Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 08 Sty 2019, 10:42

Niebo w drugim tygodniu stycznia 2019 roku
2019-01-08. Ariel Majcher
W kolejnych dniach stycznia na wieczornym niebie rozgości się Księżyc w fazie cienkiego sierpa. Ekliptyka po zmierzchu zaczyna tworzyć duży kąt z widnokręgiem, stąd w pierwszej połowie roku warunki widoczności Księżyca przed pierwszą kwadrą są znakomite. Dlatego każdej kolejnej nocy Srebrny Glob znajdzie się po zachodzie Słońca wyraźnie wyżej nad widnokręgiem i spędzi nad nim wyraźnie więcej czasu. Bardzo ładnie widoczne będzie tzw. światło popielate, czyli nocna strona naturalnego satelity Ziemi, oświetlona światłem odbitym od naszej planety. Do niedzieli 13 stycznia Księżyc minie planety Neptun i Mars oraz zbliży się mocno do planety Uran, zwiększając przy tym fazę prawie do I kwadry. Wieczorem oprócz planet można obserwować dwie mirydy: po zachodniej i północno-zachodniej stronie nieba χ Cygni, zaś po południowej i południowo-zachodniej — o Ceti. Obie gwiazdy już tracą na jasności, choć wciąż jeszcze są dostępne dla nieuzbrojonego wzroku. Okolice nowiu Księżyca warto wykorzystać na widoczną całą noc Kometę Wirtanena, wędrującą obecnie przez gwiazdozbiór Rysia. Na niebie porannym poprawiają się warunki obserwacyjne planety Jowisz, do którego zbliża się planeta Wenus. W trzeciej dekadzie stycznia Wenus przejdzie mniej więcej 2,5 stopnia na północ od Jowisza.
Księżyc zaczął tydzień w gwiazdozbiorze Koziorożca. W poniedziałkowy wieczór przed godziną 17 od jego nowiu minęło dopiero niecałe 2 dni, stąd Srebrny Glob zajął pozycję na wysokości zaledwie około 2° nad południowo-zachodnim widnokręgiem i schował się zań niecałe pół godziny później. Oświetlona część jego tarczy przybrała postać bardzo cienkiego sierpa o fazie 2%. Z tego względu jego dostrzeżenie nie było proste i trzeba było wiedzieć, gdzie patrzeć. W odległości odpowiednio 6 i 8 stopni, na godzinie 2 względem Księżyca towarzystwa dotrzymywały mu dwie dobrze widoczne gołym okiem gwiazdy Koziorożca, oznaczana na mapach nieba grecką literą β Dabih oraz oznaczana grecką literą α Algedi. Dobę później odnalezienie naturalnego satelity Ziemi stanie się dużo łatwiejsze, gdyż o tej samej porze wzniesie się on na wysokość prawie 10°, a jego faza urośnie do 6%. Na jego obserwacje zostanie też o ponad godzinę więcej czasu niż w poniedziałek.
Środę 9 stycznia, czwartek 10 stycznia i piątek 11 stycznia Księżyc spędzi w gościnie u gwiazdozbioru Wodnika. W tych dniach jego sierp zgrubieje od 11 do 25%, a pora zachodu przesunie się z godziny 19:20 na 21:30, czyli już 5,5 godziny po zachodzie Słońca. W czwartek Srebrny Glob przejdzie 1,5 stopnia na północ od gwiazdy 4. wielkości τ Aquarii i jednocześnie zbliży się na mniej niż 6° do planety Neptun. Ostatnia planeta Układu Słonecznego z tygodnia na tydzień coraz bardziej zbliża się do widnokręgu. W momentach pokazywanych na mapkach animacji jest jeszcze zbyt jasno, by ją dostrzec, a godzinę później, na początku nocy astronomicznej planeta zbliża się do horyzontu na 20°, zachodząc około godziny 21. Planeta przesuwa się na północny wschód i do końca tygodnia dotrze prawie do środka trójkąta, utworzonego z gwiazd 5. i 6. wielkości 81, 82 i 83 Aquarii, sama świecąc blaskiem +7,9 magnitudo.
Dwa ostatnie dni tygodnia Księżyc spędzi w towarzystwie planety Mars, wędrując przez pogranicze gwiazdozbiorów Ryb i Wieloryba. W sobotę 12 stycznia godzinę po zachodzie Słońca oba ciała Układu Słonecznego będą tuż po przejściu przez południk centralny, a Mars znajdzie się 7° nad Księżycem. Do tego dnia faza księżycowej tarczy urośnie do 34%. Dobę później Srebrny Glob przesunie się mniej więcej 12° na północny wschód i znajdzie się jakieś 9° na lewo od Marsa (i jednocześnie 14° na południowy zachód od Urana), prezentując tarczę w fazie 44% (I kwadra następnego dnia o świcie). Czerwona Planeta wędruje przez gwiazdozbiór Ryb, coraz bardziej zbliżając się do Urana. Do niedzieli 13 stycznia dystans między tymi planetami zmniejszy się do 20°. Jednocześnie blask Marsa spadnie do +0,6 wielkości gwiazdowej, a średnica tarczy planety — poniżej 7″. Planeta Uran świeci z jasnością +5,8 wielkości gwiazdowej, zajmując pozycję w odległości nieco ponad 1° na północ od gwiazdy 4. wielkości o Psc. W poniedziałek 7 stycznia planeta zmieniła kierunek ruchu na wsteczny, a za miesiąc przejdzie ponownie do gwiazdozbioru Barana.
W tej samej okolicy znajduje się słynna długookresowa gwiazda zmienna Mira Ceti, będąca obecnie bliska maksimum swego blasku. W niedzielę Księżyc dotrze do niej na odległość 18°. Lecz znacznie lepszą wskazówką do jej odszukania są jasne gwiazdy konstelacji Wieloryba. Mira znajduje się na linii, łączącej gwiazdę Menkar (α Cet) z gwiazdą δ Ceti. By odnaleźć Mirę wystarczy jeszcze raz odłożyć dzielącą je odległość. Na tej samej linii znajduje się najjaśniejsza, choć oznaczana na mapach nieba grecką literą β, gwiazda Wieloryba, Deneb Kaitos. Jasność Miry zaczyna już się zmniejszać, ale na razie wynosi +4,5 magnitudo. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic Miry z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.
Gdy już się zrobi całkiem ciemno (o co będzie coraz trudniej ze względu na wzrastający blask Księżyca) warto przenieść wzrok na północny zachód, gdzie przebywa kolejna miryda bliska maksimum swojej jasności, χ Cygni. Na początku nocy astronomicznej gwiazda znajduje się w północno-zachodniej części nieboskłonu, na wysokości mniej więcej 25°. W miarę upływu czasu χ Cygni zbliża się do linii widnokręgu i znika za nią około godziny 22. Jednak gwiazda jest na tyle daleko na północ, że pod horyzontem przebywa zaledwie 4,5 godziny i już przed godziną 2:30 jest ponownie nad horyzontem, tym razem po stronie północno-wschodniej. Na koniec nocy astronomicznej (około 5:45) χ Cygni wznosi się na wysokość ponownie prawie 25°. χ Cygni jest o mniej więcej 1 magnitudo słabsza od Miry Ceti, ale nadal można ją dostrzec bez pomocy przyrządów optycznych. Zwłaszcza nad ranem, gdy na niebie nie ma Księżyca. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic χ Cygni z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj. Na mapce numerem 39 (oznaczającym jasność pomnożoną przez 10) oznaczona jest gwiazda η Cygni, zaś numerem 47 — φ Cygni. Dzieli je na niebie 6°, a zatem mieszczą się one w jednym polu widzenia lornetki. Na mapce z zaznaczoną pozycją gwiazdy względem widnokręgu są to najbliższe jasne sąsiadki χ Cyg. Pierwsza z gwiazd jest nad, druga — pod nią.
Zanim Księżyc na dobre rozgości się na niebie najbliższe dni warto wykorzystać na obserwację Komety Wirtanena. Koniec tego i następne dwa tygodnie raczej nie będą sprzyjać jej obserwacjom ze względu na obecność na niebie jasnej tarczy Srebrnego Globu, a gdy noce ponownie staną się bezksiężycowe na przełomie stycznia i lutego, to jej blask znacznie już osłabnie i raczej przestanie być ona widoczna gołym okiem. Kometa góruje na północ od zenitu około godziny 1, na wysokości ponad 80°. W sobotę 12 stycznia kometa przejdzie z gwiazdozbioru Rysia do gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy, pozostając w nim aż do połowy marca. Obecnie kometa nie przechodzi w pobliżu bardzo jasnych gwiazd, ale W najbliższych dniach przejdzie niedaleko gwiazdy Muscida, czyli o UMa, mającej jasność obserwowaną +3,3 wielkości gwiazdowej. W sobotę 12 stycznia odległość między Muscidą a kometą spadnie do 75 minut kątowych, czyli bardzo podobnej do tej, jaka dzieli planetę Uran i gwiazdę o Psc. Jasność komety ocenia się w tych dniach na jakieś +5,5 magnitudo. W odnalezieniu komety pomoże mapka z jej trajektorią do końca stycznia, wygenerowana w programie Nocny Obserwator Janusza Wilanda.
Przed świtem niezbyt wysoko nad południowo-wschodnim widnokręgiem świecą dwie najjaśniejsze na ogół na naszym niebie planety Układu Słonecznego, czyli Wenus i Jowisz. Tę ostatnią co kilkanaście lat, podczas tzw. wielkiej opozycji, blaskiem wyprzedza planeta Mars. Wenus w drugiej części tygodnia przejdzie z gwiazdozbioru Wagi do gwiazdozbioru Skorpiona, przechodząc 2,5 stopnia na północ od gwiazdy Graffias. Wcześniej, w poniedziałek 7 stycznia, planeta minęła gwiazdę 4. wielkości θ Lib, zbliżając się do niej na kilka minut kątowych. Do niedzieli 13 stycznia blask Wenus zmniejszy się do -4,4 wielkości gwiazdowej. Jednocześnie tarcza planety skurczy się do 23″, a faza urośnie do 54%.
Druga z wymienionych planet wschodzi niewiele ponad 2,5 godziny przed Słońcem i wędruje przez gwiazdozbiór Wężownika.
Godzinę później zdąży się wznieść na wysokość mniej więcej 7°. Jasność planety wynosi -1,8 wielkości gwiazdowej, przy tarczy o średnicy 32″.
Jowisza można już dostrzec na całkiem ciemnym niebie, czas zatem powrócić do opisu zjawisk w układzie jego czterech najjaśniejszych księżyców planety, tzw. księżyców galileuszowych. A w tym tygodniu z terenu Polski będzie można dostrzec (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 8 stycznia, godz. 7:02 – Io chowa się w cień Jowisza, 10″ na zachód od tarczy Jowisza (początek zaćmienia),
• 9 stycznia, godz. 5:14 – o wschodzie Jowisza Io i jej cień na tarczy Jowisza (w IV ćwiartce, cień przy południku centralnym, Io — bliżej brzegu),
• 9 stycznia, godz. 5:34 – wyjście Ganimedesa z cienia Jowisza, 7″ na zachód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 9 stycznia, godz. 6:18 – Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 9 stycznia, godz. 6:22 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 9 stycznia, godz. 7:06 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 11 stycznia, godz. 7:26 – minięcie się Io (N) i Europy w odległości 10″, 62″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
• 12 stycznia, godz. 5:36 – minięcie się Ganimedesa (N) i Europy w odległości 14″, 116″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 12 stycznia, godz. 8:08 – przejście Kallisto 4″ na południe od brzegu tarczy Jowisza,
• 13 stycznia, godz. 7:30 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 13 stycznia, godz. 7:57 – minięcie się Ganimedesa (N) i Io w odległości 13″, 75″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu stycznia 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu stycznia 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu stycznia 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu stycznia 2019 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu stycznia 2019 roku5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 16 Sty 2019, 09:59

Niebo w trzecim tygodniu stycznia 2019 roku
2019-01-15. Ariel Majcher
Najbliższe kilkanaście nocy upłynie w silnym blasku Księżyca w okolicach pełni, przez którą Srebrny Glob przejdzie w nocy z niedzieli 20 stycznia na poniedziałek 21 stycznia, zanurzając się przy okazji w cień Ziemi, co z powierzchni naszej planety będzie widoczne, jako całkowite zaćmienie Księżyca. Zjawisko da się dostrzec m.in. z Polski, lecz u nas Księżyc zajdzie przed końcem fazy częściowej zaćmienia. Zanim to jednak nastąpi, naturalny satelita odwiedzi planetę Uran oraz gwiazdozbiory Ryb, Wieloryba, Barana, Byka, Oriona i Bliźniąt, zakrywając kilka dość jasnych gwiazd. Wieczorem dodatkowo można obserwować planety Neptun i Mars, a także mirydy χ Cygni i o Ceti, natomiast nad ranem — planety Wenus i Jowisz oraz kolejną mirydę R Leo, która pod koniec stycznia osiągnie maksimum swojej jasności (może osiągnąć jasność nawet +4,5 magnitudo) i już jest całkiem jasna. Kometa Wirtanena jest widoczna całą noc, ale na jej obserwacje warto wybrać się dopiero po zachodzie Księżyca, co każdej kolejnej nocy będzie trudniejsze.
Daleko od Księżyca, co niestety nie oznacza, że bez wpływu na obserwacje, w północno-zachodniej części wieczornego nieboskłonu można odnaleźć mirydę χ Cygni. Gwiazda na początku nocy astronomicznej (nieco po godzinie 18) zajmuje pozycję na wysokości około 25°. Jednak na jej obserwacje powoli trzeba zacząć wybierać się rano, zwłaszcza po następnym nowiu Księżyca na początku lutego. Już teraz pod koniec nocy astronomicznej, około godziny 5:30, χ Cygni wznosi się na prawie taką samą wysokość, jak wieczorem, lecz po stronie północn-wschodniej. Wraz z upływem czasu wieczorem gwiazda zbliży się do widnokręgu, a rano — przeciwnie, wzniesie się jeszcze wyżej. Obecnie jasność gwiadzy ocenia się na +6 magnitudo i niestety są to wartości coraz niższe. Okres zmian blasku χ Cygni wynosi 409 dni, a zatem na kolejne maksimum jej blasku trzeba czekać gdzieś do marca przyszłego roku. O tej porze roku jest ona dobrze widoczna na niebie porannym. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic χ Cygni z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj. Na mapce numerem 39 (oznaczającym jasność pomnożoną przez 10) oznaczona jest gwiazda η Cygni, zaś numerem 47 — φ Cygni. Dzieli je na niebie 6°, a zatem mieszczą się one w jednym polu widzenia lornetki. Na mapce z zaznaczoną pozycją gwiazdy względem widnokręgu są to najbliższe jasne sąsiadki χ Cyg. Pierwsza z gwiazd jest nad, druga — pod nią.
Również wieczorem, lecz po stronie południowo-zachodniej nieboskłonu, można obserwować planety Neptun i Mars. Pierwsza z planet wyraźnie zbliża się już do widnokręgu i do koniunkcji ze Słońcem za niecałe 2 miesiące. Neptun w tych dniach jest odległy o mniej więcej 47°, prawie tyle samo, co widoczna rano planeta Wenus. Łatwo można w ten sposób porównać duże nachylenie ekliptyki do wieczornego widnokręgu z małym rano. Gdyby Neptun był w miejscu Wenus, na ciemnym niebie byłby znacznie niżej. Ósma planeta od Słońca na początku nocy astronomicznej znajduje się na wysokości około 20°, prawie dokładnie nad punktem SW widnokręgu, a zachodzi 2,5 godziny później. Planeta wędruje obecnie przez trójkąt gwiazd 81, 82 i 83 Aquarii, docierając w niedzielę 20 stycznia do linii, łączącej dwie ostatnie gwiazdy, czyli do wschodniego boku tego trójkąta.
Planeta Mars w ciągu tygodnia pokonuje prawie 5°, czyli niewiele mniej, niż w tym czasie pokonuje Słońce (nieco ponad 7°), dzięki temu warunki obserwacyjne tej planety pogarszają się dużo wolniej, a teraz nawet polepszają, ze względu na coraz większą wysokość Marsa nad widnokręgiem. Do końca tygodnia Mars zwiększy dystans do Neptuna do prawie 30° i jednocześnie zbliży się do planety Uran na 15°. Czerwona Planeta nadal jest najjaśniejszym obiektem w swojej okolicy, lecz za kilka tygodni straci te miano, na rzecz Aldebarana, najjaśniejszej gwiazdy Byka. W najbliższych dniach jasność Czerwonej Planety spadnie poniżej +0,7 wielkości gwiazdowej, zaś średnica jej tarczy — poniżej 7″. Niestety na kolejne dobre warunki obserwacyjne Marsa, gdy średnica tarczy planety znowu przekroczy 20″, trzeba poczekać gdzieś do drugiej połowy 2020 r.
W poniedziałkowy poranek, o godzinie 7:45 naszego czasu, Księżyc przeszedł przez I kwadrę i obecnie podąża ku pełni prawie dokładnie za tydzień, rankiem 21 stycznia (o 6:16 polskiego czasu). Pierwszej nocy tego tygodnia aż do swojego zachodu, już we wtorek tuż po północy, Księżyc pozostanie w gwiazdozbiorze Ryb, przecinając linię, łączącą Alrishę, najjaśniejszą gwiazdę konstelacji z nieco słabszą o Psc. Do tego czasu faza Srebrnego Globu urośnie do 54%, od Alrishy oddzieli go jakieś 3°, od o Psc — 1,5 stopnia więcej. Trochę ponad 1° na północ od drugiej z wymienionych gwiazd znajduje się planeta Uran, która kilka dni temu zmieniła kierunek ruchu na prosty i zbliża się do gwiazdozbioru Barana. Jasność Urana wynosi około +5,8 wielkości gwiazdowej.
Dobę później Księżyc przesunie się na pogranicze gwiazdozbiorów Wieloryba i Barana, zwiększając fazę do 64%. Tuż po zmierzchu dojdzie do zakrycia pierwszej z dość jasnych gwiazd w tym tygodniu, μ Ceti. Oprócz Polski zjawisko mogą obejrzeć mieszkańcy zachodniej Azji, południowej części Europy i północno-wschodniej Afryki. W naszym kraju do zjawiska dojdzie wysoko na niebie, około 50° nad widnokręgiem. Dokładne czasy zakryć i odkryć dla niektórych miast w Polsce pokazuje tabela poniżej.
Środę 16 stycznia, czwartek 17 stycznia i piątek 18 stycznia Księżyc ugości gwiazdozbiór Byka. W tym czasie jego faza urośnie od 74% w środę wieczorem do ponad 92% w nocy z piątku na sobotę. Pierwszego z wymienionych w tym akapicie dni Srebrny Glob znajdzie się w zachodniej części Byka, prezentując tarczę oświetloną w około 75%. Jakieś 10° nad nim można próbować dostrzec znaną gromadę otwartą gwiazd Plejady. Jednak duży blask naturalnego satelity Ziemi zrobi swoje i choć na pewno nie przygasi on Plejad całkowicie, to ich dostrzeżenie stanie się wtedy wyzwaniem. W podobnej do Plejad odległości, lecz na wschód od Księżyca pokaże się gwiazda γ Tauri, czyli najbardziej na zachód wysunięta gwiazda Hiad, szpic w tworzonej przezeń literze „V”. 4° dalej w tym samym kierunku natrafi się na Aldebarana, najjaśniejszą gwiazdę Byka.
W czwartkowy wieczór Księżyc przejdzie przez wnętrze Hiad, zwiększając przy tym fazę do ponad 84%. Wieczorem Srebrny Glob minie Aldebarana w odległości niewiele większej od 1° (a zatem od skończonego niedawno sezonu zakryć Aldebarana Księżyc odsunął się od niego już na ponad 2 swoje średnice). W wieczór piątkowy Księżyc w fazie 92% minie (w podobnej odległości, co Aldebarana noc wcześniej) gwiazdę ζ Tauri, czyli południowy róg Byka. Styczniowe noce nadal są bardzo długie, a Srebrny Glob w okolicach pełni wędruje wysoko po niebie, świecąc prawie całą długą noc, stąd jeszcze tej nocy, choć już w sobotę 19 stycznia Srebrny Glob wejdzie na kilka godzin do gwiazdozbioru Oriona, gdzie zakryje gwiazdę χ1 Ori. Tym razem zjawisko da się dostrzec po obu stronach północnego Atlantyku, od Europy Środkowej do centralnych Stanów Zjednoczonych i Kanady. W naszym kraju gwiazda zniknie za księżycową tarczą od mniej więcej 3:35 do 4:25, w zachodniej części nieboskłonu, niezbyt już wysoko nad widnokręgiem.
19 stycznia, lecz wieczorem, po swoim wschodzie Księżyc pokaże się na tle gwiazdozbioru Bliźniąt, w jego zachodniej części, z tarczą oświetloną w 98%. Do końca nocy Srebrny Glob pokona odległość ponad 8° i po drodze zakryje ostatnią i najjaśniejszą ze wspomnianych na początku gwiazd, czyli Mekbudę, oznaczaną na mapach nieba grecką literą ζ. Tym razem w Polsce zjawisko zajdzie tuż przed zachodem obu ciał niebieskich, już przy jaśniejącym niebie, natomiast dobrze widoczne będzie w Europie północno-zachodniej, z Grenlandii i północnej Kanady. Dokładne czasy zakrycia tej gwiazdy dla 10 miast w Polsce pokazuje poniższa tabela (odkrycie w momencie zachodu obu ciał niebieskich, lub tuż przed, dlatego nie pokazane):
Kolejnej nocy Księżyc znajdzie się w pełni, ale warto tym razem na nią czekać, gdyż tej nocy dojdzie do jego całkowitego zaćmienia, dzięki czemu na kilka godzin jego blask znacząco osłabnie, a faza całkowita trwa na tyle długo (tym razem od 5:41 do 6:44, czyli prawie 63 minuty), że w trakcie zaćmienia jest czas na przyjrzenie się ciemniejszemu na chwilę niebu i innym ciałom niebieskim, które zaczynają być widoczne przy braku silnej księżycowej łuny. Dotyczy to w szczególności wciąż jasnej Komety Wirtanena, która w omawianym momencie znajdzie się około 40° na północ od zaćmionego Księżyca oraz jasnej gromady otwartej gwiazd M44, znajdującej się wtedy niecałe 8° na wschód od niego . Zanim zaćmienie się zacznie, Księżyc zdąży przejść do gwiazdozbioru Raka. A samo zjawisko zacznie się o godzinie 3:36 naszego czasu od zaćmienia półcieniowego. O godzinie 4:34 zacznie się zaćmienie częściowe, o 5:41 — całkowite, trwające do 6:44, z maksimum o 6:12. Zaćmienie częściowe skończy się o 7:51, mniej więcej w momencie zachodu Srebrnego Glob w naszym kraju, zaś zaćmienie półcieniowe — niecałą godzinę później, o 7:48, gdy już w Polsce Księżyc schowa się pod widnokrąg. Jak wynika z wcześniejszej treści tego akapitu, zaćmiony Księżyc znajdzie się w zachodniej części konstelacji Raka, przy granicy z Bliźniętami. W fazie maksymalnej Srebrny Glob zajmie pozycję na wysokości mniej więcej 12° nad horyzontem zachodnim, jakieś 10° na południowy wschód od Polluksa, najjaśniejszej gwiazdy Bliźniąt, natomiast 41° prawie dokładnie nad nim odnaleźć będzie można Muscidę, czyli o UMa, gwiazdę, niedaleko której w tym miesiącu swoją pętlę kreśli Kometa Wirtanena. W tym momencie kometa 46P oddali się już od Muscidy na prawie 5,5 stopnia, leżąc tuż nad linią, łączącą Muscidę z nieco jaśniejszą θ UMa.
Mira Ceti (podobnie jak planeta Uran) w momencie pokazanym na mapce jest jeszcze niewidoczna, ale góruje ona tuż po rozpoczęciu się nocy astronomicznej, a zatem jej warunki obserwacyjne wciąż są dobre. Mira zachodzi około północy, a zatem na jej obserwacje można przeznaczyć co najmniej 3 godziny, gdy wznosi się więcej niż 20° ponad widnokrąg, a do godziny 20 — nawet więcej niż 30°. Niestety blask Miry też słabnie, jest oceniany teraz na +4,5 magnitudo. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic Miry z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.
Też wieczorem, lecz bliżej północy, na niebie pojawia się kolejna miryda, R Leo, która maksimum swojego blasku ma osiągnąć pod koniec stycznia. Może wtedy pojaśnieć nawet do ponad +4,5 magnitudo, a zatem też da się ją wtedy dostrzec gołym okiem. Ale nawet gdy nie świeci tak jasno, już lornetka, czy mały teleskop wystarczą do dostrzeżenia jej wyraźnej wiśniowej barwy. R Leo znajduje się jakieś 5° prawie dokładnie na zachód od Regulusa, najjaśniejszej gwiazdy Lwa, stąd jest całkiem łatwa do odnalezienia. Blisko niej są też dwie jaśniejsze od niej na ogół gwiazdy 18 i 19 Leonis, mające jasność obserwowaną odpowiednio +5,7 i +6,4 magnitudo, dzięki czemu dobrze nadają się na gwiazdy porównania dla R Leo, gdyż mieszczą się razem z nią w polu widzenia teleskopu z niezbyt dużym powiększeniem. R Leo zmienia swój blask z okresem 310 dni, a zatem jeszcze w tym roku, na początku grudnia, jeszcze raz przejdzie przez maksimum swej jasności. W tym tygodniu jasność gwiazdy ocenia się na +5,8 magnitudo, czyli porównywalnie do Urana. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic R Leo z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj. R Leo najlepiej obserwować po godzinie 1 w nocy, gdy góruje na wysokości około 50°.
W tej samej części nieba swoją pętlę na niebie kreśli Kometa Wirtanena (46P), wędrująca przez gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy, a dokładniej przez jej zachodnią część, niedaleko gwiazdy Muscida (o Psc), świecącej blaskiem obserwowanym +3,3 wielkości gwiazdowej. Ze względu na to, że jasność komety rozkłada się na dużą powierzchnię, to ona najbardziej odczuje wpływ księżycowej łuny. Przed zachodem Księżyca jest ona trudnym obiektem do dostrzeżenia, zwłaszcza, że kometa odlatuje już od Słońca i od Ziemi, przez co jej blask raczej już się nie zwiększy. Teraz oceniany jest na jakieś magnitudo. Na szczęście, gdy Srebrny Glob nie przeszkadza, warunki obserwacyjne są znakomite: góruje ona około godziny 1, jakieś 5° na północ od zenitu. Natomiast podczas całkowitego zaćmienia Księżyca w nocy z niedzieli 20 stycznia na poniedziałek 21 stycznia kometa zajmie pozycję na wysokości mniej więcej 45° na nieboskłonie północno-zachodnim. Przez najbliższe tygodnie kometa przemierzy odcinek prawie równoległy do linii, łączącej gwiazdy o i θ UMa, oddalając się do 20 stycznia od pierwszej z wymienionych gwiazd na 5° i jednocześnie zbliżając do drugiej na 7,5 stopnia. Trajektorię Komety Wirtanena do końca stycznia można prześliedzić na mapce z trajektorią komety, wygenerowanej w programie Nocny Obserwator Janusza Wilanda.
Niewiele przed świtem, nisko nad południowo-wschodnim widnokręgiem widoczna jest coraz ciaśniejsza para planet Wenus-Jowisz. W niedzielę 20 stycznia odległość między planetami zmniejszy się do nieco ponad 3°, zaś we wtorek 22 stycznia — do 2,5 stopnia. Planeta Wenus przeszła już do gwiazdozbioru Wężownika, w którym spędzi czas do końca stycznia, natomiast planeta Jowisz spędzi w tej konstelacji cały rozpoczęty niedawno sezon osberwacyjny. JOwisz wschodzi już przed godziną 5 i na godzinę przed wschodem Słońca zdąży się wznieść na ponad 10°. Jasność planety wynosi obecnie -1,8 wielkości gwiazdowej, zaś jej średnica kątowa — 33″. Jest to wyraźnie więcej od pobliskiej Wenus, która do końca tygodnia skurczy się do 21″, zaś faza urośnie do 57%. Druga Planeta od Słońca zawsze jest za to znacznie jaśniejsza od Jowisza, jej blask wynosi -4,3 wielkości gwiazdowej. Obu planetom w odległości około 9° towarzyszy Antares, najjaśniejsza gwiazda Skorpiona.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie Almanachu Astronomicznego na 2019 r. Tomasza Ściężora oraz programu Starry Night):
• 15 stycznia, godz. 5:47 – wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 16 stycznia, godz. 6:03 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 16 stycznia, godz. 6:52 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 16 stycznia, godz. 7:32 – Ganimedes chowa się w cień Jowisza, 27″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 17 stycznia, godz. 6:23 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia).
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu stycznia 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu stycznia 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu stycznia 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu stycznia 2019 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu stycznia 2019 roku5.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu stycznia 2019 roku6.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu stycznia 2019 roku7.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 23 Sty 2019, 10:10

Niebo w czwartym tygodniu stycznia 2019 roku
2019-01-22. Ariel Majcher
Ostatni tydzień w całości należący do stycznia zaczął się od mocnego akcentu: całkowitego zaćmienia Księżyca. Naturalny satelita Ziemi zanurzył się w jej cieniu na ponad godzinę, tuż przed świtem naszego czasu. Jeśli ktoś nie wykorzystał tej okazji na obserwowanie zaćmienia Księżyca, kolejną szansę będzie miał nieprędko, gdyż kolejne takie zjawisko widoczne w Polsce wydarzy się dopiero 7 września 2025 r., lecz wtedy Księżyc wzejdzie już w całości zanurzony w cieniu Ziemi. Natomiast całe zaćmienie widoczne z Polski zdarzy się dopiero 31 grudnia 2028 r. Tym razem zaćmiony Księżyc znajdzie się w gwiazdozbiorze Raka, kilka stopni na zachód od znanej gromady otwartej M44 i około 40° na południe od komety 46P/Wirtanen. Kometa Wirtanena wędruje przez gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy i przebywa nad widnokręgiem przez całą dobę, lecz silny blask Srebrnego Globu zniweczy próby jej obserwacji. A zatem jedyną w zasadzie okazją na jej zaobserwowanie w tym tygodniu, to czas znacznego osłabienia światła Księżyca w czasie całkowitego zaćmienia. Wieczorem widoczne są planety Neptun, Mars i Uran oraz mirydy χ Cygni i o Ceti, natomiast nad ranem można obserwować planety Jowisz i Wenus oraz mirydę R Leonis.
Ton wydarzeniom nocnego nieba w nadchodzących dniach nada Księżyc, którego pełnia przypadła na samym początku tygodnia, w poniedziałek 21 stycznia o godzinie 6:16 naszego czasu. Jednak wtedy blask Księżyca nie przeszkadzał, gdyż 3 minuty wcześniej nastąpiła faza maksymalna całkowitego zaćmienia naturalnego satelity Ziemi. Zaćmienie można było obserwować z Arktyki, obu Ameryk, oblewających je oceanów oraz zachodniej części Europy. W Polsce zjawisko zaczęło się godzinie 3:36 od zaćmienia półcieniowego. Potencjalni selenonauci zaobserwowaliby wtedy początek częściowego zaćmienia Słońca. Faza częściowa zaćmienia zaczęła się o 4:34 i wtedy obserwator znajdujący się na zacienionej części Srebrnego Globu zobaczyłby całkowite zaćmienie Słońca. O 5:41 zaczęło się zaćmienie całkowite, które trwało do 6:43, a jego faza maksymalna miała miejsce o 6:13. Faza częściowa zaćmienia skończyła się o 7:51, gdy w południowo-wschodniej części Polski Księżyc znajdował się już pod horyzontem. W pozostałej części Polski Księżyc zniknął z nieboskłonu w trakcie wyjścia z półcienia Ziemi, a proces ten skończył się o 8:48 naszego czasu.
Pogoda niestety nie dopisała, miejsca, z których można było dostrzec Księżyc podczas zaćmienia należały w Polsce do rzadkości. I jeśli komuś nie było dane obserwacji zaćmienia, to na następne takie zjawisko trochę poczeka, gdyż kolejne zaćmienie całkowite Księżyca widoczne z Polski zdarzy się dopiero 7 września 2025 r. wieczorem, przy wschodzącym Srebrnym Globie, a więc za ponad 7 lat.
W trakcie zaćmienia Księżyc znajdował się w zachodniej części gwiazdozbioru Raka, przy granicy z Bliźniętami. W momencie fazy całkowitej zajmował pozycję na wysokości 12° nad zachodnim widnokręgiem. W odległości 7,5 stopnia od Księżyca, na godzinie 11 względem niego znajdowała się jasna gromada otwarta gwiazd M44, kilka stopni dalej, na godzinie 2 — para gwiazd Kastor i Polluks, zaś niecałe 40° prawie dokładnie na północ od Księżyca — kometa 46P/Wirtanen, wędrująca przez zachodnią część Wielkiej Niedźwiedzicy. Najwyżej nad widnokręgiem kometa znajduje się między północą a godziną 1, przechodząc tylko kilka stopni na północ od zenitu. Niestety w jej obserwacjach bardzo przeszkadza księżycowa łuna, stąd należy ją obserwować wieczorem, zanim Srebrny Glob pojawi się na nieboskłonie. O co na szczęście będzie coraz łatwiej, a kometa już na początku nocy astronomicznej (po godzinie 18) znajduje się na wysokości ponad 45° i pnie się w górę. W piątek 25 stycznia nad ranem kometa zbliży się na mniej niż 5′ do gwiazdy 5. wielkości 17 UMa. Trajektorię Komety Wirtanena do końca stycznia można prześledzić na mapce, wygenerowanej w programie Nocny Obserwator Janusza Wilanda.
Nocą z niedzieli 20 stycznia na poniedziałek 21 stycznia Księżyc świecił jednocześnie z maksymalnym i minimalnym (w trakcie zaćmienia) blaskiem w tym tygodniu. W kolejnych nocach Srebrny Glob przejdzie na niebo poranne, dążąc do ostatniej kwadry w niedzielę 27 stycznia przed północą naszego czasu. Do tego momentu Księżyc odwiedzi jeszcze rozległe gwiazdozbiory Lwa i Panny. W pierwszym z wymienionych gwiazdozbiorów naturalny satelita Ziemi spędzi środę i czwartek, zmniejszając do czwartku fazę do 87%. W środę Księżyc przejdzie jakieś 100′ na północ od Regulusa, najjaśniejszej gwiazdy Lwa. Mniej więcej 5° na zachód od niej znajduje się zbliżająca się do maksimum swojego blasku miryda R Leo. Obecnie jej jasność ocenia się na +5,5 magnitudo, a zatem na ciemnym niebie można ją już dostrzec nawet gołym okiem. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic R Leo z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj. R Leo najlepiej obserwować po godzinie 1 w nocy, gdy góruje na wysokości około 50°.
Trzy ostatnie poranki Księżyc spędzi w gwiazdozbiorze Panny. W nocy z 25 na 26 stycznia Księżyc wzejdzie tuż przed północą w towarzystwie Porrimy, jednej z jaśniejszych gwiazd tej konstelacji. Jego oświetlenie spadnie do 70%, zaś Porrima pokaże się nieco ponad 2° na prawo od niego. Dobę później, Księżyc w fazie zmniejszonej do 59% dotrze na 7,5 stopnia do Spiki, najjaśniejszej gwiazdy Panny. Tego samego dnia, lecz wieczorem, około 22:10, Księżyc przejdzie przez ostatnią kwadrę, lecz będzie wtedy jeszcze pod horyzontem. Wzejdzie już w poniedziałek 28 stycznia, mniej więcej o godzinie 0:35, świecąc jakieś 6° na północny zachód od gwiazdy Zuben Elgenubi, drugiej co do jasności gwiazdy Wagi.
Do niedzielnego poranka 27 stycznia Księżyc zmniejszy dystans do pary planet Wenus-Jowisz do 50°, a w przyszłym tygodniu minie obie planety, a ponadto w niedzielę 2 lutego zakryje powracającego na poranne niebo miesiąc po spotkaniu ze Słońcem Saturna. Zanim to jednak nastąpi Wenus zamieni się z Jowiszem miejscami, mijając go we wtorek 22 stycznia w odległości 2,5 stopnia. Jeszcze w tym tygodniu Jowisz zacznie wschodzić przed Wenus, a do niedzieli 27 stycznia dystans między planetami zwiększy się 2-krotnie. Obie planety wędrują przez gwiazdozbiór Wężownika, ponad 8° na północny wschód od Antaresa, najjaśniejszej gwiazdy Skorpiona i jednocześnie mniej więcej 5° na południe od gwiazdy Sabik, najbardziej na południe wysuniętej gwiazdy głównej figury Wężownika i najjaśniejszej gwiazdy tej części konstelacji. Obie planet są łatwe do rozróżnienia, gdyż Wenus zawsze jest zdecydowanie jaśniejsza od Jowisza. W tym tygodniu jasność Wenus wynosi -4,3 wielkości gwiazdowej, zaś jasność Jowisza — -1,8 wielkości gwiazdowej, a więc jakieś 2,5 magnitudo, czyli 10 razy słabiej. Przez teleskop można dostrzec pozostałe różnice w wyglądzie planet: średnica tarczy Wenus do końca tygodnia spadnie do 20″, przy średnicy Jowisza 33″, zaś faza drugiej planety od Słońca urośnie do 60% (Jowisz ma zawsze 100% lub leciutko mniej, w istocie niezauważalnie mniej).
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 22 stycznia, godz. 5:16 – minięcie się Kallisto (N) i Ganimedesa w odległości 19″, 220″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
• 24 stycznia, godz. 5:06 – minięcie się Europy (N) i Io w odległości 12″, 16″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
• 24 stycznia, godz. 5:16 – Io chowa się w cień Jowisza, 13″ na zachód od tarczy Jowisza (początek zaćmienia),
• 25 stycznia, godz. 4:27 – o wschodzie Jowisza Io i jej cień na tarczy Jowisza (Io przy południku centralnym, jej cień — przy wschodnim brzegu tarczy),
• 25 stycznia, godz. 4:38 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 25 stycznia, godz. 5:33 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 27 stycznia, godz. 5:05 – wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 27 stycznia, godz. 7:11 – zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza.
Na niebie wieczornym, zanim pojawi się na nim jasna tarcza Księżyca, można próbować dostrzec mirydę χ Cygni, lecz na początku nocy astronomicznej gwiazda znajduje się na wysokości około 15° i zbliża się do widonkręgu, zachodząc mniej więcej o godzinie 21. Znacznie lepiej obserwować ją rano, gdyż na koniec nocy astronomicznej (pora pokazana na mapce) gwiazda wznosi się ponad 10° wyżej, ale po stronie północno-wschodniej. Blask χ Cygni osłabł już do +6,5 magnitudo i przestaje być ona widoczna gołym okiem. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic χ Cygni z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj. Na mapce numerem 39 (oznaczającym jasność pomnożoną przez 10) oznaczona jest gwiazda η Cygni, zaś numerem 47 — φ Cygni. Dzieli je na niebie 6°, a zatem mieszczą się one w jednym polu widzenia lornetki. Na mapce z zaznaczoną pozycją gwiazdy względem widnokręgu są to najbliższe jasne sąsiadki χ Cyg. Pierwsza z gwiazd jest na lewo od niej, druga — na prawo, tuż pod literą „C” w nazwie gwiazdy.
Niestety tego samego nie można napisać o trzech planetach Układu Słonecznego, Neptunie, Marsie i Uranie, które są widoczne tylko wieczorem i to coraz słabiej. Najgorsze warunki obserwacyjne ma planeta Neptun, położona najbardziej na południowy zachód i świecąca najsłabiej z nich. O godzinie podanej na mapce Neptun zajmuje pozycję na wysokości ponad 15° nad południowo-zachodnią częścią nieboskłonu i zachodzi 2 godziny później. Zatem na jej obserwacje jest już mało czasu i w zasadzie to od niej powinno zaczynać się obserwacje nieba. Neptun opuścił już trójkąt gwiazd 81, 82 i 83 Aquarii, podążając ku gwieździe 4. wielkości φ Aquarii, wokół której zakreśli pętlę w przyszłym sezonie obserwacyjnym, mijając ją 6 września br. w odległości jakichś 14″ (Tryton, największy księżyc Neptuna minie φ Aqr w odległości tylko 4″, niestety u nas maksymalne zbliżenia nie będą widoczne) oraz 10 lutego 2020, gdy Neptun — w drodze powrotnej — minie tę gwiazdę w odległości prawie 10 razy większej, niż we wrześniu.
Dwie pozostałe planety znajdują się w gwiazdozbiorze Ryb, a do niedzieli 27 stycznia odległość między nimi spadnie do 11°. Planeta Mars w najbliższych dniach minie dwie gwiazdy 4. wielkości δ i ε Psc, które Uran mijał w latach 2015-16. Jasność Czerwonej Planety zmniejszyła się już do +0,8 wielkości gwiazdowej, a jej średnica spadła do 6″, przy wciąż małej fazie 89%. Planeta Uran po zmianie kierunku ruchu na prosty zbliża się coraz bardziej do granicy między Rybami a Baranem, którą przekroczy za mniej więcej 2 tygodnie. Jasność planety wynosi obecnie +5,8 wielkości gwiazdowej, a można ją odnaleźć jakieś 1,5 stopnia na północ od gwiazdy 4. wielkości o Psc.
Łącząc Urana z Alrishą, najjaśniejszą gwiazdą Ryb i przedłużając tę linię o 7°, trafia się na Mirę, prototypkę klasy gwiazd zmiennych, zwanych od niej mirydami. Są to gwiazdy systematycznie zmieniające swoją fizyczną średnicę, a co za tym idzie i jasność, w pulsach trwających najczęściej kilkaset dni. W przypadku Miry jest to 331 dni. Mira położona jest pechowo dla naszej półkuli, gdyż Słońce wiosną i latem znajduje się nad nią, przez co w tych porach roku przebywa ona nad widnokręgiem w ciągu dnia i przez sporą część roku jest niewidoczna. Gdyby znajdowała się tak samo blisko równika niebieskiego, lecz np. pod Arkturem, najjaśniejszą gwiazdą Wolarza, wtedy byłaby widoczna u nas prawie cały rok. Niestety ten przywilej mają mieszkańcy półkuli południowej. Na szczęście tym razem maksimum blasku Miry przypadło zimą, gdy jest ona bardzo dobrze widoczna prawie z całej powierzchni naszej planety. Na razie wciąż jest ona widoczna gołym okiem, jako że jej blask ocenia się teraz na jakieś +5 magnitudo. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic Miry z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu stycznia 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu stycznia 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu stycznia 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu stycznia 2019 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu stycznia 2019 roku5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 30 Sty 2019, 09:23

Niebo na przełomie stycznia i lutego 2019 roku
2019-01-29. Ariel Majcher
Powoli kończy się pierwszy miesiąc i zaczyna drugi miesiąc 2019 roku. W tym czasie noce będą prawie bezksiężycowe, gdyż naturalny satelita Ziemi zbliża się do nowiu, przez który przejdzie 4 lutego przed północą naszego czasu. Jednak zanim Księżyc przejdzie na niebo wieczorne, zakryje gwiazdę 4. wielkości χ Ophiuchi oraz powracającą na poranne niebo po spotkaniu ze Słońcem planetę Saturn. Jeśli tylko dopisze pogoda, warto podjąć próbę obserwacji zwłaszcza tego ostatniego zjawiska, gdyż jest to jedyne widoczne z Polski i w ogóle z dużych północnych szerokości geograficznych zakrycie Saturna w trwającej do końca br. serii zakryć tej planety przez Księżyc. A następne takie zjawisko nieprędko, dopiero 4 stycznia 2025 r., również jedyne widoczne z Polski z trwającej wtedy serii zakryć. Przed lutowym zakryciem Saturna Srebrny Glob odwiedzi także planety Jowisz i Wenus, zakrywając drugą z nich, lecz te zjawisko widoczne będzie (nie licząc jakichś drobnych wysepek i marynarzy na przepływających akurat w tym rejonie statków) tylko dla stworzeń morskich, mieszkających w zachodnim Pacyfiku, na obszarze od Wysp Fidżi i Salomona na południowym zachodzie do Hawajów na północnym wschodzie. Pas zakrycia ominie jednak wszystkie wymienione archipelagi. W drugiej połowie nocy można obserwować dwie mirydy: R Leo i χ Cygni, natomiast na niebie wieczornym pogarszają się warunki obserwacyjne planet Neptun, Mars i Uran oraz mirydy o Ceti. Żegna się z nami także kometa 46P/Wirtanen, która dość szybko oddala się od Słońca i Ziemi, cały czas słabnąc. Zatem koniec miesiąca jest dobrym momentem na rozstanie się z nią, mimo braku, lub prawie braku Księżyca na niebie.
Opis zdarzeń na przełomie stycznia i lutego warto zacząć od tego, co się dzieje nad ranem, gdyż to o tej porze doby zdarzy się najwięcej. A to za sprawą Księżyca, który w niedzielę 27 stycznia przeszedł przez ostatnią kwadrę i w tym tygodniu dąży do nowiu. Nachylenie ekliptyki do porannego horyzontu, jak zawsze na pograniczu zimy i wiosny, niestety się pogarsza, ale jeszcze pod koniec stycznia efekt ten nie jest bardzo silny, stąd Srebrny Glob da się obserwować prawie przez cały tydzień, jak odwiedza trzy planety Układu Słonecznego i zakrywa dość jasną gwiazdę.
Księżyc zaczął tydzień w gwiazdozbiorze Wagi, w którym spędzi również poranek 29 stycznia. Dziś rano na godzinę przed wschodem Słońca (na tę porę wykonane są mapki animacji) Księżyc był tuż po górowaniu i przebywał w południowej części nieba, niestety niezbyt wysoko, jakieś 26° nad widnokręgiem, prezentując tarczę, oświetloną w 46%. W tamtej chwili tworzył on trójkąt prawie prostokątny z dwiema najjaśniejszymi gwiazdami konstelacji, czyli Zuben Eschamali (ponad 8° na wschód od Księżyca) i Zuben Elgenubi (5° pod Księżycem). We wtorek o tej samej porze faza księżycowej tarczy spadnie do 36%. Do tego czasu przesunie się ona kilkanaście stopni na południowy wschód, docierając na odległość ponad 10° na wschód od Zuben Elgenubi.
Środę 30 stycznia i czwartek 31 stycznia Księżyc spędzi w gwiazdozbiorze Wężownika, choć poranek środowy tuż po opuszczeniu wąskiego w tym miejscu obszaru gwiazdozbioru Skorpiona. W środę jego sierp zwęzi się do 27%, zaś 8° pod nim da się dostrzec Antaresa, najjaśniejszą gwiazdę Skorpiona. Natomiast odpowiednio 10 i 16 stopni na lewo od Księżyca znajdzie się coraz szersza para gwiazd Jowisz-Wenus. W środę dojdzie do pierwszego z wymienianych we wstępie zakryć, za księżycową tarczą zniknie gwiazda 4. wielkości χ Ophiuchi, leżąca tuż przy granicy Wężownika ze Skorpionem. Można ją odnaleźć na linii, łączącej dużo jaśniejszą gwiazdę Graffias (β Sco) z gwiazdą również 4. wielkości ν Sco, odkładając jeszcze 2-krotnie dzielącą je odległość. χ Oph zniknie za tarczą Srebrnego Globu kilka minut po godzinie 6 rano i wyłoni się zza niego ponownie jakieś 20 minut po godzinie 7, już na jasnym niebie. Dokładne czasy zakryć i odkryć dla 10 miast Polski pokazuje tabela poniżej. Zjawisko da się dostrzec z całej zachodniej części Europy i z północno-zachodniej Afryki.
Dobę później Księżyc zmniejszy fazę do 18% i pokaże się między Jowiszem a Wenus, przy kolejnej gwieździe 4. wielkości ξ Ophiuchi. Ona również zostanie zakryta, lecz niestety stanie się to już za dnia naszego czasu, od mniej więcej 7:50 do 8:40, dlatego dla niej nie zamieszczam dokładnych czasów. Na godzinę przed świtem Srebrnemu Globowi braknie jeszcze do ξ Oph mniej więcej 45′. Tego ranka planeta Jowisz znajdzie się ponad 3° na prawo od Księżyca, zaś planeta Wenus — 5° na lewo. W kolejnych godzinach Księżyc zbliży się do Wenus, zachodząc około południa, niecałe 4° od Wenus, a mieszkańcy przyrównikowej części Oceanu Spokojnego od Ameryki Południowej i Środkowej do Hawajów i Wysp Salomona będą mieli sposobność zaobserwowania zakrycia drugiej planety od Słońca przez Księżyc. Jest to dobra okazja do spróbowania dostrzeżenia obu planet na dziennym niebie. O ile Jowisza raczej nie da się odnaleźć bez pomocy przyrządów optycznych, to z Wenus powinno się to udać. Mnie udało się to na początku grudnia zeszłego roku, przy jednym z poprzednich spotkań Księżyca z Wenus. Obecnie blask Wenus spadł już niestety do -4,2 wielkości gwiazdowej, jej tarcza do końca tygodnia zmniejszy średnicę do 19″ i zwiększy fazę do 63%. Planeta Jowisz świeci blaskiem -1,9 wielkości gwiazdowej, przy średnicy tarczy 34″. Do niedzieli 3 lutego dystans między planetami zwiększy się do ponad 11°.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie Almanachu Astronomicznego na 2019 r. Tomasza Ściężora oraz programu Starry Night):
• 28 stycznia, godz. 7:03 – minięcie się Europy (N) i Kallisto w odległości 21″, 124″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
• 29 stycznia, godz. 4:12 – przejście Kallisto 4″ na południe od brzegu tarczy Jowisza,
• 29 stycznia, godz. 6:58 – Europa chowa się w cień Jowisza, 22″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 31 stycznia, godz. 4:08 – o wschodzie Jowisza Europa i jej cień na tarczy Jowisza (Europa w IV ćwiartce, przy zachodnim brzegu planety,
jej cień — w I ćwiartce, przy wschodnim brzegu),
• 31 stycznia, godz. 4:21 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 31 stycznia, godz. 6:18 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
• 31 stycznia, godz. 7:10 – Io chowa się w cień Jowisza, 14″ na zachód od tarczy Jowisza (początek zaćmienia),
• 1 lutego, godz. 4:20 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 1 lutego, godz. 5:20 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 1 lutego, godz. 6:32 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 1 lutego, godz. 7:32 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 2 lutego, godz. 4:50 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 3 lutego, godz. 5:11 – wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 3 lutego, godz. 7:13 – zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza.
Dwa kolejne poranki Księżyc ma zarezerwowane na odwiedziny gwiazdozbioru Strzelca, do którego 1 lutego wejdzie również planeta Wenus. W piątek 1 lutego Srebrny Glob pokaże się w zachodniej części Strzelca, jakieś 6° na wschód od Wenus i jednocześnie tylko 2° na wschód od pary mgławic M8 i M20, niedaleko której swoją pętlę na niebie w zeszłym sezonie kreśliła planeta Saturn. Tego ranka księżycowy sierp zwęzi się do 11%. W sobotę sierp Księżyca zrobi się jeszcze węższy, pokaże fazę zaledwie 6% i dotrze do planety Saturn, która od zeszłego roku przesunęła się mniej więcej 12° na wschód, pod charakterystyczny wianuszek gwiazd z północno-wschodniej części głównej figury Strzelca. Tego ranka naturalny satelita Ziemi zakryje zarówno planetę Saturn, jak i gwiazdy wspomnianego wianuszka, lecz żeby zaobserwować wszystkie zakrycia, trzeba by się szybko przenosić z Afryki do Ameryki Południowej lub na Antarktydę. Na szczęście dla nas najbardziej atrakcyjne zakrycie Saturna będzie widoczne z dużych północnych szerokości geograficznych, a Europa środkowa może nie znajdzie się na szczycie listy najlepszych miejsc do jego obserwacji (te miejsce zajmie Afryka, gdzieś na pograniczu algiersko-nigeryjsko-malijskim), ale dużo mu nie ustąpi. W Polsce zakrycie zacznie się około godziny 6 rano i skończy się jakieś 45 minut później, już po wschodzie Słońca nad większością kraju. Dokładne czasy zakryć i odkryć dla 10 miast Polski pokazuje tabela poniżej. W trakcie zjawiska Saturn zaprezentuje tarczę o średnicy 15″ i jasności +0,6 wielkości gwiazdowej. Tak się składa, że również tego dnia przypada maksymalna, zachodnia, elongacja Tytana, najjaśniejszego księżyca Saturna, który w trakcie zjawiska znajdzie się 2,5 minuty na zachód od Saturna i zniknie za Księżycem 4 minuty przed swoją planetą macierzystą. Trochę większy odstęp czasu oddzieli odkrycie Tytana od początku odkrycia pierścieni Saturna. Tytan wyłoni się zza księżycowej tarczy jakieś 7,5 minuty wcześniej. A sama planeta z układem pierścieni jest na tyle duża, że zakrycie całego układu potrwa ponad 100 sekund. Jak już pisałem we wstępie, warto wybrać się na obserwację tego zakrycia Saturna, gdyż jest to jedyne widoczne z półkuli północnej (i tak się szczęśliwie składa, że również z Europy) zakrycie Saturna w trwającej 13 miesięcy do końca br. serii 15 zakryć tej planety przez Księżyc. Kolejna taka seria zdarzy się w latach 2024-25 i również z Polski da się zaobserwować tylko jedno zakrycie.
W niedzielę 3 lutego Księżyc wzejdzie zaledwie 40 minut przed Słońcem i do świtu zdąży się wznieść na wysokość 4°. Dodając do tego, że jego faza
zmaleje do zaledwie 2%, jego wyłowienie z zorzy porannej staje się wyzwaniem dla doświadczonych obserwatorów i może być bardzo trudne lub nawet niemożliwe bez lornetki, czy teleskopu.
Przed obserwacjami Księżyca i widocznych rano planet warto skierować lornetkę lub teleskop w kierunku północno-wschodnim, gdzie wznosi się miryda χ Cygni. Gwiazda maksimum swojej jasności ma już za sobą, jej blask spadł już poniżej +6 magnitudo i przestaje być ona widoczna gołym okiem. Lecz jej warunki obserwacyjne się poprawiają: na koniec nocy astronomicznej χ Cyg zdąży się wznieść na ponad 30° ponad północno-wschodni widnokrąg. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic χ Cygni z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj. Na mapce numerem 39 (oznaczającym jasność pomnożoną przez 10) oznaczona jest gwiazda η Cygni, zaś numerem 47 — φ Cygni. Dzieli je na niebie 6°, a zatem mieszczą się one w jednym polu widzenia lornetki. Na mapce z zaznaczoną pozycją gwiazdy względem widnokręgu są to najbliższe jasne sąsiadki χ Cyg. Pierwsza z gwiazd jest na lewo od niej, druga — na prawo, tuż pod literą „C” w nazwie gwiazdy.
Widoczne wieczorem po zachodniej stronie nieboskłonu planety coraz bardziej zbliżają się do horyzontu. Najwyraźniej da się to zaobserwować w przypadku wędrującego przez gwiazdozbiór Wodnika Neptuna. Ostatnia z planet Układu Słonecznego na początku nocy astronomicznej (w tym tygodniu około godziny 18:30) zajmuje pozycję na wysokości około 10° i zachodzi godzinę później. Stąd jej warunki obserwacyjne są najtrudniejsze, a obraz najbardziej zniekształcony przez turbulencje atmosfery. Do końca tygodnia planeta zbliży się do gwiazdy φ Aquarii na mniej niż 2,5 stopnia. Blask Neptuna osłabł do +8 wielkości gwiazdowej, a planeta szykuje się do marcowej koniunkcji ze Słońcem i już za dwa tygodnie zajdzie jeszcze zanim zrobi się do końca ciemno.
Planeta Mars tworzy coraz ciaśniejszą parę z planetą Uran. Obie planety na początku nocy astronomicznej znajdują się znacznie wyżej od Neptuna, na wysokości mniej więcej 40° nad południowo-zachodnim widnokręgiem. Mars znika za linią horyzontu około godziny 23, Uran czyni to na razie mniej więcej pół godziny później. Do niedzieli 3 lutego dystans między planetami spadnie do 6°, a Uran na początku przyszłego tygodnia przejdzie do gwiazdozbioru Barana, żegnając się z Rybami na dobre kilkadziesiąt lat. Jasność Marsa zmniejszyła się już do +0,9 wielkości gwiazdowej, przy tarczy o średnicy 6″. Blask Urana wynosi +5,8 wielkości gwiazdowej. 30 stycznia Mars przejdzie pół stopnia od gwiazdy 5. wielkości ζ Psc, niedaleko której Uran kreślił swoją pętlę 2 lata temu. Natomiast sam Uran oddala się powoli od gwiazdy o Psc i do końca tygodnia zwiększy dystans do niej do 1,5 stopnia.
W tym samym rejonie nieba znajduje się gwiazda zmienna Mira Ceti. Podobnie jak χ Cygni także i ona słabnie. Obecnie jej jasność oceniana jest na
około +5 magnitudo, czyli wciąż można ją dostrzec gołym okiem. Jest ona najbardziej na wschód wysuniętym obiektem opisywanym pod tą mapką i wciąż jest widoczna dość wysoko. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic Miry z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.
Przed północą po wschodniej stronie nieba świeci kolejna miryda R Leonis. W przeciwieństwie do dwóch poprzednich miryd ta właśnie teraz przechodzi przez maksimum swojej jasności. Jej blask zwiększył się prawie +5 magnitudo i można ją dostrzec gołym okiem. Spośród gwiazd otoczenia wyróżnia ją również ciemnoczerwona barwa, widoczna zwłaszcza podczas maksimum jasności. Jeśli nie gołym okiem, to na pewno już przez małą lornetkę. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic R Leo z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.
Kometa Wirtanena jest już daleko od Ziemi i od Słońca, a jej blask już wyraźnie osłabł. Kometa nadal wędruje przez wschodnie krańce gwiazdozbioru Welkiej Niedźwiedzicy, kierując się ku gwieździe 3. wielkości θ UMa, którą minie 11 lutego w odległości 15 minut kątowych, a do niedzieli 3 lutego zmniejszy dystans do niej do 2,5 stopnia. Kometa góruje po północy prawie w zenicie, a więc jest u nas widoczna bardzo dobrze, ale ze względu na jej słabnący blask obecny tydzień jest ostatnim, w którego opisie się ona pojawiła. Trajektorię Komety Wirtanena do początku lutego można prześledzić na mapce, wygenerowanej w programie Nocny Obserwator Janusza Wilanda.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 19-roku/3/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na przełomie stycznia i lutego 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na przełomie stycznia i lutego 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na przełomie stycznia i lutego 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na przełomie stycznia i lutego 2019 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na przełomie stycznia i lutego 2019 roku5.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na przełomie stycznia i lutego 2019 roku6.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na przełomie stycznia i lutego 2019 roku7.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Lut 2019, 09:05

Niebo w końcu pierwszej dekady lutego 2019 roku
2019-02-06. Ariel Majcher
W poniedziałek 4 lutego przed północą naszego czasu Księżyc przeszedł przez nów i w kolejnych dniach zacznie pokazywać się na niebie wieczornym, a ze względu na duże nachylenie ekliptyki do widnokręgu o tej porze doby nisko nad widnokręgiem w fazie bardzo cienkiego sierpa da się go dostrzec już w środę 6 lutego, niecałe dwie doby po nowiu. Każdej kolejnej doby Srebrny Glob wzniesie się wyżej i spędzi wyraźnie więcej czasu na nieboskłonie po zmierzchu, dążąc do I kwadry, już w przyszłym tygodniu. Przez cały ten czas bardzo dobrze widoczne będzie tzw. światło popielate Księżyca, czyli jego nocna część, oświetlona światłem odbitym od Ziemi. Po drodze Księżyc minie widoczne po zachodniej stronie nieboskłonu planety Neptun, Mars i Uran oraz mirydę o Ceti. Również wieczorem, lecz po wschodniej stronie nieboskłonu można obserwować wznoszącą się jasną mirydę R Leo, górującą po północy, natomiast przed świtem wschodzi kolejna miryda χ Cygni oraz trzy planety Jowisz, Wenus i Saturn.
W poniedziałkowy wieczór, dokładnie o godzinie 22:04 naszego czasu, Księżyc przeszedł między Ziemią a Słońcem. We wtorek 5 lutego będzie niewidoczny, ale już od środy 6 lutego zacznie pokazywać się na wieczornym nieboskłonie. Początkowo bardzo nisko, w fazie bardzo cienkiego sierpa, ale szybko nabierze wysokości, a jego sierp zgrubieje, dążąc do I kwadry, już w przyszłym tygodniu. W środę 6 lutego godzinę po zachodzie Słońca (na tę porę wykonane są mapki animacji) pokaże się na wysokości mniej więcej 4° nad zachodnim widnokręgiem w fazie zaledwie 3% i zniknie z nieboskłonu niewiele ponad pół godziny później. Kolejnej doby o tej samej porze jego sierp zgrubieje do 7%deg;, zaś wysokość nad widnokręgiem zwiększy się do 12°. Tego dnia Księżyc zajdzie ponad godzinę później, niż w środę.
Podczas obu wieczorów blisko naturalnego satelity Ziemi znajdzie się planeta Neptun. W środę 6 lutego planetę można odnaleźć 9° nad Księżycem, dobę później — 5° na prawo od niego. oczywiście w tym momencie jest jeszcze za jasno na obserwacje Neptuna, gdyż jego blask wynosi +8 magnitudo. Neptun dąży do spotkania ze Słońcem, przypadającym dokładnie za miesiąc 7 marca i jest już widoczny słabo. Do początku nocy astronomicznej planeta zbliży się do widnokręgu na 5° i zniknie za nim pół godziny później, zatem na jej obserwacje jest już bardzo mało czasu, a ponadto światło planety musi przebijać się przez grubą warstwę atmosfery, która silnie je zaburza. W przyszłym tygodniu o tej samej porze doby Neptun znajdzie się już pod widnokręgiem, zatem ten tydzień jest ostatnim, w którego opisie pojawia się Neptun przed koniunkcją ze Słońcem. Niestety na wiosnę nachylenie ekliptyki do porannego widnokręgu jest niekorzystne, stąd na w miarę dobre warunki obserwacyjne Neptuna trzeba u nas czekać aż do trzeciej dekady czerwca.
W kolejnych dniach Księżyc pokaże się stopniowo coraz wyżej, w coraz większej fazie, wielokrotnie przechodząc między gwiazdozbiorami Ryb i Wieloryba. W niedzielę 10 lutego godzinę po zachodzie Słońca naturalny satelita Ziemi dotrze na wysokość prawie 40°, zwiększając przy tym fazę do 28%. W niedzielę nieco ponad 1° nad Księżycem znajdzie się gwiazda 4. wielkości ν Psc, zaś mniej niż 7° nad nim — planety Mars i Uran. Jednocześnie jakieś 12° zabraknie Księżycowi do mirydy o Ceti. Planeta Mars do niedzieli 10 lutego zbliży się do planety Uran na niecałe 2°. Do tego czasu jej blask spadnie do +1 magnitudo, a średnica tarczy — poniżej 6″. Planeta Uran również słabnie, ale ponieważ 300 mln km, o które zmienia się jej odległość do naszej planety, stanowi niewielki procent wielkiej półosi jej orbity, zmiany blasku postępują znacznie wolniej i mają znacznie mniejszą amplitudę. Obecnie blask Urana to +5,8 wielkości gwiazdowej. W czwartek 7 lutego Mars uzupełni brakujący północno-zachodni róg prostokąta, którego pozostałe 3 rogi tworzą gwiazdy 4. wielkości o, ν i μ Psc. Czerwona Planeta znajdzie się prawie w tym samym miejscu, w którym Uran kreślił pętlę w sezonie 2017-18.
Godzina po zmierzchu to również za wcześnie na obserwacje mirydy o Ceti. Ale na początku nocy astronomicznej (około 18:30) wciąż wznosi się ona na wysokości mniej więcej 30°, zachodząc cztery godziny później. A zatem jej warunki obserwacyjne wciąż są całkiem dobre. Niestety gwiazda słabnie, w tych dniach jej blask ocenia się na jakieś +5 magnitudo. A więc wciąż można dostrzec ją gołym okiem, choć już raczej nie w mieście. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic Miry z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.
O tej samej porze, lecz po wschodniej stronie nieboskłonu, widoczna jest kolejna długookresowa gwiazda zmienna, typu Mira Ceti. Jest to R Leo, mająca właśnie maksimum swojej jasności. Na początku nocy astronomicznej gwiazda wznosi się jeszcze na małą wysokość, nieco ponad 10°, ale 3 godziny później urośnie ona do prawie 40°, a po północy — do ponad 50°. Niestety, podobnie jak w przypadku χ Cygni, wygląda na to, że tegoroczne maksimum będzie słabsze od poprzedniego, co tylko potwierdza kapryśny charakter tych gwiazd. Obecnie blask R Leo oceniany jest na około +5,5 magnitudo, czyli na granicy widoczności gołym okiem. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic R Leo z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj. R Leo jest najjaśniejszym obiektem zaznaczonym na mapce. Blask gwiazdy 18 Leonis przekracza zauważalnie, aczkolwiek bardzo niewiele.
Trzecia z goszczących od jakiegoś czasu w cotygodniowych wpisach miryd gwiazda χ Cygni na początku nocy astronomicznej zajmuje pozycję na wysokości zaledwie 7° nad północno-zachodnim widnokręgiem, dlatego lepiej obserwować ją rano. χ Cygni wschodzi prawie dokładnie w momencie górowania R Leo, a pod koniec nocy astronomicznej wznosi się na prawie 40° nad wschodnim widnokręgiem. Niestety jej blask +7 magnitudo, a zatem nie da się jej dostrzec bez pomocy przyrządów optycznych. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic χ Cygni z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj. Na mapce numerem 39 (oznaczającym jasność pomnożoną przez 10) oznaczona jest gwiazda η Cygni, zaś numerem 47 — φ Cygni. Dzieli je na niebie 6°, a zatem mieszczą się one w jednym polu widzenia lornetki. Na mapce z zaznaczoną pozycją gwiazdy względem widnokręgu są to najbliższe jasne sąsiadki χ Cyg. Pierwsza z gwiazd jest nad, druga — pod nią. Okres zmian blasku χ Cygni wynosi 409 dni, a kolejne maksimum jej aktywności prognozowane jest na trzecią dekadę stycznia przyszłego roku, stąd na kilkanaście miesięcy znika ona z opisów wydarzeń na niebie.
Niewiele przed wschodem Słońca na nieboskłonie pojawiają się jeszcze kolejne trzy planety Układu Słonecznego. Pierwszy nad horyzontem melduje się Jowisz, który pojawia się przed godziną 4 rano i na godzinę przed świtem zdąży się wznieść na wysokość niecałych 15°. Planeta powoli zbliża się do Ziemi i do końca tygodnia zwiększy blask do -1,9 wielkości gwiazdowej i średnicę kątową do 34″. Jowisz wędruje przez gwiazdozbiór Wężownika, mniej więcej 7° na południe od gwiazdy Sabik (η Oph), najjaśniejszej gwiazdy tej części konstelacji.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie Almanachu Astronomicznego na 2019 r. Tomasza Ściężora oraz programu Starry Night):
• 5 lutego, godz. 4:04 – minięcie się Io (N) i Europy w odległości 9″, 80″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
• 7 lutego, godz. 4:37 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 7 lutego, godz. 4:44 – minięcie się Europy (N) i Ganimedesa w odległości 21″, 21″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 7 lutego, godz. 6:37 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
• 7 lutego, godz. 6:51 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 8 lutego, godz. 6:12 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 9 lutego, godz. 6:47 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 10 lutego, godz. 3:37 – o wschodzie Jowisza Io na tarczy Jowisza (w I ćwiartce),
• 10 lutego, godz. 3:57 – zejście Io z tarczy Jowisza.
Taka ciekawostka: program Starry Night pokazuje, że w piątek 8 lutego, niestety już za dnia naszego czasu, przed tarczą Jowisza przejdzie planetoida (22) Kalliope, mająca wtedy jasność jakieś +11,8 wielkości gwiazdowej. Jeśli program pokazuje pozycję tej planetoidy poprawnie, to o godzinie 5:15, pod koniec nocy astronomicznej, Kalliope znajdzie się niecałe 80″ na północny zachód od środka tarczy Jowisza, zaś przed tarczą planety przemknie od godziny 8:42 do 10:42 naszego czasu. W tym momencie Jowisz będzie oddalony od Ziemi o jakieś 5,8 AU, a planetoida — o 3,6 AU, a więc ponad 2 AU bliżej nas. Następnego ranka o 5:15 planetoida oddali się od Jowisza na ponad 6′, wędrując już na południowy wschód od niego. Niestety blask planety znacznie utrudni odszukanie planetoidy i przy próbach jej odnalezienia należy Jowisza trzymać poza polem widzenia teleskopu, by mieć szansę na sukces.
Planeta Wenus pokazuje się na niebie przed godziną 5 rano. Do końca tygodnia Wenus zwiększy dystans do Jowisza do 18° i jednocześnie zbliży się do Saturna na 9°. Warunki obserwacyjne drugiej planety od Słońca niestety się pogarszają: planeta zbliża się do Słońca, a w związku z pogarszającym się nachyleniem ekliptyki do wschodniego porannego widnokręgu, zbliża się także do linii horyzontu, wznosząc się na godzinę przed świtem na niecałe 9°. Jasność Wenus spadła już do -4,2 wielkości gwiazdowej, średnica jej tarczy zmniejszyła się do 18″, natomiast faza urosła do 66%. W czwartek 7 lutego Wenus wzejdzie w towarzystwie gwiazdy 4. wielkości μ Sgr, znajdując się jakieś 16′ od niej.
Najpóźniej z całej trójki wschodzi planeta Saturn, która czyni to mniej więcej godzinę po Wenus i na 60 minut przed świtem zdąży się wznie$ć na wysokość około 3°. W tym sezonie obserwacyjnym planeta kreśli pętlę pod charakterystycznym łukiem gwiazd z północno-wschodniej części głównej figury Strzelca. Blask Saturna wynosi +0,6 wielkości gwiazdowej, przy średnicy tarczy 15″.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w końcu pierwszej dekady lutego 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w końcu pierwszej dekady lutego 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w końcu pierwszej dekady lutego 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w końcu pierwszej dekady lutego 2019 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w końcu pierwszej dekady lutego 2019 roku5.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w końcu pierwszej dekady lutego 2019 roku6.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 15 Lut 2019, 09:11

Niebo na początku drugiej dekady lutego 2019 roku
2019-02-14. Ariel Majcher
Powoli kończy się drugi miesiąc zimy i dzień robi się coraz dłuższy. W sobotę 16 lutego Słońce wejdzie do gwiazdozbioru Wodnika, a w przyszłym tygodniu przekroczy równoleżnik -10° deklinacji w drodze na północ. Do tego czasu długość przebywania Słońca nad horyzontem wydłuży się do 10,5 godziny. Po zmierzchu coraz śmielej poczyna sobie Księżyc, który w tym tygodniu przejdzie przez I kwadrę i podąży ku pełni, odwiedzając przy tym najbardziej na północ wysuniętą część pasa zodiakalnego. Dzięki temu Srebrny Glob nawet w pierwszej części tygodnia zepsuje swoją łuną sporą część nocy. Naturalny satelita Ziemi zacznie tydzień niedaleko pary planet Mars-Uran, skończy zaś w gwiazdozbiorze Bliźniąt, w okolicach miejsca styczniowego całkowitego zaćmienia. Wieczorem dostępne są również mirydy o Ceti oraz R Leonis, natomast nad ranem pokazują się planety Jowisz, Wenus i Saturn.
Księżyc zaczął tydzień w północno-wschodniej części gwiazdozbiorze Wieloryba, w fazie 38%. Blisko niego znajdowała się wtedy para planet Mars-Uran. Czerwona Planeta mija właśnie siódmą planetę Układu Słonecznego, zbliżając się doń na około 1°. w poniedziałek 11 lutego Księżyc przed I kwadrą można było zobaczyć w odległości ponad 11° na wschód od wspomnianej pary planet. Do niedzieli 17 lutego jasność Marsa spadnie do +1,1 magnitudo, a średnica jego tarczy — poniżej 6″. Uran nadal świeci blaskiem +5,8 wielkości gwiazdowej.
Wtorek 12 lutego, środę 13 lutego i czwartek 14 lutego naturalny satelita Ziemi spędzi w gwiazdozbiorze Byka. We wtorek przed północą Księżyc przeszedł przez I kwadrę, świecąc wtedy na pograniczu gwiazdozbiorów Byka i Barana, jakieś 12° od Plejad, jednej z dwóch bliskich Ziemi gromad otwartych gwiazd. Kolejnej nocy, w fazie zwiększonej do 60% Srebrny Glob przejdzie przez drugą z gromad otwartych gwiazd, Hiady, lecz u nas ominie najjaśniejsze gwiazdy wchodzące w jej skład, zbliżając się na mniej więcej 0,5 stopnia do gwiazdy δ2 Tauri i na 2° do nienależącej do gromady najjaśniejszej gwiazdy Byka, Aldebarana. Czwartek 14 lutego zastanie Księżyc już ponad 8° na wschód od Aldebarana, w fazie zwiększonej do 69%.
W końcówce tygodnia Księżyc każdego dnia odwiedzi inny gwiazdozbiór. W piątek 15 lutego z tarczą oświetloną w mniej więcej 80% zajrzy on do gwiazdozbioru Oriona, w sobotę 16 lutego — do gwiazdozbioru Bliźniąt, wędrując prawie dokładnie przez jej środek, zaś w niedzielę 17 lutego — do gwiazdozbioru Raka. Na pożegnanie tygodnia Księżyc zbliży się na mniej niż 5° do innej znanej gromady otwartej gwiazd M44, lecz ta wskutek bliskości Księżyca w praktyce będzie niewidoczna.
Pora pokazana na mapce jest za późna na obserwacje mirydy o Ceti, lornetkę lub teleskop na nią należy skierować wcześniej, najlepiej około godziny 18:45, czyli na początku nocy astronomicznej. Wtedy gwiazda wznosi się na wysokość prawie 30° nad widnokręgiem. Niestety blask Miry osłabł już do mniej więcej +5,5 magnitudo. A więc wciąż można dostrzec ją gołym okiem, choć już raczej nie w mieście. Jednak do komfortu obserwacji niezbędne są przyrządy optyczne. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic Miry z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.
Gdy Mira chyli się ku zachodowi, po wschodniej stronie nieboskłonu wznosi się gwiazdozbiór Lwa, a w nim znajduje się kolejna długookresowa gwiazda zmienna, typu Mira Ceti, R Leo. O godzinie podanej na mapce gwiazda zdąży się wznieść na wysokość ponad 40° nad południowo wschodnią część nieboskłonu. Z kształtu krzywej blasku wynika, że jasność R Leo ustabilizowała się na poziomie mniej więcej +5,5 magnitudo. Oznacza to, że można ją dostrzec gołym okiem, ale — podobnie jak w przypadku mirydy o Ceti — do jej obserwacji przyda się lornetka, lub teleskop. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic R Leo z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.
W drugiej części nocy poprawiają się warunki obserwacyjne planet Jowisz i Saturn oraz pogarszają warunki obserwacyjne planety Wenus. Pierwsza z wymienionych planet wędruje przez gwiazdozbiór Wężownika, niecałe 7° na południe od gwiazdy Sabik, czyli η Oph. Do końca tygodnia jasność Jowisza osiągnie -2 magnitudo, a jego tarcza urośnie do 35″.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie Almanachu Astronomicznego na 2019 r. Tomasza Ściężora oraz programu Starry Night):
• 12 lutego, godz. 6:34 – minięcie się Io (N) i Europy w odległości 9″, 85″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
• 14 lutego, godz. 3:58 – Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 14 lutego, godz. 6:05 – wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 15 lutego, godz. 6:52 – minięcie się Io (N) i Kallisto w odległości 24″, 33″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 16 lutego, godz. 5:24 – Io chowa się w cień Jowisza (początek zaćmienia),
• 16 lutego, godz. 6:12 – wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 17 lutego, godz. 3:15 – o wschodzie Jowisza cień Io na tarczy Jowisza (w IV ćwiartce),
• 17 lutego, godz. 3:45 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 17 lutego, godz. 4:45 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 17 lutego, godz. 5:56 – zejście Io z tarczy Jowisza.
Druga z wymienionych planet, planeta Wenus, oddala się od Jowisza i jednocześnie zbliża do Saturna. Do niedzieli 17 lutego dystans między Wenus a Jowiszem zwiększy się do 25°, zaś między Wenus a Saturnem spadnie do niecałych 2°. Jeszcze bliżej Saturna Wenus przejdzie w kolejnym tygodniu. W najbliższych dniach Wenus przejdzie przez wnętrze łuku gwiazd z północno-wschodniej części głównej figury Strzelca. W piątek 15 lutego Wenus przejdzie mniej niż 2′ na północ od świecącej z jasnością obserwowaną +3,5 magnitudo gwiazdy ξ2 Sgr. Niestety największe zbliżenie zdarzy się, gdy oba ciała niebieskie będą jeszcze pod widnokręgiem. U nas w piątek rano Wenus pokaże się niecałe 0,5 stopnia od ξ Sgr. W niedzielę 17 lutego Wenus minie najbardziej na południe wysuniętą z jasnych gwiazd łuku o Sgr w odległości jakichś 45′, natomiast w poniedziałek 18 lutego dotrze na odległość 6 minut kątowych do gwiazdy Albaldah, oznaczanej na mapkach grecką literą π i świecącej o 0,7 magnitudo jaśniej od o Sgr. W tym czasie jasność planety obniży się do -4,1 wielkości gwiazdowej, średnica jej tarczy spadnie do 17″, czyli porównywalnie do pobliskiego Saturna, zaś faza urośnie do 69%.
Planeta Saturn świeci najsłabiej z całej trójki planet, jej blask jest oceniany na mniej więcej +0,6 wielkości gwiazdowej, a średnica tarczy planety wynosi 15″ (również najmniej jak na razie z całej trójki, lecz niedługo poniżej tej wielkości skurczy się tarcza Wenus). Saturn swoją pętlę kreśli znacznie bliżej ekliptyki niż Wenus i wędruje mniej więcej 0,5 stopnia pod wspominanym w poprzednim akapicie łuku gwiazd Strzelca. Niestety na razie wciąż planeta porusza się zbyt nisko, a tło nieba jest za jasne na obserwacje księżyców planety z pierścieniami. Oczywiście da się je dostrzec przez teleskop, ale położenie planety na niebie sprawi, że obserwacje nawet Tytana nie należą obecnie do łatwych, a jego obraz pozostawia wiele do życzenia.
Pod koniec tygodnia nisko nad zachodnim widnokręgiem zacznie pojawiać się planeta Merkury, dążąca do maksymalnej elongacji wschodniej pod koniec lutego. Niestety jak zawsze na przełomie zimy i wiosny, w momencie największego oddalenia od Słońca Merkury osiągnie odległość niewiele przekraczającą 18° i na godzinę po zachodzie Słońca pokaże się na wysokości niecałych 7° nad widnokręgiem. Będzie to okres najlepszej wieczornej widoczności Merkurego w tym roku. Również jak zawsze podczas widoczności wieczornej planety wewnętrzne zbliżają się do nas, dążąc do koniunkcji dolnej, czyli przejścia między nami a Słońcem. Stąd wtedy tarcza takiej planety rośnie i jednocześnie maleje jej faza. W przypadku Merkurego maleje także jasność planety. W niedzielę 17 lutego około godziny 18:00 planeta pokaże się na wysokości jakichś 2° nad zachodnim widnokręgiem, prezentując tarczę o jasności -1,1 magnitudo, średnicy 6″ i fazie 83%. W przyszłym tygodniu Merkury przejdzie bardzo blisko planety Neptun, ale niekorzystne warunki obserwacyjne tej drugiej planety uniemożliwią w zasadzie jej dostrzeżenie. Nawet przy wykorzystaniu teleskopów.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku drugiej dekady lutego 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku drugiej dekady lutego 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku drugiej dekady lutego 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku drugiej dekady lutego 2019 roku4.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku drugiej dekady lutego 2019 roku5.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 20 Lut 2019, 09:12

Niebo w trzecim tygodniu lutego 2019 roku
2019-02-19. Ariel Majcher
We wtorek 19 lutego, o godzinie 10 naszego czasu Księżyc przejdzie przez perygeum, czyli najbliższy Ziemi punkt swojej orbity, a niecałe 7 godzin później znajdzie się po przeciwnej stronie Ziemi, niż Słońce, świecąc z maksymalną jasnością. Pełnia pod koniec lutego przypada w gwiazdozbiorze Lwa, zaś tym razem tarcza Srebrnego Globu pojawi się na nieboskłonie w towarzystwie odległego o 2,5 stopnia Regulusa, a więc najjaśniejszej gwiazdy tej konstelacji. W kolejnych dniach Księżyc powędruje w kierunku widocznych rano planet: Jowisza, Saturna i Wenus, ale jeszcze nie zdoła do nich dotrzeć, minie je na przełomie lutego i marca. Na niebie wieczornym coraz wyraźniej pogarszają się warunki obserwacyjne planet Uran i Mars oraz mirydy o Ceti, natomiast całkiem wysoko (jak na nią) nad widnokręgiem tuż po zmierzchu pokazuje się planeta Merkury, która za tydzień osiągnie maksymalną elongację wschodnią. Blask Księżyca niestety sprawi, że trudno, zwłaszcza na początku tygodnia, będzie dostrzec mirydę R Leonis.
W najbliższych dniach nocne obserwacje warto zacząć od zmierzchu, kierując wtedy wzrok w kierunku zachodnim. Niewiele po zmierzchu, nisko, prawie dokładnie nad punktem kardynalnym “W” horyzontu, można dostrzec planetę Merkury, dążącą do maksymalnej elongacji wschodniej pod koniec lutego. Godzinę po zachodzie Słońca Merkury zajmuje pozycję na wysokości mniej więcej 6°, a znika z nieboskłonu jakieś 40 minut później. Zatem na jej wyłuskanie z zorzy wieczornej jest niewiele czasu i gdy się z tym spóźni, lub pogoda jest nieodpowiednia, trzeba czekać na kolejny wieczór. Niestety jasność planety cały czas spada i do końca tygodnia jej blask zmniejszy się do -0,7 wielkości gwiazdowej. W tym czasie średnica tarczy planety urośnie do 7″, a jej faza zmniejszy się do 59%.
Merkury wędruje obecnie przez przez pogranicze gwiazdozbiorów Wodnika i Ryb, nieco na południe od charakterystycznego, choć w praktyce niewidocznego ze względu na jasne tło nieba, wianuszka gwiazd z zachodniej części tego gwiazdozbioru. Na początku tygodnia Merkury zbliży się na mniej niż 1° do Neptuna, jednak tutaj tak samo jasne tło nieba uniemożliwi jego dostrzeżenie. Merkury w miarę upływu czasu zbliży się do punktu Barana, czyli punktu przecięcia się równika niebieskiego z ekliptyką, gdzie pierwszego dnia wiosny znajduje się Słońce. Ale nie dotrze do niego. Nie dotrze nawet do rektascensji 0h, gdyż na początku marca, po maksymalnej elongacji, zawróci w kierunku Słońca, dążąc do koniunkcji dolnej w połowie przyszłego miesiąca. 1 marca Merkury zbliży się do punktu Barana na niecałe 2,5 stopnia. Niebieski “południk 0″ Merkury minie dopiero w drugiej połowie kwietnia, kilka dni po znacznie odleglejszej maksymalnej elongacji zachodniej (27°), gdy jest widoczny na niebie porannym. Niestety niekorzystne nachylenie ekliptyki sprawi, że planeta przez cały ten okres pozostanie niewidoczna z dużych północnych szerokości geograficznych.
Dużo wyżej i znacznie lepiej od Merkurego widoczna jest para planet Mars-Uran, które wędrują przez gwiazdozbiór Barana. Mars coraz bardziej oddala się od Urana, zwiększając do końca tygodnia dystans do niego do ponad 7°. Jednocześnie planeta kontynuuje szybki spadek jasności. W niedzielę 24 lutego jej blask zmniejszy się poniżej +1,1 wielkości gwiazdowej. Mała jest także tarcza Czerwonej Planety, ma średnicę mniejszą od 6”. Planeta Uran świeci blaskiem +5,9 wielkości gwiazdowej i o godzinach podanych na mapkach animacji jest jeszcze niewidoczna. Na jej dostrzeżenie trzeba poczekać najlepiej jeszcze kolejną godzinę, aż do zapadnięcia nocy astronomicznej. Na szczęście wtedy wciąż planeta znajduje się na wysokości mniej więcej 30°, a więc jest widoczna całkiem dobrze.
Tyle samo trzeba czekać na obserwacje zmiennej długookresowej Miry Ceti. Gwiazda znajduje się mniej więcej 10° niżej od Urana, a pod koniec tygodnia prawie dokładnie na południe od Marsa, jakieś 18° od niego. Jej blask jest porównywalny już z blaskiem siódmej planety Układu Słonecznego i powoli przestaje być widoczna gołym okiem. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic Miry z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.
Jak już wspomniałem we wstępie na początku tygodnia Księżyc w odstępie kilku godzin przejdzie przez najbliżej Ziemi położony punkt swojej orbity oraz przez pełnię, czyli wystąpi tzw. superpełnia. Stanie się to we wtorek 19 lutego wieczorem. Rano tego dnia Srebrny Glob dopiero co wejdzie do gwiazdozbioru Lwa, docierając na niecałe 8° do Regulusa i nieco ponad 4° od mirydy R Leo. Natomiast 12 godzin później Księżyc wzejdzie już na lewo od najjaśniejszej gwiazdy Lwa, lecz w odległości 3-krotnie mniejszej. Tak bliska obecność Księżyca w pełni spowoduje, że R Leo zginie w jego łunie i na jej obserwacje trzeba poczekać do drugiej części tygodnia, gdy Księżyc przejdzie do gwiazdozbioru Panny i zmniejszy fazę, tracąc na jasności. Blask R Leo utrzymuje się na poziomie około +5,5 magnitudo, czyli porównywalnie z o Ceti i Uranem. Lecz, niestety, jest to maksymalna jasność, osiągnięta przez tę mirydę w trwającym właśnie maksimum blasku. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic R Leo z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.
Drugą część tygodnia naturalny satelita Ziemi spędzi w gwiazdozbiorze Panny. W piątek 22 lutego faza Srebrnego Globu spadnie do 91%, a 2,5 stopnia na południowy wschód od niego znajdzie się Porrima, jedna z jaśniejszych gwiazd konstelacji, na której można testować rozdzielczość teleskopów, gdyż jest to układ podwójny o separacji składników niecałe 3″. Dobę później Księżyc zaprezentuje tarczę w fazie 83%, wędrując przez środek gwiazdozbioru, jakieś 6,5 stopnia na północ od Spiki, najjaśniejszej gwiazdy Panny.
Z trzech widocznych rano planet pierwsza na nieboskłonie pojawia się planeta Jowisz, która czyni to około godziny 3 i do rana wzniesie się na wysokość około 14°. Jowisz powoli zbliża się do Ziemi i do czerwcowej opozycji względem Słońca, stąd jego tarcza rośnie i zwiększa jasność. Do końca tygodnia blask planety zwiększy się do -2 magnitudo, a jej tarcza — do 36″. W tym dniu Jowisz przejdzie niecałe 1,5 stopnia na południe od gwiazdy 4. wielkości ξ Ophiuchi.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie Almanachu Astronomicznego na 2019 r. Tomasza Ściężora oraz programu Starry Night):
• 18 lutego, godz. 3:13 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 21 lutego, godz. 3:09 – Ganimedes chowa się w cień Jowisza, 45″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 21 lutego, godz. 5:22 – wyjście Ganimedesa z cienia Jowisza, 24″ na zachód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 22 lutego, godz. 5:53 – minięcie się Kallisto (N) i Ganimedesa w odległości 28″, 167″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 23 lutego, godz. 4:02 – Europa chowa się w cień Jowisza, 29″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 23 lutego, godz. 6:24 – wyjście Europy z cienia Jowisza, 1″ na zachód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 23 lutego, godz. 6:28 – Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 23 lutego, godz. 7:29 – przejście Kallisto 4″ na północ od brzegu tarczy Jowisza,
• 24 lutego, godz. 4:28 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 24 lutego, godz. 4:29 – minięcie się Ganimedesa (N) i Europy w odległości 10″, 150″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 24 lutego, godz. 5:41 – wejście Io na tarczę Jowisza.

Z kolejnych dwóch planet Saturn wznosi się coraz wyżej i jest widoczny coraz lepiej, natomiast Wenus — przeciwnie: nachylenie eklitypki do wschodniego widnokręgu jest niekorzystne, a dodatkowo Wenus zbliża się do kątowo do Słońca, dążąc do koniunkcji górnej w połowie sierpnia. Oba efekty sprawią, że Wenus o tej samej porze przed wschodem Słońca znajduje się coraz bliżej lini widnokręgu. 18 lutego Wenus przeszła niewiele ponad 1° od Saturna, a do końca tygodnia oddali się od niego na ponad 6°. Na godzinę przed świtem obie planety zajmują pozycję na wysokości mniej więcej 5° prawie dokładnie nad punktem SE widnokręgu. Do końca tygodnia jasność Wenus obniży się do -4,1 wielkości gwiazdowej, jej tarcza zmniejszy średnicę do 16″, a faza urośnie do 71%. Średnica tarczy Saturna jest taka sama, jak średnica tarczy Wenus, lecz blask tej planety wynosi +0,6 wielkości gwiazdowej.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu lutego 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu lutego 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu lutego 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu lutego 2019 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 22 Lut 2019, 09:21

Niebo w lutym 2019 (odc. 3) - powrót Merkurego
2019-02-21
Merkury powraca na wieczorne niebo! Można go dostrzec gołym okiem około godz. 18:00 nisko nad zachodnim widnokręgiem. Przełom lutego i marca to najlepszy czas w całym 2019 roku do śledzenia planety, której ponoć nigdy nie widział sam Mikołaj Kopernik! Zapraszamy do obejrzenia filmowego poradnika łowcy Merkurego.
Szukajmy go na tle zorzy gasnącego dnia. Z perspektywy ziemskiego obserwatora planeta zawsze trzyma się blisko Słońca, stąd mimo że blask Merkurego dorównuje najjaśniejszym gwiazdom, to położenie nisko nad zachodnim horyzontem i dość jasne tło nieba sprawiają, że niełatwo go wypatrzeć. W trzeciej dekadzie lutego i na początku marca jest na to najlepsza szansa w całym 2019 roku.
Jeśli obserwujemy z jednego miejsca, bez trudu zauważymy jak szybko Merkury porusza się na nieboskłonie. Niemal równo rok temu mieliśmy okazję prześledzić to w porównaniu z ruchem Wenus. Tym razem Merkury wędruje samotnie. Towarzystwo zapewni mu dopiero Księżyc po nowiu, ale jest to ekstremalne wyzwanie. 07 marca około godz. 18:00 1% sierp ukaże się wręcz na linii horozontu. W Dzień Kobiet będzie już widoczny bez trudu, za to Merkury osłabnie na tyle, że dostrzec go będzie można tylko przez lornetkę.
Znacznie łatwiej utrwalić planetę na zdjęciu w czasie jej najlepszej widoczności pod koniec lutego. Stawiamy aparat na statywie, celujemy w zachodni widnokrąg, ostrzymy obraz, metodą prób i błędów dobieramy parametry naświetlania i w efekcie na fotografii powinien nam się ukazać wyraźny punkt - to właśnie Merkury. Zdjęcie ilustrujące nasz poradnik zostało zrobione 16 lutego br. około godz. 18:00 niedaleko CA UMK w Piwnicach k/Torunia. Więcej szczegółów podajemy w filmie - zapraszamy do obejrzenia!
Piotr Majewski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ni ... -merkurego

https://www.youtube.com/watch?v=ZhYrcDd7KhU
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w lutym 2019 (odc. 3) - powrót Merkurego.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Lut 2019, 17:54

Spojrzenie w marcowe niebo 2019
2019-02-26
„Marzec zielony, zwiastuje dobre plony” - powiada staropolskie przysłowie, a zatem nie tylko dla obserwacji astronomicznych życzmy sobie w tym miesiącu bezchmurnego nieba. Po emocjach związanych ze śnieżną, mroźną, wietrzną i smogową zimą czeka nas wreszcie upragniona wiosna.
Słońce
Słońce powoli, ale systematycznie wznosi się po Ekliptyce coraz wyżej i wyżej, aby wreszcie przeciąć równik niebieski 20 marca o godzinie 22.58, w punkcie równonocy wiosennej – zwanym punktem Barana. Słońce „przechodzi” wtedy z półkuli południowej nieba na północną, ze znaku Ryb w znak Barana. Rozpocznie się wówczas astronomiczna wiosna. Ze względu na zjawisko refrakcji atmosferycznej faktyczne zrównanie dnia z nocą wystąpi już 17/18 marca.
W Krakowie i jego okolicy w dniu 1 marca Słońce wschodzi o 6.24, a zachodzi o 17.21, zaś ostatniego dnia marca wschodzi (już według czasu letniego) o 6.20, a zachodzi o 19.10. Wtedy też dzień będzie trwał 12 godzin i 50 minut. Zatem w marcu w Małopolsce przybędzie dnia już o 113 minut!
Aktywność magnetyczna Słońca będzie mała, a w nocy z 30 na 31 marca czeka nas zmiana czasu z zimowego na czas letni.
Księżyc
Ciemne, bezksiężycowe noce dogodne do obserwacji astronomicznych przypadają na pierwszą dekadę miesiąca - kolejność faz Księżyca w marcu będzie następująca:
Nów - 6 III o godz. 17.04 (Popielec)
Pierwsza kwadra - 14 III o godz. 11.27
Pierwsza wiosenna astronomiczna pełnia - 21 III o godz. 02.43
Ostatnia kwadra - 28 III o godz. 05.10.
Wielkanoc przypadnie dopiero 21 IV, bowiem wypada ona po pierwszej wiosennej paschalnej pełni Księżyca, przypadającej po 21 marca (19 IV). Daty kościelnej pełni Księżyca zostały wyznaczone i stabelaryzowane w czasie Soboru Nicejskiego w 325 roku n.e. Dlatego kościelna pełnia Księżyca różni się czasem od astronomicznej, czego efektem będzie właśnie późna Wielkanoc w 2019 roku. Najdalej od Ziemi (w apogeum) znajdzie się Księżyc 4 III o godz. 12, a najbliżej Ziemi (w perygeum) będzie 19 III o godz. 19. Ponadto 1 III i 29 III Księżyc zakryje Saturna, a 2 III i 29 III Plutona, ale te zjawiska nie będą u nas widoczne.
Widoczność planet
Merkurego będzie można zaobserwować wieczorem nisko nad południowo–zachodnim horyzontem, tylko do 8 marca, a następnie po 22 marca, tuż przed wschodem Słońca, na porannym niebie.
Wenus jako Gwiazda Poranna widoczna będzie przez cały miesiąc, nisko na wschodnim niebie, poprzedzając o dwie godziny wschód Słońca.
Czerwonawego Marsa znajdziemy na wieczornym niebie w konstelacji Barana a potem Byka. Ta wędrówka planety na niebie powoduje, iż z upływem wiosennych dni coraz krócej będzie on przebywał nad horyzontem.
Jowisza tuż przed północą znajdziemy nisko na wschodnim niebie w gwiazdozbiorze Wężownika, podziwiając przy okazji przez lunetę jego gromadkę satelitów.
W drugiej połowie nocy w gwiazdozbiorze Strzelca widoczny będzie Saturn z imponującymi pierścieniami.
Uran dostępny będzie do obserwacji wieczorem w gwiazdozbiorze Barana, ale końcem marca, skryje się w promieniach Słońca. Natomiast Neptun, przebywający w gwiazdozbiorze Wodnika, pojawi się na porannym niebie dopiero końcem miesiąca, wyprzedzając wschód Słońca.
Inne zjawiska
W tym miesiącu nie przewiduje się bogatych deszczy meteorów, choć 25 marca przypada maksimum mało aktywnego, rozciągłego roju Wirginidów, promieniującego z okolicy Spiki, najjaśniejszej gwiazdy w Pannie. Księżyc (4 dni po pełni) będzie jednak przeszkadzał od północy w obserwacjach maksimum tego roju. Wypada tylko nam życzyć bezchmurnego nieba, a w marcu taka pogoda często u nas występuje. Zatem spoglądając wieczorem, w środku nocy lub wczesnym rankiem, w rozgwieżdżone niebo, przypomnijmy sobie jeszcze jedno przysłowie:
„ Zima starym dokucza, zaś Wiosna młodych poucza”
-dlatego wszystkim Państwu stosownej aury wiosennej serdecznie życzę.

Adam Michalec
MOA, Niepołomice, 16 stycznia 2019

Opracowanie: Elżbieta Kuligowska
Na zdjęciu: Sierp Wenus widoczny o zmierzchu, grudzień 2010. Źródło: APOD.pl
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/sp ... niebo-2019
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Spojrzenie w marcowe niebo 2019.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 27 Lut 2019, 17:37

Niebo na przełomie lutego i marca 2019 roku
2019-02-27. Ariel Majcher
Kończy się drugi i zaczyna trzeci miesiąc 2019 roku. Od jego początku czas przebywania Słońca nad widnokręgiem wydłużył się o ponad 2 godziny, do ponad 10 godzin, a do pierwszego dnia wiosny (21 marca) dnia przybędzie o kolejne 2 godziny. Tym samym skraca się czas, w którym można obserwować nocne niebo. Na przełomie lutego i marca ekliptyka na niebie wieczornym tworzy duży kąt z widnokręgiem, zaś nad ranem — mały. Co oczywiście przekłada się na widoczność znajdujących się blisko niej i blisko Słońca ciał niebieskich. Szczególnie wyraźny efekt jest przy porównaniu warunków obserwacyjnych Wenus i Urana, które są w podobnej odległości kątowej od Słońca. Pierwsza z planet pojawia się na nieboskłonie 1,5 godziny przed Słońcem i na początku świtu cywilnego (około godz. 6) zdąży się wznieść na wysokość jakichś 7°, natomiast druga planeta na początku zmierzchu cywilnego (12 godzin później) wznosi się na wysokości mniej więcej 35° i zachodzi 4,5 godziny po Słońcu. Z pozostałych planet Układu Słonecznego tylko Neptun przebywa blisko Słońca i jest niewidoczny. Wieczorem nisko nad widnokręgiem widoczny jest Merkury, który 27 lutego osiągnie maksymalną elongację wschodnią, a na północ y wschód od Urana — planeta Mars. Natomiast nad ranem można obserwować jeszcze planety Jowisz i Saturn. Jowisza, Saturna i Wenus w najbliższych dniach odwiedzi zdążający do nowiu Księżyc. Na niebie wieczornym wciąż całkiem jasne są mirydy o Ceti i R Leonis.
W nadchodzących dniach najciekawiej zapowiada się niebo poranne, gdzie do trzech, świecących o tej porze doby planet dołączy Księżyc w fazie cienkiego sierpa. We wtorek 26 lutego, tuż po południu naszego czasu, Księżyc przeszedł przez ostatnią kwadrę, wędrując wtedy przez gwiazdozbiór Wężownika. Przed świtem tego samego dnia można było zobaczyć Księżyc w fazie 53%, znajdujący się tuż nad łukiem jasnych gwiazd z północno-zachodniej części gwiazdozbioru Skorpiona. Do Graffias, najbardziej na północ wysuniętej jasnej gwiazdy łuku, zabrakło Srebrnemu Globowi nieco ponad 2°, do Dschubby — 3° więcej, natomiast w odległości 10° na godzinie 7 względem Księżyca znajdowała się gwiazda Antares, najjaśniejsza gwiazda Skorpiona.
Ostatnie dwa dni lutego naturalny satelita Ziemi ma zarezerwowane na spotkanie z Jowiszem. Największa planeta Układu Słonecznego wschodzi już dobrze przed godziną 3 i do momentu pokazanego na mapce wznosi się już na wysokość około 15°, czyli niestety niewiele mniej, niż jej maksymalna wysokość nad widnokręgiem w tym sezonie obserwacyjnym. W środę 27 lutego Księżyc w fazie 43% dotrze na odległość 5° do Jowisza, minie go za dnia i następnego ranka pojawi się na firmamencie prawie 7° na wschód od niego, już z sierpem zwężonym do 34%. W odległości 2-3 stopnie na wschód od Księżyca znajdzie się tego ranka para mgławic M8 i M20. Sam Jowisz w najbliższych dniach świeci z jasnością -2 magnitudo, a jego tarcza ma średnicę 37″.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie Almanachu Astronomicznego na 2019 r. Tomasza Ściężora oraz programu Starry Night):
• 25 lutego, godz. 2:48 – o wschodzie Jowisza Europa na tarczy planety (w I ćwiartce),
• 25 lutego, godz. 3:40 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
• 25 lutego, godz. 5:08 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 28 lutego, godz. 3:23 – minięcie się Io (N) i Ganimedesa w odległości 14″, 78″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 4 marca, godz. 2:25 – o wschodzie Jowisza cień Europy i Ganimedes na tarczy Jowisza (w IV ćwiartce),
• 4 marca, godz. 3:38 – Io chowa się w cień Jowisza, 19″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 4 marca, godz. 3:47 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 4 marca, godz. 3:52 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
• 4 marca, godz. 4:14 – zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza.
Najciekawiej zapowiada się następny poniedziałek 4 marca, gdy przy wschodzącej planecie widoczne będą trzy księżyce galileuszowe (brakujący czwarty można będzie dostrzec przez teleskop, jak wędruje na tle tarczy swojej planety macierzystej, niedaleko cienia innego księżyca galileuszowego). Do rana znajdująca się na zachód od Jowisza Io wejdzie w jego cień, natomiast wędrującego na tle tarczy planety Ganimedesa zastąpi Europa. A zatem w pewnym momencie przez małe instrumenty optyczne da się dostrzec tylko Kallisto. Lecz w dalszej części nocy Ganimedes zejdzie z tarczy i pokaże się na zachód od Jowisza.
Natomiast wędrujący dalej na wschód Księżyc przez pierwsze dwa dni marca dokończy przejście przez gwiazdozbiór Strzelca, gdzie znajduje się planeta Saturn i początkowo również planeta Wenus. Ta druga 1 marca wieczorem wkroczy do gwiazdozbioru Koziorożca, w którym pozostanie do trzeciej dekady miesiąca, czyli praktycznie do końca okresu swojej porannej widoczności. W kwietniu Wenus zginie w zorzy porannej, tak samo, jak oddalony na początku przyszłego miesiąca o ponad 27° od Słońca Merkury. Bliżej równika i na półkuli południowej obie planety przez cały kwiecień utworzą dość ciasną parę, zbliżając się do siebie maksymalnie na mniej więcej 4,5 stopnia w połowie miesiąca.
Wracając jednak do najbliższych dni: 1 marca Księżyc w fazie 24% zbliży się na niecałe 7° do Saturna i jednocześnie 4° do Nunki, jednej z jaśniejszych gwiazd Strzelca. Dobę później naturalny satelita Ziemi wzejdzie między Saturnem a Wenus, jakieś 5° od pierwszej i 8° od drugiej z planet, prezentując sierp w fazie 17%. Ostatniego dnia tygodnia na godzinę przed świtem Księżyc będzie dopiero wschodził i tym razem łatwiej da się dostrzec planetę Wenus, zaś Księżyc znajdzie się 4° pod nią, z tarczą oświetloną w zaledwie 10%. W tym tygodniu planeta Saturn świeci blaskiem +0,6 magnitudo, z tarczą o średnicy 16″. Maksymalna elongacja Tytana, tym razem wschodnia, przypadła w poniedziałek 25 lutego. Planeta Wenus do końca tygodni podwoi odległość do Saturna, zwiększając ją z 7 do 14°. Do tego czasu jej jasność utrzyma się na poziomie -4,1 wielkości gwiazdowej, tarcza skurczy się do 15″, a faza zwiększy się do 73%.
Na niebie wieczornym dobrze widoczna jest planeta Merkury. W środę 27 lutego Merkury osiągnie maksymalną elongację wschodnią, wynoszącą nieco ponad 18°. Tego wieczora godzinę po zachodzie Słońca planeta pokaże się na wysokości około 7°, prawie dokładnie nad punktem kardynalnym “W” widnokręgu. Jak już pisałem w kwietniu Merkury oddali się od Słońca o dodatkowe 9°, lecz mimo to pozostanie niewidoczny ze względu na niekorzystne nachylenie ekliptyki do porannego horyzontu. Mieszkańcy dużych północnych szerokości geograficznych muszą zadowolić się elongacją lutowo-marcową. Do końca tygodnia jasność planety spadnie z -0,6 do +0,6 magnitudo, a w tym czasie jej tarcza urośnie do ponad 8″, zaś faza zmniejszy się do 27%.
Para planet Mars-Uran robi się coraz szersza. Do końca tygodnia dystans między planetami urośnie do 12°. Uran powoli wędruje wgłąb gwiazdozbioru Barana, oddalając się już od gwiazdy o Psc na ponad 2°, natomiast planeta Mars dotarła prawie do środka konstelacji. Czerwona Planeta minęła już najjaśniejsze gwiazdy Barana i do Hamala, najjaśniejszej z nich, brakuje już mu jakieś 9°. Jasność Urana wynosi +5,9 wielkości gwiazdowej, natomiast jasność Marsa do niedzieli 3 marca spadnie do +1,3 magnitudo, przy tarczy o średnicy 5″, a zatem już wyraźnie mniej niż 2-krotnie większej od tarczy Urana, której średnica to mniej więcej 3,5 sekudny kątowej.
Nadal można prowadzić obserwacje zmiennej długookresowej Miry Ceti, jednak jest to coraz trudniejsze, gdyż zbliża się do niej zachodzące coraz później Słońce, co powoduje, że każdego kolejnego dnia Mira jest zauważalnie niżej. Jasność Miry obniżyła się już do +6 magnitudo, czyli przestaje być ona widoczna gołym okiem. To, oraz szybko pogarszające się jej warunki obserwacyjne sprawiają, że jest to ostatni wpis z jej udziałem w tym sezonie obserwacyjnym. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic Miry z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.
W przeciwieństwie do Miry, miryda R Leonis jest widoczna bardzo dobrze, gdyż obszar nieba, w którym się znajduje jest obecnie bliski opozycji względem Słońca, o czym można było się przekonać kilka dni temu. Księżyc przeniósł się już na niebo poranne, a dodatkowo jego blask znacznie się zmniejszył i nie przeszkadza w obserwacjach wieczornych. O godzinie podanej na mapce R Leo wznosi się na wysokość 40°, a do swojego górowania 2,5 godziny później wzniesie się jeszcze o dodatkowe 10°. Blask R Leo również niestety spadł już prawie do +6 magnitudo i nie wzrośnie aż do następnego maksimum. Wygenerowaną na stronie AAVSO mapkę okolic R Leo z naniesionymi jasnościami gwiazd porównania można znaleźć tutaj.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na przełomie lutego i marca 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na przełomie lutego i marca 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na przełomie lutego i marca 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na przełomie lutego i marca 2019 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 01 Mar 2019, 22:16

ASTROLIFE: Niebo w marcu 2019
2019-03-01Radek Kosarzycki

Zapraszam do oglądania i oczywiście do subskrybowania, polubienia i śledzenia kanału Astrolife na YouTube oraz na Facebooku.
https://www.pulskosmosu.pl/2019/03/01/a ... arcu-2019/

https://www.youtube.com/watch?v=piH9gBhP_bo
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: ASTROLIFE Niebo w marcu 2019.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Mar 2019, 17:40

Niebo w końcu pierwszej dekady marca 2019 roku
2019-03-05. Ariel Majcher
Początek marca jest bezksiężycowy. W jutrzejszą środę, 6 marca, Srebrny Glob przejdzie przez nów i gdyby nie to, że znajdzie się wtedy pod ekliptyką, dalekie 4,5 stopnie na południe od Słońca, to już następnego wieczoru dałoby się dostrzec go tuż po zmierzchu. W tym przypadku nie pomaga nawet duże nachylenie ekliptyki do zachodniego widnokręgu. Dobrze do tego porównania nadaje się znikająca powoli z wieczornego nieba planeta Merkury, która jest na północ od ekliptyki, i to 2° bliżej niej, niż Księżyc. Naturalny satelita Ziemi pojawi się na wieczornym nieboskłonie dopiero w piątek 8 marca, prezentując tarczę w kształcie sierpa o fazie 4%. Do końca tygodnia Księżyc dogoni planety Uran i Mars. O tej samej porze, lecz po wschodniej stronie nieboskłonu można obserwować dość jasną mirydę R Leo, natomiast nad ranem — planety Jowisz, Saturn i Wenus. Ta ostatnia wyraźnie zbliża się do widnokręgu i mimo wciąż całkiem dużej elongacji niedługo przestanie być widoczna, ze względu na niekorzystne nachylenie ekliptyki do horyzontu o tej porze doby.
Gdy tylko zajdzie Słońce, obserwacje nocnego nieba warto zacząć od zachodniej części nieboskłonu, gdzie od kilku tygodni widoczna jest planeta Merkury. Niestety zbliża się ona już do Słońca po maksymalnej elongacji i do końca tygodnia zniknie w zorzy wieczornej. W poniedziałek 4 marca godzinę po zmierzchu Merkury zajmował pozycję na wysokości 5° nad zachodnim widnokręgiem, gdzie świecił, jako gwiazda o jasności +0,8 magnitudo. Przez teleskopy o powiększeniu co najmniej kilkadziesiąt razy można było dostrzec tarczę planety o średnicy prawie 9″ i fazie 23%. Niestety każdego kolejnego dnia Merkury stanie się coraz trudniejszy do dostrzeżenia, gdyż jego jasność i wysokość nad horyzontem maleje. W niedzielę 10 marca godzinę po zmierzchu planeta już zdąży schować się pod horyzont, a w piątek 8 marca można próbować ją odnaleźć w odległości 14° na godzinie 4 względem Księżyca w fazie 4%. Jednak do tego czasu jasność planety spadnie do +2,2 wielkości gwiazdowej, choć jej tarcza urośnie do 10″, a faza zmniejszy się do 9%. O godzinie podanej na mapce dla tego dnia Merkury znajdzie się na wysokości niewiele przekraczającej 1°. Zatem jego dostrzeżenie wtedy należy do wyzwań ekstremalnych i raczej nie da się dostrzec planety bez pomocy przyrządów optycznych, choć może dać się ją zarejestrować na naświetlanym kilka sekund zdjęciu.
Merkury dąży do koniunkcji dolnej ze Słońcem 15 marca, a potem do maksymalnej elongacji zachodniej 11 kwietnia, gdy oddali się od Słońca na 28° (teraz było to 10° mniej), przenosząc się na niebo poranne. Niestety niekorzystne nachylenie ekliptyki do porannego widnokręgu sprawi, że na dużych północnych szerokościach geograficznych planeta przez cały ten czas zginie w zorzy porannej. Bardzo dobrze za to Merkury będzie wtedy widoczny z półkuli południowej, tworząc przez ponad 1,5 miesiąca, od końca marca do początku maja, niezbyt szeroką parę z cały czas dobrze tam widoczną Wenus. Np. w miejscowości Punta Arenas w Chile, mającej podobną szerokość geograficzną do północnej Polski, lecz południową, 11 kwietnia na godzinę przed świtem Merkury zajmie pozycję na wysokości ponad 15°, zaś Wenus znajdzie się jeszcze 5° wyżej. Już w kwietniu zacznie być tam widoczna również planeta Neptun. 3 kwietnia Merkury przejdzie niewiele ponad 20′ od Neptuna, natomiast tydzień później jeszcze bliżej niego przejdzie planeta Wenus, znacznie ułatwiając odnalezienie ostatniej planety Układu Słonecznego. Sam Neptun w tych dniach przejdzie zaledwie 5′ od gwiazdy 4. wielkości φ Aquarii. Na początku kwietnia i maja do trójki planet dołączy Księżyc w fazie cienkiego sierpa na kilka dni przed nowiem, dodając uroku widokowi. Warto o tym pamiętać, jeśli ktoś wybiera się gdzieś bliżej równika lub na półkulę południową w tym okresie.
Wracając jednak do tego, co można zaobserwować z terenu Polski. W weekend dostrzeżenie księżycowej tarczy nie powinno sprawiać już kłopotów, gdyż bardzo szybko zwiększy ona swoją jasność, a przede wszystkim wysokość nad widnokręgiem o tej samej porze doby. W sobotę 9 marca Księżyc dotrze na pogranicze gwiazdozbiorów Ryb i Wieloryba, zwiększając fazę do 8% i wysokość nad widnokręgiem do ponad 15°. 9° nad Księżycem znajdzie się planeta Uran. Dobę później faza Księżyca urośnie do 15%, a pokaże się on 7° na lewo od Urana. Siódma planet Układu Słonecznego świeci blaskiem +5,9 wielkości gwiazdowej, a zatem na jej obserwacje trzeba poczekać aż się jeszcze bardziej ściemni, czyli jeszcze mniej więcej godzinę. Wtedy planeta zajmie pozycję na wysokości około 15° i jej obraz coraz silniej zdegraduje falowanie naszej atmosfery.
W niedzielę 10 marca Srebrny Glob dotrze na prawie 13° do planety Mars, której blask coraz bardziej spada i zmniejszył się już do +1,3 wielkości gwiazdowej, a średnica jej tarczy — do 5″. Czerwona Planeta jest najjaśniejszym obiektem w odwiedzanym właśnie przez nią gwiazdozbiorze Barana, lecz jest wyraźnie słabsza od leżącego 25° dalej na wschód Aldebarana, czyli najjaśniejszej gwiazdy Byka.
Po obserwacjach Księżyca i planet warto skierować się na południowy wschód, gdzie o tej samej porze znajduje się miryda R Leonis. Z jej krzywej blasku wynika, że największą jasność ma ona już niestety za sobą i jej blask spadł do około +6 magnitudo. A zatem R Leo przestaje być widoczna gołym okiem, ale już lornetka wystarczy, by dostrzec jej wyraźny, wiśniowy kolor, co czyni ją jednym z atrakcyjnych celów dla posiadaczy lornetek i teleskopów.
Na obserwacje kolejnych planet trzeba poczekać do drugiej połowy nocy. Jowisz pojawia się na nieboskłonie po godzinie 2 i trzy godziny później osiąga prawie swoją maksymalną wysokość, wznosząc się na mniej więcej 15°. Do końca tygodnia jasność Jowisza urośnie do -2,1 wielkości gwiazdowej, a średnica jego tarczy wyniesie 37″. Jakieś 15° pod planetą w południowej części kraju można próbować dostrzec dwie jasne gwiazdy, tworzące żądło Skorpiona, czyli świecącą blaskiem obserwowanym +1,6 magnitudo Shaulę (λ Sco) i słabszą o 1,1 mag Lesath (υ Sco). W środkowej Polsce obie gwiazdy wznoszą się maksymalnie na niecały 1&deg, w południowej części kraju — na jakieś 3-4 stopnie i do ich zauważenia potrzebna jest doskonała przejrzystość powietrza i odsłonięty widnokrąg. Tym niemniej nie jest to niewykonalne.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 4 marca, godz. 2:25 – o wschodzie Jowisza cień Europy i Ganimedes na tarczy Jowisza (w IV ćwiartce),
• 4 marca, godz. 3:38 – Io chowa się w cień Jowisza, 19″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 4 marca, godz. 3:47 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 4 marca, godz. 3:52 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
• 4 marca, godz. 4:14 – zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 5 marca, godz. 2:22 – o wschodzie Jowisza Io i jej cień na tarczy Jowisza (Io w IV ćwiartce, jej cień — w I),
• 5 marca, godz. 3:02 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 5 marca, godz. 5:18 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 6 marca, godz. 3:21 – minięcie się Io (N) i Europy w odległości 4″, 27″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 8 marca, godz. 4:16 – minięcie się Io (N) i Ganimedesa w odległości 11″, 87″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 9 marca, godz. 3:49 – minięcie się Io (N) i Europy w odległości 7″, 90″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
• 11 marca, godz. 2:00 – o wschodzie Jowisza cień Ganimedesa na tarczy Jowisza (w IV ćwiartce),
• 11 marca, godz. 3:14 – zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 11 marca, godz. 3:54 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 11 marca, godz. 5:30 – Io chowa się w cień Jowisza, 19″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 11 marca, godz. 6:06 – wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 11 marca, godz. 6:26 – wejście Europy na tarczę Jowisza.
Jak widać dużo się dzieje ostatnio w poniedziałki. Zarówno 4, jak i 11 marca początkowo widoczne były wszystkie cztery księżyce, a do rana w przyszły poniedziałek pozostanie tylko jeden.
Planeta Saturn pokazuje się na nieboskłonie około godziny 4 i na godzinę przed świtem wznosi się na niecałe 10° nad południowo-wschodnią częścią widnokręgu. Planeta znajduje się obecnie mniej więcej 2° na wschód od łuku gwiazd z północno-wschodniej części gwiazdozbioru Strzelca, a jej blask wynosi +0,6 wielkości gwiazdowej. W teleskopach można obserwować tarczę planety o średnicy 16″. Maksymalna elongacja Tytana, największego i najjaśniejszego księżyca Saturna, przypada w środę 6 marca. Tym razem jest to elongacja zachodnia.
Trzecia z planet, planeta Wenus, wschodzi mniej więcej godzinę po Saturnie i wędruje obecnie przez gwiazdozbiór Koziorożca, jakieś 4° pod gwiazdą Dabih, jasną gwiazdą w północno-zachodniej części konstelacji. W odróżnieniu od dwóch pierwszych wymienionych pod tą animacją planet, warunki obserwacyjne Wenus się pogarszają. Planeta zbliża się do Słońca, a nachylenie ekliptyki do porannego widnokręgu staje się coraz mniejsze. W niedzielę 10 marca na godzinę przed świtem planeta wznosi się na wysokość zaledwie niecałych dwóch stopni i jej dostrzeżenie nie jest proste, mimo dużej jasności planety, wynoszącej -4 magnitudo. Obecnie tarcza Wenus ma średnicę 15″ i fazę 75%. Z każdym kolejnym dniem będzie niestety jeszcze gorzej i jeszcze przed początkiem wiosny Wenus zginie w zorzy porannej. Planeta w połowie sierpnia przejdzie przez koniunkcję górną ze Słońcem i przeniesie się na niebo wieczorne. Ale w drugiej części lata i jesienią nachylenie ekliptyki do wieczornego widnokręgu jest równie kiepskie, jak teraz do porannego i na wyłonienie się Wenus z zorzy wieczornej musimy poczekać aż do początku grudnia. A zatem czeka nas długie ponad 8 miesięcy bez drugiej planety od Słońca. Jak już pisałem zupełnie przeciwna sytuacja jest na półkuli południowej, gdzie planetę da się obserwować prawie przez cały ten czas, z krótką przerwą w okolicach koniunkcji ze Słońcem.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w końcu pierwszej dekady marca 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w końcu pierwszej dekady marca 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w końcu pierwszej dekady marca 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w końcu pierwszej dekady marca 2019 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 12 Mar 2019, 09:58

Niebo w marcu 2019 (odc. 2) - wędrówki z Księżycem
2019-03-10
Druga dekada marca 2019 roku upływa pod znakiem Księżyca. Nasz satelita spotyka się z wieloma ciekawymi obiektami wieczornego nieboskłonu. Warto je poznać! Sam zaś Srebrny Glob prezentuje się najbardziej atrakcyjnie do obserwacji. Dlaczego? O tym właśnie mówi nasz film - zapraszamy!
Po marcowym nowiu Księżyc rusza na spotkanie jasnych obiektów. W poniedziałek 11.03. widzimy go w towarzystwie Marsa. Następnego wieczora Księżyc odsuwa się od Czerwonej Planety zbliżając się zarazem do Byka. Tworzy się ciekawa konfiguracja: po prawej stronie księżycowego rogalika w dół świeci Mars, a po lewej ku górze - "czerwone oko Byka", czyli gwiazda Aldebaran. Całą tę układankę dopełniają niebieskawe Plejady.
14 marca Księżyc świeci w pierwszej kwadrze. Warto wtedy popatrzeć na naszego satelitę przez lornetkę, a jeszcze lepiej - teleskop. Widać go bowiem z profilu; światło słoneczne pada ukośnie na powierzchnię Srebrnego Globu rzucając długie cienie gór i kraterów. 14.03. późnym wieczorem z cienia Księżyca wyłania się m.in. krater Plato wyróżniający się ciemnym zabarwieniem. Następnego wieczora patrzmy jak z mroków nocy wychodzi krater Kopernik leżący opodal środka księżycowej tarczy.
17 marca Srebrny Glob nabiera mocy, stąd jego spotkanie z gromadą M44 (znaną także jako Żłóbek) może być trudne do zauważenia, ale jeśli użyjemy lornetki, naszym oczom powinna ukazać się niepozorna kaszka z gwiazd na prawo i nieco ku górze od Księżyca. Kolejne spotkanie nasz satelita odbywa 19 marca o poranku. Około 04:00 szukajmy go nisko nad zachodnim horyzontem w towarzystwie Regulusa - najjaśniejszej gwiazdy Lwa. Czystego nieba!
Piotr Majewski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ni ... -ksiezycem
https://www.youtube.com/watch?v=K2pEJSz_6Ok
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w marcu 2019 (odc. 2) - wędrówki z Księżycem.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Mar 2019, 08:26

Niebo na początku drugiej dekady marca 2019 roku
2019-03-12. Ariel Majcher
Bieżący tydzień jest ostatnim tygodniem, w całości należącym do kalendarzowej zimy. W środku następnego tygodnia Słońce przekroczy równik niebieski w drodze na północ i tym samym na naszej półkuli Ziemi zacznie się astronomiczna wiosna. Na przełomie zimy i wiosny Księżyc rozgości się na niebie wieczornym, przechodząc przez I kwadrę, a w przyszłym tygodniu przez pełnię i każdego kolejnego dnia jego blask coraz bardziej będzie wpływać negatywnie na możliwości dostrzeżenia innych ciał niebieskich. Szczególnie tyczy się to mirydy R Leo, niedaleko której Srebrny Glob przejdzie na początku przyszłego tygodnia. Na niebie wieczornym coraz słabiej widoczna jest planeta Uran, pogarszają się też warunki obserwacyjne planety Mars, natomiast z nieba porannego na prawie 3 kwartały znika planeta Wenus, za to coraz dłużej można cieszyć się widokiem Jowisza i Saturna.
Naturalny satelita Ziemi zaczął tydzień w gwiazdozbiorze Barana, gdzie w fazie sierpa spotkał się z planetą Mars, a w kolejnych dniach odwiedzi jeszcze gwiazdozbiory Byka, Bliźniąt i Raka, zwiększając przy tym fazę od sierpa do prawie pełni i docierając w pobliże mirydy R Leonis. W poniedziałkowy wieczór 11 marca Księżyc prezentował sierp w fazie 23%. O godzinie podanej na mapce, już po zapadnięciu nocy astronomicznej, zajmował on pozycję na wysokości 25° nad zachodnią częścią widnokręgu. 6° na północ od Księżyca znajdowała się słabnąca planeta Mars. Jej blask nie spada już tak gwałtownie, jak jeszcze niedawno i w najbliższych dniach nadal wyniesie +1,3 wielkości gwiazdowej. Tarcza Marsa skurczyła się już do 5″. W niedzielę 17 marca Mars przejdzie 1° na południe od gwiazdy 4. wielkości Botein (δ Ari), a potem podąży w kierunku gwiazdozbioru Byka i jeszcze przed końcem miesiąca przejdzie na południe od Plejad.
W południowo-zachodniej części Barana, mniej więcej 8° na południe od gwiazdy Mesarthim, czyli najsłabszej i najbardziej na południowy zachód wysuniętej gwiazdy głównej figury konstelacji, znajduje się planeta Uran. Do końca tygodnia Mars oddali się od niej na ponad 20°. Jej warunki obserwacyjne pogarszają się dużo szybciej, niż w przypadku Marsa, gdyż ona nie przesuwa się tak szybko względem gwiazd tła i Słońce dogania ją szybciej. Uran o tej samej porze zajmuje pozycję na wysokości jakichś 10°, a zatem jej obraz teleskopowy jest już silnie zaburzany przez naszą atmosferę. Jasność planety wynosi +5,9 wielkości gwiazdowej, co w połączeniu z niskim położeniem nad widnokręgiem powoduje, że do jej obserwacji potrzebna jest przynajmniej lornetka.
Trzy kolejne wieczory Srebrny Glob spędzi w gwiazdozbiorze Byka. We wtorek 12 marca jego sierp zgrubieje do 32% i utworzy trójkąt równoramienny z Plejadami i Aldebaranem, najjaśniejszą gwiazdą konstelacji. Do obu ciał niebieskich Księżycowi zabraknie po około 9°. Następnie Księżyc podąży dalej na wschód i po kolejnym zachodzie Słońca znajdzie się już na wschód od Aldebarana, w odległości 5°, przy fazie zwiększonej do 43%. W czwartek 14 marca, przed południem naszego czasu Księżyc przejdzie przez I kwadrę, a zmierzch zastanie go wciąż w Byku. Jednak jeszcze przed zapadnięciem ciemności wejdzie on do gwiazdozbioru Oriona, mijając przed swoim zachodem w małej odległości gwiazdy χ1 i χ2 Orionis. Około 4° nad Księżycem w teleskopach można próbować dostrzec jasną gromadę otwartą M35, choć blask Księżyca nie będzie tutaj pomagał.
W piątek 15 marca i sobotę 16 marca Srebrny Glob odwiedzi gwiazdozbiór Bliźniąt. Pierwszego z wymienionych dni jego tarcza zwiększy fazę do 65%, docierając do środka konstelacji. Dobę później Księżyc przesunie się prawie do gwiazdozbioru Raka, przechodząc pod dwiema najjaśniejszymi gwiazdami Bliźniąt Kastorem i Polluksem.
Ostatniego dnia tygodnia Księżyc zagości w gwiazdozbiorze Raka, zwiększając fazę do 85%. Wieczorem tuż na zachód od niego znajdzie się charakterystyczny trapez gwiazd 4. i 5. wielkości, mieszczący w sobie znaną gromadę otwartą gwiazd M44. Jednak silna już księżycowa łuna spowoduje, że zarówno trapez, jak i gromada otwarta staną się niewidoczne.
W sąsiednim gwiazdozbiorze Lwa, w jego zachodniej części, świeci długookresowa gwiazda zmienna R Leonis, która pod koniec stycznia przeszła przez maksimum swojej aktywności. Niestety nie należało ono do najjaśniejszych i ponad miesiąc później gwiazda osłabła już poniżej +6 magnitudo. Dodatkowo w jej odnalezieniu przeszkodzi łuna od Księżyca, odległego w niedzielę 17 marca o 15°.
Z nieba porannego znika planeta Wenus. Mimo, że wciąż jest odległa od Słońca o więcej, niż 35°, niekorzystne nachylenie ekliptyki do widnokręgu sprawi, że godzinę przed świtem planeta dopiero wschodzi, a w następnych tygodniach odstęp między wschodem Wenus a wschodem Słońca jeszcze się zmniejszy i planeta staje się niewidoczna z dużych szerokości geograficznych. Jak pisałem tydzień temu planeta w połowie sierpnia przejdzie przez koniunkcję górną ze Słońcem i zacznie pojawiać się na niebie wieczornym, ale wyłonienie się jej z łuny słonecznej zajmie jej jeszcze ponad kolejne 3 miesiące. Obecnie jasność Wenus wynosi -4 magnitudo, ale to nie wystarczy, aby przebić się przez zorzę poranną.
Znacznie lepiej widoczne są piąta i szósta planeta Układu Słonecznego. Na niebie dzieli je 25° i na godzinę przed wschodem Słońca znajdują się po południowej stronie nieba. Jowisz wznosi się na około 15°, Saturn — na niecałe 10. Obie planety powoli zbliżają się do opozycji, odpowiednio w czerwcu i w lipcu. Planeta Jowisz swoją pętlę kreśli na tle gwiazdozbioru Wężownika, przy granicy ze Strzelcem, gdzie świeci z jasnością -2,1 wielkości gwiazdowej. Tarcza planety urosła już do 38″.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 11 marca, godz. 2:00 – o wschodzie Jowisza cień Ganimedesa na tarczy Jowisza (w IV ćwiartce),
• 11 marca, godz. 3:14 – zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 11 marca, godz. 3:54 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 11 marca, godz. 5:30 – Io chowa się w cień Jowisza, 19″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 11 marca, godz. 6:06 – wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 11 marca, godz. 6:26 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
• 12 marca, godz. 2:01 – przejście Kallisto 4″ na północ od brzegu tarczy Jowisza,
• 12 marca, godz. 2:42 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 12 marca, godz. 4:02 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 12 marca, godz. 4:56 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 12 marca, godz. 6:14 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 13 marca, godz. 3:26 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 13 marca, godz. 3:36 – wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 18 marca, godz. 4:52 – wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza.

Ciekawie będzie szczególnie w środę 13 marca, gdy początkowo widoczne będą tylko 2 księżyce: Ganimedes i Kallisto, daleko na zachód od Jowisza, a około godziny 3:30 w ciągu 10 minut na wschód od planety pojawią się dwa brakujące księżyce, najpierw Io, potem Europa i do świtu oddalą się od Jowisza na ponad 30″.
Druga z planet, planeta Saturn, świeci blaskiem +0,6 magnitudo, z tarczą o średnicy 16″. Maksymalna elongacja Tytana, tym razem wschodnia, przypada w środę 13″. Saturn powoli przesuwa się na wschód i oddalił się od łuku jasnych gwiazd w północno-wschodniej części Strzelca do 2,5 stopnia.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku drugiej dekady marca 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku drugiej dekady marca 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku drugiej dekady marca 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku drugiej dekady marca 2019 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 19 Mar 2019, 09:45

Niebo na początku trzeciej dekady marca 2019 roku
2019-03-18. Ariel Majcher
W środę 20 marca, o godzinie 22:58 naszego czasu Słońce przetnie równik niebieski w drodze na północ i tym samym na północnej półkuli Ziemi zacznie się astronomiczna wiosna. Niecałe cztery godziny później, 21 marca o 2:43 naszego czasu, Księżyc przejdzie przez pełnię, a wcześniej, we wtorek 19 marca o 20:45, znajdzie się w perygeum, czyli najbliżej Ziemi położonym punkcie swojej orbity. A zatem będzie to bardzo jasna pełnia. W tym momencie Srebrny Glob znajdzie się na tle gwiazdozbioru Panny, ale na początku tygodnia odwiedzi gwiazdozbiór Lwa, z mirydą R Leo. Jednak ta osłabła poniżej +6 magnitudo i przy silnym blasku Księżyca zginie w powodowanej przez niego łunie. W kolejnych tygodniach jasność R Leo jeszcze się zmniejszy, a zatem nadszedł czas na pożegnanie się z nią. Na niebie wieczornym można obserwować planety Uran i Neptun, zaś nad ranem — Jowisz i Saturn. Niedaleko pierwszej z nich, 3 miesiące po minięciu Neptuna, pod koniec tygodnia przejdzie planetoida (27) Euterpe.
W ostatnich dniach zimy i pierwszych wiosny na niebie wieczornym widoczne są tylko dwie planety: Uran i Mars. Warunki obserwacyjne obu planet stale się pogarszają: są one coraz bliżej Słońca, a dodatkowo zmierzch zapada coraz później, stąd z dnia na dzień całkiem wyraźnie ubywa czasu, w którym można je obserwować. Planeta Uran, zanim zrobi się wystarczająco ciemno, by wyłoniła się z zorzy wieczornej, zbliża się do widnokręgu na mniej niż 15°. O godzinie podanej na mapce zajmuje pozycję na wysokości mniej więcej 10° i zachodzi niecałą godzinę później, świecąc blaskiem +5,9 wielkości gwiazdowej. W najbliższych dniach bardzo blisko Urana przejdzie planetoida (27) Euterpe, która w drugiej dekadzie grudnia ubiegłego roku minęła Neptuna. W sobotę 23 marca planetoida przejdzie niecałe 25 minut od Urana. Niestety jej jasność jest oceniana na mniej niż 11,5 magnitudo, a zatem jest zdecydowanie trudniejsza do dostrzeżenia od Urana, w czym nie pomaga niskie położenie nad widnokręgiem.
Lepiej widoczna jest planeta Mars, która o tej samej porze znajduje się na wysokości około 30°. Pod koniec tygodnia Mars przejdzie z gwiazdozbioru Barana do gwiazdozbioru Byka, zbliżając się na mniej niż 6° od Plejad. Jasność Czerwonej Planety spadła już do +1,4 wielkości gwiazdowej i pod tym względem planeta wyraźnie ustępuje niedalekiemu już Aldebaranowi. Niestety tarcza Marsa skurczyła się do 5″ i już dawno przestała być atrakcyjnym celem dla posiadaczy teleskopów. Można się już przygotowywać do kolejnej, znacznie lepszej dla mieszkańców północnej półkuli Ziemi opozycji Marsa na jesienie 2020 r. A teraz zostało w zasadzie tylko obserwowanie go nieuzbrojonym okiem i sprawdzanie, że jest tam, gdzie powinien być.
W najbliższych dniach Księżyc przejdzie od gwiazdozbioru Lwa, poprzez Pannę, do gwiazdozbioru Wagi i nie zdąży jeszcze dotrzeć do wschodzących w drugiej połowie nocy planet Jowisz i Saturn. Początkowo Srebrny Glob wzejdzie jeszcze przed zachodem Słońca, lecz w drugiej połowie tygodnia przeniesie się wyraźnie na niebo poranne. W poniedziałek 18 marca Księżyc pokaże tarczę oświetloną w 93%, mijając Regulusa, najjaśniejszą gwiazdę Lwa, w odległości 1,5 stopnia.
Dwa dni później naturalny satelita Ziemi przejdzie przez pełnię, świecąc na pograniczu gwiazdozbiorów Lwa i Panny, ale już na tle tego drugiej gwiazdozbioru. Z jasnych gwiazd najbliżej Księżyca znajdzie się Denebola, druga co do jasności gwiazda Lwa, świecąca tej nocy ponad 10° nad Księżycem.
Gwiazdozbiór Panny jest rozległy, drugi co do wielkości na niebie po Hydrze i Srebrnemu Globowi przejście przezeń zajmie jeszcze kolejne dwie noce. W czwartek 21 marca faza Księżyca spadnie do 99%, a jego tarcza będzie wędrować przez środek Panny, 4° na wschód od Porrimy, jednej z jaśniejszych gwiazd konstelacji, natomiast kolejnej nocy Księżyc przesunie się kolejne kilkanaście stopni na południowy wschód, a jego faza zmniejszy się do 95%. Nieco ponad 8° na południowy zachód od niego znajdzie się Spica, najjaśniejsza gwiazda Panny.
Dwie ostatnie noce tygodnia Srebrny Glob spędzi w gwiazdozbiorze Wagi. W wieczór sobotni, 23 marca, Księżyc, w fazie zmniejszonej do 88%, przejdzie niecałe 4° od Zuben Elgenubi, drugiej co do jasności gwiazdy konstelacji, natomiast w niedzielę 24 marca Księżyc przesunie się na pozycję 13° na wschód od Zuben Elgenubi i zmniejszy fazę do 80%. W odległości około 7&deg, lecz na południowy wschód od niego widoczny będzie charakterystyczny łuk gwiazd z gwiazdozbioru Skorpiona, z gwiazdami Graffias i Dschubba.
W niedzielę 24 marca Księżyc zbliży się na 25° do Jowisza, ale minie go dopiero w przyszłym tygodniu. Największa planeta Układu Słonecznego powoli zbliża się do granicy gwiazdozbioru Wężownika z gwiazdozbiorem Strzelca, lecz nie zdoła jej przekroczyć, gdyż jeszcze w pierwszej połowie kwietnia zawróci, zmieniając kierunek ruchu na wsteczny. Jasność planety zwiększa się i przekroczyła już do -2,2 magnitudo, zaś jej tarcza zwiększyła średnicę do 39″,
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 18 marca, godz. 4:52 – wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 19 marca, godz. 5:32 – minięcie się Ganimedesa (N) i Europy w odległości 11″, 158″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
• 19 marca, godz. 4:36 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 19 marca, godz. 5:54 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 20 marca, godz. 0:50 – Io chowa się w cień Jowisza, 20″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 20 marca, godz. 3:36 – wyjście Europy z cienia Jowisza 2″ na zachód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 20 marca, godz. 3:40 – Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
• 20 marca, godz. 5:20 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 21 marca, godz. 1:25 – o wschodzie Jowisza Io na tarczy Jowisza (na południku centralnym),
• 21 marca, godz. 2:34 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 22 marca, godz. 2:22 – wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 24 marca, godz. 3:30 – minięcie się Io (N) i Europy w odległości 7″, 94″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza.

25° na wschód od Jowisza swoją pętlę po niebie kreśli planeta Saturn. Ta z kolei oddaliła się już od łuku gwiazd w północno-wschodniej części gwiazdozbioru Strzelca na ponad 3°. Jasność Saturna cały czas utrzymuje się na poziomie +0,6 wielkości gwiazdowej, zaś średnica tarczy — na poziomie 16″. Maksymalna elongacja Tytana, tym razem zachodnia, przypada w piątek 22 marca.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku trzeciej dekady marca 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku trzeciej dekady marca 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku trzeciej dekady marca 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo na początku trzeciej dekady marca 2019 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 26 Mar 2019, 09:27

Niebo w marcu 2019 (odc. 3) - Światło Zodiakalne
2019-03-26
Po marcowej pełni nastają bezksiężycowe wieczory. Otwiera się okno na Światło Zodiakalne... Zjawisko jest szalenie trudne do zaobserwowania, ale da się je zobaczyć gołym okiem. Znacznie łatwiej utrwalić je na zdjęciu. Tak czy inaczej, to prawdziwe wyzwanie dla śmiałków! Na jego podjęcie mamy czas do 05 kwietnia. Równocześnie możemy też zapolować na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Z kolei o poranku królują Jowisz i Saturn w złączeniu z Księżycem. Szczegóły - jak zwykle - w naszym filmowym kalendarzu astronomicznym. Zapraszamy!
Światło Zodiakalne świeci słabiej niż Droga Mleczna, stąd dla udanych obserwacji potrzebujemy czyściutkiego nieba i bardzo ciemnej okolicy; najlepiej, jeśli horyzont kierunku zachodnim jest płaski i pozbawiony intensywnego sztucznego oświetlenia na odległość przynajmniej 2-3 km. Coraz trudniej o takie miejsca, a jeśli już je znajdziemy, musimy uzbroić się w cierpliwość i wytężać wzrok, aby nie pomylić Światła Zodiakalnego z poświatą zachodzącego Słońca.
Pod koniec marca Słońce zachodzi mniej więcej kwadrans po 18:00 według czasu zimowego. Do godziny zachodu musimy dodać około 90 minut i wtedy nad horyzontem - w miejscu, w którym zaszło Słońce ukazuje się słabiuteńki świetlisty stożek strzelający w lewo ku górze. Maksymalny czas jego widoczności wynosi pół godziny, w czasie której mamy szansę nie tylko zobaczyć, ale i sfotografować Światło Zodiakalne. Ustawiamy aparat na statywie, mocujemy szerokokątny obiektyw o dużej jasności i ogniskowej rzędu 10-20 mm oraz wyzwalamy migawkę na 20-30 sekund. Kadrujemy tak, aby linia widnokręgu znalazła się nie wyżej niż na 1/5 wysokości od dołu, a podstawa świetlistego stożka powinna znaleźć się po prawej stronie od środka kadru dzielonego w pionie. Przykładowe parametry naświetlania pokazujemy w filmie, ale warto poeksperymentować we własnym zakresie.
Na wieczorne Światło Zodiakalne mamy szansę do 05 kwietnia. W tym czasie możemy też zapolować na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Szczegółowy rozkład lotów stacji dla wybranej miejscowości podaje witryna heavens-above.com. Z kolei rankiem 27 marca od godziny mniej więcej 02:00 widzimy Księżyc w bliskim złączeniu z Jowiszem - o niecały stopień kątowy. Dwa dni później tak samo widowiskowe spotkanie z Księżycem czeka Saturna; oba obiekty wyłaniają się nad pd-wsch horyzontem po 04:00 nad ranem. Malowniczo przedstawia się też poranek 28 marca, kiedy nasz satelita w ostatniej kwadrze świeci pomiędzy Jowiszem a Saturnem. Czystego nieba!
Piotr Majewski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ni ... zodiakalne

https://www.youtube.com/watch?v=qAZzN2WkEBc
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w marcu 2019 (odc. 3) - Światło Zodiakalne.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Mar 2019, 13:52

Niebo w ostatnim tygodniu marca 2019 roku
2019-03-27. Ariel Majcher
Powoli kończy się trzeci miesiąc 2019 roku. W jego trakcie przestały być widoczne prawie wszystkie planety Układu Słonecznego, poza Marsem, Jowiszem i Saturnem. Jest jeszcze planeta Uran, lecz ta szybko zbliża się do koniunkcji ze Słońcem za niecały miesiąc i już jest widoczna słabo. Stąd to jest ostatni wpis, w którym pojawia się Uran aż do drugiej połowy lata, gdy planeta wyłoni się z zorzy porannej przed świtem. Mars również zbliża się do widnokręgu, lecz poddaje się Słońcu dużo wolniej. Księżyc przeniósł się na niebo poranne, gdzie — zbliżając się do nowiu — świeci w fazie cienkiego sierpa, i w trakcie tygodnia odwiedzi obie widoczne u nas rano planety, czyli Jowisza i Saturna. W nocy z soboty 30 marca na niedzielę 31 marca zacznie obowiązywać czas letni, proszę nie zapomnieć przestawić zegarków z godziny 2 na 3.
Wieczorem, niewiele po zmierzchu, niezbyt wysoko nad zachodnią częścią nieboskłonu widoczne są dwie planety Układu Słonecznego. A właściwie jedna, ponieważ słabiej świecącą z nich, planetę Uran, można obserwować dopiero, gdy zrobi się dość ciemno, czyli gdzieś po godzinie 19:45. Jednak do tego czasu zbliży się ona do linii horyzontu na niecałe 5° i zniknie za nią niewiele ponad pół godziny później. To sprawia, że jej warunki obserwacyjne są skrajnie trudne, pogarszając się każdego dnia i koniec miesiąca jest dobrym momentem na pożegnanie się z nią. Uran znajdzie się w koniunkcji ze Słońcem 23 kwietnia, a potem przeniesie się na niebo poranne. Jednak ze względu na niekorzystne nachylenie ekliptyki o tej porze doby i szybko wschodzące Słońce, planeta nie przebije się przez zorzę poranną wcześniej, niż w lipcu.
Ta lepiej widoczna planeta, to oczywiście Mars, który spotka się ze Słońcem na początku września i da się go obserwować jeszcze przez dwa miesiące. Planeta zginie w zorzy wieczornej na początku czerwca, spotykając się na pożegnanie z planetą Merkury. Po koniunkcji Mars zacznie pojawiać się przed świtem. A na przełomie lata i jesieni o tej porze doby nachylenie ekliptyki do widnokręgu jest bardzo duże, stąd Marsa da się obserwować już w październiku. Na razie planeta wędruje przez gwiazdozbiór Byka, nieco ponad 3° od Plejad, świecąc z jasnością +1,4 wielkości gwiazdowej, a zatem o ponad 0,5 magnitudo słabiej od odległego o 12° Aldebarana. Tarcza planety skurczyła się poniżej 5″ i nie jest już dobrym celem dla posiadaczy amatorskich teleskopów. Na początku nocy astronomicznej Mars wznosi się wciąż na ponad 20° nad widnokręgiem, znikając za nim 3 godziny później.
Po zachodzie Marsa na wschód kolejnej planety Układu Słonecznego trzeba poczekać mniej więcej 2 godziny. Jest to wędrująca przez gwiazdozbiór Wężownika planeta Jowisz. Do końca tygodnia jasność planety zwiększy się do -2,2 magnitudo, a średnica tarczy przekroczy 40″. Jowisz zwalnia swój ruch względem gwiazd tła, szykując się do zmiany kierunku ruchu na wsteczny w pierwszej dekadzie kwietnia.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 27 marca, godz. 3:38 – Europa chowa się w cień Jowisza, 33″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 27 marca, godz. 3:44 – Io chowa się w cień Jowisza, 21″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 28 marca, godz. 0:58 – o wschodzie Jowisza wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 28 marca, godz. 2:16 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 28 marca, godz. 3:12 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 28 marca, godz. 4:28 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 29 marca, godz. 0:55 – o wschodzie Jowisza Europa na tarczy Jowisza (w IV ćwiartce),
• 29 marca, godz. 1:18 – wyjście Ganimedesa z cienia Jowisza 29″ na zachód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 29 marca, godz. 1:40 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 29 marca, godz. 3:16 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
• 29 marca, godz. 3:23 – minięcie się Europy (N) i Ganimedesa w odległości 24″, 3″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
• 29 marca, godz. 3:58 – Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia).

Na początku tygodnia przed Jowiszem pokaże się Księżyc w fazie przed ostatnią kwadrą. W poniedziałek 25 marca Srebrny Glob świecił na tle gwiazdozbioru Wagi, prezentując tarczę w fazie 80%. Mniej więcej 6° na południowy wschód od niego można było dostrzec łuk jasnych gwiazd z północno-zachodniej części gwiazdozbioru Skorpiona, z gwiazdami Graffias i Dschubba.
Następne dwa dni Księżyc spędził na tle gwiazdozbioru Wężownika. We wtorek 26 marca naturalny satelita Ziemi dotarł do zachodniego krańca zodiakalnej części Wężownika, a jego faza spadła do 70%. 7° pod nim świeciła gwiazda Antares, najjaśniejsza gwiazda Skorpiona, a 13° na wschód — planeta Jowisz. Najbliżej największej planety Układu Słonecznego Księżyc znalazł się w środę 27 marca, gdy minął ją w odległości 1°, a faza jego tarczy zmniejszyła się do 61%.
Czwartek 28 marca i piątek 29 marca Srebrny Glob spędzi w gwiazdozbiorze Strzelca, gdzie znajduje się planeta Saturn. Pierwszego z wymienionych dni Księżyc pokaże swoją tarczę oświetloną w połowie, docierając na niecałe 3° do gwiazdy Kaus Borealis, najbardziej na północ wysuniętej gwiazdy głównej figury konstelacji. Dobę później jego tarcza zacznie przyjmować kształt sierpa i zbliży się do planety Saturn. Na godzinę przed świtem Księżyc dotrze na 1° do szóstej planety od Słońca, pokazując tarczę oświetloną w 41%. Planeta Saturn wciąż świeci z jasnością +0,6 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza ma średnicę 16″. Maksymalna elongacja Tytana, tym razem wschodnia, przypada w piątek 29 marca.
Ostatnie dwa dni tygodnia i miesiąca Księżyc ma zaplanowane na odwiedziny gwiazdozbioru Koziorożca. W tych dniach Księżyc przejdzie na południe od ekliptyki, która i tak jest bardzo nisko, co spowoduje, że na godzinę przed świtem zajmie on pozycję na wysokości mniejszej niż 5°, a zatem do jego dostrzeżenia potrzebny jest nisko odsłonięty widnokrąg i dobra przejrzystość atmosfery. W sobotę jego sierp zwęzi się do 31%, a 7° nad nim znajdą się dwie jasne gwiazdy z północno-zachodniej części gwiazdozbioru, czyli Dabih i Algedi. W niedzielny poranek Srebrny Glob wzejdzie przed godziną 5 (czasu już letniego), półtora godziny przed Słońcem, prezentując tarczę oświetloną w zaledwie 23%.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w ostatnim tygodniu marca 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w ostatnim tygodniu marca 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w ostatnim tygodniu marca 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w ostatnim tygodniu marca 2019 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 01 Kwi 2019, 18:29

Niebo w pierwszym tygodniu kwietnia 2019 roku
2019-04-01. Ariel Majcher
Nastał kwiecień, a wraz z nim rozpoczął się okres z nieco mniejszą liczbą zdarzeń na nocnym niebie: planety wewnętrzne znajdują się na zachód od Słońca i ze względu na niekorzystne nachylenie ekliptyki są niewidoczne. Tak samo, jak dwie ostatnie planety Układu Słonecznego, które są blisko Słońca i giną w jego blasku. Słabo świeci także Mars, którego można obserwować wieczorem, ale dąży on do wrześniowego spotkania ze Słońcem i jego tarcza oraz blask są dalekie od zadowalających wartości. Również planety Jowisz i Saturn, choć zbliżają się do swoich opozycji w czerwcu i lipcu, wędrują nisko nad widnokręgiem, nie wznosząc się wyżej, niż na kilkanaście stopni, stąd ich obrazy teleskopowe są przez cały czas dość mocno zaburzane przez atmosferę. Do tego w tym tygodniu, dokładnie w piątek 5 kwietnia, o godzinie 10:50 naszego czasu, Księżyc przejdzie przez nów i także padnie ofiarą niskiego nachylenia ekliptyki do porannego widnokręgu. Da się go dostrzec dopiero ostatniego dnia tygodnia, gdy zacznie ponownie pojawiać się na niebie wieczornym. Niestety dla Księżyca po nowiu przejdzie on na południe od ekliptyki. Gdyby był na północ od niej, wyłoniłby się z zorzy wieczornej dzień wcześniej.
Na niebie wieczornym można obserwować już tylko jedną planetę Układu Słonecznego, a jest nią wędrująca przez gwiazdozbiór Byka planeta Mars. O godzinie podanej na mapce planeta zajmuje pozycję na wysokości mniej więcej 25° nad zachodnim widnokręgiem, świecąc blaskiem +1,4 wielkości gwiazdowej. Od poniedziałku 1 kwietnia do niedzieli 7 kwietnia Czerwona Planeta pokona na niebie ponad 4°, przecinając linię, łączącą Plejady z Aldebaranem. W niedzielę Mars oddali się od Plejad na ponad 6° i jednocześnie zbliży do Aldebarana na 8°.
W sobotę i niedzielę niebo wieczorne urozmaici bardzo cienki sierp Księżyca. Na wiosnę o tej porze doby ekliptyka tworzy duży kąt z linią horyzontu, stąd można go obserwować prawie od samego nowiu, zwłaszcza, gdy znajduje się wtedy nad ekliptyką. Niestety w tym roku jest odwrotnie, zaraz po nowiu Srebrny Glob osiąga prawie maksymalną południową szerokość ekliptyczną, dlatego w sobotę 6 kwietnia, mimo, że do godziny po zmierzchu od nowiu minie około 34 godziny i jego faza urośnie do 2%, to w tym momencie będzie on właśnie zachodził, a zatem jego wyłowienie z zorzy wieczornej jest trudną sztuką nawet dla doświadczonych obserwatorów. W najbardziej korzystnej sytuacji, czyli gdyby Srebrny Glob znajdował się wtedy maksymalnie na północ od ekliptyki, zajmowałby w tym samym momencie pozycję na wysokości około 7°.
Dobę później sierp Księżyca zgrubieje do 6% i o tej samej porze wzniesie się na wysokość ponad 10° i z jego odnalezieniem nie powinno być kłopotu. Jakieś 17° na prawo od Księżyca można próbować wyłowić z zorzy wieczornej najjaśniejsze gwiazdy Barana, czyli gwiazdy Hamal, Sheratan i Mesarthim. Widać tutaj, o ile przez ponad 2000 lat przesunął się punkt równonocy wiosennej: pierwszy dzień wiosny już dawno za nami, a gwiazdozbiór Barana wciąż widoczny na niebie wieczornym.
Planeta Mars zachodzi około północy a na pojawienie się kolejnej planety trzeba poczekać kolejne 1,5 godziny, kiedy to na nieboskłonie pojawia się planeta Jowisz. W przyszłym tygodniu Jowisz zmieni kierunek ruchu na wsteczny, a zatem w najbliższych dniach jego ruch względem gwiazd tła będzie minimalny. Planeta dokona zwrotu mniej więcej 1,5 stopnia od gwiazdy 5. wielkości 51 Ophiuchi, a do końca tygodnia jego jasność zwiększy się do -2,3 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza przekroczy średnicę 41″.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 4 kwietnia, godz. 3:52 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 4 kwietnia, godz. 5:06 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 4 kwietnia, godz. 6:08 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 5 kwietnia, godz. 1:50 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 5 kwietnia, godz. 3:52 – Ganimedes chowa się w cień Jowisza, 52″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 5 kwietnia, godz. 4:14 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
• 5 kwietnia, godz. 4:22 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 5 kwietnia, godz. 4:30 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 5 kwietnia, godz. 6:16 – wyjście Ganimedesa z cienia Jowisza 29″ na zachód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
• 6 kwietnia, godz. 1:25 – o wschodzie Jowisza Io na tarczy Jowisza, w I ćwiartce,
• 6 kwietnia, godz. 1:46 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 6 kwietnia, godz. 2:44 – minięcie się Io (N) i Kallisto w odległości 29″, 17″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
• 7 kwietnia, godz. 1:32 – wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia).

Planeta Jowisz z roku na rok jest coraz bliżej Saturna. W tym roku obie planety dzieli mniej więcej 25°. W przyszłym w okresie letnich opozycji obu planet będzie to około 6°, a w okolicach pierwszego dnia zimy 2020 r. Jowisz minie Saturna w odległości zaledwie 6 minut kątowych, co da się zaobserwować również z naszego kraju. Jednak obecnie planeta Saturn swoją pętlę kreśli na wschodnich krańcach gwiazdozbioru Strzelca, jakieś 4° na wschód od charakterystycznego łuku gwiazd, wschodząc obecnie mniej więcej o 3:30. Saturn wciąż świeci blaskiem +0,6 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza ma średnicę 16″ (słynne pierścienie mają średnicę około 20″ większą). Maksymalna elongacja Tytana, tym razem zachodnia, przypada w sobotę 7 kwietnia.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu kwietnia 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu kwietnia 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu kwietnia 2019 roku3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Kwi 2019, 09:09

Niebo w kwietniu 2019 (odc. 1) - wyprawa na Pallas
2019-04-03
Pierwsza dekada kwietnia 2019 to prawdziwy festiwal bogactwa na niebie gwiaździstym! Objawia się nam ono w postaci Syriusza, Oriona, Aldebarana, Hiad i Plejad nad zachodnim horyzontem. Całość wzbogacają przeloty Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a także obecność Marsa. Na początku kwietnia Czerwona Planeta przemyka między Plejadami a Hiadami. Równocześnie po przeciwnej stronie nieba wędruje planetoida Pallas, której jeszcze nie oglądaliśmy w naszym filmowym kalendarzu astronomicznym - zapraszamy po szczegóły!
W pierwszych dniach kwietnia warto śledzić wędrówkę Marsa przemykającego między Plejadami a Hiadami. Przy okazji, zwróćmy szczególną uwagę na Hiady, na temat rozpadu których niedawno pisaliśmy w portalu "Uranii" w artykule pt. "Początek końca Hiad". Zanim gwiazdy tej gromady ostatecznie się rozejdą za setki tysięcy lat, 08 kwietnia do nich, Plejad i Marsa dołącza młody Księżyc tworząc szalenie malowniczą scenę. 09 kwietnia księżycowy sierp jest blisko Aldebarana czyniąc wieczorny widok jeszcze bardziej efektownym. Następnego wieczora nieco grubszy już rogalik zbliża się do gwiazdy Zeta Tauri znaczącej jeden z rogów zodiakalnego Byka, którego głowę tworzą Hiady i Aldebaran. Bliskie złączenie Księżyca z gwiazdą być może dostrzeżemy już gołym okiem, a przez lornetkę - bez trudu.
Z kolei łowców Księżyca tuż po nowiu zapraszamy na polowanie 06 kwietnia. Około 20:00 patrzmy nisko nad linią zachodniego widnokręgu, a powinniśmy ujrzeć cieniutki sierp na wysokości podniesionego kciuka wyciągniętej przed sobą dłoni. Kolejnego wieczora mamy szansę ujrzeć efektowne światło popielate dopełniające kształt sierpa w 5% iluminacji.
Po zapadnięciu ciemności popatrzmy jeszcze nad wschodni horyzont. Świeci nad nim Arktur - najjaśniejsza gwiazda konstelacji Wolarza. Obok niej, w lewo ku górze jest wyraźnie słabsza. Nazywa się Muphrid. Obie posłużyć nam mogą za wskazówki do odnalezienia planetoidy Pallas. Jest to stosunkowo ciemny obiekt - odbija zaledwie 12% padającego nań światła Słońca. Oznacza to m.in., że - w przeciwieństwie do Westy okresami widocznej nawet gołym okiem - Pallas możemy zobaczyć tylko przez lornetkę o parametrach przynajmniej 10 x 50; jeszcze lepiej sięgnąć po teleskop. Mimo wszystko, warunki nam sprzyjają, bowiem planetoida wędruje w obszarze nieba rzadziej usianym gwiazdami, dzięki czemu łatwiej nam wypatrzeć obiekt 8. wielkości gwiazdowej z wieczora na wieczór zmieniający swoje położenie i zbliżający się do wspomnianej gwiazdy Muphrid. 11 kwietnia ok. 22:00 Pallas niemal muśnie gwiazdę w odległości niewiele ponad 1 minuty kątowej! Później Pallas oddali się od Muphrida stopniowo słabnąc, a w jej śledzeniu przeszkodzi blask Księżyca zmierzającego ku pełni. Powodzenia na łowach!
Piotr Majewski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ni ... -na-pallas

https://www.youtube.com/watch?v=XQxIGl6KK4c

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w kwietniu 2019 (odc. 1) - wyprawa na Pallas.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 10 Kwi 2019, 07:55

Niebo w drugim tygodniu kwietnia 2019 roku
2019-04-09. Ariel Majcher
Po zeszłotygodniowym nowiu w najbliższych dniach Księżyc rozgości się na niebie wieczornym, przechodząc w środku tygodnia przez I kwadrę i każdej kolejnej nocy coraz bardziej przeszkadzając w obserwacjach innych ciał niebieskich. Na niebie wieczornym ekliptyka jest nachylona pod bardzo dużym kątem, dzięki czemu Księżyc, mimo małej fazy, przebywa na nieboskłonie bardzo długo i początkowo wysoko nad linią horyzontu. W poniedziałek 8 kwietnia naturalny satelita Ziemi odwiedził planetę Mars, ale kolejne planety, Jowisz i Saturn, są widoczne dopiero w drugiej połowie nocy, stąd dotarcie do nich zajmie Księżycowi kilkanaście dni. Do tego czasu przejdzie on zarówno przez I kwadrę, jak i przez pełnię.
Pierwsze trzy dni bieżącego tygodnia Księżyc spędzi w gwiazdozbiorze Byka. W poniedziałek 8 kwietnia wieczorem jego tarcza w fazie 12% zajmowała pozycję mniej więcej 9° na południe od Plejad, łatwo widocznej gołym okiem gromady otwartej gwiazd. W takiej samej odległości, lecz prawie dokładnie nad Księżycem świeciła planeta Mars. Natomiast dziś Księżyc przesunie się ponad 13° na wschód, przecinając położoną jeszcze bliżej nas gromadę otwartą Hiady i zbliżając się do leżącego na jej tle Aldebarana, najjaśniejszej gwiazdy Byka. O godzinie podanej na mapce tarcza Srebrnego Globu zwiększy fazę do 19%, Aldebaran pokaże się 2,5 stopnia pod Księżycem, zaś planeta Mars — 7,5 stopnia na prawo od niego. Sam Mars wędruje teraz przez środek konstelacji i pod koniec tygodnia minie dwie gwiazdy, świecące blaskiem obserwowanym około +4,2 magnitudo: κ i υ Tauri. W piątek 12 kwietnia planeta utworzy z oboma gwiazdami trójkąt prawie równoramienny, docierając na 20-kilka minut kątowych do każdej z gwiazd. Dobę później, jeszcze podczas naszego dnia Mars minie drugą z gwiazd w odległości niecałych 7 minut kątowych, zaś wieczorem, do godziny 22, zwiększy ten dystans prawie 2-krotnie. Jasność Marsa spadła już do +1,5 wielkości gwiazdowej, a zatem jego blask staje się coraz bardziej zbliżony do gwiazdy El Nath, stanowiącej północny róg Byka. Księżyc minie ją w środę 10 kwietnia, przechodząc 9° na południe od niej, w fazie 29%.
Czwartek 11 kwietnia i piątek 12 kwietnia Srebrny Glob ma zarezerwowane na odwiedziny gwiazdozbioru Bliźniąt. W piątek o 21:06 Księżyc przejdzie przez I kwadrę, prezentując tarczę, oświetloną dokładnie w połowie. Tej nocy patrzymy na terminator Księżyca dokładnie z góry, stąd obrazy kraterów są najbardziej plastyczne. Ponad 7° na północ od księżycowej tarczy znajdzie się para jasnych gwiazd Bliźniąt, czyli Kastor i Polluks.
W sobotę 13 kwietnia Księżyc dotrze do środka gwiazdozbioru Raka, gdzie swoje miejsce ma odleglejsza, ale też widoczna na ciemnym niebie gołym okiem jako mgiełka gromada otwarta M44. Księżyc bardzo zbliży się do tej gromady, u nas północny brzeg jego tarczy minie środek gromady w odległości jakichś 22′, lecz spora już wtedy faza Srebrnego Globu, wynosząca 62% spowoduje, że ciężko ją będzie dostrzec nawet przez teleskop. Sprzęt optyczny trzeba tak ustawić, aby Księżyc znalazł się poza polem jego widzenia.
Ostatni dzień tygodnia zastanie Srebrny Glob w gwiazdozbiorze Lwa, mniej więcej 8° od Regulusa, najjaśniejszej gwiazdy tej konstelacji. Do tego czasu jego tarcza zwiększy fazę do 73%, a o godzinie podanej na mapce dla tego dnia zajmie on pozycję na wysokości ponad 50°, tuż po górowaniu i zniknie z nieboskłonu dopiero jakieś 7 godzin później.
Na kolejne planety Układu Słonecznego niestety trzeba czekać aż do ponad godzinę po północy. Wtedy na nieboskłonie pojawia się planeta Jowisz. W środę 10 kwietnia, na dwa miesiące przed opozycją, Jowisz zmieni kierunek ruchu na wsteczny, rozpoczynając sezon swojej najlepszej widoczności w tym roku. Z tego względu w najbliższych dniach jego pozycja względem gwiazd zmieni się bardzo niewiele. Potem planeta nabierze rozpędu, kierując się na zachód i jednocześnie dość szybko urośnie jej jasność i średnica kątowa. W tym tygodniu Jowisz świeci blaskiem -2,3 magnitudo, a jego tarcza zwiększyła średnicę do 41″.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 11 kwietnia, godz. 5:46 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 12 kwietnia, godz. 2:58 – Io chowa się w cień Jowisza, 20″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 12 kwietnia, godz. 4:22 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
• 13 kwietnia, godz. 0:58 – o wschodzie Jowisza cień Io na tarczy Jowisza, w IV ćwiartce,
• 13 kwietnia, godz. 1:24 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 13 kwietnia, godz. 2:28 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 13 kwietnia, godz. 2:36 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 14 kwietnia, godz. 4:00 – wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia).
• 14 kwietnia, godz. 4:21 – minięcie się Kallisto (N) i Io w odległości 28″, 58″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza.

Planeta Saturn wschodzi mniej więcej 100 minut po Jowiszu. Saturn przejdzie przez opozycję miesiąc po Jowiszu, ale ruch wsteczny zacznie jeszcze przed początkiem maja, gdyż przesuwa się w ten sposób dłużej. Szósta planeta od Słońca świeci obecnie blaskiem +0,5 wielkości gwiazdowej, a jej tarcza ma średnicę 17″. Maksymalna elongacja Tytana, tym razem wschodnia, przypada w niedzielę 14 kwietnia.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu kwietnia 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu kwietnia 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w drugim tygodniu kwietnia 2019 roku3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Kwi 2019, 08:11

Niebo w kwietniu 2019 (odc. 2) - Księżyc w Żłóbku
2019-04-12
W sobotę 13 kwietnia będziemy świadkami jednego z najciekawszych zjawisk na niebie gwiaździstym w 2019 roku. Wieczorem Księżyc zakryje gromadę otwartą M44. Takie zjawiska należą do rzadkości, więc warto skorzystać z okazji oraz naszego filmowego poradnika obserwatora.
Przy sprzyjającej pogodzie gromada (znana też pod nazwą “Żłóbek”) jest dostrzegalna gołym okiem. Blask Księżyca po pierwszej kwadrze sprawi jednak, że obserwacje lepiej prowadzić przez lornetkę lub teleskop. Nawet najskromniejszy sprzęt optyczny wystarczy dla udanego śledzenia częściowego zakrycia M44 przez ciemną krawędź tarczy Srebrnego Globu. Częściowe - podkreślmy - zakrycie rozpocznie się mniej więcej o 22:30 i potrwa do północy. Dla mieszkańców Wybrzeża będzie to muśnięcie gromady, za to na Podhalu i w Bieszczadach gwiezdny Żłóbek wyraźniej zniknie za tarczą Księżyca. Generalnie - im dalej na południe, tym większy fragment Żłóbka zostanie zakryty. Aby jednak ujrzeć jak Srebrny Glob centralnie zasłania M44, musielibyśmy znaleźć się w środkowej Afryce. Tak czy inaczej, zapowiada się fascynujące zjawisko - jedno z najciekawszych w całym 2019 roku.
Kolejne efektowne widoki - tym razem na porannym nieboskłonie - pojawią się po Wielkanocy. Rankiem 23 kwietnia patrzmy jak Księżyc krótko po pełni błyszczy w sąsiedztwie Jowisza i Antaresa - najjaśniejszej gwiazdy Skorpiona. Następnego poranka Srebrny Glob ujrzymy między Jowiszem a Saturnem, do którego nasz satelita przewędruje 25 kwietnia, by dzień później znaleźć się po jego lewej stronie. Wszystko to rozegra się między 04:00 a 05:00, więc ranne ptaszki będą miały o czym śpiewać ; )
Piotr Majewski
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ni ... c-w-zlobku

https://www.youtube.com/watch?v=yhsY3twL108
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w kwietniu 2019 (odc. 2) - Księżyc w Żłóbku.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 13 Kwi 2019, 08:15

Niebo w trzecim tygodniu kwietnia 2019 roku
2019-04-15. Ariel Majcher
Powoli kończy się pierwszy miesiąc wiosny i Słońce w tym tygodniu osiągnie równoleżnik 10° deklinacji północnej (uczyni to we wtorek 16 kwietnia), a czas jego przebywania nad widnokręgiem zwiększył się do ponad 14 godzin. W piątek 19 kwietnia Słońce wejdzie do gwiazdozbioru Barana, zaś 4 dni później przejdzie nieco ponad 0,5 stopnia na północ od Urana. W najbliższych dniach warunki na nocnym niebie podyktuje zbliżający się do pełni Księżyc, który osiągnie tę fazę również w piątek 19 kwietnia. Srebrny Glob w tym tygodniu odwiedzi gwiazdozbiory Lwa, Panny, Wagi i Skorpiona, czyli obszar nieba, gdzie nie ma teraz planet Układu Słonecznego. Te napotka w przyszłym tygodniu, mijając na niebie porannym, jeszcze przed ostatnią kwadrą, Jowisza i Saturna. Wieczorem coraz słabiej świeci Mars, natomiast na przełomie tego i następnego tygodnia maksimum swojej aktywności mają meteory z corocznego roju Lirydów, lecz niestety Księżyc bliski pełni popsuje ich obserwacje tym razem.
Planeta Mars wędruje przez środek ekliptycznej części gwiazdozbioru Byka, ponad 6° na północ od Aldebarana, najjaśniejszej gwiazdy konstelacji. W czwartek 18 kwietnia Czerwona Planeta minie kolejną gwiazdę 4. wielkości. Będzie to τ Tauri, a Mars przejdzie około 20′ na północ od niej. Do końca tygodnia jasność Marsa spadnie do +1,6 wielkości gwiazdowej, przy tarczy o średnicy 4″ i zacznie on zachodzić przed północą.
Naturalny satelita Ziemi każdej kolejnej nocy coraz bardziej przeszkadza w obserwacjach innych ciał niebieskich, gdyż zacznie tydzień już w całkiem dużej fazie 83% 7° na wschód od Regulusa, najjaśniejszej gwiazdy Lwa. Duża faza księżycowej tarczy spowoduje, że oprócz Regulusa i jeszcze kilku jasnych gwiazd głównej figury Lwa niewiele więcej da się dostrzec w jego najbliższej okolicy. Kolejnej doby Księżyc przeniesie się na pogranicze gwiazdozbiorów Lwa i Panny, zwiększając fazę do 91%. Nieco ponad 8° nad nim da się dostrzec Denebolę, drugą co do jasności gwiazdę Lwa.
Kolejne trzy dni Księżyc spędzi w Pannie. W środę 17 kwietnia jego faza zwiększy się do 97%. Około 4° na południowy wschód od niego znajdzie się Porrima, jedna z jaśniejszych gwiazd konstelacji. Kolejnej nocy Srebrny Glob pokaże tarczę oświetloną w 99% (pełnia przypada w piątek 19 kwietnia o godzinie 13:12 naszego czasu), przechodząc 7° nad Spiką, najjaśniejszą gwiazdę Panny, zaś jeszcze kolejną noc oświetlony w 100% Księżyc spędzi jakieś 13° na wschód od Spiki.
Do soboty 20 kwietnia Księżyc dotrze do środka gwiazdozbioru Wagi, jednak jego faza — 97% — bardzo utrudni dostrzeżenie jej najjaśniejszych gwiazd, do których Księżycowi zabraknie po kilka stopni. Natomiast w nocy z niedzieli 21 kwietnia na poniedziałek 22 kwietnia Srebrny Glob odwiedzi gwiazdozbiór Skorpiona, zbliżając się dość mocno do łuku gwiazd w północno-zachodniej części konstelacji. Do tego czasu jego faza spadnie do 92%. Gwiazda Graffias znajdzie się 2° od Księżyca, Dschubba — w odległości 5°, najdalej położona i najsłabsza gwiazda łuku π Scorpii — w odległości 8°. Stopień dalej, ale prawie pod Srebrnym Globem przez jego łunę przebije się Antares, najjaśniejsza gwiazda Skorpiona.
W niedzielę 21 kwietnia Księżyc dotrze na 20° do Jowisza. Największa planeta Układu Słonecznego porusza się już ruchem wstecznym, szykując się do opozycji w pierwszej dekadzie czerwca. Jasność Jowisza urosła do -2,4 wielkości gwiazdowej, zaś jego tarcza — do 42″. Jowisz pojawia się na nieboskłonie około godziny 0:30, a 4 godziny później przecina południk lokalny.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 16 kwietnia, godz. 2:14 – wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 16 kwietnia, godz. 4:30 – zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 18 kwietnia, godz. 0:54 – minięcie się Io (N) i Europy w odległości 9″, 100″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 19 kwietnia, godz. 4:52 – Io chowa się w cień Jowisza, 19″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 20 kwietnia, godz. 2:08 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 20 kwietnia, godz. 3:12 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 20 kwietnia, godz. 4:22 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 20 kwietnia, godz. 5:24 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 21 kwietnia, godz. 1:44 – Europa chowa się w cień Jowisza, 31″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 21 kwietnia, godz. 2:35 – wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia).

Planeta Saturn nadal porusza się ruchem prostym i do końca tygodnia zwiększy odległość do łuku gwiazd z północno-wschodniej części głównej figury Strzelca do ponad 5°. Jasność planety wynosi około +0,5 wielkości gwiazdowej, przy tarczy wielkości 17″. W tym tygodniu nie będzie maksymalnej elongacji Tytana. Na początku tygodnia największy księżyc Saturna pokazuje się na wschód od niego, w czwartek 18 kwietnia przejdzie mniej więcej 1′ na południe od swojej planety macierzystej, a następnie przeniesie się na zachód od niej, osiągając maksymalną elongację w poniedziałek 22 kwietnia.
Niecałe 60° nad Saturnem na niebie znajduje się radiant corocznego roju meteorów Lirydów. Maksimum ich aktywności przypada co roku około 22 kwietnia. W okolicach tej daty można spodziewać się nawet kilkadziesiąt meteorów na godzinę. Lirydy są u nas dobrze widoczne, gdyż na początku nocy astronomicznej (godzina 22), radiant roju zajmuje pozycję na wysokości około 20° nad północno-wschodnią częścią nieboskłonu i potem się wznosi, osiągając na końcu nocy astronomicznej wysokość 66°. Niestety w tym roku obserwacje roju zakłóci Księżyc w fazie ponad 85%. W nocy z 22 na 23 kwietnia Srebrny Glob wschodzi około godziny 23:30, a zatem na obserwacje Lirydów mamy tylko mniej więcej 2 godziny. Lirydy są całkiem szybkie, ich prędkość zderzenia z atmosferą wynosi 49 km/s.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu kwietnia 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu kwietnia 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu kwietnia 2019 roku3.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w trzecim tygodniu kwietnia 2019 roku4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 24 Kwi 2019, 09:33

Spojrzenie w majowe niebo 2019
2019-04-23
„Ciepły i słoneczny maj - gwarantuje pełen urodzaj”. Cchcielibyśmy, aby tak wiosennie, zielono, ciepło i kwitnąco było non stop. Życzmy nie tylko obserwatoriom dużo bezchmurnego nieba, bowiem firmament – przy coraz to krótszych nocach – szykuje nam przeróżne niespodzianki.
Słońce, aktualnie o małej aktywności magnetycznej przejdzie, 21 maja o godz. 16.40, ze znaku Byka w znak Bliźniąt. Nadal mozolnie wznosi się po Ekliptyce, coraz to wyżej ponad Równik Niebieski – ale już wolniej niż w kwietniu – tak, że w ciągu tego miesiąca w Małopolsce przybędzie dnia o 80 minut. W dniu 1 Maja Słońce będzie „pracowało” w przysłowiowym pocie czoła przez 14 godzin i 42 minuty – wschodzi w Krakowie o 5:17, a zachodzi o 19:59. Natomiast ostatniego dnia maja dzień w Małopolsce będzie trwał aż 16 godzin i 2 minuty, a będzie wciąż jeszcze krótszy od najdłuższego dnia w roku tylko o 21 minut.
Obserwacje Słońca w minionych miesiącach wskazują na jego bardzo małą aktywność magnetyczną związaną z obecnością naszej gwiazdy w minimum, kończącym 24 i jednocześnie rozpoczynającym 25 cykl jego aktywności. Odkrycie 11 letniego cyklu aktywności Słońca zawdzięczamy aptekarzowi Samuelowi Schwabe, który dzięki prowadzonym obserwacjom plam słonecznych już w 1844 roku zwrócił uwagę na cykliczność ich występowania na Słońcu. Późniejsze obserwacje naszej gwiazdy wykonane przez Rudolfa Wolfa, i jego dalsza praca z archiwalnymi obserwacjami, pozwoliły na skompletowanie dużej próbki danych obserwacyjnych dla plam, obejmujących okres od połowy XVIII wieku. Oficjalnie w heliofizyce to rok 1749 został przyjęty za koniec zerowego i początek pierwszego cyklu - stąd mówimy, że teraz powoli rozpoczyna się już 25 cykl aktywności Słońca.
Jeśli zaś chodzi o Księżyc, to w pierwszej dekadzie miesiąca będziemy mieli dobre, choć krótkie noce obserwacyjne, bowiem kolejność faz Księżyca w maju jest następująca:
• nów - 5 V o godzinie 00:46
• pierwsza kwadra - 12 V o godzinie 03:12
• pełnia - 18 V o godzinie 23:11
• ostatnia kwadra - 26 V o godzinie 18:34.

Najbliżej Ziemi (w perygeum) znajdzie się Księżyc 13 V o godz. 24, a najdalej od nas (w apogeum) będzie 26 V o godz. 15. Księżyc w tym miesiącu zakryje Saturna (tuż przed północą 22 V) oraz planety karłowate: Westę dwukrotnie: 2 V o godz. 15 i 30 V przed północą, Ceres 19 V o godz. 20 i Plutona 23 V o godz. 6. Wszystkie te piękne zjawiska niestety nie będą jednak w Polsce widoczne.
Widoczność planet
• Merkurego możemy dostrzec wczesnym rankiem, nisko na południowo-wschodnim niebie, tylko przez pierwszy tydzień maja, potem skryje się w promieniach Słońca, by pojawić się dopiero z początkiem czerwca na wieczornym niebie.
• Błyszcząca Wenus, przez cały miesiąc widoczna jest nisko nad wschodnim horyzontem, zaledwie o niecałą godzinę poprzedzając wschód Słońca.
• Mars widoczny będzie na niebie wieczornym, do ponad godziny po zachodzie Słońca. W połowie maja przejdzie z gwiazdozbioru Byka do Bliźniąt, by tam w drugim dniu tegorocznego lata zbliżyć się do Polluksa, najjaśniejszej gwiazdy w tej konstelacji.
• Jowisza, z jego charakterystycznym cyklonem – czerwoną plamą na południowej półkuli, wraz z gromadką czterech najjaśniejszych satelitów odkrytych przez Galileusza, goszczącego obecnie w gwiazdozbiorze Wężownika, można będzie obserwować przez cały miesiąc już na dwie godziny przed północą.
• Podobnie Saturna z pięknie prezentującymi się pierścieniami, świecącego teraz na tle gwiazdozbioru Strzelca, możemy obserwować w drugiej połowie nocy. Po północy z 22/23 V można ponadto zaobserwować nad wschodnim horyzontem zbliżenie się Księżyca do tej planety.
• Uran przebywa w gwiazdozbiorze Barana, będzie go można dostrzec przed świtem na wschodnim niebie, ale dopiero w drugiej połowie maja.
• Ponad godzinę wcześniej niż Słońce, w gwiazdozbiorze Wodnika wschodzi Neptun. Obie te „poranne” planety dostrzeżemy jednak tylko z pomocą lornetki, i to przy sprzyjających warunkach pogodowych.

W pierwszej dekadzie maja promieniują jasne i szybkie meteory z roju Akwarydów. Meteory te to pozostałość warkocza komety Halley’a. Radiant meteorów leży na równiku niebieskim, na granicy gwiazdozbiorów Wodnika, Ryb i Pegaza. Tegoroczne maksimum jego aktywności przypada na noc z 5 na 6 maja, a w obserwacjach tych nie będzie nam przeszkadzał Księżyc, wówczas będący jedynie dobę po nowiu.
Do innych zjawisk szczególnie polecanych do obserwacji w tym miesiącu należą majowe wschody i zachody Słońca. Nie zapominajmy ani przez chwilę, podczas tych przechadzek po Ziemi – zerkając w górę – o rzeczywistości i nie zawsze bezchmurnym niebie, bowiem przypomnę tu Państwu staropolskie przysłowie:
„Na Ziemi maj, naszemu życiu raj”

Adam Michalec
MOA w Niepołomicach, 1 kwietnia 2019
Na zdjęciu: Droga Mleczna północną wiosną
Źródło i prawa autorskie: Taha Ghouchkanlu (TWAN) | APOD. Więcej na APOD.pl.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/sp ... niebo-2019
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Spojrzenie w majowe niebo 2019.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 25 Kwi 2019, 11:10

Niebo w czwartym tygodniu kwietnia 2019 roku
2019-04-22
Księżyc jest już po pełni i dąży do ostatniej kwadry, przenosząc się na niebo poranne. Stąd w najbliższych dniach jest blask stopniowo się zmniejszy i przestanie przeszkadzać w obserwacjach innych ciał niebieskich. Po drodze do ostatniej kwadry Srebrny Glob przejdzie od gwiazdozbioru Skorpiona, poprzez Wężownika i Strzelca do Koziorożca, mijając obie widoczne nad ranem planety, najpierw Jowisza, a potem Saturna. Wieczorem można jeszcze obserwować Marsa, wciąż wędrującego przez gwiazdozbiór Byka.
Po przejściu Księżyca na niebo poranne z ciał Układu Słonecznego niewiele po zmierzchu widoczna jest tylko planeta Mars. Godzinę po zachodzie Słońca wznosi się ona na wysokości prawie 25° nad zachodnią częścią nieboskłonu i powoli zniża się, dążąc do koniunkcji ze Słońcem na początku września. Obecnie Mars zachodzi około północy. Przed końcem tygodnia Mars przetnie linię, łączącą dwie najjaśniejsze gwiazdy Byka, czyli Aldebarana z El Nath, zbliżając się do drugiej z wymienionych gwiazd na 6°. Jasności Marsa i El Nath będą bardzo podobne do siebie, wynosząc około +1,6 magnitudo. Bez problemu oba ciała da się za to odróżnić dzięki kolorom. Mars jest rdzawopomarańczowy, zaś El Nath – biało-niebieska.
Planeta Mars znika za widnokręgiem, gdy po przeciwnej stronie nieba na początku tygodnia pokazuje się Księżyc. W nocy z niedzieli 21 kwietnia na poniedziałek 22 kwietnia Srebrny Glob odwiedzał gwiazdozbiór Skorpiona, prezentując tarczę, oświetloną w 91% i zajmując pozycję kilka stopni na północny wschód od charakterystycznego łuku gwiazd w północno-zachodniej części Skorpiona.
W nocy z poniedziałku 22 kwietnia na wtorek 23 kwietnia i następnej Srebrny Glob spędzi w towarzystwie Jowisza. Pierwszej z wymienionych nocy faza Księżyca spadnie do 85% i zbliży się on do Jowisza na 5°, natomiast kolejnej pokaże się w fazie 76% prawie 8° na wschód od Jowisza. Sam Jowisz do końca przekroczy -2,4 magnitudo, zaś średnica jego tarczy — 43″. Coraz łatwiejsze staje się dostrzeżenie charakterystycznych pasów na tarczy planety.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 22 kwietnia, godz. 23:21 – przejście Kallisto 5″ na południe od brzegu tarczy Jowisza,
• 23 kwietnia, godz. 0:17 – od wschodu Jowisza Europa na tarczy planety (w I ćwiartce),
• 23 kwietnia, godz. 0:20 – minięcie się Ganimedesa (N) i Io w odległości 20″, 56″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 23 kwietnia, godz. 0:44 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
• 23 kwietnia, godz. 1:40 – wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza,
• 23 kwietnia, godz. 3:41 – minięcie się Ganimedesa (N) i Kallisto w odległości 40″, 23″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 23 kwietnia, godz. 4:04 – zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 24 kwietnia, godz. 0:41 – minięcie się Ganimedesa (N) i Europy w odległości 17″, 172″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
• 25 kwietnia, godz. 3:07 – minięcie się Io (N) i Europy w odległości 10″, 99″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 27 kwietnia, godz. 2:26 – minięcie się Io (N) i Ganimedesa w odległości 21″, 45″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 27 kwietnia, godz. 4:02 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 27 kwietnia, godz. 5:00 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 28 kwietnia, godz. 1:14 – Io chowa się w cień Jowisza, 17″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 28 kwietnia, godz. 4:20 – Europa chowa się w cień Jowisza, 27″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 28 kwietnia, godz. 4:22 – wyjście Io zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 28 kwietnia, godz. 23:52 – od wschodu Jowisza Io i jej cień na tarczy planety (Io w IV ćwiartce, jej cień – W I),
• 29 kwietnia, godz. 0:44 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 29 kwietnia, godz. 1:38 – zejście Io z tarczy Jowisza.


Po minięciu największej planety Układu Słonecznego Księżyc powędruje w kierunku drugiego co do wielkości Saturna, znajdującego się ponad 26° od Jowisza. W czwartek 25 kwietnia naturalny satelita Ziemi dotrze do wschodnich obszarów gwiazdozbioru Strzelca, tuż na południe od charakterystycznego łuku gwiazd głównej figury Strzelca. Jego faza spadnie tej nocy do 68%. 3,5 stopnia na południe od Księżyca znajdzie się gwiazda Nunki, najjaśniejsza gwiazda w tej części konstelacji, zaś 2,5 stopnia dalej, lecz na wschód — planeta Saturn. Dobę później jeszcze chudszy Księżyc, w fazie 58%, zbliży się mocno do granicy Strzelca z Koziorożcem. Saturn znajdzie się po jego prawej stronie, w podobnej odległości, co poprzedniej nocy.
Dwa ostatnie dni tygodnia Księżyc ma zarezerwowane na odwiedziny Koziorożca, przyjmując już kształt sierpa. W sobotni poranek jego tarcza pokaże fazę 49% (dokładnie ostatnia kwadra przypada o godzinie 0:18 naszego czasu, kilka godzin przez wschodem Księżyca), a w odległościach odpowiednio 8 i 10° na godzinie 1 względem Księżyca pokażą się dwie jasne gwiazdy Koziorożca, Dabih i Algedi. W niedzielę sierp Księżyca zwęzi się o kolejne 10%, do 39%. Tuż na lewo od niego znajdą się dwie jasne gwiazdy ze wschodniej części Konstelacji, czyli Nashira (bliżej) i Deneb Algiedi (dalej).
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu kwietnia 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu kwietnia 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w czwartym tygodniu kwietnia 2019 roku3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Kwi 2019, 08:33

Niebo w pierwszym tygodniu maja 2019 roku
2019-04-29. Ariel Majcher
Na przełomie kwietnia i maja środki nocy będą bardzo ciemne, choć noc astronomiczna, czyli czas, w którym Słońce znajduje się co najmniej 18° pod horyzontem jest coraz krótsza. 1 maja noc astronomiczna w środkowej Polsce trwa niecałe 4 godziny, bliżej Bałtyku jeszcze krócej, a z każdą kolejną dobą będzie jej ubywać. Im bardziej na północ, tym szybciej. W trzeciej dekadzie maja zaczną się białe noce astronomiczne, a więc nieco ponad 2-miesięczny okres, gdy Słońce nawet w najciemniejszej części nocy nie schowa się głębiej pod widnokrąg, niż 18°. 4 maja Księżyc przejdzie przez nów, a ze względu na niekorzystne nachylenie ekliptyki do porannego widnokręgu oraz położenie pod ekliptyką Srebrny Glob da się dostrzec przed świtem jeszcze tylko w poniedziałek 29 kwietnia. Potem zginie on w zorzy porannej, wschodząc tuż przed albo nawet po Słońcu i nawet po nowiu, w niedzielę 5 maja zajdzie niecałe pół godziny po Słońcu, przez co uda się go dostrzec dopiero w przyszłym tygodniu. Przed świtem poprawiają się warunki obserwacyjne planet Jowisz i Saturn, natomiast wieczorem — pogarszają planety Mars.
Czerwona Planeta kontynuuje wędrówkę przez gwiazdozbiór Byka, zbliżając się powoli linii, łączącej gwiazdy, stanowiące rogi Byka, czyli El Nath (róg północny) i ζ Tau (róg południowy). Mars przekroczy ją w poniedziałek 6 maja, znajdując się wtedy prawie w połowie drogi między rogami. Ziemia wciąż oddala się od Marsa, lecz nie czyni tego tak szybko, jak tuż po opozycji, stąd jasność i rozmiary planety zmniejszają się znacznie wolniej. Do końca tygodnia jasność Marsa wyniesie +1,6 wielkości gwiazdowej, przy tarczy o średnicy 4″. Mars znika z nieboskłonu około północy.
Prawie w tym samym momencie, co zachód Marsa następuje wschód Jowisza, który wędruje przez wschodnie krańce zodiakalnej części Wężownika. Planeta coraz wyraźniej zbliża się do czerwcowej opozycji i do końca tygodnia jej blask urośnie do -2,5 wielkości gwiazdowej, zaś średnica tarczy przekroczy 44″. Jowisz góruje przed godziną 4, na wysokości mniej więcej 15°, a 14° prawie dokładnie na południe od niego można próbować dostrzec jasne gwiazdy Shaula i Lesath, tworzących żądło Skorpiona. Pierwsza z gwiazd, położona bardziej na wschód, ma jasność zbliżoną do gwiazdy El Nath z Byka, druga z gwiazd jest o ponad magnitudo słabsza.
W układzie księżyców galileuszowych planety w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):
• 28 kwietnia, godz. 23:52 – od wschodu Jowisza Io i jej cień na tarczy planety (Io w IV ćwiartce, jej cień – W I),
• 29 kwietnia, godz. 0:44 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
• 29 kwietnia, godz. 1:38 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 29 kwietnia, godz. 23:48 – od wschodu Jowisza cień Europy na tarczy planety (W IV ćwiartce),
• 30 kwietnia, godz. 0:34 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
• 30 kwietnia, godz. 1:20 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
• 30 kwietnia, godz. 2:53 – minięcie się Ganimedesa (N) i Io w odległości 20″, 67″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
• 30 kwietnia, godz. 3:06 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
• 1 maja, godz. 3:50 – minięcie się Ganimedesa (N) i Europy w odległości 18″, 172″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
• 1 maja, godz. 5:18 – przejście Kallisto 5″ na północ od brzegu tarczy Jowisza,
• 4 maja, godz. 1:28 – wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
• 5 maja, godz. 3:06 – Io chowa się w cień Jowisza, 16″ na zachód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 6 maja, godz. 0:24 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 6 maja, godz. 1:14 – wejście Io na tarczę Jowisza,
• 6 maja, godz. 3:26 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza.

Ponad 26° na wschód od Jowisza, we wschodniej części gwiazdozbioru Strzelca swoją pętlę po niebie kreśli planeta Saturn. We wtorek 30 kwietnia planeta zmieni kierunek ruchu na wsteczny, co oznacza, że właśnie zaczyna się okres najlepszej widoczności Saturna w tym roku, z kulminacją w opozycji w dniu 9 lipca. Planeta dokona zwrotu w odległości nieco ponad 20 minut kątowych od gwiazdy 6. wielkości 50 Sgr, ponad 4° na wschód od łuku gwiazd z północno-wschodniej części głównej figury Strzelca. Niestety położenie Saturna na naszym niebie jest niewiele lepsze od położenia Jowisza. O świcie, jeszcze przed swoim górowaniem Saturn zdąży się wznieść na wysokość zaledwie 16°. A zatem na obraz teleskopowy obu planet silnie wpływa nasza atmosfera i trzeba mieć szczęście, aby zobaczyć wyraźną tarczę obu planet. Blask Saturna wynosi w tym tygodniu +0,4 wielkości gwiazdowej, przy tarczy o średnicy 17″. Maksymalna elongacja Tytana (tym razem wschodnia) przypada w środę 1 maja.
Księżyc przeszedł już przez ostatnią kwadrę i dąży do nowiu w sobotę 4 maja. Niestety na dużych północnych szerokościach geograficznych ekliptyka do porannego widnokręgu jest nachylona niekorzystnie, a dodatkowo z naszej perspektywy Księżyc znajduje się pod nią, co dodatkowo pogarsza jego warunki obserwacyjne. Stąd Srebrny Glob da się dostrzec tylko w poranek poniedziałkowy, gdy na godzinę przed świtem zajmie on pozycję na wysokości 3°, prezentując tarczę w fazie 30%. Do odnalezienia Księżyca można wykorzystać całkiem jasną gwiazdę Enif, najjaśniejszą gwiazdę Pegaza, choć oznaczaną na mapach nieba grecką literą ε. W opisywanym momencie naturalnego satelitę Ziemi przedzieli od Enifa ponad 26°, czyli więcej, niż odległość między rozsuniętymi palcami wyciągniętej przed siebie dłoni.
We wtorek o tej samej porze Księżyc będzie dopiero wschodził i mimo dość sporej jeszcze fazy 22% jego dostrzeżenie przed wschodem Słońca należy do zadań bardzo trudnych, albo wręcz niemożliwych. Na pewno warto się wspomóc lornetką. W kolejnych dniach Księżyc pojawi się nad widnokręgiem razem ze Słońcem, albo nawet po nim i na jego dostrzeżenie trzeba poczekać aż do poniedziałku 6 maja, gdy — już po nowiu — powróci na niebo wieczorne.
https://news.astronet.pl/index.php/2019 ... 2019-roku/
Załączniki
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu maja 2019 roku.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu maja 2019 roku2.jpg
Astronomiczny Kalendarzyk Niesystematyczny: Niebo w pierwszym tygodniu maja 2019 roku3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości

AstroChat

Wejdź na chat