To jaki to by musiałby być sznurek mocny żeby się za chwilę nie ukręcił czy zerwał?
Zaraz, zaraz.... czemu mówimy o łapaniu gwintu skoro tam na foto widać jakby a'la blaszany pierścień stanowiący chyba element integralny z tym T2.
Widać to na twoim pierwszym foto i na tym zapożyczonym foto z astropolis
Może najlepiej łapać za ten pierścień cienki po obwodzie czymś a'la otwieracz do słoików?
Czyli stworzyć jakąś zaciskową obejmę z podgumowaniem lub skórą, i próbować po odtłuszczeniu pierścienia i naoliwieniu zaklinowanych gwintów. Wydaje mi się, że ta blaszana część ułamek milimetra wystaje poza główne mocowanie bino, więc chyba będzie za co złapać.
Przecież jeśli mam rację opór może powodować powierzchnia stykowa tego blaszkowego elementu, więc trzeba naoliwić delikatnie.
...taka moja dedukcja.
Raz zaklinował mi się totalnie filtr na okularze. Nie dało ruszyć na Chiny, więc tak został. Później okazało się, że chyba "elipse złapał", bo gdy go się chwyciło w innych miejscach po obwodzie to ruszył i się zdjął. ale nadal robi mi takie psikusy bo gwint nieco sfatygowany już.