Jak odkręcić śrubę centralną w pająku Newtona

Amatorskie modyfikacje sprzętu i budowa teleskopów

Postrafal1368 | 20 Paź 2014, 21:35

Chciałem zrobić kolimację Synty 10''. Niestety nie mogę zrobić pierwszego kroku w kolimacji i wycentrować lusterka wtórnego względem ścianek wyciągu teleskopu. Wynika to stąd, że nie mogę odkręcić centralnej śrubki w pająku lusterka wtórnego zwalniającej blokadę ustawienia lusterka wtórnego. Co radzicie? Jak tą śrubkę odkręcić? Nie chcę zniszczyć pająka.

Mam też pytania dodatkowe...Ile powinienem widzieć uchwytów trzymających lustro główne po właściwym wycentrowaniu lusterka wtórnego i ustawieniu w nim odbicia lustra głównego? Ja póki co widzę trzy plus chyba jeden większy usytuowany po stronie wylotu tuby. (Tych mniejszych uchwytów jest chyba w Syncie 10'' w sumie 5)

Czy możliwe jest w razie stosowania metody Hamala, aby przy prawidłowo wycentrowanym względem ścianek wyciągu teleskopu lusterku wtórnym i prawidłowo ustawionym odbiciu lustra głównego obraz w hamalowym kolimatorze był taki, że w lusterku wtórnym jest widoczne całe lustro wtórne, a po wyjęciu hamalowego kolimatora i centralnym spojrzeniu w wyciąg były jakieś przesunięcia lustra głównego i wkradające się jakby "czarne pole"?
Synta 10'', Lornetki: 15x50 i 25x60 (złom), Okulary: SW 25 mm, SW 10 mm, TMB Planetary 5 mm oraz korekcyjne:-)
 
Posty: 132
Rejestracja: 16 Cze 2008, 20:09
Miejscowość: Szczecin/okolice Wawy

Postbolid25 | 20 Paź 2014, 21:43

Żeby popuścić śrube centaralną najpierw musisz poluzować trzy mniejsze na klucz imbusowy,taka panuje kolejność.Na temat kolimacji już wszystko zostało napisane więc nie bede się powtarzał :)
ATM Columbus 20'', ATM AstroScope 14'', ATM AstroScope 9'', ATM Saturn 6'', Meade SCT 10'' mod, Intes Alter MN 56, Intes Alter M500, SW 100ED, Orion SkyScanner 4", Celestron C90,TS 25x100,SkyMaster Pro 20x80,TS 15x70, Zeiss, Nikon 10x50,Steiner 8x30
Awatar użytkownika
 
Posty: 2880
Rejestracja: 20 Paź 2006, 19:45
Miejscowość: Andrychów

 

Postzbyszek | 20 Paź 2014, 22:58

moze za bardzo tych srubek nie wykrecaj tylko troche, tak nie zmienisz wyskokosci LW a to w/g mnie dosc ciezko ustawic . Od tego zalezy czy LW bedzie pod katem 45 st do osi symetrii tuby a to podstawowy warunek do poprawnej kolimacji
 
Posty: 3014
Rejestracja: 28 Lip 2005, 23:00
Miejscowość: znikam

PostŁukasz_M | 21 Paź 2014, 14:59

rafal1368 napisał(a):Chciałem zrobić kolimację Synty 10''. Niestety nie mogę zrobić pierwszego kroku w kolimacji i wycentrować lusterka wtórnego względem ścianek wyciągu teleskopu. Wynika to stąd, że nie mogę odkręcić centralnej śrubki w pająku lusterka wtórnego zwalniającej blokadę ustawienia lusterka wtórnego. Co radzicie? Jak tą śrubkę odkręcić? Nie chcę zniszczyć pająka.

Ta centralna śruba w pająku służy do obracania lusterka wtórnego wokoło osi jaka ona (ta śrubka) wyznacza oraz do przesuwania LW góra-dół. Do centrowania prawo-lewo służą pozostałe trzy mniejsze śrubki.
W fabrycznej syncie jest dosyć duże prawdopodobieństwo ze LW nie wymaga regulacji góra dól co oznacza że tę centralną śrubę wystarczy poluzować odrobinę, a LW jedynie obracać i regulować pozostałymi śrubkami.
W sytuacji gdyby była potrzebna zdecydowana korekta wysokości LW to warto zrobić inaczej.
Kolimację robimy na częściowo wysuniętym wyciągu.
1. Zapamiętać mniej więcej jak jest szczelina pomiędzy pająkiem a uchwytem przymocowanym do LW.
2. Maksymalnie (niekoniecznie całkiem) wykręcić trzy mniejsze śrubki regulacyjne tak by całkowicie schowały się z pająku. Warto rozważyć ich wymianę na takie z łbem radełkowym lub innym który się da obracać palcami w miarę wygodnie, ale muszą one mieć na łebkach jakieś trwałe zaznaczenie pozwalające liczyć obroty.
3. Całkowicie wkręcić centralna śrubę tak by uchwyt LW doszedł do pająka.
4. Odkręcić tę śrubę o 1 obrót a następnie wykonać każdą z tych trzech pozostałych śrubek po kolei po 1 obrocie, następnie ponownie po kolei po jednym obrocie tych śrubek itd aż pojawi się ledwo wyczuwalny opór. Wtedy znowu poluzowujemy centralną śrubę o 1 obrót a następnie te trzy wkręcamy po kolei po jednym obrocie aż do ledwo wyczuwalnego oporu. Ten punkt ma na celu równe wkręcanie tych małych śrubek i obniżanie LW Tak długo aż uznamy podczas obserwowania od strony wyciągu przez chesire lub pudełko po kliszy że LW jest mniej więcej lub dokładnie na takiej wysokości jak należy. Oczywiście po każdym poluzowaniu centralnej śruby staramy się tak obracać LW wokoło tej osi żeby było ono skierowane prostopadle do osi wyciągu.
5. Po takim ustawieniu wysokości lusterka po delikatnym (minimalnym) poluzowaniu śruby centralnej ustawiamy dokładnie obrót LW prawo-lewo.
6. Od tego punktu warto mieć kolimator laserowy i wierzyć że jest sprawny. Robimy tarczkę z kartonu w rozmiarze rury wyciągu tj. jakieś 51mm przy 2”. W jej środku malutki 2-3mm otwór.
7. Wkładamy kolimator laserowy do wyciągu. Plamka lasera powinna padać na otworek w tarczce z punktu 6, zamontowanej w wyciągu od strony LW taśmą malarska lub inną łatwa do użycia i odklejenia(!). Jeśli plamka wychodzi w osi wyciągu to usuwamy tarczkę.
8. Delikatnie (o 1/4 lub mniej) odkręcamy te trzy śrubki w pająku i włączamy kolimator laserowy (warto oszczędzać bterie)
9. Po poluzowaniu tych śrubek LW jest luźne bierzemy trzon na który jest ono przymocowane i ręcznie kierujemy plamkę lasera w środek znacznika na lustrze głównym (LG), nadal trzymając druga ręką wkręcamy te trzy śrubeczki do wyczuwalnego oporu po kolei a następnie po kolei każdą delikatnie dociągamy. Zwracamy uwagę żeby ten etap wykonywać bez wywierania jakiejkolwiek siły skręcającej na pająk, bo jak pościmy to wszystko diabli wezmą.
10. Przez chesire lub pudełko po kliszy sprawdzamy czy LW zarysowuje się ładnie w wyciągu: równe odległości od ścianki wyciągu, okrąg, odbicie LG.
11. Jeśli LG w odbiciu jest przesunięte ku górze to znaczy że: kąt pomiędzy osia wyciągu a dłuższą osią LW jest za duży co wynika z tego że punkt padania lasera z wyciągu na LW był za daleko do wyciągu i podczas ręcznego celowania musieliśmy ustawić za duży ką os wyciągu-dłuższa oś LW. Konkluzja: w tym wypadku należy obniżyć trochę LW w kierunku LG luzując centralną śrubę w Pająku i wrócić do punktu 9.
12. Jeśli LG w odbiciu jest przesunięte ku dołowi to przeciwnie niż w punkcie 11 należy LW podnieść wyżej czyli poluzować trzy śrubeczki w pająku np. o jeden lub półtora obrót każdą i dociągnąć śrubę środkową o jeden obrót lub mniej ale tak by nadal LW było luźne (nie oparło się na tych trzech śrubeczkach, wtedy LW pójdzie do góry (oddali się od LG) a my możemy wrócić do punktu 9. Czyli ręczne celowanie laserem w znacznik.
13. punkty 11 lub 12 powtarzamy aż nie będzie konieczności ich stosowania tj. odbicie LG w LW będzie w osi pionowej idealne.
14. Jeśli odbicie LG w LW jest przesunięte w prawo lub lewo a samo LW jest widoczne jako koło przesunięte względem ścianki wyciągu a laser nadal celuje w znacznik na LG to oznacza konieczność regulacji pająka
15. Jeśli odbicie LG w LW jest przesunięte w prawo lub lewo a samo LW NIE jest widoczne jako koło to przede wszystkim trzeba ustawić LW tak by było widoczne jako koło i punkt 14.
16. Małe odchylenia prawo lewo można korygować śrubkami w pająku
17. Po osiągnięciu zadowalającego rezultatu tj. prawidłowe odbicia LG, prawidłowy wygląd LW przez wyciąg możemy uznać że LW jest tam gdzie powinno.
18. Regulujemy LG używając chesira, pudełka po kliszy lub lasera. Trzeba pamiętać że kolimator z pudełka po kliszy zawsze potwierdzi kolimację laserową ale laser niekoniecznie potwierdzi kolimację pudełkiem po kliszy. Jeśli wykonamy kolimacje laserową to może się okazać że przy metodzie z pudełkiem odbicia tych wszystkich podkładek są prawidłowe ale wygląd LW w wyciągu już nie. Jeśłi wykonamy kolimację pudełkiem po kliszy to laser może tego nie potwierdzić. Zgodność pomiędzy tymi metodami nastąpi tylko wtedy gdy pozycja LW będzie całkowicie prawidłowa tj. zarówno w pionie jaki poziomie. Przy prawidłowym przyklejeniu LW do oprawy ( z offsetem) najważniejszym jest ustawienie wysokości LW nad LG.
Pozdrawiam
Łukasz
-----------------------------------------------------------
gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo
hominis est errare, insipientis in errore perseverare
feci, quod potui, faciant meliora potentes
per aspera ad astra
Awatar użytkownika
 
Posty: 293
Rejestracja: 14 Paź 2013, 15:38

 

PostŁukasz_M | 21 Paź 2014, 15:02

rafal1368 napisał(a):Mam też pytania dodatkowe...Ile powinienem widzieć uchwytów trzymających lustro główne po właściwym wycentrowaniu lusterka wtórnego i ustawieniu w nim odbicia lustra głównego? Ja póki co widzę trzy plus chyba jeden większy usytuowany po stronie wylotu tuby. (Tych mniejszych uchwytów jest chyba w Syncie 10'' w sumie 5)

Całe lustro LG wraz z uchwytami powinno być widoczne. Kolimację robimy na częściowo wysuniętym wyciągu.
rafal1368 napisał(a):Czy możliwe jest w razie stosowania metody Hamala, aby przy prawidłowo wycentrowanym względem ścianek wyciągu teleskopu lusterku wtórnym i prawidłowo ustawionym odbiciu lustra głównego obraz w hamalowym kolimatorze był taki, że w lusterku wtórnym jest widoczne całe lustro wtórne, a po wyjęciu hamalowego kolimatora i centralnym spojrzeniu w wyciąg były jakieś przesunięcia lustra głównego i wkradające się jakby "czarne pole"?

Wątpię żeby Ci się udało patrzeć centralnie po usunięciu ‘hamalowego’ kolimatora.
Pozdrawiam
Łukasz
-----------------------------------------------------------
gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo
hominis est errare, insipientis in errore perseverare
feci, quod potui, faciant meliora potentes
per aspera ad astra
Awatar użytkownika
 
Posty: 293
Rejestracja: 14 Paź 2013, 15:38

 

PostŁukasz_M | 21 Paź 2014, 16:41

P.S. W poniższych punktach 11 i 12 które sam po sobie cytuje bo nie moge edytowac wlaściwego postu powinno byc w punkcie 11 "Jeśli LG w odbiciu jest przesunięte ku dołowi" a w punkcie 12 "Jeśli LG w odbiciu jest przesunięte ku górze"
Łukasz_M napisał(a):11. Jeśli LG w odbiciu jest przesunięte ku górze to znaczy że: kąt pomiędzy osia wyciągu a dłuższą osią LW jest za duży co wynika z tego że punkt padania lasera z wyciągu na LW był za daleko do wyciągu i podczas ręcznego celowania musieliśmy ustawić za duży ką os wyciągu-dłuższa oś LW. Konkluzja: w tym wypadku należy obniżyć trochę LW w kierunku LG luzując centralną śrubę w Pająku i wrócić do punktu 9.
12. Jeśli LG w odbiciu jest przesunięte ku dołowi to przeciwnie niż w punkcie 11 należy LW podnieść wyżej czyli poluzować trzy śrubeczki w pająku np. o jeden lub półtora obrót każdą i dociągnąć śrubę środkową o jeden obrót lub mniej ale tak by nadal LW było luźne (nie oparło się na tych trzech śrubeczkach, wtedy LW pójdzie do góry (oddali się od LG) a my możemy wrócić do punktu 9. Czyli ręczne celowanie laserem w znacznik.
Pozdrawiam
Łukasz
-----------------------------------------------------------
gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo
hominis est errare, insipientis in errore perseverare
feci, quod potui, faciant meliora potentes
per aspera ad astra
Awatar użytkownika
 
Posty: 293
Rejestracja: 14 Paź 2013, 15:38

 

Postrafal1368 | 21 Paź 2014, 20:48

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Synta 10'', Lornetki: 15x50 i 25x60 (złom), Okulary: SW 25 mm, SW 10 mm, TMB Planetary 5 mm oraz korekcyjne:-)
 
Posty: 132
Rejestracja: 16 Cze 2008, 20:09
Miejscowość: Szczecin/okolice Wawy

PostSoczi | 22 Paź 2014, 14:57

rafal1368 napisał(a):Mam też pytania dodatkowe...Ile powinienem widzieć uchwytów trzymających lustro główne po właściwym wycentrowaniu lusterka wtórnego i ustawieniu w nim odbicia lustra głównego? Ja póki co widzę trzy plus chyba jeden większy usytuowany po stronie wylotu tuby. (Tych mniejszych uchwytów jest chyba w Syncie 10'' w sumie 5)

Czy możliwe jest w razie stosowania metody Hamala, aby przy prawidłowo wycentrowanym względem ścianek wyciągu teleskopu lusterku wtórnym i prawidłowo ustawionym odbiciu lustra głównego obraz w hamalowym kolimatorze był taki, że w lusterku wtórnym jest widoczne całe lustro wtórne, a po wyjęciu hamalowego kolimatora i centralnym spojrzeniu w wyciąg były jakieś przesunięcia lustra głównego i wkradające się jakby "czarne pole"?

Mam Syncie 10" i sprawia ona pewne problemy kolimacyjne. LW jest o około 2 mm za małe (według teorii optyki), więc nie zobaczysz pełnego odbicia LG z wszystkimi łapkami. Na LW tracimy nieco odbitej średnicy LG, realnie jest odbijane nawet około 8 mm mniej. NIe mamy więc 254mm tylko ok.246mm średnicy LG. Takie to SW10" jest wadliwe niestety.

Jak robisz pierwszy raz kolimację możesz mieć rozbieżność widoku z kolimatorem i bez. U mnie jest to zgrane. Przyczyny to nieumiejętna kolimacja i zła interpretacja odbić. Możliwe że sam zbudowałeś sobie kolimator i on nie jest centryczny względem środka wyciągu (albo otwór nie na środku albo średnica oprawy kolimatora jest luźna i się kiwa po dokręceniu w wyciągu).
Kolimator musi być dobrze wykonany, a cała kolimacja mi zajmowała wiele godzin zanim osiągnąłem dobry efekt. Męczarni przy tym nie mało.

Jest jeszcze taki problem że tuba 10-tki dobsoniastej ma cienkie blachy które pracują. U mnie były deformacje tuby i problemy z kolimacją z tego powodu. Do tego nawet wyciąg swą osią nie był zgrany z osią tuby. Same problemy. Sprawdzić trzeba wszystko.
Awatar użytkownika
 
Posty: 1276
Rejestracja: 24 Sty 2011, 16:12

PostŁukasz_M | 22 Paź 2014, 16:32

Soczi napisał(a):Mam Syncie 10" i sprawia ona pewne problemy kolimacyjne. LW jest o około 2 mm za małe (według teorii optyki), więc nie zobaczysz pełnego odbicia LG z wszystkimi łapkami. Na LW tracimy nieco odbitej średnicy LG, realnie jest odbijane nawet około 8 mm mniej. NIe mamy więc 254mm tylko ok.246mm średnicy LG. Takie to SW10" jest wadliwe niestety.


Co ma piernik do wiatraka???? Jakie za małe?? To jakie odbicie LG widzisz przez kolimator optyczny tj. to pudełko po kliszy zależy w zasadzie tylko od tego jak daleko wysuniesz wyciąg a przypominam że kolimację robi się przy częściowo wysuniętym wyciągu. Jeszce nie widziałem żeby wtedy nie odbijało się całe LG. Im dalej wysuniesz wyciąg tym więcej czarnego pola\obwódki wokoło odbicia LG zobaczysz. Jedynie przy wsuniętym wyciągu prawie tej obwódki nie ma.
W SkyWatcher 10" z lustrem wtórnym 58 mm odległość od Lustra Głównego LG (1250 mm ogniskowej) do osi wyciągu musiałaby być mniejsza niż 965 mm żeby coś tam obcinało. Gdyby LW było na wysokości 955 mm to musiałoby być 60 mm średnicy.
Na jakiej wysokości jest twoje LW że Ci obcina? Odległość Krawędź LG - oś wyciągu
Pozdrawiam
Łukasz
-----------------------------------------------------------
gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo
hominis est errare, insipientis in errore perseverare
feci, quod potui, faciant meliora potentes
per aspera ad astra
Awatar użytkownika
 
Posty: 293
Rejestracja: 14 Paź 2013, 15:38

 

PostSoczi | 22 Paź 2014, 16:57

Widać Łukaszu nie macałeś wcale nigdy żadnej Synty 10" :roll: Nawet z całkowicie wsuniętym wyciągiem nie zobaczysz wszystkich łapek w całości. Od wielu lat te SW mają zbyt małe LW, bo ok. 56,7mm czynnej średnicy optycznej a przydałoby sie 58,5mm minimum. Sprawdzane było to także organoleptycznie przez wiele osób i każdemu obcinało widok LG. Tak tak taka przykra prawda i producent dalej od 10 lat nic sobie z tego nie robi. Drwina z klienta, a produkt bubel. :? W tej średnicy lepsze GSO.

P.S.
O ile dobrze pamiętam to załamanie promieni na LW jest w pozycji ok. 276mm od ogniska. Zmierzone przez kilka osób w różnych partiach produkcyjnych. W tym miejscu LW powinno mieć 58,5mm. Do astrofoto przydałoby się wiecej.
Awatar użytkownika
 
Posty: 1276
Rejestracja: 24 Sty 2011, 16:12

PostŁukasz_M | 22 Paź 2014, 20:36

Soczi napisał(a):Widać Łukaszu nie macałeś wcale nigdy żadnej Synty 10" :roll: Nawet z całkowicie wsuniętym wyciągiem nie zobaczysz wszystkich łapek w całości. Od wielu lat te SW mają zbyt małe LW, bo ok. 56,7mm czynnej średnicy optycznej a przydałoby sie 58,5mm minimum. Sprawdzane było to także organoleptycznie przez wiele osób i każdemu obcinało widok LG. Tak tak taka przykra prawda i producent dalej od 10 lat nic sobie z tego nie robi. Drwina z klienta, a produkt bubel. :? W tej średnicy lepsze GSO.

P.S.
O ile dobrze pamiętam to załamanie promieni na LW jest w pozycji ok. 276mm od ogniska. Zmierzone przez kilka osób w różnych partiach produkcyjnych. W tym miejscu LW powinno mieć 58,5mm. Do astrofoto przydałoby się wiecej.


Witam. OK. No cóż tych Synt 10" już sporo jednak widziałem. Na tyle dużo żeby wiedzieć że piszesz o syncie w której było lustro 254/1200 gdzie własnie tak by mogło być. Jednak niektórzy polscy dealerzy piszą że sprzedają te synty z lustrem 254/1250 i tam jest inaczej :) Z obliczeń dla LG 254/1250 i złamania 276 mm od ogniska wynika że LW powinno mieć 56,2 mm wiec to wasz 56,7 mm się mieści. Przy lustrze 254/1200 jakie pewnie Ty i twoi koledzy macaliście :wink: to dla złamania 276 mm od ogniska potrzeba LW o średnicy 58,6 mm :wink:
Co do GSO to rzeczywiście może być lepiej bo tam w jednej z wersji jest właśnie 254/1250, ale nawet oni mają GSO ma wersje 254/1200 :? no ale może u nich złamanie jest bliżej ogniska.
Pozdrawiam
Łukasz
-----------------------------------------------------------
gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo
hominis est errare, insipientis in errore perseverare
feci, quod potui, faciant meliora potentes
per aspera ad astra
Awatar użytkownika
 
Posty: 293
Rejestracja: 14 Paź 2013, 15:38

 

PostSoczi | 22 Paź 2014, 22:39

I co pisało na tej odmiennej Syncie na nalepce że optyka f=1250 ???
No Ja sie nie spotkałem z takim dziwadłem.
Jakoś to dziwne że DO tylko sprzedaje SW10 z opisem 254/1250 podczas gdy jest dystrybutorem na całą Polskę i odsprzedaje hurtowo innym firmom towar na sklepy. Coś tu nie gra.

No to macałeś taką Synte czy nie? Tam nie obcinało LW? Nie wierzę w to żeby SkyWatcher produkował dwie wersje produktów.

Proszę o dowody, o fotki, to może uwierzę.
Awatar użytkownika
 
Posty: 1276
Rejestracja: 24 Sty 2011, 16:12

PostŁukasz_M | 23 Paź 2014, 09:00

Cytuje sam siebie:
Łukasz_M napisał(a):Jednak niektórzy polscy dealerzy piszą że sprzedają te synty z lustrem 254/1250 i tam jest inaczej :)

Gdzie w tym zdaniu wyczytałeś że te sprzedawane teleskopy maja rzeczywiście 254/1250 ??? toże tak piszą nie znaczy że tak jest więć się nie unoś kolego tak długo jak nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem. I wybacz ale nie mam w zwyczaju fotografowania nieswoich teleskopów a do tego w dodatku ich etykiet więc nie żądaj dowodów tak idiotycznych tym bardziej że brak Ci umiejętności czytania ze zrozumieniem. Teraz że zacytuję Ciebie:
Soczi napisał(a):No Ja sie nie spotkałem z takim dziwadłem.

Chwalisz GSO a oni takie dziwadło sprzedają. Zabrzmiało to jakby było coś nie tak z takimi lustrami 254/1250 a tymczasem jakbyś sobie wymienił lustro na takie to twój problem by znikł w Syncie - przynajmniej co do obcinania stożka światła bo odbicie lustra LG w LW i obcinanie stożka światła to nie to samo.
Soczi napisał(a): Nie wierzę w to żeby SkyWatcher produkował dwie wersje produktów.

i nie produkuje a jedynie niektórzy polscy dealerzy piszą że sprzedają te synty z lustrem 254/1250.
Wszytko co po tym napisałem było dla ciebie wskazówka jakiego lustra potrzebujesz by rozwiązać ten problem. Ale po co ja to pisze, do Ciebie i tak to nie dociera.
Pozdrawiam
Łukasz
-----------------------------------------------------------
gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo
hominis est errare, insipientis in errore perseverare
feci, quod potui, faciant meliora potentes
per aspera ad astra
Awatar użytkownika
 
Posty: 293
Rejestracja: 14 Paź 2013, 15:38

 

PostSoczi | 23 Paź 2014, 13:45

Łukasz ale ja się nie unoszę i dobrze Ciebie w 100% zrozumiałem. Lubię jednak polemizować.
Tylko dziwi mnie ta dyskusja, bo jak niby mam sobie wsadzić lustro GSO f=1250 w tubke SW ?
Gdzie te 5cm niby sobie zmieszczę? Co?
Nie da rady nic z tym zrobić poza wymianą LW w SW10" na większe.

GSO to zupełnie co innego, inna tuba, inne LW, inny wyciąg.

LW Synty 10" obcina stożek światła i właśnie to widać na odbiciu LG w LW.
Awatar użytkownika
 
Posty: 1276
Rejestracja: 24 Sty 2011, 16:12

Postredpawel | 23 Paź 2014, 21:00

Witajcie.
Wielkość LW Synty 10” wynika najprawdopodobniej z minimalizacji kosztów produkcji, bądź jest eliminacją mogącej wystąpić nieudanej figuryzacji brzegu lustra.
Proponuję zastosować długoogniskowy okular. Obejrzeć powiększony lupą obraz na matówce źrenicy wyjściowej teleskopu wyostrzonego na nieskończoność. Jeśli mocowanie LG (brzeg lustra) będzie widoczne to LW niczego nie obcina.
 
Posty: 85
Rejestracja: 27 Lis 2011, 22:59

 

PostKrzysztof_P | 23 Paź 2014, 21:27

:D Witam.

Niestety tak jest w chińskich wyrobach iż nie pracuje całe LG , może to wynikać raczej z nie dokładności brzegowych partii lustra i jest raczej celowe.
Zwalony czy tzw.Odwrócony brzeg LG , często powstaje w trakcie pracy nad lustrem i generalnie Bardzo psuje obrazy dawane przez teleskop jak i jest trudny do usunięcia w trakcie produkcji lustra.
Czasem zamiana na większe lustro tak aby pracowało całe LG nie zawsze może się opłacać w praktyce.
Ten incydent jest powtarzany w masowej produkcji od szeregu lat , dlatego osobiście zawsze badam każde lustro jak zakupię nowy instrument , gdyż niespodzianek to mamy co miara.

Pozdrawiam Krzysztof. :wink:
Obserwatorium Roll-Off: Refraktory APO i ED , SCT-ki , MAKI , Newtony , SolarMax60 II i inne sprzęciki.
Serdecznie Zapraszamy.

"Cóż piękniejszego nad niebo , które nas otacza".

Pozdrawiam Krzysztof P. z Krakowa.
Awatar użytkownika
Administrator Forum
 
Posty: 7914
Rejestracja: 06 Sie 2006, 12:03
Miejscowość: Kraków

 

PostSoczi | 24 Paź 2014, 14:47

Ależ z większością przyzwoitych marek typu SW/GSO nie ma problemów z LW. Tylko ta nieszczęsna SW10" ma te wyraźną wadę. Inne teleskopy mają naddatek wielkości LW i oto chodzi.

To jest raczej jakiś błąd inżyniera który projektował tego SkyWatchera 10". Może sie pomylił i zamiast odliczyć fazke LW policzył że ma być 58mm. Zbudowano odpowiednie maszyny i tak produkują bubla od lat. Bez sensu. Nikt do niech nie pisze że jest to skopane? Nawet zagranicą przecież czytam o tym problemie od użytkowników SW10.

Producent powinien na własny koszt wszystkim bezpłatnie teraz wymienić LW na większe o 2mm. Jakbym kupił nowego SW10 to moim zdaniem na mocy praw EU głośno bym reklamował wadliwy towar nie spełniający nawet podstawowych założeń optycznych. Wyraźna wada i nie ma co tu dyskutować, że jest inaczej, nie miejcie złudzeń.
Awatar użytkownika
 
Posty: 1276
Rejestracja: 24 Sty 2011, 16:12

PostKrzysztof_P | 25 Paź 2014, 09:32

:D Witam.

Dobrze by było dla producenta gdyby to jeden inżynier a nie zespół ludzi czuwali nad projektem i procesem produkcji.
Koszt utrzymania jednego "ludka" jest znikomy a utrzymanie kadry to już są koszty.
Tak czy siak za przystępne pieniądze Synty są warte ich zakupu , pewne modyfikacje można przeprowadzić na własną rękę lub za pomocą firm , które się tym zajmują kraju. W końcu nie są to teleskopy z Certyfikatem jakości Optyki itp. a sugerowanie ich dokładności przez producenta jest w praktyce różne.
Odnośnie jakości optyki to jest tak wysoki rozrzut iż szkoda jej jakość oceniać na podstawie pojedynczych egzemplarzy.

Pozdrawiam Krzysztof. :wink:
Obserwatorium Roll-Off: Refraktory APO i ED , SCT-ki , MAKI , Newtony , SolarMax60 II i inne sprzęciki.
Serdecznie Zapraszamy.

"Cóż piękniejszego nad niebo , które nas otacza".

Pozdrawiam Krzysztof P. z Krakowa.
Awatar użytkownika
Administrator Forum
 
Posty: 7914
Rejestracja: 06 Sie 2006, 12:03
Miejscowość: Kraków

 

PostDale | 25 Paź 2014, 09:48

Widzisz Krzysztofie, działa tutaj również, a nawet przede wszystkim marketing. Jak wszędzie, ludzie łatwiej kupują tańsze zabawki niż droższe. Też oczekują "poklepania po ramieniu" że dobrze zrobili itp...
A jakość ? Zawsze można wytłumaczyć że ten sprzęt ma "najlepszy stosunek ceny do jakości" - co się przekłada że "kupiłeś g...o, ale za to tanio".
Zobacz, na rynku mamy syntę, optisana i kilka innych marek z tańszego segmentu. Handlarze syntą (SW) rozsławili tą markę jako przysłowiowy dopust z nieba. No i potem kupując teleskop musimy wymienić wyciąg, albo lustro wtórne na większe, albo całkowicie optykę. Montaże są robione minimalistycznie.
A w innych markach, np. optisanie - porównując do SW (bo akurat oba teleskopy miałem, nawet kilkukrotnie), konstrukcja mechaniczna i jakość obrazów działała zawsze na korzyść optisana.
Dlatego też uważam że nie należy patrzeć na markę czy zganiać na księgowych projektujących sprzęt, ale nie dać sobie nawinac makaronu na uszy.
ps. na jego odpowiedniku eq2 i statywie aluminiowym wieszałem maka 127 i planetki oglądało się całkiem przyjemnie.
...braki umiejętności nadrabiam entuzjazmem...
 
Posty: 947
Rejestracja: 21 Mar 2009, 14:00

PostKrzysztof_P | 25 Paź 2014, 10:00

:D Cześć.

Oczywiście , Zgadzam się z Twoja wypowiedzią , a że osobiście lubię modyfikować i poprawiać teleskopy co mnie cieszy i daje dużo satysfakcji , więc Dziękuje za to Firmie SW iż mam co robić w wolnych chwilach.
Ponadto pewne niedociągnięcia tych sprzętów i tak są jak najbardziej do przyjęcia gdyż nie płacimy za nie krocie i pewne poprawki nie są aż tak kosztowne jak zakup teleskopu za parę tysięcy złotych.

Pozdrawiam Krzysiek. :wink:
Obserwatorium Roll-Off: Refraktory APO i ED , SCT-ki , MAKI , Newtony , SolarMax60 II i inne sprzęciki.
Serdecznie Zapraszamy.

"Cóż piękniejszego nad niebo , które nas otacza".

Pozdrawiam Krzysztof P. z Krakowa.
Awatar użytkownika
Administrator Forum
 
Posty: 7914
Rejestracja: 06 Sie 2006, 12:03
Miejscowość: Kraków

 

Postantwito | 25 Paź 2014, 10:18

Narzekacie jaka to Synta jest zła, a gdyby nie to, to 8 cali kosztowało by pewnie 2 razy więcej. Jej ceny sprawiają, że konkurencja nie przesadza zbytnio z i tak już dużymi cenami... W tej cenie pozłacanej tuby nie znajdziecie. Poza tym lepsze jest dobre 10cm lustro, czy trochę gorsze 20cm?
Synta 8" na Dobsonie + okulary: Sky-Watcher WA 9mm, kitowy 25mm i Ortho 6mm + Barlow 2x + MS LifeCam Cinema z filtrem UV/IR-CUT Baadera i platforma paralaktyczna własnoręcznie zrobiona :)
Awatar użytkownika
 
Posty: 192
Rejestracja: 11 Wrz 2013, 14:37

 

PostKrzysztof_P | 25 Paź 2014, 10:28

:D Witam.

Nikt nie narzeka , tylko stwierdzamy fakty o pewnych nie dociągnięciach , które są faktem oczywistym i przy tej cenie teleskopu są do zaakceptowania.
I lubimy naszą Syncię , gdyż daje nam i tak dużo Satysfakcji z jej użytkowania. :D

Pozdrawiam Krzysiek. :wink:
Obserwatorium Roll-Off: Refraktory APO i ED , SCT-ki , MAKI , Newtony , SolarMax60 II i inne sprzęciki.
Serdecznie Zapraszamy.

"Cóż piękniejszego nad niebo , które nas otacza".

Pozdrawiam Krzysztof P. z Krakowa.
Awatar użytkownika
Administrator Forum
 
Posty: 7914
Rejestracja: 06 Sie 2006, 12:03
Miejscowość: Kraków

 

PostDale | 25 Paź 2014, 11:35

Krzysztofie, lubię dłubać, ale z własnego wyboru, a nie wtedy, gdy mnie jakaś firma czy sprzedawca do tego zmusza poprzez bzdurny projekt czy kłamliwy marketing. Weźmy np. pająka w optisanie i syncie - w syncie, na skutek tego że był zrobiony z cienkich blaszek i mocowania mocno delikatnego, po kazdym wyjeździe na działkę musiałem poprawiać nieco kolimację - obrazy były dla mnie osobiście zauważalnie gorsze bez tej kosmetyki - optisan ma zaś pająka grubszego - jak mierzyłem o 1 mm z hakiem grubszy od tych porządnych z astrokraka, nieco więcej gwintu w uchwycie, przez co lw nie wymaga kolimacji po transporcie. Druga sprawa, wyciąg, mimo że teoretycznie gorszej jakości, ale lepiej mi trzymał okulary i łatwiej dawał się wyostrzyć. Teraz mam założony od SW, co prawda, ale poprawiłem w nim to i owo.
Antwito, zerknąłem sobie na szybko na ebay i kilka sklepów zachodnich - tam ceny nie odbiegają. A to że nasi dystrybutorzy mają taką politykę i umowy, to kwestia rynku, który łyka, co mu się wmówi...
...braki umiejętności nadrabiam entuzjazmem...
 
Posty: 947
Rejestracja: 21 Mar 2009, 14:00

Postrafal1368 | 25 Paź 2014, 21:42

Do niektórych punktów opisu Łukasza M w sprawie kolimacji newtona mam pytania. Znajdują się one w cytowanych przeze mnie poniżej fragmentach opisu Łukasza i zostały przeze mnie wyróżnione capslockiem i boldem.

Oto budzące moje wątpliwości punkty i zawarte w nich pytania:

4. Odkręcić tę śrubę o 1 obrót a następnie wykonać każdą z tych trzech pozostałych śrubek po kolei po 1 obrocie, następnie ponownie po kolei po jednym obrocie tych śrubek itd aż pojawi się ledwo wyczuwalny opór. Wtedy znowu poluzowujemy centralną śrubę o 1 obrót a następnie te trzy wkręcamy po kolei po jednym obrocie aż do ledwo wyczuwalnego oporu. Ten punkt ma na celu równe wkręcanie tych małych śrubek i obniżanie LW Tak długo aż uznamy podczas obserwowania od strony wyciągu przez chesire lub pudełko po kliszy że LW jest mniej więcej lub dokładnie na takiej wysokości jak należy (NA JAKIEJ WYSOKOŚCI LW JEST JAK NALEŻY, PO CZYM TO POZNAĆ?) . Oczywiście po każdym poluzowaniu centralnej śruby staramy się tak obracać LW wokoło tej osi żeby było ono skierowane prostopadle do osi wyciągu.(PROSTOPADLE TO ONO CHYBA NIGDY NIE BĘDZIE, CZY CHODZI RACZEJ O TO BY NIE BYŁO PRZESUNIĘCIA LW GÓRA-DÓŁ PRZY PATRZENIU PRZEZ WYCIĄG? CZY CHODZI MOŻE - W CO WĄTPIĘ - O USTAWIANIE GO POD KĄTEM 45 STOPNI W STOSUNKU DO OSI TUBY?)

7. Wkładamy kolimator laserowy do wyciągu. Plamka lasera powinna padać na otworek w tarczce z punktu 6, zamontowanej w wyciągu od strony LW taśmą malarska lub inną łatwa do użycia i odklejenia(!) (PRZY KOLIMATORZE Z PUDEŁKA POWINNIŚMY MIEĆ W TEJ SYTUACJI ZGRANIE DZIURKI KOLIMATORA Z PUDEŁKA Z DZIURKĄ W PRZESŁONIE KARTONOWEJ?)
. Jeśli plamka wychodzi w osi wyciągu to usuwamy tarczkę. (A JEŚLI NIE WYCHODZI TO CO?? ODP: STOSUJEMY PODKŁADKI W WYCIĄGU BY WYCHODZIŁA?).

9. Po poluzowaniu tych śrubek LW jest luźne bierzemy trzon na który jest ono przymocowane i ręcznie kierujemy plamkę lasera w środek znacznika na lustrze głównym (LG), nadal trzymając druga ręką wkręcamy te trzy śrubeczki do wyczuwalnego oporu po kolei a następnie po kolei każdą delikatnie dociągamy. (PRZY KOLIMATORZE Z PUDEŁKA MUSIMY CHYBA KIEROWAĆ SIĘ TYM, BY DZIURKA W KOLIMATORZE Z PUDEŁKA I DZIURKA Z PRZESŁONY KARTONOWEJ WYPADAŁY NA ZNACZNIKU NA LUSTRZE GŁÓWNYM?).


18. Regulujemy LG używając chesira, pudełka po kliszy lub lasera. Trzeba pamiętać że kolimator z pudełka po kliszy zawsze potwierdzi kolimację laserową ale laser niekoniecznie potwierdzi kolimację pudełkiem po kliszy. Jeśli wykonamy kolimacje laserową to może się okazać że przy metodzie z pudełkiem odbicia tych wszystkich podkładek są prawidłowe ale wygląd LW w wyciągu już nie. Jeśli wykonamy kolimację pudełkiem po kliszy to laser może tego nie potwierdzić. Zgodność pomiędzy tymi metodami nastąpi tylko wtedy gdy pozycja LW będzie całkowicie prawidłowa tj. zarówno w pionie jaki poziomie. Przy prawidłowym przyklejeniu LW do oprawy ( z offsetem) najważniejszym jest ustawienie wysokości LW nad LG. (JAK TĄ WŁAŚCIWĄ WYSOKOŚĆ LW NAD LG USTALIĆ??)


Gdybyś był Łukaszu tak miły i zechciał odpowiedzieć byłbym wdzięczny. Pytam tutaj a nie na privie, bo może się komuś to jeszcze przyda.
Synta 10'', Lornetki: 15x50 i 25x60 (złom), Okulary: SW 25 mm, SW 10 mm, TMB Planetary 5 mm oraz korekcyjne:-)
 
Posty: 132
Rejestracja: 16 Cze 2008, 20:09
Miejscowość: Szczecin/okolice Wawy

PostŁukasz_M | 30 Gru 2014, 23:06

rafal1368 napisał(a):Do niektórych punktów opisu Łukasza M w sprawie kolimacji newtona mam pytania. Znajdują się one w cytowanych przeze mnie poniżej fragmentach opisu Łukasza i zostały przeze mnie wyróżnione capslockiem i boldem.

Oto budzące moje wątpliwości punkty i zawarte w nich pytania:

4. .............. (NA JAKIEJ WYSOKOŚCI LW JEST JAK NALEŻY, PO CZYM TO POZNAĆ?) .

Przez kolimator Cheshire ustalamy prawidłowe położenie LW w taki sposób żeby znajdowało się ono centralnie widoczne w wyciągu tj. odległość krawędzi widzianego poprzez wyciąg (przez cheshire) była równa od ścianek wyciągu na całym obwodzie.

rafal1368 napisał(a):.................(PROSTOPADLE TO ONO CHYBA NIGDY NIE BĘDZIE, CZY CHODZI RACZEJ O TO BY NIE BYŁO PRZESUNIĘCIA LW GÓRA-DÓŁ PRZY PATRZENIU PRZEZ WYCIĄG? CZY CHODZI MOŻE - W CO WĄTPIĘ - O USTAWIANIE GO POD KĄTEM 45 STOPNI W STOSUNKU DO OSI TUBY?)

LW posiada dwie istotne osie które pokrywają się z osiami elipsy:
1. Oś krótsza - równoległa do płaszczyzny LG i to ona powinna być prostopadła do osi wyciągu zresztą do osi tubusu (utożsamianego z osia LG) też powinna być prostopadła.
2. Oś dłuższa - to jest oś jaka musi być obrócona pod kątem 45 stopni do płaszczyzny LG - obrót tej osi musi następować wokoło tej krótszej osi z punktu powyżej.

rafal1368 napisał(a):7. ............ (PRZY KOLIMATORZE Z PUDEŁKA POWINNIŚMY MIEĆ W TEJ SYTUACJI ZGRANIE DZIURKI KOLIMATORA Z PUDEŁKA Z DZIURKĄ W PRZESŁONIE KARTONOWEJ?)

. Jeśli plamka wychodzi w osi wyciągu to usuwamy tarczkę. (A JEŚLI NIE WYCHODZI TO CO?? ODP: STOSUJEMY PODKŁADKI W WYCIĄGU BY WYCHODZIŁA?).


Przez kolimator pudełkowy z założona tarczka kartonowa nić nie zobaczysz. Będzie ciemn. Tarczki używamy żeby potwierdzić centralność wiązki lasera. Jeśli na tym krótkim odcinku laser będzie przechodził przez ten otwór w tarczy kartonowej to wykluczymy jakieś duże błędy zamocowania tego kolimatora laserowego.
zamocowany w wyciągu kolimator w zasadzie tworzy całość z rura wyciągu więc podkładki nic tu nie zmienia bo będziemy ruszali przecież całością. Sprawny kolimator laserowy powinien ten warunek spełniać z łatwością tj po zamontowaniu promień bedzie przechodził przez cała 'rure' wyciągu centralnie i wyjdzie przez tarczkę w pożądanym miejscu.
rafal1368 napisał(a):9. ............... (PRZY KOLIMATORZE Z PUDEŁKA MUSIMY CHYBA KIEROWAĆ SIĘ TYM, BY DZIURKA W KOLIMATORZE Z PUDEŁKA I DZIURKA Z PRZESŁONY KARTONOWEJ WYPADAŁY NA ZNACZNIKU NA LUSTRZE GŁÓWNYM?).


W tym punkcie nie używamy pudełka po kliszy tylko lasera.
Ten punkt ma na celu wstępne ustawienie LW w prawidłowej pozycji tak by laser padał na środek LG. Przy znacznych zmianach na LW (jak np po jego myciu) może być kłopotliwym jego ustawienie tylko za pomocą tych trzech śrubek (wykonalne ale wymaga dużo kręcenia) i lepiej sobie pomóc w opisany sposób. Prawidłowa kolimacja składa się z kolimacji pudełkiem a następnie laserem a na samym końcu można zrobić test gwiazdowy.
rafal1368 napisał(a):18. Regulujemy LG używając chesira, pudełka po kliszy lub lasera. Trzeba pamiętać że kolimator z pudełka po kliszy zawsze potwierdzi kolimację laserową ale laser niekoniecznie potwierdzi kolimację pudełkiem po kliszy. Jeśli wykonamy kolimacje laserową to może się okazać że przy metodzie z pudełkiem odbicia tych wszystkich podkładek są prawidłowe ale wygląd LW w wyciągu już nie. Jeśli wykonamy kolimację pudełkiem po kliszy to laser może tego nie potwierdzić. Zgodność pomiędzy tymi metodami nastąpi tylko wtedy gdy pozycja LW będzie całkowicie prawidłowa tj. zarówno w pionie jaki poziomie. Przy prawidłowym przyklejeniu LW do oprawy ( z offsetem) najważniejszym jest ustawienie wysokości LW nad LG. (JAK TĄ WŁAŚCIWĄ WYSOKOŚĆ LW NAD LG USTALIĆ??)


no cóż metoda prób i błedów tak długo ustawiasz (zmieniasz) wysokość LW i przeprowadzasz cała kolimację aż zarówno pudełkiem po kliszy ( kolimatorem cheshire) oraz laserem będziesz miał teleskop prawidłowo skolimowany. Chodzi o to że kiedy skończysz kolimację laserem to po włożeniu kolimatora optycznego Cheshire (lub pudełka po kliszy) również stwierdzasz że teleskop jest skolimowany.
Jeśli po zmianie metody kolimacji nadal widać że trzeba coś poprawić to znaczy że trzeba obniżyć lub podwyższyć LW i ponownie skolimować laserem, sprawdzić pudełkiem po kliszy i tak w kółko. Wygląda na czasochłonna procedurę ale naprawdę nie trwa to długo. Szczególnie punkt 9 tego mojego opisu gdzie kierujemy laser na środek LG 'ręcznie' przyspiesza procedurę znacznie, bo regulowanie tego od początku do końca kręcąc tymi śrubeczkami znacznie wydłuża kolimację lepiej 'wstępnie' ustawić je ręcznie i zablokować w tej pozycji i dopiero delikatnie doregulować kręcąc tymi śrubkami.
Generalnie przydałoby się poznanie zasad jak prawidłowo powinny biec promienie w teleskopie wtedy można wyciągać wnioski.
promień lasera powinien padać pod kątem 45 stopni na LW wtedy kąt odbicia też będzie 45 stopni czyli laser zostanie 'złamany' pod kątem 90 stopni po tym odbiciu prostopadle w dół powinien trafiać w środek LG. Jeśli LW będzie na złej wysokości to nie da się ustawić kąta padania i odbicia lasera na 45 stopni. Kąty będą inne i promień lasera pomiędzy LW i LG nie będzie biegł w osi LG to dlatego że odbicie od LW nastąpi w złym miejscu i to będzie korygowane złym nachyleniem LW. W tym przypadku co istotne da się tak wyregulować LG że odbity od LG i od LW trafi spowrotem w dobre miejscu w kolimatorze laserowym - kolimacja będzie błędna wbrew temu co 'mówi' nam kolimacja laserowa. Po włożeniu kolimatora optycznego zobaczymy że odbicia w LW są 'prawidłowe' ale z obrysem LW jest coś nie w porządku -odległość do krawędzi wyciągu jest nierówna po obwodzie, wyraźnie zwichrowane itd.

http://astromaniak.pl/download/file.php?id=44785
http://astromaniak.pl/download/file.php?id=44786
Załączniki
Jak odkręcić śrubę centralną w pająku Newtona: LWodbicia.png
Pozdrawiam
Łukasz
-----------------------------------------------------------
gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo
hominis est errare, insipientis in errore perseverare
feci, quod potui, faciant meliora potentes
per aspera ad astra
Awatar użytkownika
 
Posty: 293
Rejestracja: 14 Paź 2013, 15:38

 

ATM

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 50 gości

AstroChat

Wejdź na chat