To nie jest recenzja, tylko na szybko kilka wrażeń o nowej tubce.Jeśli nie ten dział to przepraszam.
Hmmm, troszkę mnie pogięło. Cały czas starałem się ograniczać rozmiarowo, do sprzętu jak najbardziej przenośnego, który wykorzystuję do wizuala na balkonie w mieście i na wsi pod dobrym, czarnym niebem. Ale co tam, stwierdziłem, że Maczek 127 i mały trawellerek 102/460, który służy mi do szybkiego skanowania nieba wymagają uzupełnienia…no i stałem się posiadaczem, z wszystkimi jej wadami, troszkę niemałej rury, czyli refraktora achromatycznego Messier AR-152S/760 z układem Petzval.
Niedawno kolega Endriu namawiał mnie, przy innej okazji na forum, na mniejszego Messiera w kalibrze 127/635. I za to teraz jestem mu wdzięczny, bo kiedyś pomacałem, pooglądałem i teraz mam większego brata.
Pierwsze próby, korzystając z dwóch nocy ubiegłotygodniowego bezchmurnego nieba wypadły w wizualu bardzo satysfakcjonująco. Jak to w achromacie – na Marsie widać niewielką aberkę, ale do zaakceptowania. Księżyca na razie nie ma, więc trudno mi powiedzieć jakie będą wrażenia. Fioletu na Marsie minimum, prawie niezauważalny, raczej troszkę więcej czerwonego na obwodzie tarczy, w moich granicach akceptacji. Zakładałem, że będzie znacznie gorzej. Za to obserwacja Saturna poezja – ZERO aberki na założonych ES-ach 8,8 i 14mm na dwucalowej kątówce dielektrycznej ES.
W dzień w ostrym słońcu widać wszystkie wady achromatu. Gdy słoneczko siedzi za chmurami aberka w 152s/760 do zaakceptowania. Zresztą do takiego przeglądania za dnia mam małego BMAr102XS. W nim nawet przy mocnym słońcu, aberracja chromatyczna mi za dnia nie przeszkadza. A w nocy jej na małym wariacie na DSO nie ma.
Za to gwiazdy – w 152s/760 w całym polu w założonych ES-ach - (na razie tylko oglądałem w 8,8 i 14mm, bo chciałem zobaczyć jak się spisuje w powerach rzędu 54-86x, ES-ów 24/30 jeszcze nie zakładałem) – w całym polu widzenia idealne punkciki. Gromady wyglądają kapitalnie i to w warunkach miejskiego nieba. Z tego jestem najbardziej zadowolony i na to liczyłem, bo do DSO będzie służyło mi to wielkie „bydlę”, szczególnie pod dobrym niebem na wsi.
Teraz kilka słów na temat montażu. Na Exosie-2 wyrabia się to wielkie bydlę ledwo, ledwo.Nie mam tu na myśli obawy, że tripod i głowica nie wytrzymają. Nic nie "klęknie", bo podstawa z głowicą Exosa2 jest naprawdę mocna i nie boję się, że refraktor odpadnie. Ale występują drgania. Muszę pokasować delikatny luz na głowicy (bo mi się pojawił) i na troszkę mocniejszym wietrze są drgania refraktora. Trwają 2-4 sekundy do momentu wygaszenia. Przy mikroruchach da się wytrzymać w wizualu. Na szczęście nie uprawiam astrofoto, bo musiałbym się na gwałt rozglądać za mocniejszym montażem. Reasumując- jestem z nowego nabytku zadowolony i to bardziej niż przypuszczałem. Tylko żonka krzywo patrzy…
P.S. Jeszcze jedna uwaga odnośnie jakości wykonania refraktora. Pominę mizerną kitową kątówkę 1.25”( od razu do wymiany), szukacz całkiem przyzwoity, ale mocowanie szukacza na tych śrubach z białego tworzywa – tego nie lubię, za to przynajmniej stopa szukacza z obejmami jest metalowa i solidna. Dobrze, że cięli koszty na akcesoriach, a nie na tubie refraktora i optyce.
Za te pieniądze za pachnący nowością sprzęt, nie mam się do czego przyczepić. Jakość wykonania, soczewki i powłoki na bardzo dobrym poziomie. Powłok nie widać na pierwszy rzut oka, trzeba się dobrze wpatrzyć pod odpowiednim kątem.I z tego się też cieszę, gdyż na zagranicznych forach astro piszą, że w przypadku dobrze nałożonych powłok, właśnie nie powinno ich zbytnio widać pod światłem, gdyż oznacza to, że dają transmisję światła, a nie odbijają cennych fotonów. Wyczernienie w środku tuby bez zarzutu, barfli chyba jednak nie ma, nie zauważyłem. Ale też nie zauważyłem żadnych refleksów. Wszystko w tubie idealnie spasowane. Wyciąg hexafoc pracuje bardzo płynnie. Z układem Petzvala dobrze to współgra. Korpus refraktora pancerny, tak na oko blacha aluminiowa ma ok.3-3,5 mm grubości i stąd ta waga. Obejmy z uchwytem i długą szyną bardzo solidne. Nie miałem problemów z wyważeniem na Exosie-2. Można przenosić tę długą rurę bardzo wygodnie. To tyle tak na szybko.