Powiększenie rozdzielcze teleskopu.

Zagadnienia teoretyczne, spostrzeżenia praktyczne

PostJanusz_P. | 19 Lut 2008, 11:31

Co to takiego jest :?:

Każdy teleskop o danej średnicy posiada swoje powiększenie rozdzielcze, jest to powiększenie przy którym punktowe detale widoczne w okularze teleskopu są widoczne pod kątem 1 minuty kątowej czyli równym zdolności rozdzielczej naszego oka.

Liczymy go w bardzo prosty sposób, dzielimy średnicę czynną lustra podaną w mm przez 2,3 czyli źrenicę rozdzielczą i otrzymujemy powiększenie rozdzielcze teleskopu.
Powiększenie rozdzielcze występuje przy źrenicy wyjściowej 2,3mm czyli przykładowo w Syncie 200/1200 jak i w Soligorze MT-800 z lustrem 200mm i każdym innym teleskopie z lustrem 200mm to będzie 87x.
W teleskopach z lustrem przykładowo 100mm powiększenie rozdzielcze będzie jak łatwo policzyć dwa razy mniejsze i wyniesie 100/2,3 czyli około 44x.
Aby komfortowo widzieć rozdzielone detale stosujemy zwykle powiększenie około 2x większe od rozdzielczego czyli ze źrenicą wyjściową w granicach 1mm i tu przy lustrach klasy 200mm przykładowym powerem rzędu 190x-200x a przy teleskopie z lustrem 100mm będzie to komfortowe powiększenie obserwacyjne w granicach 90-100x
Trzeba pamiętać że większe powiększenia w danym teleskopie nie ukażą już żadnych nowych detali a tylko rozmyją nam i ściemnią nadmiernie powiększony obraz :?
Zdolności rozdzielczej lustra teleskopu tutaj w teleskopach z lustrem klasy 200mm czyli 140/200mm=0,7" czyli 0,7" kątowej nie zwiększymy nadmiernym powiększeniem ale na skutek spadku jasności i kontrastu możemy ją tylko pogorszyć, pamiętajmy o tym przy wszelkich obserwacjach planetarno księżycowych gdzie chcemy dostrzegać jak najdrobniejsze szczegóły :idea:

Podsumowując temat każdy musi się zastanowić czy zależy mu na rozmiarze obrazu w okularze czy też na jego jakości i kontraście bo jeśli na jakości obrazu to trzeba się stosować do zasady nie przekraczania więcej niż 2x powiększenia rozdzielczego czyli takiego aby źrenica wyjściowa teleskopu nie była mniejsza od 1mm.
Jeśli zaś sklasyfikujemy się jako oszołomowie powiększeń to ze stratą na jasności i kontraście rosnącą z kwadratem powiększenia możemy sobie szpanować do woli pustymi mega powerami :wink:
Jeśli chcemy mieć duże powiększenie rozdzielcze musimy zastosować duży teleskop z większym lustrem bo zdolność rozdzielcza zależy wyłącznie od jego średnicy a nie od powiększenia, przykładowo 40cm lustro ma powiększenie rozdzielcze 400/2,3=174x czyli trochę ponad 2x większe komfortowe powiększenie obserwacyjne wyniesie tu 350-360x :!:

Takie rzeczy jak pojęcie źrenicy wyjściowej, zdolnośćrozdzielcza teleskopu czy powiększenie rozdzielcze teleskopu to są podstawy optyki instrumentalnej o których każdy zawsze powinien pamiętać więc warto je tu co jakiś czas przytaczać aby były wszystkim ogólono dostępne 8)
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostBokonon | 19 Lut 2008, 21:16

Doskonały i bardzo pouczający artykuł Panie Januszu :idea: Gratulacje, będzie to doskonały materiał do odsyłania nowych forumowiczów 8)

Mam do niego jeszcze 2 pytania, jak sprawa wygląda np w refraktorach, bo domyślam się że przeliczenia nie bedą explicite takie same, choćby na brak obstrukcji centralnej zmniejszającej czynną powierzchnię zbierającą światło?
SW 150/750, HEQ5, EOS350Dmod, ST2000XCM
Moja galeria
Awatar użytkownika
 
Posty: 1096
Rejestracja: 05 Wrz 2007, 21:41
Miejscowość: Kraków

 

PostJanusz_P. | 20 Lut 2008, 12:24

Dla refraktorów, Maków i SCT powiększenie rozdzielcze liczymy oczywiście tak samo.
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostMiłosz G. | 27 Lip 2008, 11:08

Bardzo dobry artykuł i cenne uwagi!
Synta 10" +Delos 14mm,ES 6,7mm, NPL 30mm,sp 25 i 10mm
garść ołówków + garść fiszorów + papier + photoshop

moja fotografia: http://www.miloszguzowski.pl
Awatar użytkownika
 
Posty: 457
Rejestracja: 23 Lip 2008, 16:12
Miejscowość: Dwukoły

 

Postokroj | 29 Lip 2008, 21:53

Z wyjaśnień wnioskuje że TAŁ 100/1000 nie nadaje się do planet bo powiększenie 88x to za mało.Dlaczego zaleca się zwykle pow.. 2-X średnica obiektywu. W Tale max 200x ? Wszystkie cudeńka do planet tz:do 5''Maki , Achromaty , APO-80 są za małe tylko 120x
Polarex 102/1500 f-15,,Unitron 75/1200 f-16, Vixen 50/800 f-16, GSO-12" .Lunt 50 Bino Nikon .Vixen SilverTop -5mm,7.5-,10.15,26,TV Ploosl- 10,5 .U Konig- 32 Celestron Ultima 30 42mm.Yashica 7x50.
 
Posty: 1342
Rejestracja: 03 Mar 2008, 21:49
Miejscowość: Tuszyn [pod Łodzią]

PostJanusz_P. | 30 Lip 2008, 10:51

Wiesz,... to nie całkiem tak i nadal widzę że nie wiele zrozumiałeś :roll:
Do obserwacji planet potrzeba teleskopu wysokiej jakości z korekcją apochromatyczną, najlepiej bez obstrukcji centralnej lub choć bez pająka i z niewielką obstrukcją na wtórnym lustrze a taką konstrukcją jest właśnie Maksutow Cassegrain zwany popularnie Makiem 8)
Zrozum proszę że powiększenie w teleskopie (nawet planetarnym) jest naprawdę parametrem wtórnym, tu liczy się przede wszystkim zdolność rozdzielcza zależna tylko od średnicy teleskopu i kontrast (czyli refraktory a po nich Maki i SCT są odpowiednie do Planet).
Z drugiej strony obserwacje planetarne ogranicza seeing czyli drgania naszej atmosfery i rzadko kiedy atmosfera, szczególnie w lecie pozwala obserwować wyraźnie planety teleskopami większymi niż 100 do 150 mm. Seeing planetarny dla teleskopów klasy 250-400 mm zdarza się w Polsce najwyżej kilka razy w roku i trwa po kilka godzin tak więc przeznaczanie takich Behemot-ów do obserwacji planet z reguły mija się z celem a odpowiednie na przeciętne warunki seeingowe są właśnie teleskopy z wysokiej klasy optyką z zakresu średnic 100-150 mm dlatego ze są w większym stopniu odporne na seeing i można nimi skutecznie pracować w przeciętnych warunkach obserwacyjnych (seeingowych) których mamy najwięcej w Polsce :idea:
Przykładowo za 25 lat obserwacji nie spotkałem u nas seeingu na wykorzystanie do planet teleskopu z lustrem 500 mm a raz na kilka lat zdarza się noc w której w pełni można wykorzystać zdolność rozdzielczą teleskopu klasy 350 mm co przydarzyło mi się za te 25 lat dopiero trzy krotnie więc tak dużych teleskopów na pewno nie będę nikomu polecał do obserwacji planetarnych choćby z autopsji :?
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postokroj | 30 Lip 2008, 21:48

Dzięki za wyczerpującą odpowieć. Wiedzy nigdy za wiele. Pozdrowienia
Polarex 102/1500 f-15,,Unitron 75/1200 f-16, Vixen 50/800 f-16, GSO-12" .Lunt 50 Bino Nikon .Vixen SilverTop -5mm,7.5-,10.15,26,TV Ploosl- 10,5 .U Konig- 32 Celestron Ultima 30 42mm.Yashica 7x50.
 
Posty: 1342
Rejestracja: 03 Mar 2008, 21:49
Miejscowość: Tuszyn [pod Łodzią]

PostElay | 13 Sie 2008, 01:15

Witam Panie Januszu.

Cieszę się że natrafiłem na ten podstawowy przy wyborze teleskopu opis.
Uchroniło mnie to przed popełnieniem błędu przy zakupie kolejnego okularu do mojego Meade ETX 125 , który w zestawie ma okular 26mm i przy zastosowaniu barlowa i tak przekracza Pana wyliczenia.
Z drugiej strony z mojego krótkiego doświadczenia wynika , że generalnie ma Pan rację , ale przy zastosowaniu większych powiększeń (rozsądnych) może nie zobaczymy więcej szczegółów , za to szczegóły które widzimy są większe i w moim subiektywnym odczuciu odnosi się wrażenie że widzimy więcej - wyobrażamy sobie że widzimy więcej.

Jako , że cały czas poszukuję sprzętu "uniwersalnego" , mojego obecnego Meade 125 jak i poprzedniego Celestrona 130SLT traktuję jako sprzęt przejściowy. Zacząłem ostatnio rozważać zakup między innymi Meade LX90 , ale z opisów na forum (zdania podzielone) wnioskuję - może się okazać , że za duży do planet i za ciemny do DS ?

Na tą chwilę myślę że zostawię mojego Meade 125 do planet , a do DS kupię np. GSO F4 200/800 . Wydaję mi się że w polskich warunkach to optimum do DS. Mam na myśli obserwacje i przede wszystkim astrofotografię, choć to jasny i wymagający sprzęt, ale gdy się go opanuje i zmodernizuje może się okazać docelowym astrofotografem.


Pozdrawiam
zibii2
Ostatnio edytowany przez Elay 07 Sty 2012, 10:00, edytowano w sumie 4 razy
WO 81GT / CEM26 / ASI1600MC
Moje astro-fotki http://www.astrobin.com/users/Elay
Awatar użytkownika
 
Posty: 454
Rejestracja: 12 Mar 2008, 15:12
Miejscowość: Bydgoszcz / Wysoka

PostJanusz_P. | 13 Sie 2008, 09:36

Najważniejsze jest w tym że sam wyciągasz logiczne i prawidłowe wnioski :idea:
To niestety coraz rzadsza cecha wśród dzisiejszych forumowiczów co chcieli by tylko iść na łatwiznę i na pytanie jaki teleskop kupić chcieli by dostać autorytatywną odpowiedź w stylu kup model X firmy Y i okulary firmy Z bez zastanowienia się czy to im jest w ogóle przydatne i w ogóle potrzebne :shock:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostScaiter | 22 Sty 2009, 11:15

Ja mam taka watpliwosc ,moj telep za powiekszenie rozdzielcze 37 razy a na planete to owiele za malo a jesli dalbym 160 razy to widzialbym lepiej ??
Moj sprzęt Vixen NP-80L-Prawdziwy Planetarny wymiatacz.
Vixen SD115S -Nowy planetarny wymiatacz
Vixen Ultima 8x56 ZCF
Delta Optical Extreme 15x70
Delta Optical Forest II 8x42
Awatar użytkownika
 
Posty: 827
Rejestracja: 20 Sty 2009, 19:23
Miejscowość: Łódź

 

PostAdrian D | 22 Sty 2009, 15:56

Po prostu będziesz widział bardziej powiększony obiekt,ale ilość szczegółow nie wzrośnie,choć będą łatwiej "wyłapywalne",czyli lepiej,ale jeśli nie przesadzisz z powerem :wink:.Nie wiem jak powiększenie 2D wpływa na jakość odbieranego obrazu w tym szkle.
MT800, lustro, lidletka i kawałek ciemnego nieba

vimeo.com/andg
instagram.com/andgphotos
Awatar użytkownika
 
Posty: 685
Rejestracja: 26 Gru 2007, 16:27
Miejscowość: Kraków

 

PostJanusz_P. | 23 Sty 2009, 11:32

Scaiter napisał(a):Ja mam taka watpliwosc ,moj telep za powiekszenie rozdzielcze 37 razy a na planete to owiele za malo a jesli dalbym 160 razy to widzialbym lepiej ??


Przy powiększeniu rozdzielczym widzisz najmniejsze rozdzielone przez teleskop detale pod kątem jednej minuty kątowej czyli na granicy rozdzielczości oka.
Przy dwa razy większym powiększeniu nowych detali już nie zobaczysz ale te same będą większe i łatwiej dla oka zauważalne tylko z dalszym, nadmiernym już wzrostem powiększenia coraz ciemniejsze i coraz bardziej rozmyte tak więc nie ma żadnego fizycznego sensu stosować powiekszeń ponad 2x a już maksimum 3x większych od powiększenia rozdzielczego danego teleskopu :roll:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostSeyv | 24 Maj 2009, 18:01

Ostatnio z braku pogody obserwowałem obiekty naziemne (drzewa w lesie oddalonym o kilkadziesiąt metrów) za pomocą różnych okularów i bardzo dobrze mogłem zauważyć możliwości rozdzielcze teleskopu. W przypadku okularu 5mm obrazy były większe niż w 10mm ale nie zawierały większej ilości szczegółów za to obraz stawał się bardziej rozmyty. Jak na moje oko powiększenie 180x w przypadku lustra 130mm znacznie przekracza powiększenie rozdzielcze. Tak więc dobór właściwych okularów które nie będą dawały powiększeń przekraczających ponad 2x powiększenia rozdzielczego teleskopu to naprawdę istotna sprawa.
ATM newton 8" F8.5
Synta 8"
SW 130/900EQ2
Tasco 20x60 + statyw, Bresser 10x50
Awatar użytkownika
 
Posty: 460
Rejestracja: 19 Lut 2009, 22:00
Miejscowość: Okolice Lublina

 

Postdopopi | 18 Cze 2009, 20:20

Witam forumowiczów,

Nawiązując do tematu, dzisiaj nad ranem (g. 01.00 18.06.2009) testowałem niedawno zakupiony dla syna teleskop:
Celestron AstroMaster 130/650.
Lustro skierowałem na Jowisza, przełączając się z okularu 10mm (celestron z zestawu) na okular 4 mm NLV Vixen.
Warunki pogodowe wyśmienite (żadnej chmurki);
seeing - nie znam się, pewnie taki sobie;
miejsce obserwacji - Radom / Balkon wieżowca (10 piętro).
lustro wyziębione (teleskop wystawiłem ok g 22.00)

Wyniki potwierdzają wyliczenia i ogólną tezę co do powiększenia rozdzielczego.
Dzisiaj spreparowałem dwa obrazy tych obserwacji. Oczywiście nie są to dokładne zrzuty z tego, co było widać w okularach, a jedynie obraz tego, co zapamiętałem:

1) okular 10mm (powiększenie 65 x )
http://www.itseasy.nazwa.pl/allegro/jup ... m_10mm.jpg

2) okular 4mm Vixen NLV (powiększenie 162.5 x)
http://www.itseasy.nazwa.pl/allegro/jup ... mm_4mm.jpg

Różnica sprowadzała się głównie do skali planety. I w jednym i drugim przypadku majaczyły dwa pasy chmur pośrodku tarczy Jowisza. Momentami przy powiększeniu 4mm pasy były bardziej wyraziste (po prostu większe)
W obydwu przypadkach dało się zauważyć delikatny brązowy kolor pasów.
Okular vixena dość dobrze wyczerniał pole - jednak wszystko było zdecydowanie bardziej rozmyte niż w przypadku powiekszenia 10mm. Przyznam, że nastawienie ostrości w teleskopie z ogniskową 650 nie należy do najłatwiejszych.
Z okularem 4 mm więcej czasu spędzałem na szukaniu ostrości, niż upajaniu się widokiem.

Wniosek: zastanawiam się na ile będzie przydatny okular 4mm, w przypadku teleskopu 8 cali, z ogniskową 1200 mm.
Jedno jest chyba pewne - nastawianie "ostrości" przyjdzie trochę łatwiej. Tylko, czy w tej sytuacji będzie można mówić o ostrości.

Pozdrawiam.
Dominik.
T330, Tento 12x40; 10x50, Szkła: 6, 14, 31, Filtry: O-III
http://www.dominikpoplawski.pl
Awatar użytkownika
 
Posty: 96
Rejestracja: 18 Cze 2009, 19:39

 

Postmaxwell61 | 20 Cze 2009, 19:46

seeing - nie znam się, pewnie taki sobie;

no wlasnie wczoraj także bylem z chlopakami ze Szczecina na obserwacjach...i seeing nie był pierwsza woda...szczególnie o 1:00 w nocy gdzie Jowisz dopiero się wznosił na horyzontem...wiec obraz falował jak podczas wypalania trawy :mrgreen: ...


Okular vixena dość dobrze wyczerniał pole - jednak wszystko było zdecydowanie bardziej rozmyte niż w przypadku powiekszenia 10mm.
Z okularem 4 mm więcej czasu spędzałem na szukaniu ostrości, niż upajaniu się widokiem.

przy dużych powiększeniach niezbędny jest konkretny seeing...wczoraj takiego nie było szczególnie kiedy planeta jest nisko nad horyzontem...pozdrawiam
synta dobson 8'
moonfish 30mm 2' 80*
ASCT
10 i 25mm badziewiaki standardowe
http://www.mitsumaniaki.pl
 
Posty: 7
Rejestracja: 07 Lis 2007, 23:47
Miejscowość: szczecin - podjuchy

 

Postkaladann | 26 Cze 2009, 13:44

Panie Januszu tylko że ja tutaj widzę znowu pewna nie ścisłość.

dzielimy średnicę czynną lustra


A dalej pisze Pan że dla synt 200 (czyli newtony) powiększenie rozdzielcze wynosi 87x. Czyli tutaj nie uwzględnionio średnicy czynnej lustra. Jesli sprawność newtonów to rzeczywiście minus około 30 kilka procent to powiększenie maksymalne przy w/w rozdzielczości to około 60x - czyli spora róznica .

Jesli cos zle myslę proszę mnie poprawić.
kaladann
 

Postszuu | 26 Cze 2009, 13:51

kaladann napisał(a):A dalej pisze Pan że dla synt 200 (czyli newtony) powiększenie rozdzielcze wynosi 87x. Czyli tutaj nie uwzględnionio średnicy czynnej lustra. Jesli sprawność newtonów to rzeczywiście minus około 30 kilka procent to powiększenie maksymalne przy w/w rozdzielczości to około 60x - czyli spora róznica .

no przecież mniejsza sprawność nie zmienia średnicy lustra a tylko zmniejsza ilość światla!
Awatar użytkownika
 
Posty: 803
Rejestracja: 22 Mar 2008, 17:51

Postkaladann | 26 Cze 2009, 21:56

no to czegos tu wciąż nie rozumiem. To od czego zależy tzw sprawność teleskopu ?
kaladann
 

PostJanusz_P. | 27 Cze 2009, 14:23

Od sumarycznych strat na każdej powierzchni optycznej przez którą przechodzi lub odbija się światło :idea:
Zjawisko przejścia światła i jego odbicia od granic ośrodków nie odbywają się ze 100% sprawnością o czym trzeba pamiętać.
Zwykle lustro w tanim Newtonie odbija najwyżej 86% padającego na nie światła a że lustra po drodze światła są dwa to masz już sprawność 86% x 86% i jeszcze odlicz powierzchnię zasłoniętą przez lustro wtórne powiedzmy 10% a wyjdzie Ci sprawność sumaryczna teleskopu Newtona w granicach 65-66% na dzień dobry 8)
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postexec | 27 Cze 2009, 14:46

A wiesz moze, jaka jest typowa 'sprawnosc' soczewek w refraktorze achromatycznym?
Synta 12'' na platformie, Mak 102 EQ2, SCT 150 AZ4
Konig 32; Plossl 32; Hyperion 21; Speers Waler 14; W70 8.6; TMB Planetary 7mm
Soligor x2 2''; Lumicon UHC
Awatar użytkownika
 
Posty: 1138
Rejestracja: 20 Paź 2007, 21:28
Miejscowość: Wrocław / Wilczyce

Postkaladann | 27 Cze 2009, 22:07

acha dobra..ok. teraz rozumiem..

Czyli w refraktorze sprawność wynosi dokładnie tyle ile warstwy MC dają :) Podejrzewam ze góra kilka procent.
kaladann
 

PostJanusz_P. | 01 Lip 2009, 07:56

W achromacie masz straty światła na odbiciu od granic ośrodków i na pochłanianiu w szkle, przy białych szkłach optycznych (nie zażółconych jak rosyjskie) pochłanianie w szkle można pominąć bo to są pojedyncze procenty na decymetr bieżący drogi światła w szkle.
Szkło kronowe odbija na granicy ośrodków około 5% światła
Pokryte tylko warstwą Fluorku Magnezu traci już tylko 1,5%
Pokryte prostą warstwą MC dwupowłokową traci około 1%
Pokryte warstwą MC trzywarstwową traci już tylko 0,3%
Pokryte warstwą MC siedmiowarstwową traci zaledwie 0,1%

(dane o stratach dla długości fali pomiarowej 550 nanometrów czyli tej na którą nasze oko jest najbardziej czułe)

Reasumując w prostym refraktorku achromatycznym z jasno niebieskimi warstwami fluorkowymi mamy 4 powierzchnie a więc transmisja dla niego przykładowo wynosi 0,985x985x985x985 i znamy już straty na granicach ośrodków, teraz wynik transmisji 0,94 przemnażamy przez 0,99 (jakiś 1% strat na pochłanianie w szkle) i otrzymujemy końcowy wynik transmisji światła na poziomie 93%
Jak wykonamy podobne obliczenia dla innych teleskopów uwzględniając jakość warstw MC to otrzymamy w miarę wiarygodne wyniki o transmisji światła w tych instrumentach optycznych.
Przykładowo taki sam refraktorek bez warstw ma już sprawność optyczną w granicach 80%.
Warto się jeszcze zastanowić co dziej się z tym traconym światłem, to odbite od pierwszej powierzchni czołowej soczewki w achromacie ulatuje w kosmos i nie stanowi większego problemu ale wszystkie dalsze odbicia od wewnętrznych powierzchni częściowo się rozpraszają bo obiektywie i tubusie dając nam światło rozproszone pogarszające nam kontrast obrazu.
Pół biedy jeśli tego światła mamy 5-10% to spadek kontrastu jest jeszcze niewielki ale już w systemach lustrzanych mamy tego światła rozproszonego nawet do 40% i dlatego właśnie wszelkie tanie Newtony nie mogą konkurować kontrastem i soczystością barw z refraktorami gdzie kontrast obrazu jest dużo większy :idea:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postjunior | 14 Paź 2009, 22:33

SUPER WYKŁADY! na stronie Astrokraka znalazłem "istnieje pewna zasada której nie powinno się łamać: nie należy przekraczać powiększenia równego podwójnej średnicy wyrażonej w milimetrach naszego lustrzanego teleskopu i 2,5 krotnego w przypadku wysokiej klasy refraktorów apochromatycznych. Czyli jeśli mamy teleskop lustrzany o średnicy 100 mm to maksymalne powiększenie jakie możemy zastosować w naszym teleskopie wynosi 200x. Każde większe powiększenie będzie już nieefektywne - zmniejszymy jasność obrazu" czy możesz to skomentować? i jeszcze prośba. masz Maka 180 ja planuję kupić 127 kupować czy zbierać kasę na 180 pozdrawiam
Awatar użytkownika
 
Posty: 21
Rejestracja: 20 Wrz 2009, 19:23
Miejscowość: Stary Wołów

 

PostJanusz_P. | 15 Paź 2009, 10:12

Jeśli już to decyduj się na Maczka 150mm bo jest jaśniejszy niż jego starszy brat 180mm :roll:
Większość chińskich producentów na pudełkach piszę że ma big powery bo to lepiej brzmi w reklamowym świecie produktu ale mija się z celem i sensem stosowanie takich big powerów w chińskich lunetach czy tanich teleskopach.
Zapoznaj się też koniecznie z tekstem o źrenicy wyjściowej/rozdzielczej a zrozumiesz dlaczego takie powery nie wnoszą już nic nowego do obrazu poza jego silną degradacją :roll:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postsiwy99 | 19 Paź 2009, 00:52

Witam ! do jakich obserwacji jest bardziej odpowiedni mak 150 od maka 180 ?
Pozdrawiam siwy99
 
Posty: 2
Rejestracja: 17 Kwi 2007, 12:47
Miejscowość: Krasnystaw

 

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości

AstroChat

Wejdź na chat