No i był Ganimedes na tarczy, trafiłem na samo zejście, i bardzo długo na tarczy wędrował jego cień. Szary, lekko rozciągnięty, bez wątpienia cień w przeciwieństwie do czarnej kropy niedawnego tranzytu Kallisto. Im więcej obserwuję Jowisza tym bardziej mi się podoba. Na razie jeszcze nie przebił Saturna, na którym zaliczyłem tzw. widok życia, ale jest już blisko. Szkoda tylko, że około 23:00 seeing poleciał z jetstreamem, bo po 22:00 był całkiem znośny. Przetestowałem też widok planety z linii nad dachem domu sąsiada i z normalnej linii nad ogrodami. Różnica kolosalna - planet przechodzących nad dachem nie ma sensu obserwować, nawet w 100x było kiepsko, szkoda czasu i nerwów.

Dzisiaj z Tychów świetnie widoczny Jowisz. Mnóstwo szczegółów. Po raz pierwszy od dłuższego czasu zobaczyłem białe kulki
(foto z programu Gas Giants)

Cześć.

Te Białe Owale są Świetne , najmniejszy sprzęt w jakim je widziałem to nasz były Refraktor 120ED , którym udało nam się je złapać w Obserwatorium z ORTO BGO 5mm przy 180X.

Pozdrawiam Krzysztof.

Dzisiaj pięknie widoczny jest cień jednego z księżyców Jowiszowych, plama jak żyleta. Dodam jeszcze, że w dolnym pasie równikowym, tuż pod cieniem widoczna jest WCP. Fajne widoczki, szkoda tylko, że planety są dość nisko.

Tak, właśnie zastanawiałem się który to księżyc rzuca cień na jupka
Nie wiem jak u was ale w mojej okolicy nieźle trzeba się nasiedzieć aby nacieszyć oko detalami planet. Letni Seeing nie rozpieszcza ...

Obserwowałem z miasta nad blokami więc nie było idealnie. Ale warto było nawet dla tych chwil kiedy atmosfera uspokajała się.



Kallisto

Obserwowałem wczoraj Jowisza, w moim najmniejszym chwytaku FC 76D widok Wyśmienity

Wczorajszy Jowisz mnie po prostu rozwalił. Obrazy z APO 130 niezapomniane. W moim LZOS 115 najlepszy jaki widziałem od dnia jego zakupu. Całe mnóstwo drobnych detali. Kolor wręcz nienaturalnie piękny!

Przed chwilą skończyłem oglądać roszadę księżycowych bąbli wokół Jowisza oraz cienia jednego z nich na tarczy olbrzyma. O dziwo pogoda się zlitowała i wszystko dobrze widoczne. Warto było bo to rzadki widok.

Wczoraj na Jowiszu miał miejsce bardzo piękny spektakl światła - noc zakryć, noc tranzytów, noc cieni i zaćmień. Przekierowałem się na niego po tym jak Księżyc zjadł al-'Aqrab, oderwałem na chwilę 'wyplucia' Beta1 i Beta2 Scorpii, i już do północy obserwowałem tylko to co się działo na Jowiszu. Posłużę się opisem przeklejonym przez Pawła Barana w Astronomicznym Kalendarzyku Niesystematycznym:

• 25 sierpnia, godz. 20:06 – wejście Io na tarczę planety,
• 25 sierpnia, godz. 21:02 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
• 25 sierpnia, godz. 22:06 – wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza, (koniec zakrycia),
• 25 sierpnia, godz. 22:22 – zejście Io z tarczy Jowisza,
• 25 sierpnia, godz. 22:40 – Ganimedes chowa się w cień Jowisza 5″ na wschód od tarczy planety (początek zaćmienia),
• 25 sierpnia, godz. 23:20 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,

Wiadomo, DS rządzą, ale planety również mają swoje chwile

Cześć.

Oglądałem wczoraj w Obserwatorium Refraktorem APO-ED APM 152/1200mm.Piękne widoczki Jowisza i Tranzyt z Pentaxem XW 5mm 240X i Delosem 6mm 200X.
Wiadomo u mnie Planety Rządzą , ale czasem DSy też są wskazane , więc przy okazji przeleciałem kulki i mgławice planetarne Refraktorem.Saturn też piękny przy 300X z TV DE LITE 4mm.

Pozdrawiam Krzysztof.

Ziemia w swoim ruchu orbitalnym już wyprzedziła Jowisza i Saturna tak, że z obserwacjami będzie już tylko gorzej. Trzeba czekać do następnego spotkania.

Cześć.

Dzisiaj dla odmiany Jowisz , Saturn i Mars w moim Newtonie 10" z optyką nie seryjną.Seeing dopisywał i też ładne obrazki przy 200X i 250X.

Pozdrawiam Krzysztof.

To fakt seeing był dość łaskawy. Planety ładnie widoczne w Vixenie FL102S, TS 125 APO z nasadką bino WO i dwoma zoomami MKIV widoczek całkiem przyzwoity zważywszy na ich niskie położenie, najlepszy efekty uzyskałem na Marsie. Jak zwykle największe zaskoczenie sprawił mi Takahashi FC76, nadal nie mogę uwierzyć jak doskonała jest w nim optyka. Na Marsie przy pow. 114x czapa świeci się w postaci białej jasnej kropki a przy 228x widać już owalny kształt czapy.

Parę godzin wstecz warunki jeszcze lepsze niż 2 dni temu i nikt, nic? O ile poprzednio Jowisz "kończył się" w okolicach 230x, a Saturn na 250x tak ostatniej nocy Jowisz spokojnie dawał radę z 250x bez utraty detalu w pasach. Spróbowałem 330x, ale tu już detal w pasach się zamazywał, ujednolicał. Nic specjalnie nie działo się na tarczy, dwa księżyce blisko siebie. Zostawiłem go sobie na dzisiaj:
• 12 września, godz. 19:03 – o zachodzie Słońca Ganimedes na tarczy Jowisza (w I ćwiartce),
• 12 września, godz. 19:08 – zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
• 12 września, godz. 20:30 – wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza

Za to Saturn ładnie się prezentował w 330x - Cassini zarysowany prawie do samej kulki, niestety nie domknął się. Obraz był na tyle dobry, że spróbowałem jeszcze okolic 417x i cóż, to była granica. Nie tak ostro, poluzowane i miękkie krawędzie, ale że niecodziennie jest okazja obserwować tak dużego Saturna, ponadto było akceptowalnie, to zostawiłem 417x i cieszyłem się jego widokiem dobrą godzinę do czasu, gdy zaczął obniżać loty w gęstsze warstwy atmosfery. Być może to oczywista oczywistość, ale widać było jak na tych planetach inne ich cechy wymagają innego do nich podejścia. O ile warunki na to pozwalają

Podekscytowany Saturnem ostrzyłem już sobie oczy na Marsa Bez przestawiania krzesła w międzyczasie wyłapałem sporo (20?-40?) podwójnych w sektorze pomiędzy Aquila, Delphinus, Pegasus, Equuleus, Aquarius, M15, M2 i inne ciekawostki. Nie spisywałem, nie leciałem z atlasem, próbowałem z korzyścią zabić czas. Mars w końcu pojawił się na odpowiedniej wysokości, gdzie 330x to był max. Ostro zarysowany kształt małej czapy, rozmyte i niewyraźne delikatne pociemnienie na sporej powierzchni tarczy. Przy 417x czapa się rozmazywała, więc szybko wróciłem do 330x. Po 10-15 minutach widziałem na nim chyba już wszystko co było wtedy do zobaczenia, więc kapsel na tubkę, tubkę pod dach i spać. Będzie następna noc. Zabawę zacząłem parę minut po 19, a skończyłem po 1, gdy Księżyc wschodził już ponad dachy domów.

Cześć.

Na Jowiszu mamy dzisiaj Tranzyt , mam w serwisie dwa Telepy SCT 9,25" i 6" , właśnie oglądam nimi z Balkonu Jupka.
Widoczki chwilami ładne , choć coś w Krakowie jest w powietrzu.Niedługo powinien dotrzeć Kolega Tomasz z trzecim Newtonem 8" do kolimacji , więc wspólnie pooglądamy Planetki.

Pozdrawiam Krzysztof.

U mnie chwilami bardzo ładnie widoczny. W prześwitach dobrego widzingu wyraźna, ostra czarna kropka i wiele szczegółów planety.
To kolejny raz kiedy przekonuję się, że dla tych krotkich momentów dobrego widzingu jakość optyki ma znaczenie.

Cześć Wojciechu.

Masz rację , tak jest w istocie , dla tych chwil kiedy w większych aperturach widać naprawdę wiele.Jakość optyki odgrywa wtedy priorytetową rolę.

Pozdrawiam Krzysztof.

Tranzyt bardzo ładny, najpierw jak "prognozowano" Ganimedes wyskoczył z tarczy Jowisza. Następnie Wyjątkowo Pomarańczowa Plama "przesunęła" się po pasie do krawędzi, a gdy schodziła na drugim pasie na drugiej krawędzi pojawiła się Wielka Czarna Plama cienia księżyca, która podążała za Wyjątkowo Pomarańczową Plamą. Warunki tragiczne - po 19 godzinie 250x to było zdecydowane max przy czym dużo gorzej niż wczoraj, ale około 20:00-20:15 musiałem zmniejszyć do 167x, a po jakimś czasie obraz i tutaj padł. Poratowałem się pozaosiową przesłoną (dzięki jupiter1969 za ten temat!) omijającą pałąk i LW, gdzie obserwowałem przez otwór 110mm, a później nawet to było o włos za dużo i zmieniłem na 100mm, aby podtrzymać stabilność obrazu.

Na Saturnie to samo - pomimo niskiego powiększenia 167x bez przesłony nie było sensu podchodzić. Cassini na samych końcach pierścieni układał się migotaniem w kształt półksiężyca "( )". Praktycznie nie było Drogi Mlecznej na niebie, jak w mieście, spojrzałem na M13 w 167x (oczywiście bez przesłony), ale gromada była tak "zdechła", że stwierdziłem, że w takich warunkach to my się bawić w astro nie będziemy. Strata czasu, nie czekałem już na Marsa, po 21 podjechałem tubką pod dach. Aczkolwiek tranzyt na Jowiszu wielce piękny, dla niego samego warto było zdjąć kapsel z tuby, oj tak

Ehhh jak zwykle jak zaplanowałem obserwacje na niedzielę , to jakieś mleko (pył z nad Sahary) się zrobiło na niebie i ogólnie chmury Dzisiaj póki co pogoda dopisuje , niestety na wcp na Jowiszu się trochę spóźniłem . Jak narazie maksymalne powiększenie x171 ,ponieważ daję jeszcze akceptowalny obraz . Momentami daję się dostrzec trochę detali , takich jak struktura i kolorki na pasach . Saturn też w miarę ok. Przerwa Cassini-ego widoczna i czasami można pasy dostrzec . Ponad to widoczne księżyce Tytan i Rea i nie wiem czy czasami nie migocze Tetyda i Dione .

Zacząłem wczoraj Jowisza o 19, WCP pojawiła się już wyraźnie i bezsprzecznie około 20:00, a gdy kończyłem obserwować po 22 Jowisza to była może w 2/3-3/4 tarczy. Bardzo dobrze widoczna, z wyraźnym wgłębieniem na nią w pasie, rozbiciem pasa na dwie poszarpane krawędzie z "pustym" środkiem, itp. szczegóły dopisywały. Obserwowałem Jowisza w 250x, Saturn w 330x, seeing znośny - na planetach cirrusy tak nie przeszkadzały jak w DS.

Wczoraj oglądałem Jowisza i Saturna. Bardzo dobre widoki. Dobrze widoczna WCP oraz porozdzielane pasy główne na cieńsze obręcze. Saturn z pięknymi pierścieniami i cieniami rzucanymi na planetę i otaczające ją ringi. Koło Jowisza przelatywał jakiś satelita. Fajny widoczek.

Jakim sprzętem obserwujesz?

SW ED 100 Schott i do planet orciaki BGO Vixen i Fujiyama HD

Myślicie że parka BCO 10mm do bino w Maku 127 to będzie zbyt dużo na planety? (na Księżyc to zakładam że jeszcze jako tako, ale planety?)