uważałem za najlepsze. Ma oczywiście również clamping ring. Zastosowano tu ciekawą sztuczkę, która pozwoliła na zminimalizowanie backfocusu tej złączki. Otóż ma ona tylko cienki kołnierz, a śruba, która znajduje się niżej ma w wyciągu specjalne wyżłobienie w które się chowa. W efekcie złączka wystaje tylko tym maleńkim kołnierzem, jest prawie na płasko. To rozwiązanie ma niestety drobną wadę - gdy włożę redukcję do przedłużki GSO, którą posiadam, to śruba nie ma gdzie się schować i opiera się o krawędź złączki. Redukcja posiada również gwint filtrowy i jest na tyle długa, że nie ma niebezpieczeństwa, że tulejka okularu oprze się na filtrze, jak to jest przy większości okularów wsadzonych do redukcji GSO.
SW 200/1000, TSAPO65Q, NEQ6, CEM25EC, Atik 383L+, ASI1600MMC, PG Chameleon3, MPCC, IDAS LPS P2, Nagler 9mm, Powermate 5x, 2,5x, Nikon D80, Nikon D7500, Samyang 135
DreamFocuser mini
Dostępny w sprzedaży!
Awatar użytkownika
 
Posty: 3138
Rejestracja: 27 Lis 2011, 23:09
Miejscowość: Wieliczka

 

PostMateuszW | 18 Wrz 2014, 16:04

Teraz najważniejsze, czyli ugięcia. Wyciąg kupiłem właśnie z tego powodu - standardowy Crayford SW strasznie się giął pod ciężarem osprzętu (2 kg). Początkowo miałem brać wyciąg Baader SteelTrack, jednak nikt go akurat nie sprzedawał na giełdzie, a z produkcji go wycofali. Pojawiła się okazja zakupu MoonLitea, więc skorzystałem :) Ugięć niestety nie da się opisać zbyt ściśle, ale postaram się dać jakiś tego obraz. SW jest pod tym względem położony na łopatki - różnica kolosalna. MoonLite jest bardzo sztywny. Ruszając za odstającą z niego kamerę na sporym wysuwie ucięcia są tylko minimalne, już bardziej gnie się sama tuba. Naturalne siły jakie działają na osprzęt nie odkształcają wyciągu praktycznie zupełnie. Tak więc dla obciążenia ok 2 kg wyciąg ten jest jak dla mnie docelowy. Po zmianie wyciągu ostrość, jaką jest w stanie uzyskać FocusMax poprawiła się o jakieś 20 - 30%! Nie wiem, czy to bardziej kwestia sztywności, czy braku poślizgu (SW lekko się ślizgał przy bardziej pionowej pracy).

W zasadzie jedyną wada wyciągu, która jednak nie wpływa na jego pracę, jest odchodzenie anodowania w miejscach, gdzie poruszają się łożyska. Niestety chyba żadne anodowanie nie wytrzyma takiego traktowania, więc nie mam tego za złe konstruktorom MoonLite :) Chociaż mogliby zostawić te paski bez anodowania.

Mam nadzieję, że ta recenzja nie jest zbyt chaotyczna i przyda się wam :) Gorąco polecam zakup tego wyciągu do astrofoto.

A tak to u mnie wygląda:
Recenzja wyciągu MoonLite CR 2": DSC_4386s.jpg

Recenzja wyciągu MoonLite CR 2": DSC_4387s.jpg

Recenzja wyciągu MoonLite CR 2": DSC_4388s.jpg

Recenzja wyciągu MoonLite CR 2": DSC_4393s.jpg
SW 200/1000, TSAPO65Q, NEQ6, CEM25EC, Atik 383L+, ASI1600MMC, PG Chameleon3, MPCC, IDAS LPS P2, Nagler 9mm, Powermate 5x, 2,5x, Nikon D80, Nikon D7500, Samyang 135
DreamFocuser mini
Dostępny w sprzedaży!
Awatar użytkownika
 
Posty: 3138
Rejestracja: 27 Lis 2011, 23:09
Miejscowość: Wieliczka

 

Postdominikrd | 19 Wrz 2014, 00:00

Mi się recenzja podobała :) Treściwie, czułem się jakbym czytał artykuł z pisma. Dobra robota :) Niech wyciąg dobrze służy. Sam też będę polował na takowy ale jeszcze obciążenia mojego osprzętu nie są tak duże jak u Ciebie Mateuszu.
"Roztacza się przede mną niezbadany ocean prawdy." - Sir Isaac Newton
Awatar użytkownika
 
Posty: 432
Rejestracja: 11 Lut 2014, 13:05
Miejscowość: Radom

 

PostMateuszW | 19 Wrz 2014, 21:59

Dzięki, czyli jednak coś z tej recenzji będzie :)
Focisz jak rozumiem Canonem ze stopki? To lekutki aparat, więc na zmianę wyciągu masz jeszcze czas :) Do lustrzanki standardowy SW jest praktycznie wystarczający, choć nie tak ładny :P
SW 200/1000, TSAPO65Q, NEQ6, CEM25EC, Atik 383L+, ASI1600MMC, PG Chameleon3, MPCC, IDAS LPS P2, Nagler 9mm, Powermate 5x, 2,5x, Nikon D80, Nikon D7500, Samyang 135
DreamFocuser mini
Dostępny w sprzedaży!
Awatar użytkownika
 
Posty: 3138
Rejestracja: 27 Lis 2011, 23:09
Miejscowość: Wieliczka

 

Postdominikrd | 19 Wrz 2014, 22:27

Dokładnie, 350-tka ;) Wyciąg SW jeszcze wytrzyma. Poza tym dołożenie korektora pola i koła filtrowego nie zmieni aż tak wagi aby coś się działo złego. A co do wyglądu to chyba ładniejszego od MoonLite'a nie widziałem :).
"Roztacza się przede mną niezbadany ocean prawdy." - Sir Isaac Newton
Awatar użytkownika
 
Posty: 432
Rejestracja: 11 Lut 2014, 13:05
Miejscowość: Radom

 

PostJanusz_P. | 27 Wrz 2014, 14:22

MateuszW napisał(a):Teraz najważniejsze, czyli ugięcia. Wyciąg kupiłem właśnie z tego powodu - standardowy Crayford SW strasznie się giął pod ciężarem osprzętu (2 kg). Początkowo miałem brać wyciąg Baader SteelTrack, jednak nikt go akurat nie sprzedawał na giełdzie, a z produkcji go wycofali. Pojawiła się okazja zakupu MoonLitea, więc skorzystałem :) Ugięć niestety nie da się opisać zbyt ściśle, ale postaram się dać jakiś tego obraz. SW jest pod tym względem położony na łopatki - różnica kolosalna. MoonLite jest bardzo sztywny. Ruszając za odstającą z niego kamerę na sporym wysuwie ucięcia są tylko minimalne, już bardziej gnie się sama tuba. Naturalne siły jakie działają na osprzęt nie odkształcają wyciągu praktycznie zupełnie. Tak więc dla obciążenia ok 2 kg wyciąg ten jest jak dla mnie docelowy. Po zmianie wyciągu ostrość, jaką jest w stanie uzyskać FocusMax poprawiła się o jakieś 20 - 30%! Nie wiem, czy to bardziej kwestia sztywności, czy braku poślizgu (SW lekko się ślizgał przy bardziej pionowej pracy).

W zasadzie jedyną wada wyciągu, która jednak nie wpływa na jego pracę, jest odchodzenie anodowania w miejscach, gdzie poruszają się łożyska. Niestety chyba żadne anodowanie nie wytrzyma takiego traktowania, więc nie mam tego za złe konstruktorom MoonLite :) Chociaż mogliby zostawić te paski bez anodowania.

Mam nadzieję, że ta recenzja nie jest zbyt chaotyczna i przyda się wam :) Gorąco polecam zakup tego wyciągu do astrofoto...


A ja zdecydowanie odradzam bo skoro łożyska już zaorały oksydowaną, utwardzoną powierzchnię to uszkodzenie miękkiego aluminium pod spodem zajmie im dużo mniej czasu i wyciąg będzie należało uważać za zużyty bo zacznie chodzić jak po grudzie, straciwszy płynność przesuwu i gładkość bieżni :roll: :oops:

Prawdopodobnie za mocno go skręciłeś i stąd przedwczesne zużycie jego bieżni której stop aluminium niczym nie rożni się od wyciągów SW, dlatego polecałem Ci nadal zakup wyciągu Baadera ze stalowymi, hartowanymi bieżniami który chodziłby Ci całymi latami bez śladów zużycia :arrow: :idea:
Reasumując wyciąg Moonlite CR-2 działa na takiej samej zasadzie i na takich samych komponentach jak wyciąg SW a różni się tylko czerwonym kolorem oksydy i kilkukrotnie wyższą ceną bo zużywa się tak samo szybko jak wyciągi SW co sam też zaobserwowałem bo kilka z nich lądowało u mnie w serwisie w opisywanym przez Ciebie stanie z wytartymi i uszkodzonymi bieżniami...
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostKrzysztof D | 30 Wrz 2014, 09:24

Pisanie że moonlite to skywatcher tyle że droższy to nieporozumienie.. Porównując opinie w internecie dochodzę do wniosku że wyciągi Baadera i Moonlite są dość podobne jeśli chodzi o nośność i sztywność. Baader ma mniejszy maksymalny wysuw, ale czy jest to problem? Nie wiem.

Mam 2 letniego 2.5" Moonlite i jakoś nie odczuwam "zniszczenia" bieżni, jest gładka. Jeśli znajdę czas to postaram się wrzucić zdjęcia, ale to najszybciej w weekend.

U Moonlite'a można zamówić z wyciągiem gwintowanie drawtube co moim zdaniem jest krytyczne w astrofotografii. Patrząc po ofercie TS Baader tego nie oferuje i trzeba przerabiać. Kolejna rzecz to silniki krokowe, u Moonlite wszystko można wybrać z katalogu podłączyć do komputera i działa (opcja droga jak nieszczęście, ale jest), gotowe rozwiązanie proponowane przez Baadera to lekki żart. Zębatka przygotowana pod pasek jest świetna i dużo ułatwia jeśli chcemy sami zbudować robofocus. Jeśli ktoś ma umiejętności to Baader będzie na pewno tańszy, ale w dalszym ciągu pozostaje kwestia kontrolera. Na szczęście dzięki Jolo w tej kwestii życie stało się prostsze.

W ofercie Baadera brakuje większego focusera dla Newtonów.
 
Posty: 40
Rejestracja: 30 Wrz 2012, 16:50

 

PostKrzysztof D | 30 Wrz 2014, 11:51

Anodowanie również mam wytarte w moim wyciągu, ale z samym drawtube nic się nie dzieje.
 
Posty: 40
Rejestracja: 30 Wrz 2012, 16:50

 

PostJanusz_P. | 30 Wrz 2014, 17:19

Jakość pracy i trwałość wyciągu czyli jego klasę technologiczną można określić po użytych w nim materiałach a nie po logu i ładnym kolorze oraz gamie dostępnych bajerów :arrow: :idea:
U Baadera współpracuje stal nierdzewna wałka z hartowaną stalą nierdzewną bieżni i jest to wyciąg zdecydowanie wyższej klasy technologicznej i kilkukrotnie trwalszy niż wszystkie wyciągi w której stalowy wałeczek obraca się po aluminiowanej, nawet oksydowanej bieżni... :roll: :oops:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostKrzysztof D | 30 Wrz 2014, 20:16

Jeśli chcemy mieć wyciąg do astrofoto to te "bajery" są bardzo wskazane. Wcześniej miałem wyciąg sky watchera i zwyczajnie precyzji i wygody pracy porównać się nie da. Jak pisałem wcześniej nie mam porównania do Baadera i ubolewam że w internecie nie ma rzetelnych testów obu wyciągów (porównania ugięć pod identycznym ciężarem na identycznym wysuwie itd). Gdyby nie to że moonlite'a nabyłem bardzo okazjonalnie miałbym teraz Baadera, tyle że modyfikowanego, zresztą pisałem do Ciebie Januszu z pytaniem o te przeróbki.

Co do trwałości to na 2 letnim drawtube problemów nie widzę, aluminium się nie niszczy. Zresztą aluminium a aluminium to jednak przepaść. Miałem w dłoni duraluminium którym można było zarysować stal S235. Jeśli po 2 latach nic się nie dzieje to najwyraźniej Moonlite stosuje materiały wysokiej jakości (nie mówię tu broń Boże że Baader robi inaczej..).
 
Posty: 40
Rejestracja: 30 Wrz 2012, 16:50

 

PostDamianD | 30 Wrz 2014, 20:55

Wtrącę swoje marne, wizualowe 3 grosze. Miałem w rękach teleskopy z wyciągami Crayforda SW, GSO, obserwowałem ze 2 razy z wyciągiem MoonLite. Miałem też raz przyjemność obcować z wyciągiem Starlight Instruments do Newtona przez chwilę. Jestem z kolei posiadaczem, paroletniego już, wycągu Baader Steeltrack NT w swoim Newtonie. Jedno co mogę o nim powiedzieć, to kultura pracy, obciążalność, brak ugięć, idą w parze ze Starlightem. Steeltrack Baadera jest światowej klasy wyciągiem o prostej i wydajnej konstrukcji z najlepszych materiałów. Właściwości ślizgowe stali hartowanej są nie do porównania z jakimkolwiek aluminium , choćby pod najtwardszą anodą. Żaden z powyższych wyciągów poza Starlight nie oferuje tej łagodnej, nieco "tłustej" i precyzyjnej odpowiedzi mechanicznej przy manualnym przeostrzaniu jaką ma wyciąg Baadera. Uważam go za najlepszy wyciąg do wizuala na świecie, poza helikalnymi focuserami Kineoptics HC-2 i Starlightem, który jest stabilny niczym skała ale nieco twardy i szorstki w obyciu. I kilkukrotnie droższy.
14.7" F/5 Quartz + LW Antares | 21E | 10E | 6E | Lumicon UHC
 
Posty: 200
Rejestracja: 16 Lis 2012, 12:50

 

PostMateuszW | 30 Wrz 2014, 22:29

Wyciąg kupiłem nie od byle kogo, tylko od znanego i zaufanego Pablito, któremu jestem przy okazji bardzo wdzięczny za bardzo miłą i profesjonalną transakcję. Nie wiem, ile czasu go używał, ale był on stosowany z raczej niedużymi obciążeniami i nacisk osi był dość lekki, gdy go otrzymałem. Zwiększyłem nacisk, żeby pracował dobrze z cięższym sprzętem.
Miałem początkowo kupić wyciąg Baadera, jednak nikt go nie sprzedawał, a sam Baader wycofał go z produkcji. Pojawiła się okazja na Moonlite, więc skorzystałem.
Aluminium pod wytartym anodowaniem jest gładkie i nie zauważyłem żadnego śladu jego zużycia. Cokolwiek by się nie anodowało, to jeśli jest to narażone na częste obciążenie mechaniczne, to musi się zetrzeć - tak samo jest np w przypadku czernionych gwintów w różnych złączkach. A co się stanie z aluminium pod spodem zależy od jego twardości. Nie mam pojęcia, jakiej twardości jest aluminium w Moonlite, no bo jak to sprawdzić, ale mam wrażenie, że jest sporo twardsze, niż w takim np SW. Po pierwsze drawtube Moonlite jest zdecydowanie sztywniejszy (wpływa też na to oczywiście jego większa grubość), ale głównym argumentem jest brak śladów wytarcia się bieżni pod wałkiem wyciągu w skrajnych położeniach. W różnych wciągach SW, jakie miałem możliwość poznać zawsze były to samo - skrajne pozycje miały wytarcie (lekkie wyżłobienie) od wałka, do których wpadał ten wałek. Bierze się to stąd, że aluminium wyciera się w tych miejscach, gdy kręcimy wałkiem dalej podczas, gdy zakres ruchu już się skończył. Wtedy wałek obraca się w miejscu i ściera aluminium. W Moonlite, który był już trochę używany, nie stwierdziłem takich wyżłobień, co wskazuje na większą twardość aluminium.

Jeśli chodzi o gwintowanie drawtube, to moim zdaniem w Moonlite nie jest ono potrzebne. Moja wersja ma 3 śruby blokujące i wystarcza to na pewne zamocowanie osprzętu. W SW miało to sens, bo tam mocowanie klasyczne nie jest zbyt pewne. Osobiście nie lubię bardzo przykręcania osprzętu do drawtube i cieszę się, że mogłem z tego zrezygnować, bo sprawia to same problemy. Trafienie w drobny gwint wielkim kołem filtrowym z kamerą i OAGiem nie jest łatwe, aby wyjąć osprzęt (np w celu sprawdzenia ew zaparowania) trzeba wypiąć kable, co wiąże się z koniecznością rozłączenia ze sprzętem w Maximie, a do tego zmiana orientacji zmienia też ostrość. Ale największy problem to niebezpieczeństwo odkręcenia się tego samoczynnie w związku z niesymetrycznym obciążeniem przez koło filtrowe - ta wada dotyczy niestety każdego gwintu, jaki mam w torze optycznym. Jak się to mocniej zakręci, żeby było pewnie, to znowu nie można potem odkręcić i kółko się zamyka. Tak więc nie lubię gwintów :)

Który z wyciągów - Baader, czy Moonlite jest lepszy ciężko mi powiedzieć. Z korespondencji z Jolo dowiedziałem się, że Baader nie jest taki idealny, jak się wydaje - ugięcia również występują, choć oczywiście mniejsze. Czy Moonlite jest sztywniejszy? Tego można by się dowiedzieć tylko w bezpośrednim porównaniu, jak wspomniał wcześniej kolega.

A jeśli chodzi o porównanie budowy Moonlite do SW, żeby nie było gadania, że SW to ta sam klasa, to napisze w skrócie:
-nieporównywalnie grubszy korpus
-grubsza drawtube
-większe łożyska
-brak plastiku (w SW łożyska zamocowane są na plastikowym elemencie)
-dużo lepsza konstrukcja dociskająca oś do drawtube
-większa średnica osi
Tyle głównych różnic, poza tym jest jeszcze kilka mniej istotnych, jak np lepsze śruby z clamping ringiem, gwint wyczerniający w środku drawtube, wyczerniona zewnętrzna strona drawtube (w SW błyszcząca - chyba to idiota wymyślił :roll: ).
SW 200/1000, TSAPO65Q, NEQ6, CEM25EC, Atik 383L+, ASI1600MMC, PG Chameleon3, MPCC, IDAS LPS P2, Nagler 9mm, Powermate 5x, 2,5x, Nikon D80, Nikon D7500, Samyang 135
DreamFocuser mini
Dostępny w sprzedaży!
Awatar użytkownika
 
Posty: 3138
Rejestracja: 27 Lis 2011, 23:09
Miejscowość: Wieliczka

 

PostKrzysztof D | 30 Wrz 2014, 22:52

W jaki sposób zapewniasz osiowość korektora w wyciągu w połączeniu bezgwintowym? Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie tego. Problem który mam na myśli dobrze opisał Adam Jesionkiewicz: https://www.youtube.com/watch?v=dv9Dccs9JbI#t=113
 
Posty: 40
Rejestracja: 30 Wrz 2012, 16:50

 

PostMateuszW | 30 Wrz 2014, 23:34

W tej chwili w zasadzie nie zapewniam :wink: . Z uwagi na kretyńskie podfrezowanie w MPCC, o którym pisałem, korektora nie mogę włożyć do końca, żeby clamping ring mógł trafić do tego dołka. Z tego względu korektor ma pewien stopień swobody przy wkładaniu. Jednak przy zakręcaniu śrubek jakby samoczynnie się prostuje. Niby takie mocowanie powinno być bardzo niepewne jeśli chodzi o osiowość, ale zdjęcia mówią co innego. Gwiazdy są ładne, nie ma żadnej widocznej nieosiowości, czy astygmatyzmu od docisku śrubek. Widocznie mój newton nie jest aż tak wymagający :)
Teraz sytuacja się nieco poprawi, bo właśnie będę odbierał nową złączkę do MPCC, która zapewni dobre oparcie przy wkładaniu korektora. Czyli będę od tej pory wkładał korektor do oporu i dopiero blokował śrubkami. Dzięki oparciu się złączki o wyciąg zapewnię sobie osiowość i po dokręceniu śrubek będzie prosto. Oczywiście to dalej nie będzie taka klasa osiowości, jak z gwintowaną złączką, ale skoro teraz jest ok to będzie tylko lepiej. Osobiście nie widzę sensu zabawy w to gwintowanie.
Jeśli chodzi o konkretne rozwiązanie z filmiku, to jest ono ciekawe, ale jest mały haczyk - w czymś takim gwint wypada w losowej orientacji i tak samo przykręcona kamera i nie ma możliwości kadrowania (no chyba, ze mamy jakąś kolejną złączkę, która to umożliwi). Złączka do MPCC i wyciągu SW z Astrokraka jest o tyle lepsza, że umożliwia kadrowanie, ale to kadrowanie drastycznie zmienia ostrość (no ale to już inna bajka, bo nie mówimy tu o wyciągu SW :) ).
Ostatecznie mówiąc zgadzam się, że gwintowana drawtube jest lepsza, ale za to sprawia kłopoty i przynajmniej w moim wypadku wystarcza mocowanie śrubami.
SW 200/1000, TSAPO65Q, NEQ6, CEM25EC, Atik 383L+, ASI1600MMC, PG Chameleon3, MPCC, IDAS LPS P2, Nagler 9mm, Powermate 5x, 2,5x, Nikon D80, Nikon D7500, Samyang 135
DreamFocuser mini
Dostępny w sprzedaży!
Awatar użytkownika
 
Posty: 3138
Rejestracja: 27 Lis 2011, 23:09
Miejscowość: Wieliczka

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

AstroChat

Wejdź na chat