bolid25 napisał(a):dexter77 napisał(a):Szczerze? Na początek to zamiast teleskopu lornetka i mapa nieba. Po kilu tygodniach (lub miesiącach) teleskop. Zacząłeś od tyłu, ale bez znajomości nieba oprócz US duo nie zobaczysz
Bzdura, nieba można się uczyć lornetką jak i teleskopem, co za różnica? Teraz są takie ułatwienia o których jako dziecko czy nastolatek mogłem pomarzyć
Zgadzam się z Bolidem. Męczące staje się powoli to całe lornetkowanie. Do nauki gwiazdozbiorów potrzeba wyobraźni i wcale nie tak czystego nieba. Nadmiar gwiazd zwłaszcza tych poniżej 4mg skutkuje mieszanką co jest co.
Kolega kupił teleskop i tego się trzymajmy. Stellarium na początek w wersji nocnej i przenosić gwiazdy na niebo.
Lornetka jako dodatek a nie zamiennik teleskopu.
Pokażcie mi lornetkę w której mieści się WN.
Oczy, oczy jeszcze raz oczy. Potem szukacz i obiekt w teleskopie.
Nieoceniony jest szukacz laserowy czy starpinter.
Dobra rada kupić taki starpointer bo to wydatek kilkudziesięciu złotych.
Kolego Krzysio---- stosuj zawsze na początek poszukiwań okular z długą ogniskową.
W Syncie 8 wiele obiektów zdradzi kształty i budowę ale nie spodziewaj się cudów.
Jeszcze tylko sprzedam teleskop i pogoda może mnie pocałować.