forem | 20 Sty 2019, 13:39
Ja uważam, że należy kupić najlepszy sprzęt na jaki nas stać oraz, co równie ważne, maksymalnie zgodny z oczekiwaniami, celami. Z tego równania dopiero wynika apertura, najlepszy kompromis. Pamiętam, że gdy pytałem się niedawno o pierwszą lornetkę to ktoś poradził mi, żebym kupił jako pierwszą byle co i obserwował, bo i tak nie zauważę różnicy między dobrą lornetką, a słabą. Moją pierwszą lornetką okazał się Nikon SE, a gdy spojrzałem później przez Nikona EX to bardzo źle mi się przez niego obserwowało. Kiepski obraz, zero przyjemności. Pierwszym teleskopem był i jest SCT 11". Wydawało mi się, że z SCT nie jest optymalnie dopóki nie miałem możliwości uczestniczenia w obserwacji porównywalnej apertury Dobsonem, bo chciałem zakupić dobsa na działkę. Wtedy już po 30 minutach otworzyły mi się oczy i wiedziałem, że to kompletnie nie jest konstrukcja dla mnie. Dopóki tego nie sprawdziłem to myślałem, łudziłem się, że dam sobie radę, tylu ludzi obserwuje dobsami, jakoś to będzie... Otóż nie, zdecydowanie nie będzie
Efekt byłby taki, że tylko bym się wkurzał na zakupionego dobsa, męczył użytkując i zniechęcał do astro.
Napisałem w temacie z wyborem pierwszej lornetki na rady typu jak wyżej tutaj: gdy pasjonat tworzy kino domowe to ma zacząć od kiepskiego LCD 32" z biedronki za 399 zł, a za parę lat przejść na lepsze 42", a za kolejną dekadę na 50"? Kompletna bzdura, strata czasu i oczu. Szkoda życia na obserwacje kiepskim sprzętem.
Gdy muzyk zaczyna naukę od kiepskiego instrumentu to nabiera jedynie złych nawyków i błędnych przekonań, które później ciągną się latami, a instrument uniemożliwia, blokuje mu osiągnięcie 60% możliwości. Myślę, że powyższe wpisy są tego dowodem
1x0,25", srga 8x32, hd 10x50, se 12x50, zuraw
US: SCT 11" xlt, adv-vx, uniwersał 3.2, bino WO: 2x15, 2x20, 2x32, rk F/6,3
Mm: 4,6,9,15,32,40 Nos: 12,21,25,56,58a,80a
DS & g'n'g: GSO 12", mm: 30,22, xwa: 20,13,9. gso ed2x2"