Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 01 Wrz 2019, 10:16

Dwa udane starty rakiet z Chin i Rosji
2019-09-01.
W piątek miały miejsce dwa starty rakiet orbitalnych. Rosyjski system Rokot wyniósł na orbitę satelitę wojskowego, a chińska rakieta Kuaizhou-1A umieściła w przestrzeni kosmicznej parę niewielkich satelitów eksperymentalnych.
Rosyjski start został przeprowadzony z kosmodromu Plesieck. Lekka rakieta nośna Rokot wystartowała 30 sierpnia br. o 16:00 czasu polskiego. Misja zakończyła się powodzeniem. Ładunkiem na rakiecie był satelita Geo-IK-2 13, służący do dokładnych pomiarów pola grawitacyjnego Ziemi. Geo-IK-2 13 zastąpi satelitę Geo-IK-2 11 wysłanego w 2011 roku, który przez problemy z rakietą nie trafił na właściwą orbitę, a w końcu spadł z transferowej orbity w 2013 roku. Jest to 3. generacja wojskowych satelitów geodezyjnych Rosji. Na orbicie działa jeszcze Geo-IK-2 12, wysłany w czerwcu 2016 roku.
Z kosmodromu Jiuquan przeprowadzono w nocy z piątku na sobotę start rakiety Kuaizhou-1A z parą komercyjnych satelitów Kuxue-09 oraz Xiaoxiang 1-07. Kuxue-09 to platforma do testów w mikrograwitacji, zbudowana przez firmę DFH - jednego z największych producentów platform satelitarnych w Chinach. Xiaoxiang 1-07 to satelita firmy SpaceTY, wg doniesień ma rozmiar standardu CubeSat 2U i ma testować technologię żagla słonecznego do manewrów orbitalnych.
Był to 57. i 58. udany start orbitalny w 2019 roku. Starty rosyjskiej i chińskiej rakiety odbyły się dzień po tym jak irańska rakieta Safir-1B eksplodowała na stanowisku podczas przygotowań do lotu orbitalnego. Następny w planach jest lot zaopatrzeniowy japońskiego statku HTV do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Start ten powinien zostać przeprowadzony 11 września.
Źródło: NS/Xinhua
Więcej informacji:
• informacja prasowa agencji Xinhua o udanej misji rakiety Kuaizhou-1A
• informacja prasowa Roskosmosu o udanym locie rakiety Rokot

Na zdjęciu: Start rakiety Kuaizhou-1A z parą eksperymentalnych satelitów. Źródło: Wang Jiangbo/Xinhua.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/dw ... in-i-rosji

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dwa udane starty rakiet z Chin i Rosji.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Wrz 2019, 16:22

NASA przeznacza ogromne środki na obserwacje niebezpiecznych asteroid
Autor: ZychMan (2019-09-01)
Obserwatorium Arecibo w Portoryko otrzymało od NASA dofinansowanie w wysokości 19 milionów dolarów, aby udoskonalić proces polowania na potencjalnie niebezpieczne dla Ziemi asteroidy. Arecibo ma w pewnym sensie pełnić rolę strażnika naszej planety.
NASA przyznała Uniwersytetowi Centralnej Florydy (UCF), który sprawuje nadzór nad obserwatorium Arecibo, dotację w wysokości 19 milionów dolarów na obserwację i dokładne opisywanie obiektów, znajdujących się w pobliżu Ziemi, które mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla naszej planety.
NASA postrzega asteroidy, które znajdują się w promieniu 8 milionów kilometrów od orbity Ziemi, za potencjalnie niebezpieczne. Agencja zaleciła Arecibo śledzenie tych obiektów, aby zawsze trzymać rękę na pulsie i mieć pełną kontrolę nad ich trajektorią lotu. Dyrektor obserwatorium, Francisco Cordova, w komunikacie prasowym podkreślał ogromne znaczenie swojej placówki dla bezpieczeństwa planety:
Arecibo odgrywa ważną rolę w pogłębianiu naszej wiedzy o Układzie Słonecznym oraz odkrywaniu nowych faktów o wszechświecie. Obserwatorium ma również ogromny udział w ochronie naszej planety poprzez dostarczanie unikalnej wiedzy specjalistycznej. Jest to część naszej misji i jeden z powodów, dla których NASA przyznała nam dofinansowanie, abyśmy mogli jeszcze skuteczniej działać na rzecz Ziemi.
Od połowy lat 90-tych XX wieku, radioteleskop Arecibo obserwuje rocznie około 120 obiektów. NASA wykorzystuje te dane do ustalenia, które asteroidy mogą stanowić zagrożenie dla Ziemi oraz w jaki sposób ograniczyć potencjalne ryzyko. Dane z obserwatorium w Portoryko pomagają również NASA określić, które obiekty mogłyby nadawać się do wysłania misji kosmicznej, ponieważ mogą być bogate w cenne surowce.
Główna badaczka w Arecibo, Anne Virkki, podkreśliła, że obserwatorium posiada narzędzia, dzięki którym można określić rozmiar, kształt, masę, stan wirowania, skład, dwubiegunowość, trajektorię lotu oraz stan środowisk grawitacyjnych. Wszystkie te parametry pomagają później NASA w określeniu potencjalnych przyszłych misji. Część dotacji zostanie również przeznaczona na wsparcie edukacji w szkołach średnich w Portoryko, finansując zajęcia w obserwatorium dla 30 najlepszych uczniów.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/nasa ... h-asteroid

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA przeznacza ogromne środki na obserwacje niebezpiecznych asteroid.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA przeznacza ogromne środki na obserwacje niebezpiecznych asteroid2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Wrz 2019, 16:23

Huragan Dorian otrzymuje najwyższą kategorię
2019-09-01.
Huragan Dorian otrzymał najwyższą, 5. kategorię w skali Saffira-Simpsona, stając się najsilniejszym huraganem zarejestrowanym współcześnie w regionie północno-zachodnich wysp Bahama.
5. kategoria huraganu oznacza, że niesie on za sobą bardzo duże zniszczenia w infrastrukturze, powodzie i często wymaga całkowitej ewakuacji ludności z terenu jego przejścia.
W stanie na godzinę 18:00 czasu polskiego prędkość wiatru w obszarze działania huraganu osiągała 260 km/h. Dorian znajdował się wtedy około 60 km od Great Abaco Island, poruszając się na zachód z prędkością 13 km/h. Po przejściu nad Great Abaco Island Dorian nadejdzie nad Grand Bahama Island, a do wybrzeża Florydy powinien dotrzeć w nocy z poniedziałku na wtorek wg czasu lokalnego.
Prognozy nadal utrzymują, że huragan przed dotarciem do wschodniego wybrzeża USA zawróci w kierunku północnym. Synoptycy spodziewają się z coraz większym prawdopodobieństwem, że niebezpieczne burze z silnym wiatrem będą zagrażać kolejnym stanom: Georgii, Karolinie Płd. i Karolinie Płn.
Z obserwacji dokonywanych przez flotylle satelitów meteorologicznych NASA wynika, że przez ostatnie dwa dni huragan cechuje się stały, bardzo wysokim opadem deszczowym. Duża i stała intensywność deszczu w centrum huraganu sugeruje, że będzie on w stanie utrzymać lub nawet zwiększyć prędkości wiatru w obszarze jego działania.
Do huraganu przygotowywały się centra kosmiczne NASA położone w rejonie Przylądka Cape Canaveral. W piątek schowano do budynku VAB mobilną wieżę rakiety SLS, która była testowana na stanowisku 39B, a SpaceX przygotowywał ochronę dla prototypu rakiety Starship.
Źródło: NASA/NHC
Więcej informacji:
• blog NASA poświęcony huraganom
• strona centrum NHC informująca na żywo o lokalizacji huraganu

Na zdjęciu: Obraz huraganu Dorian uzyskany w podczerwieni przez satelitę NOAA-20 NASA 1 września br. Źródło: NASA/NOAA/UWM-SSEC-CIMSS/William Straka III.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/hu ... -kategorie

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Huragan Dorian otrzymuje najwyższą kategorię.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Huragan Dorian otrzymuje najwyższą kategorię2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Wrz 2019, 16:26

Lądownik oddzielił się od orbitera Chandrayaan-2
2019-09-02. Radek Kosarzycki
Indyjska agencja kosmiczna poinformowała, że moduł lądownika bezzałogowej sondy Chandrayaan-2 oddzielił się dzisiaj rano od orbitera, w przygotowaniu do planowanego na weekend lądowania na południowym biegunie Księżyca.
Agencja ISRO (Indian Space Research Organization) informuje, że wszystkie systemy orbitera i lądownika działają prawidłowo.
Dzisiejszy manewr pozwolił na odłączenie lądownika od górnej części orbitera, gdzie znajdował się od startu misji 22 lipca br.
Lądownik podejmie próbę wykonania pierwszego indyjskiego lądowania na Księżycu, gdzie wcześniej odkryto spore ilości lodu wodnego.
Misja Chandrayaan-2 kosztowała około 140 milionów dolarów.
Chandrayaan-1 krążył wokół Księżyca w 2008 roku i pomógł potwierdzić obecność wody.
Indie planują wysłać ludzi w przestrzeń kosmiczną w 2022 roku.
Źródło: AP
https://www.pulskosmosu.pl/2019/09/02/l ... drayaan-2/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Lądownik oddzielił się od orbitera Chandrayaan-2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Wrz 2019, 16:28

Budowa pierwszego europejskiego łazika marsjańskiego ukończona
2019-09-02.
Oprócz amerykańskiego łazika Mars 2020, w przyszłym roku planowany jest też start europejskiego pojazdu Rosalind Franklin wraz z rosyjskim lądownikiem w ramach misji ExoMars. Problemy z testami spadochronów mogą jednak opóźnić misję do 2022 roku.
Misja ExoMars 2020 ma być pierwszą europejską misją na Marsa z mobilnym laboratorium. Łazik, podobnie jak amerykański Curiosity, będzie wyposażony w wiertło umożliwiające pobranie próbek z głębokości do 2 m i ich analizę przez instrumenty na pokładzie.
Problematyczne spadochrony
Start w 2020 roku może się jednak nie odbyć z powodu problemów, które występują podczas testów spadochronów. W maju testy spadochronów nie przebiegły pomyślnie i podczas zrzutów spadochronów na dużej wysokości te uległy strukturalnym zniszczeniom.
Na początku sierpnia przeprowadzono podobne testy, po wprowadzeniu stosownych zmian w spadochronie po poprzednich problemach. Tym razem nie testowano jednak sekwencji rozkładania wszystkich spadochronów (w misji ExoMars kolejno będzie ich otwieranych aż cztery), ale skupiono się na teście ostatniego poddźwiękowego spadochronu głównego i odpowiadającego mu spadochronu sterującego.
I tym razem jednak test nie był pomyślny. Wprowadzone zmiany nie pomogły i powierzchnia spadochronu znów uległa uszkodzeniu w podobny sposób, przed całkowitym rozłożeniem. W rezultacie moduł testowy był hamowany tylko przez opór generowany przez wstępny spadochron sterujący.
Inżynierowie pracujący przy testach spadochronu odzyskali cały sprzęt rejestrujący przebieg testu. Dane te będą teraz poddawane analizie.
W kolejnych miesiącach planowane jest przeprowadzenie dwóch testów głównych spadochronów. Do końca roku z dużej wysokości ma zostać zrzucony naddźwiękowy spadochron, a na początku 2020 roku zostanie powtórzony sierpniowy test drugiego spadochronu głównego. Z uwagi na koszty i czasochłonność zrzutów spadochronów z dużej wysokości na balonie stratosferycznym, zespół misji rozważa wyprodukowanie dodatkowego modelu spadochronu do testów naziemnych. We wrześniu zaplanowano też warsztaty specjalistów z Europejskiej Agencji Kosmicznej z ekspertami w dziedzinie spadochronów z NASA.
Planowane okno startowe dla misji ExoMars zaczyna się 25 lipca 2020 r. i kończy 13 sierpnia. Powodzenie startu misji w 2020 roku zależy od tego, czy uda się rozwiązać problem ze spadochronami możliwie szybko, tak by następne testy kwalifikacyjne odbyły się w zaplanowanym czasie. Jeżeli się to nie powiedzie, to następne okno startowe dla misji na Marsa będzie dopiero 26 miesięcy później w 2022 roku.
Integracja łazika ukończona, czas na testy w Tuluzie
We wtorek 27 sierpnia zakończono integrację łazika Rosalind Franklin w ośrodku firmy Airbus w Stevenage w Wielkiej Brytanii. Ostatnie rzeczy zamontowane na łaziku to m.in. kamery wysokiej rozdzielczości do rejestrowania panoram i zbliżeń, kiedy pojazd znajdzie się na powierzchni Czerwonej Planety. Po 18 miesiącach pracy związanej z łączeniem poszczególnych części, łazik został zapakowany i przygotowany do transportu do ośrodka testowego w centrum europejskiego przemysłu kosmicznego i lotniczego - Tuluzie we Francji.
Tam pojazd przejdzie trwające 4 miesiące testy środowiskowe. Łazik zostanie poddany wibracjom akustycznym symulującym start na rakiecie oraz zasymulowane zostaną w komorze próżniowej zmienne warunki temperaturowe panujące na Marsie. Równolegle testowany będzie statek, moduł zniżania i rosyjska platforma lądująca zintegrowana razem z symulatorem łazika.
Opracował: Rafał Grabiański
Źródło: ESA
Więcej informacji:
• informacja prasowa ESA o przygotowaniu łazika Rosalind Franklin do wysłania na testy środowiskowe
• informacja prasowa ESA o nieudanych testach spadochronów

Na zdjęciu tytułowym: Podniesiony maszt PanCam na łaziku Rosalind Franklin podczas ostatniej fazy integracji. Źródło: ESA.
https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/bu ... -ukonczona

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Budowa pierwszego europejskiego łazika marsjańskiego ukończona.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Budowa pierwszego europejskiego łazika marsjańskiego ukończona2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Wrz 2019, 16:29

16 zdjęć na 16 lat Kosmicznego Teleskopu Spitzera
2019-09-02.
Z okazji 16. urodzin pracującego w kosmosie podczerwonego Teleskopu Spitzera, amerykańska agencja kosmiczna NASA wybrała 16 najciekawszych zdjęć wykonanych przy pomocy tego instrumentu.
Kosmiczny Teleskop Spitzera został umieszczony na orbicie wokół Słońca pod koniec sierpnia 2003 roku. Podstawowy czas misji trwał przez pięć i pół roku i zakończył się po wyczerpaniu ciekłego helu potrzebnego do chłodzenia dwóch z trzech instrumentów naukowych. Jednak pasywny system chodzenia trzeciego z instrumentów pozwolił na jego działanie przez kolejne 10 lat. NASA planuje ostatecznie zakończyć misję 30 stycznia 2020 roku.
Na liście najbardziej istotnych dokonań teleskopu NASA wymienia m.in. potwierdzenie istnienia siedmiu skalistych planet w układzie TRAPPIST-1, uzyskanie map pogody na gorących planetach pozasłonecznych, wypatrzenie ukrytego pierścienia wokół Saturna, zdjęcia wielu mgławic (obłoków gazu oraz pyłu w kosmosie), a także badania najstarszych galaktyk oraz obszaru w pobliżu supermasywnej czarnej dziury w centrum Drogi Mlecznej.
Wśród wybranych przez agencję kosmiczną zdjęć znajdziemy np. fotografię fali wytwarzanej przez olbrzymią gwiazdę Zeta Ophiuchi w jej ruchu przez galaktykę, nietypowe zdjęcie gromady Plejady, fotografię mgławicy Helisa w podczerwieni, obraz mgławicy otaczającej Eta Carinae (jedną z najmasywniejszych znanych gwiazd), czy spektakularne sombrero (galaktyka Messier 104).
Wszystkie fotografie można obejrzeć na stronie internetowej. PAP)
cza/ ekr/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... tzera.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: 16 zdjęć na 16 lat Kosmicznego Teleskopu Spitzera.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Wrz 2019, 16:31

Peryhelium Tesli Roadster
2019-09-02. Krzysztof Kanawka
Górny stopień Falcona Heavy, samochód Tesla Roadster oraz manekin Starman zakończyli pierwszą orbitę dookoła Słońca.
W debiutanckim starcie rakieta Falcon Heavy wzniosła się 6 lutego 2018 roku o godzinie 21:45 CET z wyrzutni LC-39A na Florydzie. Rakieta Falcon Heavy (FH) wyniosła w tym pierwszym locie samochód Tesla Roadster, a w nim “kierowcę” – manekin Starman.
Lot zakończył się sukcesem – górny stopień Falcona Heavy, Tesla Roadster oraz Starman znaleźli się na orbicie heliocentrycznej o apogeum przekraczającym orbitę Marsa. Orbita, po której (aktualnie) porusza się ten zestaw jest ekscentryczna (ok. 0,256). Peryhelium tej orbit wynosi 0,986 jednostki astronomicznej, zaś aphelium – 1,663 jednostki astronomicznej. Całość krąży wokół Słońca z czasem 557 dni.
Dwunastego sierpnia 2019 roku górny stopień Falcona Heavy, samochód Tesla Roadster oraz manekin Starman przeszli przez peryhelium swojej orbity. W tym czasie Ziemia znajdowała się “po drugiej stronie” Słońca, zatem nikt nie był w stanie przeprowadzić obserwacji tego pojazdu.
Po raz kolejny Tesla Roadster znajdzie się w pobliżu Ziemi w lutym 2021. Wówczas Ziemia będzie stosunkowo niedaleko, więc potencjalnie możliwe będzie “wyłapanie” tego pojazdu przez duże obserwatoria astronomiczne. Ten pojazd może być dobrym celem do takich obserwacji, gdyż orbita jest dobrze znana a rozmiary całego zestawu wysłanego przez Falcona Heavy przypominają małe planetoidy zbliżające się do Ziemi. Tesla Roadster może zatem posłużyć za “cel treningowy”.
Orbity małych obiektów wielkości całego zestawu Tesli Roadster mogą podlegać zmianom z uwagi na bliskie przeloty obok planet oraz wpływ Słońca, Jowisza i innych planet. Dlatego też nie jest możliwe przewidywanie długoterminowe orbity takich obiektów. Powstały jednak wyliczenia, które sugerują 6% ryzyka kolizji Tesli z Ziemią w dalszej przyszłości. Gdyby nie była to mała Tesla a znacznie większa planetoida, wówczas takie ryzyko byłoby uznawane za bardzo wysokie. Na szczęście, jak na razie nie znamy żadnej planetoidy, której ryzyko kolizji z Ziemią byłoby tak wysokie.
(PFA)
https://kosmonauta.net/2019/09/peryheli ... -roadster/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Peryhelium Tesli Roadster.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Wrz 2019, 16:33

Polski sektor kosmiczny na MSPO 2019
2019-09-02. Krzysztof Kanawka
W dniach 3-6 września 2019 w Kielcach odbędzie się Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego. Na wydarzeniu zaprezentują się także podmioty polskiej branży kosmicznej.
Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego (MSPO) organizowany w Kielcach to miejsce spotkań osób związanych z branżą wojskową z całego świata, w tym z Europy, USA, Izraela oraz Chin. W tym roku to wydarzenie odbędzie się w dniach 3-6 września. Nie zabranie też dnia otwartego, który przypadnie na 7 września – będzie to wydarzenie dla osób hobbystycznie zainteresowanych tematyką wojskowości. MSPO organizowane jest w formie targów, można więc nie tylko obejrzeć, ale i przetestować wiele prototypów najnowocześniejszych urządzeń. W tym roku wydarzenie odbędzie się pod znakiem Wystawy Narodowej Stanów Zjednoczonych i 20. jubileuszu Wystawy Sił Zbrojnych.
Na MSPO nie zabraknie polskich firm z sektora kosmicznego. Zaprezentują one swoje dokonania na stanowisku stworzonym przez Polską Agencję Kosmiczną (POLSA) oraz Związek Pracodawców Sektora Kosmicznego (ZPSK). Na wydarzeniu pojawią się eksperci z branży kosmicznej, jest więc to doskonała okazja do networkingu. Oprócz tego stanowiska kilka innych podmiotów branży kosmicznej – w tym spoza Polski – zaprezentuje się na MSPO na innych stanowiskach.
Zespół gdańskiej firmy Blue Dot Solutions przedstawi w tym roku swój autorski projekt lekkich obudów dla wymagającej elektroniki. Firma świadczy również usługi projektowania, testowania i produkcji wielofunkcyjnych konstrukcji dla przemysłu lotniczego i kosmicznego.
(BDS)
https://kosmonauta.net/2019/09/polski-s ... mspo-2019/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Polski sektor kosmiczny na MSPO 2019.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Wrz 2019, 16:34

Pierwsza asteroida, która zmieniła kolor

2019-09-02.

Astronomowie po raz pierwszy zaobserwowali asteroidę zmieniającą kolor w czasie rzeczywistym - z czerwonego na niebieski. Odkrycie to dotyczy asteroidy 6478 Gault oddalonej od nas o 322 mln km.

Zdjęcie asteroidy zostało zrobione przez Kosmiczny Teleskop Hubble'a. Widać na nim dwa wąskie ogony i jasne gwiazdy w tle w pasie asteroid między Marsem a Jowiszem. Naukowcy z MIT twierdzą, że tego typu zachowanie asteroid jest typowe dla komet, ale niezwykle rzadkie dla planetoid.


To była duża niespodzianka. Wydaje nam się, że byliśmy świadkami utraty przez planetoidę czerwonego pyłu i widzimy leżące głębiej, warstwy niebieskiej materii - powiedział Michael Marsset z MIT.

6478 Gault ma długość ok. 4 km i składa się głównie z suchych, skalistych krzemianów. Uważa się, że zmiana koloru jest spowodowana odrzuconym pyłem, gdy asteroida staje się niestabilna. Gdy światło słoneczne ogrzewa asteroidę, promieniowanie podczerwone ucieka z jej powierzchni, co sprawia, że asteroida obraca się coraz szybciej. Obiekt staje się niestabilny i uwalniane są leżące głębiej warstwy materii. To zachowanie typowe dla komet. Naukowcy nie wiedzą, dlaczego ma ono miejsce w przypadku 6478 Gault.

- Po raz pierwszy widzimy skaliste ciało emitujące pył - jak kometa. Oznacza to, że prawdopodobnie jest tu jakiś mechanizm odpowiedzialny za emisję - i jest on inny od mechanizmu występującego w większości komet - dodał Marsset.

6478 Gault została po raz pierwszy odkryta w 1988 r. Opublikowane zdjęcie zostało zrobione w styczniu bieżącego roku. Szacuje się, że większy z dwóch ogonów ma długość ponad 800 000 km, a krótszy zaledwie 200 000 km. Oba prawdopodobnie zawierają dziesiątki milionów kilogramów pyłu.

6478 Gault jest jednym z milionów obiektów pochodzących z pasa asteroid, ale obecnie znamy tylko 20 aktywnych z nich.


https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,3179816

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pierwsza asteroida, która zmieniła kolor.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Wrz 2019, 16:36

Nieznany na Ziemi minerał odkryto w meteorycie, który spadł na Syberii
2019-09-02.
Czasem wcale nie musimy ruszać się z Ziemi, aby odkryć coś fascynującego. Wystarczy, że będziemy obserwowali spadające na Ziemię kosmiczne skały, a później próbowali je znaleźć. Tak właśnie niedawno stało się na Syberii.
Jest wielce prawdopodobne, że może okazać się, że z głębi kosmosu dotarła do nas prawdziwa niespodzianka. Takie wydarzenie miało niedawno miejsce na rosyjskiej Syberii. Naukowcy odkryli tam meteoryt, który zawiera niewystępujący i dotąd nieznany na naszej planecie minerał.
Otrzymał on nazwę uakityt na cześć miejsca, w którym został odkryty, a mianowicie Uakit. O tym fakcie Rosjanie poinformowali podczas Annual Meeting of The Meteoritical Society 2018 w Moskwie.
Kosmiczna skała składa się w 98% z kamacytu, czyli stopu żelaza i niklu. Taki materiał naturalnie powstaje w temperaturze ponad 1000 stopni Celsjusza, tylko w przestrzeni kosmicznej i może dostać się na powierzchnię naszej planety dzięki kosmicznym skałom. Podobnie sprawa się ma z unikalnym minerałem o nazwie uakityt.
Naukowcy zbadali meteoryt i odkryli w nim śladowe ilości tego minerału, ok. 25 razy mniejsze od ziarenka piasku. Niestety, jest go zbyt mało, aby ustalić jego właściwości fizyczne. Okazało się jednak, że jest on podobny do wcześniej odkrytych w meteorytach innych minerałów o nazwie carlsbergit i osbornit, które zawierają pojedynczy atom azotu.
Ich atrybutem jest niezwykła twardość, więc nadawałyby się na materiał ścierny, ale w tak niewielkich ilościach, jakimi dysponujemy, mogą mieć tylko wartość edukacyjną. Uakityt może poszczycić się uzyskaniem nieco ponad 9 punktów w skali twardości Mohsa, w której diamenty osiągają 10 punktów.
Źródło: GeekWeek.pl/FoxNews / Fot. webmineral.ru/NASA
https://www.geekweek.pl/news/2019-09-02 ... a-syberii/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nieznany na Ziemi minerał odkryto w meteorycie, który spadł na Syberii.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nieznany na Ziemi minerał odkryto w meteorycie, który spadł na Syberii2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 02 Wrz 2019, 16:41

Przełom w teleportacji. Czy technologia znana ze Star Trek jest możliwa?
Autor: John Moll (2019-09-03)
Badacze z Austrii i Chin dokonali czegoś, co dotychczas było możliwe jedynie teoretycznie. Podczas najnowszych eksperymentów po raz pierwszy dokonano teleportacji trójwymiarowych stanów kwantowych. Teleportacja wielowymiarowa może odegrać ważną rolę w przyszłych komputerach kwantowych.
W swoich badaniach, naukowcy z Austriackiej Akademii Nauk, Uniwersytetu Wiedeńskiego oraz Uniwersytetu Nauki i Technologii w Chinach przeteleportowali stan kwantowy jednego fotonu do drugiego. Jednak dotychczas przesyłano tylko dwuwymiarowe stany kwantowe, tzw. kubity, które znajdują się w superpozycji zera i jedynki. Tym razem przeteleportowano trójwymiarowe stany kwantowe, czyli tzw. kutrity, które mogą przyjmować superpozycję trzech stanów jednocześnie.
Stan kwantowy, który zostanie przeteleportowany, należy zakodować w ścieżkach, które foton może pokonać. Ścieżki te można porównać do trzech światłowodów. W fizyce kwantowej, pojedyncza cząstka światła może znajdować się we wszystkich trzech włóknach światłowodowych jednocześnie. Aby dokonać teleportacji, naukowcy zastosowali nową eksperymentalną metodę.
Rdzeniem teleportacji kwantowej jest tzw. pomiar Bella. Opiera się on na wieloportowym rozdzielaczu wiązki, który kieruje fotony przez kilka wejść i wyjść oraz łączy ze sobą wszystkie światłowody. Naukowcy wykorzystali również fotony pomocnicze, które także zostały wysłane do wieloportowego rozdzielacza wiązki i mogą kolidować z innymi fotonami.
Wybierając pewne wzory interferencji, informacja kwantowa może zostać przeniesiona do innego fotonu, znajdującego się daleko od fotonu wejściowego, bez jednoczesnego fizycznego oddziaływania dwóch cząstek. Co więcej, koncepcja eksperymentalna wcale nie ogranicza się do trzech wymiarów – można ją rozszerzać na dowolną liczbę wymiarów.

Wyniki tego eksperymentu będzie można przełożyć na praktyczne zastosowania. Dzięki wielowymiarowym systemom kwantowym, przyszły internet kwantowy będzie mógł przekazywać znacznie większe ilości informacji, niż przy wykorzystaniu kubitów. W przyszłych pracach, zespół będzie próbował przeteleportować cały stan kwantowy pojedynczego fotonu lub atomu.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/prze ... st-mozliwa

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przełom w teleportacji. Czy technologia znana ze Star Trek jest możliwa.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Przełom w teleportacji. Czy technologia znana ze Star Trek jest możliwa2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Wrz 2019, 08:39

Próby rozwiązania problemów z urządzeniem HP3 na sondzie InSight
2019-09-03.
Inżynierowie zespołu misji InSight wykorzystują przerwę w komunikacji ze swoim lądownikiem na Marsie (z powodu koniunkcji Marsa ze Słońcem) na opracowanie planu wznowienia pracy urządzenia HP3 - jednego z dwóch głównych instrumentów misji.
InSight to misja lądownika NASA, w pełni poświęcona badaniom wnętrza Marsa. Sonda InSight została wyposażona w czuły sejsmometr do lepszego poznania struktury wewnętrznej planety oraz próbnik ciepła HP3, który miał się wbić na głębokość do 5 m i zmierzyć przepływy ciepła pochodzące z wnętrza.
Urządzenie HP3 zbudowane dla NASA w partnerstwie z niemiecką agencją kosmiczną DLR utknęło płytko na samym początku wbijania się pod powierzchnię już w marcu br. Element wbijający się w grunt został zbudowany przez polskich inżynierów z firmy Astronika przy współpracy Centrum Badań Kosmicznych PAN.
W czerwcu zespół lądownika postanowił usunąć przy pomocy ramienia robotycznego strukturę wspierającą instrument. Po odsłonięciu miejsca wbicia inżynierowie mogli lepiej zrozumieć co zatrzymało urządzenie tak wcześnie.
Odsłonięty grunt z ledwo wbitym penetratorem potwierdził przypuszczenie, że materiał, do którego próbował wbijać się Kret okazał się zbyt sypki. Utworzona dziura ma dwa razy większą średnicę niż samo wiertło, a przewód łączący strukturę wspierającą z penetratorem jest lekko skręcony, co sugeruje, że podczas penetracji pneumatycznej element wbijający zaczął się obracać.
Spróbowano nawet zbić ziemię powstałej dziury wokół wiertła za pomocą łyżki na ramieniu robotycznym lądownika, aby zwiększyć tarcie, jednak nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Teraz zespół zastanawia się nad innymi technikami, które mogłyby przywrócić urządzenie do pracy. Na pewno jednak nie stanie się to w najbliższych tygodniach - wznowienie komunikacji z sondą nastąpi dopiero 7 września i minie trochę czasu zanim zostaną zebrane dane zarejestrowane podczas przerwy.
Rolling Stones Rock
O sondzie InSight zrobiło się też głośno w sierpniu z powodu nietypowego ogłoszenia NASA. Zespół misji postanowił nazwać jeden z kamieni w pobliżu lądownika “Rolling Stone Rock” na cześć zespołu Rolling Stones. Członkowie zespołu odnieśli się do tego podczas koncertu w Pasadenie - mieście, w którym znajduje się Jet Propulsion Laboratory - instytucja odpowiedzialna za wszystkie amerykańskie roboty na powierzchni Marsa.
“Rolling Stone Rock” to kamyk nieco większy od piłki golfowej. 26 listopada 2018 r. zmienił swoje położenie o około metr na skutek działania silników lądującej sondy, co widać po zostawionym przez niego śladzie. Nazwa nie jest oficjalna - te nadaje Międzynarodowa Unia Astronomiczna. Jednak NASA nazywa nieformalnie wiele obiektów na powierzchni. Nazwy te ułatwiają odnoszenie się do miejsc, gdzie działają roboty marsjańskie i funkcjonują w publikacjach naukowych.
Opracował: Rafał Grabiański
Źródło: NASA
Więcej informacji:
• oficjalna strona misji

Na zdjęciu tytułowym: Przeniesiona struktura instrumentu HP3 i wystający element wbijający Kret na powierzchni Marsa. Źródło: NASA/JPL-Caltech.

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/pr ... ie-insight
Podniesienie struktury wspierającej urządzenia HP3. Sekwencja zdjęć wykonana przez kamerę na ramieniu robotycznym. Źródło: NASA/JPL-Caltech.


http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Próby rozwiązania problemów z urządzeniem HP3 na sondzie InSight3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Próby rozwiązania problemów z urządzeniem HP3 na sondzie InSight.gif
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Próby rozwiązania problemów z urządzeniem HP3 na sondzie InSight3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Wrz 2019, 08:40

Początek współpracy ESA i ASA
2019-09-03. Krzysztof Kanawka

Pod koniec sierpnia Europejska Agencja Kosmiczna podpisała wstępne porozumienie o współpracy z Australijską Agencją Kosmiczną.
Australijska Agencja Kosmiczna (ASA) rozpoczęła swą działalność 1 lipca 2018 roku. W tej chwili ASA prowadzi wstępne działania, w tym formalizuje współpracę z innymi agencjami z całego świata. Wstępny budżet tej agencji to mniej niż 10 milionów australijskich choć jest pewne, że ten budżet znacznie wzrośnie w najbliższych latach. Łączny budżet kosmiczny Australii to wartość około 250 milionów EUR rocznie.
Pod koniec sierpnia 2019 Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) podpisała z ASA wstępne porozumienie o współpracy. Na mocy tego porozumienia Australia m.in. będzie mogła współpracować z ESA przy przyszłych misjach kosmicznych. Wstępne porozumienie dotyczy także pozycjonowania, telekomunikacji, badań Wszechświata, wsparcia misji oraz analizy dostępnych danych.
Australijski cel gospodarczy to osiągnięcie wartości około 10 miliardów EUR sektora kosmicznego do 2030 roku. Do tego roku zatrudnienie w australijskim sektorze kosmicznym ma znaleźć kilkanaście tysięcy osób. Aby osiągnąć te wartości potrzebna będzie intensywna współpraca pomiędzy Australią, jej firmami i instytutami, a podmiotami z całego świata.
(PA
https://kosmonauta.net/2019/09/poczatek ... esa-i-asa/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Początek współpracy ESA i ASA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 03 Wrz 2019, 09:56

Noc Planet

5 września 2019 r. zapraszam na NOC PLANET w Obserwatorium Astronomicznym w Truszczynach. Tego dnia od rana odwiedzać będą nas zapowiedziane wcześniej grupy uczniów ze szkół w regionie. A popołudniu zapraszamy każdego zainteresowanego tajemnicami Układu Słonecznego. Zanim za horyzontem zajdzie nasza dzienna gwiazda, spojrzymy na Słońce przez największy w Polsce słoneczny teleskop. Gdy zapadnie zmrok, nasze teleskopy skierujemy na największe planety Układu Słonecznego oraz Księżyc – naszego naturalnego satelitę. Zapraszamy.
Wydarzenie odbywa się na Szlaku Kopernikowskim.
Program NOCY PLANET 5 września 2019 r.
17.00 – 18.00 – Obserwacje Słońca oraz zwiedzanie Miniatury Układu Słonecznego
18.00 – 23.00 – seanse w planetarium
18.00 Magdalena Pilska-Piotrowska „Układ Słoneczny)
19.30 – obserwacje Księżyca, Jowisza, Saturna, Urana i Neptuna (do 23.00)

Credits: NASA
— w miejscu: Obserwatorium Astronomiczne w Truszczynach
ZAPRASZAMY
Robert Szaj

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Noc Planet.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Wrz 2019, 07:35

Satelita ESA został zmuszony do awaryjnej zmiany orbity aby nie zderzyć się z konstelacją satelitów Spacex
Autor: admin (2019-09-03)
Po raz pierwszy w historii Europejska Agencja Kosmiczna została zmuszona do natychmiastowego podwyższenia pułapu lotu jednego ze swoich satelitów. Było to konieczne aby uniknąć prawdopodobnego zderzenia z nadlatującą konstelacją kilkudziesięciu mniejszych satelitów telekomunikacyjnych systemu Starlink, które niedawno wystrzeliła amerykańska korporacja SpaceX.
Do zderzenia mogło dojść zwłaszcza z jednym z satelitów systemu Starlink, o numerze 44. Naukowcy z ESA zwrócili się do SpaceX z prośbą o podjęcie działań w obliczu możliwej kolizji, ale Amerykanie stwierdzili, że nie zamierzają podjąć żadnych działań i to mimo tego, że satelity z konstelacji Starlink, są wyposażone w system automatycznego unikania kolizji i z niewiadomych przyczyn nie został on użyty.
W związku z tym europejski satelita, Aeolus, musiał nagle zmienić orbitę wykonując potencjalnie niebezpieczny manewr. Aeolus to satelita obserwacyjny wyprodukowany przez korporację Airbus Defence and Space. Został wystrzelony dopiero przed rokiem, 22 sierpnia 2018 roku i ma przed sobą jeszcze ładnych kilka lat eksploatacji.
Z tego powodu gdy tylko centrum kontroli lotów zorientowało się, że może dojść do kolizji, zdecydowano o wykonaniu manewru unikowego, odpalając na chwilę silniki pojazdu. Na szczęście manewr się powiódł i Aeolus skontaktował się po osiągnięciu nowej, wyższej orbity.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/sate ... onstelacja

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Satelita ESA został zmuszony do awaryjnej zmiany orbity aby nie zderzyć się z konstelacją satelitów Spacex.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Satelita ESA został zmuszony do awaryjnej zmiany orbity aby nie zderzyć się z konstelacją satelitów Spacex2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Wrz 2019, 07:37

Nazwano pięć kolejnych księżyców Jowisza

2019-09-03.

Pięć księżyców Jowisza zyskało swoje oficjalne nazwy. To oznacza, że znamy już 79 naturalnych satelitów tego gazowego olbrzyma.

Na własne nazwy czeka 26 księżyców Jowisza. Międzynarodowa Unia Astronomiczna zaakceptowała nazwy dla pięciu z nich.

W 2018 r. naukowcy z Carnegie Institution for Science odkryli 12 nieznanych wcześniej księżyców Jowisza. Automatycznie nadali im nazwy numeryczne i rozpoczął się proces przyznawania nazw własnych obiektów. Odkrywcom przysługuje prawo do nadania nazw, które muszą jednak zostać zaakceptowane przez Międzynarodową Unię Astronomiczną.

Każda planeta ma swoje własne wytyczne co do tworzenia nazw dla księżyców. Księżyce Jowisza można nazywać pochodzącymi z mitologii greckiej i rzymskiej imionami kochanek lub potomków Zeusa lub Jowisza. Istnieją jeszcze inne pomniejsze zasady, np. dotyczące długości nazw czy ostatniej litery w nazwie księżyca, w zależności od kierunku orbity. Nadanie nazwy nowo odkrytemu obiektowi nie jest wcale tak proste, jak mogłoby się wydawać.

Księżyc S/2017 J4 został nazwany Pandia, od bogini pełni księżyca i siostry Ersy. Mianem Ersy z kolei nazwano księżyc S/2018 J1 - nazwa pochodzi od bogini rosy porannej. Księżyc S/2003 J5 nazwano Ejrene, od bogini pokoju, a S/2003 J15 nazwano Filofrozyna. Jej siostrze Eufeme przypadł księżyc oznaczony jako S/2003 J3.

Wszystkie z wymienionych księżyców to pozostałości po większych obiektach, które rozpadły się w wyniku kolizji z różnymi ciałami niebieskimi, w tym ze sobą nawzajem.


https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,3181762

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nazwano pięć kolejnych księżyców Jowisza.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Wrz 2019, 07:38

Parker Solar Probe: trzecie peryhelium
2019-09-03. Krzysztof Kanawka
Sonda Parker Solar Probe przeszła przez trzecie peryhelium swojej misji. To peryhelium miało takie same parametry co pierwsze z listopada 2018 i drugie z kwietnia 2019.
Misja Parker Solar Probe rozpoczęła się 12 sierpnia 2018 o godzinie 09:31 CEST. Rakieta Delta IV Heavy umieściła tę sondę na bardzo eliptycznej trajektorii, której peryhelia będzie z czasem przebiegać coraz bliżej Słońca. Pierwsze peryhelium zostało osiągnięte przez Parker Solar Probe 6 listopada 2018. Wówczas sonda znalazła się w odległości około 25,4 miliona kilometrów od środka naszej Dziennej Gwiazdy i około 35 promieni Słońca od powierzchni (fotosfery) naszej Gwiazdy.
Podczas pierwszego peryhelium Parker Solar Probe osiągnęła prędkość ponad 95,33 km/s. Jest to nowy rekord prędkości poruszania się statku kosmicznego. Poprzedni rekord prędkości heliocentrycznej, liczonej względem Słońca, wyniósł 68,6 km/s. Ten rekord został ustanowiony 16 kwietnia 1976 roku przez sondę Helios 2.
W kolejnych miesiącach Parker Solar Probe wykonała ruch po swojej eliptycznej orbicie. W nocy z 4 na 5 kwietnia 2019 sonda przeszła przez drugie peryhelium orbity. Parametry tego peryhelium były takie same jak pierwszego zbliżenia do Słońca.
Po tym peryhelium sonda Parker Solar Probe wykonała kolejną orbitę wokół Słońca. Trzecie peryhelium nastąpiło 1 września. Parametry tego peryhelium były takie same jak pierwszego i drugiego zbliżenia do Słońca.
Czwarte peryhelium będzie już bliższe – będzie to około 28 promieni Słońca od powierzchni (fotosfery) naszej Gwiazdy. Czwarte i piąte peryhelium będzie mieć takie parametry, po czym szóste i siódme peryhelium będzie jeszcze bliższe – około 20 promieni Słońca od powierzchni (fotosfery) naszej Gwiazdy. Docelowo sonda Parker Solar Probe ma zbliżać się na minimalną odległość około 10 promieni Słońca od powierzchni (fotosfery) naszej Gwiazdy.
Projekt misji, zaakceptowany przez NASA w 2008 roku, zakładał pierwotnie start rakiety nośnej Delta IV Heavy z Cape Canaveral w 2015, jednak został przesunięty na lato 2018 roku. W ciągu 7 lat po starcie będzie następowało dostosowanie orbity heliocentrycznej do wymagań misji. Do czasu, aż sonda znajdzie się na ostatecznej orbicie w 2024 roku, wykona 7 przelotów obok Wenus i obiegnie Słońce 24 razy.Polecamy szczegółowy opis misji Parker Solar Probe.Misja Parker Solar Probe jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.
(NASA)
https://kosmonauta.net/2019/09/parker-s ... eryhelium/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Parker Solar Probe trzecie peryhelium.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Wrz 2019, 07:40

Niska grawitacja zabija komórki rakowe? Testy na ISS przyniosą odpowiedź
2019-09-03.
Czyżby nadchodziła bardzo droga i dostępna jedynie dla wybranych, ale jednocześnie bardzo skuteczna metoda walki z nowotworami? Na to wygląda, choć wciąż potrzeba więcej informacji na temat zachowania naszego ciała w kosmosie.
Wysyłamy ludzi w kosmos od ponad pół wieku, ale wciąż wiemy relatywnie niewiele na temat tego, jak środowisko o niskiej grawitacji wpływa na naszą fizjologię. Dlatego też grupa australijskich badaczy przeprowadziła specjalne symulacje i jak się okazało, pobyt w środowisku o niskiej grawitacji może być receptą na pozbycie się z organizmu większości komórek rakowych i to bez konieczności przyjmowania leków. Wyniki są na tyle obiecujące, że kolejnym krokiem jest przeprowadzenie stosownych eksperymentów na terenie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Do tej pory nie było na ISS zbyt wiele podobnych testów, a wygląda na to, że niska grawitacja ma na żywe organizmy i ludzką fizjologię znacznie większy wpływ niż mogliśmy przypuszczać. NASA już wcześniej badała wprawdzie zmiany komórkowe zachodzące u myszy i małży podczas pobytu w kosmosie, żeby uzyskać informacje o potencjalnym wpływie niskiej grawitacji na człowieka, ale wynikało z nich głównie, że z czasem możemy zaobserwować wady wzroku. Później przyszedł czas na badania na bliźniakach, z których jedno zostało na Ziemi, a drugie poleciało na ISS, które przyniosły odpowiedzi na wiele ważnych pytań, ale dotąd niewiele osób interesowało się wpływem niskiej grawitacji na komórki rakowe.
Temat postanowił więc zgłębić inżynier biomedyczny University of Technology Sydney, Joshua Chou, który przeprowadził wstępne badania w swoim laboratorium, korzystając z symulatora mikrograwitacji do obserwacji zachowania komórek rakowych. Profesor razem z jednym ze swoich studentów poddali działaniu mikrograwitacji przez 24 godziny komórki nowotworowe jajników, piersi nosa i płuc, żeby dowiedzieć się, że 80-90% z nich po prosty zginęło. Badacze wierzą, że brak siły grawitacyjnej wpływa na to, jak komórki komunikują się ze sobą i uniemożliwia im wyczuwanie otoczenia.
Jak twierdzi Chou: - Muszę tu wyjaśnić, że mikrograwitacja dotyka przy okazji również innych komórek, jak np. kości, dlatego astronauci mają z nimi problem. Różne tkanki i organy w ciele reagują na nią jednak odmiennie, a my zauważyliśmy, że oprócz kości superwrażliwe na mikrograwitację są również komórki nowotworowe. Jak dotąd nie wiemy, dlaczego tak się dzieje, ale eksperyment na ISS, który został zaplanowany na przyszły rok, może przynieść więcej odpowiedzi. Specjalne komórki nowotworowe zostaną zapakowane w urządzenie mniejsze niż paczka chusteczek higienicznych, a następnie badane przez cały tydzień na ISS.
Wysyłanie pacjentów na terapię w kosmos wydaje się zwariowanym pomysłem, ale Chou uspokaja, że chodzi raczej o poznanie pewnych mechanizmów, które potem będzie można odtworzyć na Ziemi i wykorzystać do leczenia raka. Jak twierdzi autor badań: - To, nad czym pracujemy, działać ma razem z obecnymi terapiami, a nie je zastąpić. Oczekujemy, że uda nam się podnieść skuteczność obecnie stosowanych leków, żeby dać pacjentowi przewagę, przerywając normalny cykl funkcjonowania nowotworu. Ponieważ jego komórki nie będą już w stanie pracować jako zespół, zdecydowanie łatwiej będzie je pokonać.
Źródło: GeekWeek.pl/ABC
https://www.geekweek.pl/news/2019-09-03 ... odpowiedz/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Niska grawitacja zabija komórki rakowe Testy na ISS przyniosą odpowiedź.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Niska grawitacja zabija komórki rakowe Testy na ISS przyniosą odpowiedź2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Wrz 2019, 07:42

Bombardowanie Marsa ładunkami termojądrowymi? „Pomysł Muska jest nierealny”
2019-09-03. FA. TM,
Pomysł miliardera Elona Muska dotyczący zbombardowania ładunkami termojądrowymi czap lodowych Marsa po to, aby zmieniła się atmosfera tej planety, jest nierealny – powiedziała dr Weronika Śliwa z Centrum Nauki Kopernik.
W ostatnich dniach miliarder i współwłaściciel firmy SpaceX Elon Musk powrócił do promowania w mediach społecznościowych idei bombardowania ładunkami termojądrowymi czap lodowych znajdujących się na biegunach Marsa. W konsekwencji miałaby zgęstnieć atmosfera planety, co przyczyniłoby się do polepszenia warunków dla życia, tak aby były zbliżone do ziemskich. Taką koncepcję określa się jako terraformację.
Terraformowanie to jest rodzaj marzenia ludzkości o tym, żeby stworzyć drugą Ziemię gdzieś indziej, o przekształceniu innego ciała niebieskiego. Najczęściej w tym kontekście myślimy o Marsie, planecie, którą chcemy upodobnić do naszej Ziemi obdarzonej gęstą atmosferą, która chroni ją przed niebezpiecznym promieniowaniem słonecznym, o dogodnej temperaturze i z wodą płynącą na jej powierzchni – powiedziała w rozmowie z PAP dr Weronika Śliwa z Planetarium Centrum Nauki Kopernik.
Zapytana o to, jak ocenia pomysł na terraformację w wydaniu Muska wyraziła sceptycyzm: „Jest to jakaś koncepcja. Niestety trzeba też powiedzieć, że nie bardzo realistyczna, z dosyć prozaicznego powodu, ponieważ jak szacują naukowcy zajmujący się Marsem, dwutlenku węgla w czapach polarnych Marsa jest po prostu za mało. Nawet gdyby uwolniono go w 100 proc., to i tak atmosfera marsjańska byłaby wielokrotnie rzadsza od ziemskiej i również temperatury w wystarczającym stopniu by nie wzrosły”. Dlatego w jej ocenie użycie ładunków termojądrowych nie przyniosłoby spodziewanego efektu.
Dr Śliwa wskazała na drugi problem, który określiła jako fundamentalny.
Ciągle jeszcze poszukujemy na Marsie śladów jakichś prymitywnych form życia. Nie jest wcale wykluczone, że to życie tam znajdziemy; prawdopodobnie nie, ale jest taka możliwość. Czy w tej sytuacji zmienianie tej planety i ryzykowanie zagłady tego ewentualnego, potencjalnego, mało prawdopodobnego, ale jednak możliwego życia, jest rozsądnym i przemyślanym działaniem? Na to pytanie też trzeba sobie odpowiedzieć – podkreśliła.
Realnie dzisiejsze technologie nie dają nam szansy na przekształcenie całej Czerwonej Planety w planetę zieloną czy też błękitną, bardziej podobną do Ziemi – stwierdziła ekspertka.
Dodała, że dziś uważa się z reguły, że jeżeli człowiek zamieszka na Marsie, to przebywać będzie głównie w zamkniętych bazach, z których co jakiś czas będzie wychodził na powierzchnię.
źródło: PAP.
https://www.tvp.info/44214065/bombardow ... lona-muska

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Bombardowanie Marsa ładunkami termojądrowymi Pomysł Muska jest nierealny.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Wrz 2019, 07:43

Płk Alfred Worden: w eksploracji kosmosu najważniejsza jest współpraca
2019-09-03.
W eksploracji kosmosu najważniejsza jest współpraca. Myślę, że każde państwo, nawet małe, może w przyszłość świętować triumf na tym polu, może mieć ogromny wkład w locie człowieka na Marsa – ocenił w poniedziałek w Krakowie astronauta, pilot NASA płk Alfred M. Worden.
Płk Alfred M. Worden był pilotem modułu dowodzenia Endeavour podczas misji Apollo 15 w 1971 r. i pierwszym człowiekiem, który odbył spacer kosmiczny w rekordowej odległości od Ziemi - 315 000 km.
87-letni dziś astronauta przyleciał do Krakowa na zaproszenie przedsiębiorstwa telekomunikacyjnego Motoroli Solutions, które w Krakowie ma drugą największą po USA siedzibę i zatrudnia w dawnej stolicy Polski ok. 2 tys. osób. Rozwiązania technologiczne Motoroli i współpraca z NASA od dekad zapewniały komunikację pomiędzy Ziemią a astronautami w kosmosie.
Worden podczas poniedziałkowego spotkania z pracownikami korporacji w Krakowie oraz z dziennikarzami wspominał swój lot na Księżyc i podkreślał, jak ważna w kosmosie jest komunikacja o znaczeniu krytycznym – czyli komunikacja możliwa dzięki zaawansowanym technologiom, potrzebna służbom bezpieczeństwa w razie katastrof, wojen i innych sytuacji krytycznych.
Alfred M. Worden pod koniec misji Apollo 15, już podczas powrotu na Ziemię, 5 sierpnia 1971 r., odbył spacer kosmiczny w rekordowej odległości od Ziemi – 315 tys. km (196 tys. mil). Worden wyszedł ze statku kosmicznego, aby dotrzeć do modułu silnikowego i ustalić przyczyny awarii mechanizmu wysuwania kamery i spektrometru masowego. Z kamer astronauta przyniósł na statek filmy nakręcone podczas misji.
„Spędziłem 38 minut, pracując w próżni kosmicznej, mając równocześnie doskonały widok na Ziemię, jak i na Księżyc. Moim jedynym połączeniem z załogą był system komunikacji, który stanowił jeden z najważniejszych elementów sprzętu” – wspominał swój kosmiczny spacer amerykański astronauta.
Zapytany o to, co czuł podczas tego spaceru odpowiedział, że nie myślał o tym, co czuje, tylko koncentrował się na swoim zadaniu.
Uczestnicy spotkanie pytali Wordena m.in. o współczesny „kosmiczny wyścig”. Odpowiadając na to pytanie przyznał, że nie lubi mówić o kosmicznych wyścigach, o rywalizacji między USA a Rosją, USA a Chinami. W jego ocenie w eksploracji kosmosu najważniejsza jest współpraca, ponieważ programy badań kosmosu, w tym lotu na Marsa, są drogie - zbyt drogie do realizacji przez jeden kraj. „Myślę, że każde państwo, nawet małe, może w przyszłość świętować trumf na tym polu, może mieć ogromny wkład w locie człowieka na Marsa” – powiedział.
Zdaniem astronauty człowiek postawi stopę na Marsie później, niż się ludziom wydaje, czyli nie za kilka, kilkanaście lat, ale za 30, 40. „Promieniowanie słoneczne byłoby ogromnym problemem dla człowieka na Marsie. Nie wiemy, jakie skutki by miało, co by się stało z naszym mózgiem” – zwrócił uwagę.
Wspominając misję Apollo 15, Worden podkreślił żartobliwie, że w kosmosie trzeba mieć dużo poczucia humoru. Mówił też o potrzebie pozostania w formie, o regularnych ćwiczeniach fizycznych - przed lotem i w czasie lotu.
Poza spotkaniem w Krakowie Worden będzie również uczestniczył w 27. Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obrony (MSPO) w Kielcach, jako gość honorowy amerykańskiego pawilonu, zorganizowanego przez Kallman Worldwide.
Celem misji Apollo 15 były m.in. zebranie próbek gruntu Srebrnego Globu w rejonie księżycowych Apeninów i Szczelin Hadleya i ocena długotrwałego pobytu astronautów na powierzchni Księżyca. W misji udział wzięli: dowódca misji David R. Scott, pilot modułu dowodzenia Alfred M. Worden i pilot modułu księżycowego James B. Irwin.
Podczas misji Al Worden samotnie okrążył Księżyc, a Scott i Irwin stanęli na powierzchni Księżyca - przemierzyli po powierzchni Srebrnego Globu prawie 28 km w ciągu ponad 18 i pół godziny, zebrali w tym czasie 70 próbek o masie ponad 77 kg. Apollo 15 był dziewiątą misją załogowego amerykańskiego programu Apollo i czwartym lądowaniem na Księżycu. Była to pierwsza misja charakteryzująca się dłuższym, trzydniowym, pobytem na Księżycu i skupiająca się w większym stopniu niż wcześniejsze na badaniach i obserwacjach naukowych. Była to też pierwsza misja, po której astronauci nie przechodzili kwarantanny.
Motorola świętuje w tym roku 50-lecie lądowania człowieka na Księżycu. “To jest mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości” – to słynne słowa wypowiedziane przez astronautę Neila Armstronga zostały przekazane na Ziemię w 1969 r. za pomocą przekaźnika S-Band, sprzętu marki Motorola Solutions.
Dyrektor generalny tej firmy w Polsce Jacek Drabik zaznaczył, że firma przez dekady dostarczała sprzęt radiowy dla lotów kosmicznych. „Dzisiaj wchodzimy w nową erę bezpieczeństwa publicznego. Dzięki innowacjom technologicznym w komunikacji o znaczeniu krytycznym, programom dla centrów dowodzenia, rozwiązaniom bezpieczeństwa publicznego w oparciu o wideo wykorzystujące sztuczną inteligencję oraz usługom zarządzania i wsparcia, dokładamy wszelkich starań, by kontynuować tworzenie pionierskich kamieni milowych” – powiedział.(PAP)
Autor: Beata Kołodziej
bko/ agt/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... praca.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Płk Alfred Worden w eksploracji kosmosu najważniejsza jest współpraca.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Wrz 2019, 07:45

Tajemnicza substancja na Księżycu
2019-09-03.

Chińska sondna Chang'e-4 odkryła niezwykle barwną, żelowatą substancję na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca. Czym ona jest?

Łazik Yutu-2 uwolniony przez sondę Chang'e-4 powoli porusza się po niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca. Od momentu lądowania w styczniu, w ciągu 9 miesięcy, łazik pokonał w sumie 271 metrów, badając kratery i wysyłając niezwykłe pocztówki z Księżyca.

28 lipca, trzy dni po rozpoczęciu księżycowego dnia 8 (dni księżycowe trwają 29 dni ziemskich), Yutu-2 miał udać się na "drzemkę", aby uniknąć przegrzania, gdy Słońce znajduje się bezpośrednio nad łazikiem. Jednak podczas badania panoramy krateru, członek misji Yu Tianyi zwrócił uwagę na coś nietypowego. Ku zaskoczeniu naukowców, odkryto tajemniczą, "żelopodobną" substancję o nietypowym połysku, kształcie i kolorze. Odróżniała się ona od księżycowej gleby.

Od tego momentu łazik Yutu-2 skanował krater za pomocą spektrometru widzialnego i bliskiej podczerwieni (VNIS), który wykrywa światło odbite od różnych materiałów. Chińscy naukowcy nie ujawnili dodatkowych informacji na temat tajemniczej substancji, ale świat zastanawia się nad tą anomalią.

Zaobserwowanym obiektem może być szkło utworzone przez meteoryty uderzające w powierzchnię Księżyca z taką siłą, ze dochodzi do stopienia skał. Konieczne są jednak dalsze badania.

Warto przypomnieć, że na podobnie ciekawe znalezisko natrafili astronauci z misji Apollo 17. Niedaleko miejsca lądowania znaleźli pomarańczową glebę. Naukowcy doszli do wniosku, że musiała ona pochodzić z erupcji wulkanu sprzed 3,64 mld lat.


https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,3181775

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tajemnicza substancja na Księżycu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tajemnicza substancja na Księżycu2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Wrz 2019, 07:46

Kosmiczna kolizja młodego Jowisza
2019-09-04.
Czy młody Jowisz uczestniczył w wielkiej kolizji? Dane z sondy Juno sugerują takie wydarzenie podczas formowania Układu Słonecznego.
Naukowcy z amerykańskiego uniwersytetu Rice oraz chińskiego uniwersytetu Sun Yat-sen wspólnie przeanalizowali dostępne dane naukowe z misji orbitera Juno. Zbadano m.in. pole grawitacyjne Jowisza – wynikiem jest podejrzenie, że jądro tego gazowego giganta jest mniej gęste niż przewidywano.
Aktualnie wiodącą teorią powstania Jowisza jest gęsta skalista lub lodowa planeta, która “zebrała” wokół siebie otoczkę gazową.
Naukowcy uważają, że 4,5 miliarda lat temu w Jowisza uderzył masywny obiekt. Masa tego obiektu to około 10 mas Ziemi. Efektem tego impaktu było “rozerwanie” jądra młodego Jowisza a następnie jego utworzenie na nowo – lecz już o niższej gęstości niż wcześniej.
O wczesnym Układzie Słonecznym wiemy nadal stosunkowo mało. Od stosunkowo niedawna astronomowie podejrzewają, że w tym procesie musiała nastąpić migracja planet, przede wszystkim gazowych gigantów. Według tzw. modelu nicejskiego, który został po raz pierwszy zaprezentowany w 2005 roku, nasz Układ Słoneczny niegdyś był znacznie mniejszy, ale w kilkaset milionów lat po jego formacji nastąpiła migracja planet na dalsze orbity. Wg tego modelu Jowisz uformował się w przestrzeni, gdzie dziś znajduje się orbita Marsa. Efektem późniejszej migracji Jowisza było prawie całkowite zniszczenie Pasa Planetoid.
Co ciekawe, powstają także publikacje sugerujące zupełnie inny wygląd wczesnego Układu Słonecznego. Wedle jednej z nich Jowisz mógł powstać w okolicy dzisiejszej orbity Urana – znacznie dalej niż dzisiaj i jeszcze dalej niż to model nicejski przewiduje. Zamiast powiększać swoją orbitę, Jowisz miałby na przestrzeni około 700 tysięcy lat zmniejszyć swoją orbitę do zbliżonej do dzisiejszej. Badania możliwego wyglądu wczesnego Układu Słonecznego z pewnością zajmą jeszcze wiele lat – a dane z misji takich jak Juno mają dla tych badań duże znaczenie.
(Rice)
https://kosmonauta.net/2019/09/kosmiczn ... o-jowisza/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczna kolizja młodego Jowisza.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kosmiczna kolizja młodego Jowisza2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostVroobel | 04 Wrz 2019, 07:55

Paweł Baran napisał(a):Chińska sondna Chang'e-4 odkryła niezwykle barwną, żelowatą substancję na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca. Czym ona jest?


Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać, wybacz Paweł.

W którym miejscu na tej fotografii owa struktura jest niezwykle barwna? Wiemy już, że powierzchnia Księżyca jest barwna, raczej nawet brązowawa, niż szara, ale może to taka tradycja, żeby Srebrny Glob już na zawsze pozostał srebrny?

:)
Pozdrawiam,
Vroobel

* Altair 102EDT F/7 @ Opus Magnum ATM EQ Fork Mount / OnStep / Astroberry
* Altair 102ED F/11 & Vixen A80M + bino @ EQ5

https://www.astrobin.com/users/Vroobel/
Awatar użytkownika
 
Posty: 2324
Rejestracja: 27 Maj 2017, 11:49

 

PostPaweł Baran | 05 Wrz 2019, 08:57

Ostatnie przebiegunowanie Ziemi trwało zaskakująco długo
Autor: admin (2019-09-04)
Zgodnie z obecnym stanem wiedzy, ziemskie pole magnetycznie odwraca się co kilkaset tysięcy lat. Ziemia w całej swojej historii wielokrotnie doświadczyła przebiegunowania, a badania w tym zakresie trwają zbyt krótko, abyśmy potrafili zrozumieć kiedy i dlaczego to zjawisko w ogóle występuje. Dla ludzkości ma to kluczowe znaczenie, gdyż zdaniem części naukowców, wkrótce może nastąpić kolejna zamiana biegunów magnetycznych.
Najnowsze badania, przeprowadzone przez geologa Brada Singera z Uniwersytetu Wisconsin w Madison i jego zespół wskazują, że ostatnie przebiegunowanie, które wystąpiło około 770 tysięcy lat temu, trwało co najmniej 22 tysiące lat. To kilka razy dłużej niż wcześniej sądzono. Wyniki tego badania zdają się również zaprzeczać dotychczasowym ustaleniom, według których zamiana biegunów magnetycznych Ziemi mogłaby trwać kilkadziesiąt lat.
Nowa analiza została oparta o globalne badanie przepływów lawy, osadów oceanicznych i rdzeni lodowych Antarktydy. Brad Singer i jego zespół połączył odczyty magnetyczne i datowanie radioizotopowe próbek lawy, aby odtworzyć pole magnetyczne na przestrzeni około 70 tysięcy lat, koncentrując się na przebiegunowaniu Brunhes-Matuyama. Wykazano, że zamiana biegunów trwała mniej niż 4 tysiące lat, ale poprzedzał ją długi okres niestabilności, który z kolei trwał 18 tysięcy lat.
Dane na temat przebiegunowania zostały dodatkowo potwierdzone odczytami magnetycznymi z dna morskiego, a także badaniami rdzeni lodowych z Antarktydy, w których zawarty jest beryl. Podczas zamiany biegunów, pole magnetyczne osłabia się, przez co większe ilości promieniowania uderzają w atmosferę, co z kolei przekłada się na większą ilość berylu.
Wyniki najnowszych badań zapewniają bardziej szczegółowy obraz zamiany biegunów magnetycznych. Niektórzy naukowcy uważają, że właśnie doświadczamy wczesnych etapów przebiegunowania, ponieważ pole magnetyczne słabnie i przemieszcza się. Jednak nie wszyscy są tego samego zdania. Wciąż tak naprawdę nie wiemy, jak długo może trwać proces zamiany biegunów i kiedy nastąpi kolejna zamiana biegunów. Wiemy jednak, że przebiegunowanie wywoła chaos na Ziemi, gdyż nasza cywilizacja jest wręcz uzależniona od elektroniki.
Źródło:
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/nauk ... w-zwiazk...

https://tylkonauka.pl/wiadomosc/ostatni ... jaco-dlugo

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ostatnie przebiegunowanie Ziemi trwało zaskakująco długo.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ostatnie przebiegunowanie Ziemi trwało zaskakująco długo2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Wrz 2019, 08:58

Ciemne plamy na Wenus mogą być dowodem na istnienie tam życia pozaziemskiego
Autor: admin (2019-09-04 )
O możliwości istnienia życia pozaziemskiego na Wenus spekuluje się już od wielu lat. Ostatnio dyskusje na ten temat ożywiły się, a jako miejsce gdzie należy go szukać wskazuje się gęste chmury okalające drugą planetę od Słońca. Skojarzono, że od dziesięcioleci obserwowano na Wenus dziwne ciemne plamy, które mogą wskazywać na to, że te przewidywania są słuszne.
Ciemne plamy o dziwnych kształtach zostały dostrzeżone już wielokrotnie od czasu gdy prowadzi się obserwacje Wenus. Mniej więcej rok temu japońscy naukowcy zasugerowali, że mogą być one dowodem na obecność życia na Wenus. Eksperci, w tym prowadząca badanie dr Yeon Joo Lee, twierdzą, że struktury te mogą być skutkiem istnienia życia atmosferycznego i mogą mieć realny wpływ na klimat planety.
Rzeczywiście astronomowie zauważyli, że na skutek plam, od 2006 do 2017 roku ilość światła odbitego od planety Wenus, tak zwane albedo, zmniejszyło się o połowę, a ostatnio zaczęło ponownie rosnąć. To właśnie te zmienne w czasie czarne plamy są głównym wytłumaczeniem dla tego co zaszło, ale nikt nie wie czym one właściwie są.
Sugerowano, że to chlorek żelaza, związki siarki lub tlenu, ale przyjęcie żadnej z tych ewentualności nie pozwala w zadowalający sposób wyjaśnić właściwości tych formacji i ich zdolności absorpcji. Dodatkowo obserwacje poczynione we wspomnianym badaniu wskazują na to, że ciemne plamy zachowują się w sposób podobny do atmosferycznych mikroorganizmów, które można odnaleźć w atmosferze ziemskiej.
Historia eksploracji planety Wenus na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat i jest niezbyt bogata a większość z misji zakończyła się niepowodzeniem. Gdy 27 sierpnia 1962 roku w pobliżu Wenus zbliżyła się amerykańska sonda Mariner 2, dokonano pierwszych udanych pomiarów temperatury powierzchni tej planety i stwierdzono, że wynosi aż 425 stopni Celsjusza. To zdawało się zamykać kwestię życia pozaziemskiego. Jednak już wtedy stwierdzono, że chmury są dużo chłodniejsze, co otwierało drogę do dalszych poszukiwań.
Na Wenus wielokrotnie próbowali również dotrzeć Rosjanie. W latach sześćdziesiątych uruchomiono specjalny program Wenera. Trwał on od 1961 roku aż do 1983 roku i w tym czasie podjęto wiele prób lądowania na tej planecie. Pierwszy raz udało im się wejść w atmosferę Wenus 1 marca 1966 roku. Doszło wtedy do pierwszego udanego lądowania, ale system komunikacyjny lądownika zawiódł i sonda nie była w stanie przekazać na Ziemię żadnych interesujących danych.
Potem wielokrotnie Rosjanie latali na Wenus, lądując tam i dokonując wielu analiz tamtejszej atmosfery oraz wykonując mapowanie powierzchni, ale większość z tych misji była średnio udana i nigdy nie zgłaszali oni społęczności międzynarodowej wykrycia jakiegokolwiek życia pozaziemskiego. Być może zresztą go tam nie było tylko to oni je tam zawlekli nie zachowując odpowiedniego poziomu sterylności swoich sond badawczych. Jednak równie prawdopodobne jest to, że mogli nie być w stanie wykryć tego życia.
Ciemne plamy na powierzchni atmosfery Wenus rozpalają nadzieje naukowców, że na tej planecie nadal znajduje się życie. Jednak zanim ludzkości nie uda się zbadanie tych struktur, nauka nie potrafi wskazać odpowiedzi co do przyczyn tego zjawiska. Możemy tylko obserwować jego skutki i snuć rozważania na podstawie zdalnych obserwacji.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/ciem ... ziemskiego

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ciemne plamy na Wenus mogą być dowodem na istnienie tam życia pozaziemskiego.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Ciemne plamy na Wenus mogą być dowodem na istnienie tam życia pozaziemskiego2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 11 gości

AstroChat

Wejdź na chat