Witam.
Prezentuję Wam przeróbkę Red Dot Findera za 50zł na niby Telrada z prawdziwego zdarzenia:-).
Skłoniły mnie do tej przeróbki dwie rzeczy a mianowicie irytująca pseudokropka w oryginalnym wydaniu Red Dota , która zawsze mi zasłania obiekt, na który
celuję- nie jest to jakiś problem wielki jak wiadomo ale jak może być lepiej to czemu nie. Druga rzecz to, że kiedyś
robiłem sobie takiego niby telrada na pryzmacie z projektora i kolega zrobił mi w drukarni kliszę do naświetlania sit do
sitodruku i posiadam jeszcze parę egzemplarzy.
Cała sprawa jest dość prosta a mianowicie wyrwałem kawałem oryginalnej folijki, w którą wyposażony był Red i zamiast niej
dociąłem ze swojej mały kwadracik (dwa z trzech kółek) , który wcisnąłem w pozostałe miejsce i leciutko wzmocniłem super
glue - oczywiście w mikroskopijnych ilościach.
Dodatkowo rozebrałem Red Dota i dałem rezystor przed potencjometrem chyba 10Kohm z tego co pamiętam aby świecił znacząco słabiej i był jasnością porównywalny z nocnym niebem - wtedy się fajnie celuje.
Efekt jest taki:
Nie jest to oczywiście prawdziwy Telrad - ponieważ takowy ma przesunięty punkt ostrości aby wydawało się, że świecące koła
są na niebie ale w takim rozwiązaniu jest naprawdę fajnie i myślę, że na czas celowania wystarczy.
Co do rozmiaru kół na niebie to muszę dopiero zmierzyć jak będzie pogoda.
Jak ktoś będzie chciał się pobawić ze swoim to mam jeszcze parę takich kliszek.
Piszcie co o tym myślicie.