midimariusz napisał(a):Bo łatwiej się umówić w znajomym miejscu. A tak nowy będzie szukać.
Teraz rozumiem
Celem naszych wyjazdów są obserwacje pod ciemnym niebem, "nowych" chętnie witamy i pomagamy w różnych kwestiach. Wymagamy od nich jednak poszanowania pewnych zasad, m.in. rygor czerwonego światła na miejscówce, trudno też wymagać od Kolegi, który biedzi się, z kolimacją dawno nie używanego Taurusa, aby natychmiast podjął dyskusję na temat "okularów do synty 10" - niektórzy nie potrafią tego zrozumieć.
Główne powody dla których nie robimy "zbiórek"
:
1. Każdy z nas ma obowiązki rodzinne i/lub zawodowe, które uniemożliwiają umówienie się na bardzo konkretną godzinę.
2. Każdy z nas mieszka w innej części sporego miasta, dojazd na miejsce zbiórki może potrwać tyle co dojazd na przełęcz Tąpadła, więc z mojego punktu widzenia jest to strata czasu.
3. Jak napisał Zbyszek kilkanaście wpisów wcześniej, wymagamy od "nowych" minimum inicjatywy i samodzielności - nikogo nie będziemy ciągnąć "za uszy".
4. Pozostają jeszcze kwestie techniczne, koledzy z taurusami, columbusami itp. przyjeżdżają wcześniej, gdyż rozłożenie, skolimowanie i schłodzenie teleskopu zajmuje im dużo czasu.
Pozdrawiam