W m31 poszła ostrość , a mgławice można podciągnąć

Może to kogoś zainteresować... Dzisiaj w Pasażu Grunwaldzkim puszczają "Apollo 11". Materiały archiwalne, cyfrowo podrasowane. Ponoć obłęd... Godzina 20.00. Sala na razie do połowy wypełniona. Chyba się zmobilizuję i skoczę po bilet.

No dobra, chyba na razie nic tu więcej nie wymyślę Siedzę nad tym od dwóch godzin, przesuwając suwaczki i zaznaczając kolejne obszary, a potem korygując to, co zdążyłem napsuć Ale jako tako usunąłem LP, postarałem się wyrównać kolory w poszczególnych partiach zdjęcia, i nadać całości w miarę naturalną charakterystykę (przynajmniej na moim monitorze... ).

(...)

Dobre, ostatnio zauważyłem że na wszystkich filmach obrazujących "historyczne" podróże statkami bohaterowie spoglądają w niebo żeby ocenić położenie.
I tu ciekawostka, nigdy ale to nigdy nie było sceny, w której ktoś spogląda w niego, a tam chmury.

Ja znam taki film. My w nim gramy

Czyli komedia, tylko że humor z deka czarny.

może jutro się uda?

Oby! Póki co meteo.pl pokazuje na górkę, trochę szkoda bo zdaje się będzie nów - trzynajmy kciuki, żeby w Wiązowie też było mało chmur...

pogoda coś niepewna . Mam taką mową miejscówkę do sprawdzenia 51°31'16.4"N 17°01'18.4"E
51.521231, 17.021781

Trochę daleko jak na niepewną pogodę, to są fajne rejony tylko nie wiem czy stawy nie będą wpływać na seeing.

Dla mnie za daleko, 80 km w jedną stronę... Pogoda faktycznie niepewna, diabli wiedzą, czy coś się wyklaruje... Ale tak czy siak, jeśli pojadę, to raczej do Janowa, bo prognozy i dla górki i dla Janowa po 0:00 są dość podobne...

Niechaj będzie Janowo.

Ja myślę nad górką, Wetter pokazuje na aktualnej mapie obszar od Wrocka do Opola w chmurach z deszczem (dla godziny 21.00). W tym czasie górka już czysta powinna być.
Tylko nie wiem co z chmurami idącymi od Poznania będzie.

A ja chyba jednak w ogóle odpuszczę, bo jutro muszę wstać wcześniej niż planowałem...

no to górka

Czekam do 21.20 z decyzją bo ciężko to wygląda.
.....................................................................
No i uj, po sprawie, przynajmniej się wyśpię.

Efekt kolejnej walki z obróbką - tym razem M11 i okolice między Tarczą a Orłem. Jeśli chodzi o kolorystykę, to, jak to mówił pewien kot idący przez pustynię, "Nie ogarniam tej kuwety" Tak czy siak - M11 jest biała, ta mała kulka na dole NGC 6712 - źółta, czyli tak jak ma być, i tego się będę trzymał Ogólnie wyszły niesamowite kolory gwiazd, takie jarzące się, o bardzo dużej rozpiętości barwnej, i multum detalików w ciemnych mgławicach. Nie wiem, może dlatego, że ze wszystkich kadrów DM robionych przeze mnie ostatnio ten jest najwyżej nad horyzontem, i nie przeszkadzały tak bardzo chmury i łuny...

Technikalia te co zwykle: Canon 1000D @ ISO200, Samyang 135 @ f/2.8, 64x60s, 55xD, 1xF+DF, EQ3-2 z guidingiem w RA, ręczny dithering co 5 klatek, stackowanie w Regimie Sigmą 2.0, obróbka w GIMPie 2.10.

Pozwoliłem sobie na małą zabawę Twoim zdjęciem.
Samo wycięcie zielonego przez HLVG w PS:

Plus odrobinę podbicie krzywymi z ochroną punktu czerni i maską oraz background flatten w fitswork:

U mnie całe południe przesłonił wał syfu. Trochę po godz. 0.00 pobłądziłem lornetką po północnym niebie i w okolicach zenitu (ale i tu były kłaczki syfu). Oby do pełni

Fajnie, daje radę ten HLVG W sumie to tak sobie myślę, że może bez sensu wciąż się upieram przy tym GIMPie. To trochę tak, jakbym chciał wbić gwóźdź, wszyscy mi mówią "użyj młotka", a ja że nie, bo mam kombinerki i wszystkim udowodnię, że kombinerkami też się da A może trzeba po prostu raz a dobrze zainwestować w PSa, i mieć święty spokój... Z refraktorkiem 80/400 też się upierałem przez kilka miesięcy, a teraz nie mogę się nachwalić Samyanga

A'propos wczoraj - był ktoś w terenie? U mnie niebo się zasnuło, więc koło 22:00 poszedłem spać jak bozia przykazała, ale nad ranem jak patrzyłem na dwór to niebo było w miarę czyste... Więc nie wiem czy nie straciłem szansy na foto-nockę...

Się nie da, bo PS tylko w abonamencie. Za PS, Lightroom i parę dodatków w sumie ok. 10Euro na miesiąc.

Jutro?

Dzisiaj.

Na Zeusa, wszelki duch.