Wtorek 6 listopada
Discovery Science
"Łowcy meteorytów"
http://www.telemagazyn.pl/program-tv/10 ... ,id,t.html
Odcinek o polskim Morasko, przydałoby się obejrzeć
j83k napisał(a):ALE... Trzeba mieć świadomość że takie poszukiwania, zwłaszcza prowadzone przez niedoświadczoną osobę w skrajnym przypadku mogą prowadzić do kalectwa lub śmierci. W ziemi leży bardzo dużo różnych niewypałów (w światku poszukiwaczy zwanych "urwiłapkami", "rozrywkami" itp sympatycznymi określeniami) do których detonacji czasem wystarczy uderzenie saperką w metalowy korpus. Wiele różnych opowieści słyszałem podczas swojej kariery z wykrywaczem, czasem sprzecznych ze sobą ale z tym samym skutkiem [*]. Ważny jest rozsądek i odpowiednie podejście.
Najważniejsza zasada. NIGDY nie ruszać ewidentnych niewybuchów, amunicji i podobnych rzeczy. Druga zasada to nie ruszać ani tym bardziej nie brać w łapki rzeczy których nie potrafimy zidentyfikować. Śmierć potrafi wyglądać z dołka na 1000 różnych sposobów
swordek napisał(a):ja mam wykrywacz metali w telefonie chyba działa
Puhacz napisał(a):Hej!
Wracając do tematu: plątam się po lasach i polach już parę lat (z tym że dość nieregularnie) i meteorytu
jeszcze nie znalazłem, za to inne "niespodzianki" i owszem!
endriu624:
Czy masz może jakieś informacje dotyczące przydatności/porównania Tesoro vs ALL-1 (którego osobiście miałem
okazję wyprodukować jakiś czas temu)?
Pozdr!
Andrew525 napisał(a):Dziś nowy odcinek Łowcy meteorytów na Discovery Science o 22:30.
Dacie radę nagrać ?
Andrew525 napisał(a):Ten link co dałeś przestanie działać po kilku minutach oglądania.
Kolegi znajomy ma nagrać. Wtedy dodam go na youtube jako film prywatny i dam link na forum.
j83k napisał(a):... Cudze chwalicie, swego nie znacie
super_novy napisał(a):j83k napisał(a):... Cudze chwialicie, swego nie znacie
Znamy Jacku, znamy! I coraz bardziej zaczynam się interesować wykrywaczem w wykonaniu naszego Endriu, tym bardziej, że ma już w tym praktykę, a jak widać na załączonym obrazku "bawi się" tymi zabawkami, co i ja kiedyś. A teraz mi się już albo nie chce, albo nie mam czasu. A lutnąć, to mogę co najwyżej komuś... i to słownie. Mam więc nadzieję, że ruszy seryjna produkcja wykrywacza, bo chętnych nie będzie brakowało łącznie ze mną. Pozdrawiam!