tiger | 01 Sty 2018, 18:55
Oczywiście, że taki ,,hamulec" i jakieś tam ,,doważania" są tylko półśrodkiem. Czyli co? Po każdej zmianie zmianie okularu, o większej różnicy wagi, i np; zainstalowaniu przed nim jakiegoś barlowa (wydłuża ramię siły), czy też włożeniu nasadki bino z okularami, mam teleskop ,,doważać", lub regulować hamulec? To w/g mnie psuje komfort obserwacji i zabiera tylko niepotrzebnie czas. Ja kiedyś zmajstrowałem sobie Dobsona z mikroruchami (napędami ręcznymi) w obu osiach. Było to dość proste rozwiązanie, ponieważ w osi wertykalu wykorzystywało ,,ślimacznicę" z pręta gwintowanego, a w azymucie dużą przekładnię cierną. Nas interesuje vertykal (pion, chociaż azymut też był samochamowny, sterowany pokrętłem ciernym), przy takim rozwiązaniu, nigdy nie miałem problemów, o jakiej wadze okular ,,zapodam", czy ,,międzyczasie" zmienię go na nasadkę bino, albo wsadzę przed nią barlowa, czy też wymięnię szukacz GSO 9X50 na mój (wtedy) atm fi-80mm. Teleskop zawsze trzymał ,,pozycję", i był niewrażliwy na te zmiany położenia w pionie. Żałuję tylko, że nie zmaistrowałem (lub zakupiłem) sobie wtedy jakiejś platformy paralaktycznej. Mam obecnie paralaktyka (z możliwością konfiguracji w AZ), Ale coraz częściej myślę o powrocie w wizualu do jakiegoś ,,zmotoryzowanego" Dobsona, dużo mniej zachodu z ustawianiem, i o wiele mniej klamotów do transportu.
- Załączniki
-
-
-
ED-120, TS76EDPH, EQ-6R PRO, ASIair PRO, bino BP-Maxbright, SONY A7S, CANON 6 D, ASI-290 COLOR, NIKON 7X35 EX CF, MEADE 26 mm 5000S-para, ES 20 mm 70st.- para, NLV 6 mm-para, Barlowy ED 2xGSO, ED 3x GSO. IDAS LPS D-2