Montaże Takahashi (trzy różne)

PostDominik Woś | 30 Wrz 2005, 15:43

Poniżej staram się przedstawić trochę informacji o montażach Takahashi z jakimi miałem lub mam do czynienia. Tak więc troch przynudzę :wink: o trzech różnej klasy montażach - EM10, EM-100 i NJP. Uzupełnieniem tej grupy może być jeszcze montaż EM-200 (jego szczegółowy opis można znaleźć na stronie Pawła:

http://www.newastropl.ibiz.pl/polskie/s ... em200.html

A jak ważny jest montaż do astrofotografii z CCD można przeczytać również na stronie Pawła Łańcuckiego:

http://www.newastropl.ibiz.pl/polskie/a ... przet.html

A więc po nie po kolei :lol:

Takahashi EM-100

http://mishilo.image.pbase.com/u27/gesc ... 0em100.jpg

Jakiś czas temu nabyłem od jednego z naszych forumowych kolegów montaż Takahashi EM-100 (obecnie jest użytkowany już przez innego właściciela). Montaż miał już swoje lata ale sprawował się u niego znakomicie i robił nim świetne zdjęcia dlatego bez głębszego zastanowienia przywiązałem się do montaży Taka. EM-100 wyposażony był w GoTo Mela Bartelsa i działał znakomicie będąc w stanie uprowadzić ogniskową 2,2 metra (bez guidowania) przez kilkadziesiąt sekund z punktowymi gwiazdami (przy ustawieniu na polarną jedynie za pomocą lunetki biegunowej montażu - dość jednak dokładnej).

Zainstalowanie na nim TV101 z Canonem 10D lub Mewlona 180 nie powodowało osiągnięcia nawet połowy nośności montażu (wg mnie max to będzie jakieś 14-15 kg ale producent zachowawczo podaje nośność jako 25lbs, czyli ok. 12kg) Dla porównania powszechnie stosowany Vixen GP ma nośność 7kg (raczej już nie zachowawczo) a Vixen GP-DX 10kg (też raczej nie zachowawczo). W przypadku EM-100 nie ma oczywiście mowy o jakimś „wygaszaniu drgań” bo czegoś takiego nie zaobserwowałem. Oczywiście przy ręcznym ustawianiu ostrości i dłuższej ogniskowej obraz z webkamerki wykazuje niewielkie drgania na monitorze jednak po puszczeniu fokusera obraz natychmiast zastyga w miejscu. Innymi słowy, ten montaż to kawał solidnej Japońskiej roboty. System GoTo Mela Bartelsa opisany został przez Pawła:

http://www.newastropl.ibiz.pl/polskie/p ... pgoto.html

GoTo Bartelsa znakomicie zdaje egzamin i umożliwia realizowanie samonaprowadzania z palmtopami Pocket PC. Podłączenie Pocket PC (ja mam iPAQa) następuje do laptopa sterującego GoTo i umożliwia wybór obiektów poprzez oprogramowanie na przykład The Sky Pocket Edition.

Demonstracyjną wersje tego programu i opis jego działania można znaleźć tutaj: http://www.bisque.com/Products/TheSkyPE/TheSkyPE.asp . GoTo z EM-100 ma bardzo niewielka prędkość 25x jednak nie ma problemu z ręcznym ustawieniem na znaną jaśniejszą gwiazdę a następnie GoTo do wybranego pobliskiego obiektu. Bez GoTo trochę ciężko byłoby fotografować te najciemniejsze DS-y bo ich po prostu nie widać wizualnie. Można (a nawet trzeba) oczywiście wyszukiwać ciemne obiekty orientując się na mapkach nieba ale ja nie mam tyle cierpliwości.

A teraz kilka danych technicznych o Takahashi EM-100.

Waga głowicy: ok. 10kg
Nośność (raczej zaniżana przez Takahashi): 12kg (25 lbs)
Dokładność prowadzenia: +-10 arc sek lub lepsza.

Zmierzony przez PTL-a PE (periodic error) wynosił +-8 i po zastosowaniu PEC (Periodic Error Correction) umożliwiał osiąganie niezłych wyników w astrofotografii. Dobre PE, spora nośność i łatwość transportowania - to główne zalety tego montażu. Do wad zaliczyłbym brak GoTo w standardzie (trzeba podłączać Laptopa do realizacji GoTo - ale realizuje on również funkcję PEC oraz może realizować guidowanie nawet z webkamerką) i dość wolne GoTo realizowane z Melem Bartelsem.

Poniżej dwa zdjęcia głowicy EM-100:

Image

Image

Montaż przekazałem w inne ręce tylko i wyłacznie dlatego, że wszedłem w posiadanie innego (opisanego poniżej) i montaż o mniejszej nośności nie był mi już potrzebny (zresztą jak się później okazało nie był to słuszny wniosek :wink: ).

Takahashi NJP

http://mishami.image.pbase.com/u27/gesc ... njptpc.jpg
Mój NJP wygląda prawie dokładnie tak jak na powyższym zdjęciu ale ma inny system GoTo - FS2.

Pierwotnie chciałem sprowadzić G41 od Andrasa z Węgier ale był on „lekko” nieelastyczny co do ceny i dostarczenia sprzętu do Warszawy. Zresztą kolejne próby nabycia innych rzeczy od niego skończyły się niepowodzeniem (na przykład rura węglowa do Newtona) :lol: ale może i dobrze się stało. Poza tym słyszałem, że G41 wydaje z siebie niezbyt przyjemny dźwięk, a ja z sąsiadami wolałbym być w dobrych stosunkach.

Montaż Takachashi NJP-160 jest produkowany przez Takahashi od dobrych kilku lat (chyba dokładnie od 1979 roku :!: ) w niezmienionej formie. Widocznie Panowie z Taka uznali, że nie ma co w nim zmieniać. Dostępna jest wersja Temma (z GoTo) lub zwykła. Moja wersja jest bez GoTo ale zamierzałem wykorzystywać do tego celu system Mela Bartelsa, który ma wszystkie użyteczne dla mnie funkcje. Jednak ostatecznie nabyłem FS2 firmy Astro-Electronic - www.astro-electronic.de

A teraz kilka danych technicznych o Takahashi NJP 160.

Waga głowicy: 25kg
Nośność (raczej zaniżana przez Takahashi): 30kg (65 lbs)
Dokładność prowadzenia: 4 arc sek lub lepsza.

Ewentualnie więcej danych technicznych jest tutaj: http://www.takahashiamerica.com/NJP.htm

Zmierzony przeze mnie PE wyniósł +-2,5 arc sek.

Ciekawą funkcją NJP jest tzw. „side locking plate”. Na czym to cos polega. Otóż w przypadku montaży bez tej funkcji, nawet jeśli ustawiliśmy montaż na „polarną” metodą dryftu to przy blokowaniu głowicy następuje niewielkie jej przesunięcie, które powoduje niewielką niedokładność w ustawieniu „polarnej” i przy dłuższych ekspozycjach (20 minut i więcej) zauważalny będzie efekt dryftu.

Do NJP standardowo dodawane są 3 przeciwwagi o wadze 6,5kg każda. W przypadku korzystania z maksymalnego odciążenia montażu należałoby dokupić jeszcze jedną lub 2 przeciwwagi (ja mam 4 sztuki, czyli 28kg). Ale widziałem fotki w sieci z założonymi przeciwwagami w liczbie 6 (sześć) sztuk czyli razem 39kg !!!

Montaż NJP w ofercie Takahashi plasuje się pomiędzy montażem EM-200 o nośności 16 kg (35,2lbs) i montażem EM-500 o nośności 40kg (84lbs).

Pewnym problemem jest mobilność montażu. O ile pamiętam nie miałem większego problemu z podniesieniem i nawet dłuższym przytrzymaniem EQ6 na prawie wyprostowanych rękach, o tyle NJP strasznie czuć w rączkach co może czynić z niego tzw „problem” w transporcie.

I jeszcze słowo o statywie. Statyw do montaży Takahashi jest kupowany oddzielnie. Ja mam statyw J-L. Statyw jest znakomicie wykonany i montaż na nim siedzi SUPER stabilnie.

No i ostatnia z ciekawostek. Montaż jest wyposażony w szynę do powieszenia na nim dwóch teleskopów, które przypinane są obok siebie. Myślę że można byłoby powiesić na nim jakąś betoniarkę (C11-C14) i obok refraktor 4-5 calowy do guidowania. Wygląda to tak:

Zdjęcia sprzętu i skrótowy opis można zobaczyć tutaj:

http://www.astrophotography.pl/njp160.php

Poniżej kilka innych zdjęć:

NJP i EM-100:

Image

Image

Przekładnia (dość dokładna):

Image

Image

Jako pewnego rodzaju podsumowanie powiem tyle, że większość (no prawie wszystkie) zdjęcia z mojej galerii wykonane były z pomocą Takahashi NJP.

Takahashi EM-10

http://mishilo.image.pbase.com/u27/gesc ... 02em10.jpg

No po pewnym czasie użytkowania NJP okazało się, że przydałby się montaż, który byłby bardziej niż NJP przenośny. Montażem, który mi odpowiada pod względem przenośności mogł być tylko jeden - EM10 (nowsza wersja EM-100 ale o troche mniejszej nośności).

Sprzęt dla mnie typowo wyjazdowy do tzw. "szerokiego kąta".

Tak oto wygląda mój zestaw (również z zamontowanym systemem GoTo - FS2):

Image

Zestaw już się sprawdził. Przykładowe fotografie nim wykonane można zobaczyć tutaj:

10 minut z Canonem 10D (bez odejmowania darków) z ogniskową 70mm - jaki ładny szeroki kadr :?: :wink: )

http://www.astrophotography.pl/gear/zes ... taw_18.jpg

NGC7000:
http://www.astrophotography.pl/dso/ngc7000/ngc7000.html
http://www.astrophotography.pl/inne/ngc ... 5_1024.jpg

A teraz kilka danych technicznych o Takahashi EM-10.

Waga głowicy: 7kg
Nośność (raczej zaniżana przez Takahashi): 8kg (20 lbs)
Dokładność prowadzenia: +-10 arc sek lub lepsza.

Na razie nie wieszałem na tym montażu żadnego sprzętu o dłuższej ogniskowej ale jeśli będzie sposobność to powieszę i zmierzę mu PE, chociaż nie sądzę aby był gorszy niż podawany przez producenta :wink:
a nawet jeśli to do "szerokiego kąta" spokojnie wystarczy nawet +-10 (i tak stosuję guidowanie).

Jako podsumowanie polecam obejrzenie zdjęć przedstawiających historię Takahashi:

http://www.pbase.com/gesc/takahashi_telescope&page=all

Zachęcam do zamieszczania opisu sprzętu.

Z pozdrowieniami,
Dominik
Ostatnio edytowany przez Dominik Woś, 27 Sie 2006, 13:00, edytowano w sumie 1 raz
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostJasiu | 08 Paź 2005, 16:32

mam taki sam... rowerek jak na pierwszym zdjęciu :wink:
 
Posty: 29
Rejestracja: 04 Sie 2005, 21:50

PostDominik Woś | 10 Paź 2005, 16:19

Wracając na chwilkę do montażu EM-10. Zrobiłem trochę testów prowadzenia (przy okazji wyszukiwania zmiennych). 5 minutowe zdjęcie bez guidowania z ogniskową 355mm daje punktowe gwiazdki (zrobiłem kilka takich ekspozycji i nie było poruszonej):

Pełna klatka bez pomniejszania (taka wychodzi ze SBIG STV):
Image

Wygląda na to, że nie ma problemu z dużym PE w tym montażu.

Pozdrawiam,
Dominik
Ostatnio edytowany przez Dominik Woś, 27 Sie 2006, 13:00, edytowano w sumie 1 raz
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

Post1507 | 10 Kwi 2006, 11:38

ile kosztują te cudeńka
EOS40D MTO-11 CA, montaż SVP, okular Antares 10mm 1,25",EF 70-200 2.8L,EF 24-105 4L IS, EF 300/2.8 LIS
 
Posty: 151
Rejestracja: 19 Mar 2006, 21:18
Miejscowość: zduńska wola

Postzbyszek | 10 Kwi 2006, 12:58

Ales smaka narobil :D Moze cena o ile podasz troche ostudzi .
Ostatnio splacilem zalegly VAT i zus / 15000zl / i moglbym gdzies sie zadluzyc na kupno jakies maszynki "do mielenia miesa ".
 
Posty: 3014
Rejestracja: 28 Lip 2005, 23:00
Miejscowość: znikam

PostBogdan J. | 14 Maj 2006, 12:57

Moje nie poruszone ekspozycje 4min. bez guidingu z ogniskowej 480mm na EM-10 to ok.95%!
Montaż działa perfekcyjnie jednak zależne to jest od dokładnie skasowanych luzów oraz od perfekcyjnie ustawionej lunetki biegunowej.
Do jego zakupu zachęciły mnie próby Dominika z ogniskową 355mm. Jak widać decyzja była jak najbardziej właściwa :-)
Jednak autoguiding to rzecz o której myślę bardzo intensywnie!!!
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
 
Posty: 2517
Rejestracja: 27 Lip 2005, 09:28
Miejscowość: Kraków

PostJanusz_P. | 15 Maj 2006, 19:36

Zastanów się Bogdanie, byle na spokojnie :roll: , wprawdzie autoguiding pozwoliłby Ci znacznie zwiększyć prowadzoną do astrofoto ogniskową ale obciążalność montażu EM-10 w sumie na to i tak nie pozwoli więc w sumie po co ci ten następny spory wydatek na STV przed zakupem mocniejszego montażu chyba jeszcze nie czas na to rozwiązanie :roll:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostDominik Woś | 15 Maj 2006, 20:03

EM-10 jest perfekcyjnym montażem przenośnym :!: o "ładowności" do astrofoto do ok. 8-9 kg (w zasadzie bez stresów) i trzeba sobie zdawać sprawę z jego zalet (niewielka waga, niski PE) ale i ograniczeń (ograniczona nośność). Z autoguidingiem pociągnie nawet długie ogniskowe. Autoguiding to podstawowa sprawa przy astrofotografii i zawsze warto w niego zainwestować. :D

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostJanusz_P. | 15 Maj 2006, 20:15

Dominiku, pamiętasz zapewne jak prcyzyjnie musieliśmy ustawiać silniki w montażu Bogdana aby poprawnie działał z napędami i te improwizacje z zapalniczką do zdjęcia kół zębatych na Loctite ala Mc Guiver :lol:
Przykładowo swojego Alamaka 150/1500 Bogdan wiesza na SVP bo EM-10 okazał się w praktyce do tego niestety za delikatny :roll:
To jest montaż bardzo dokładny i precyzyjny w prowadzeniu co nie zmienia faktu że nie nada się do dłuższych ogniskowych a co za tym idzie cięższych sprzętów bo jest do tego za delikatny :roll:
Myślę że np z lekkim MTO z ogniskową 1000mm spisywałby się więcej niż dobrze ze względu na swoją wysoką precyzję prowadzenia 8)
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostDominik Woś | 15 Maj 2006, 20:30

Janusz_P. napisał(a):Dominiku, pamiętasz zapewne jak prcyzyjnie musieliśmy ustawiać silniki w montażu Bogdana aby poprawnie działał z napędami i te improwizacje z zapalniczką do zdjecia kół zębatych na Loctite ala Mc Guiver :roll:
Przykładowo swojego Alamaka 150/1500 Bogdan wiesza na SVP bo EM-10 okazał sie w praktyce do tego niestety za delikatny :roll:
To jest montaż ze dwa razy precyzyjniejszy co nie zmienia faktu że nie nada sie do dłuższych ogniskowych a co za tym idzie cięższych sprzętów bo jest do tego za delikatny :roll:
Myślę że np z lekkim MTO z ogniskową 1000mm spisywałby się więcej niż wyśmienicie 8)


Faktem jest, że regulacja bardzo precyzyjnego montażu wymaga dużej precyzji i trzeba się trochę pomeczyć (już my chyba cos o tym wiemy). Jednak dobrze wyregulowany EM-10 prowadzi naprawde precyzyjnie. :wink:

Ja wieszam na EM-10 Celestrona C8 SCT z wyciągiem Takahashi (ten wyciąg waży chyba z półtora kilograma :wink: ) z kamerką do guidowania STV i obiektywem (maluszkiem) 300mm i myśle, że mam jeszcze spory zapas nośności, chociaż na EM-10 wisi już ok. 8 kg. Jednak EM-10 mam zamontowane na statywie od NJP. :lol: EM-10 zamontowane na statywie aluminiowym (teodolitowym) z powieszonym C8 trzęsie się z kolei jak galareta. :wink: Satyw jest bardzo ważny :!:

Faktem jest jednak, że SVP wydaje się być bardziej solidny. :wink:

Następnym modelem Takahashi po EM-10 (czy też EM-11) jest już EM-200 - sporo większy i cięższy montaż.

Podsumowując :wink: - jako montaż do częstych podróży ze sprzętem EM-10 wydaje się optymalny o ile nie chcemy powiesić na nim sprzętu powyżej 8-9 kg.

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostJanusz_P. | 15 Maj 2006, 21:35

Jak najbardziej zgadzam się z tymi przemyśleniami i nie polecam zakupu autoguidera STV do tego montażu obciążonego sprzętem ponad 10kg bo to nie będzie miało większego sensu i będzie zdecydowanie nietrafionym zakupem.
Ten montaż jest dostatecznie dokładny aby spokojnie uprowadzić po kilka minut lekkie i krótkoogniskowe sprzęty klasy 300-500mm i na tym polega jego siła będąca chyba jego największą zaletą poza sporą mobilnością i niewielką jak na Takahashi wagą 8)
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostBogdan J. | 15 Maj 2006, 22:29

Ja jednak myślę, że autoguider to podstawa!!!
Raz, że bezzstresowo można uzbierać materiał nie poruszony a dwa spokojnie można wydłużyć czasy naświetlania z np. 240s do 300s czy więcej. Jest to jednak spora różnica :D
Awatar użytkownika
 
Posty: 2517
Rejestracja: 27 Lip 2005, 09:28
Miejscowość: Kraków

PostGregory | 15 Maj 2006, 22:40

Nie ma co sie czarowac. Autoguider to podstawa. :)

Do niedawna jeszcze malo kto myslal o tym, ze np. taki SVP moze byc doskonalym rozwiazaniem w przypadku dlugoczasowej astrofotografii, z wykorzystaniem ogniskowej 1 metr wlacznie. :)

A tymczasem? Tymczasem juz jest to mozliwe. Ogniskowa 1 metr i czasy ekspozycji praktycznie dowolne. 1205 sekund? Nie ma problemu. A wszystko to stalo sie mozliwe wlasnie dzieki zastosowaniu autoguidera. 8)

http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=868

Pozdrawiam,
Gregory
Ostatnio edytowany przez Gregory, 16 Maj 2006, 18:28, edytowano w sumie 1 raz
Gregory
 

PostJaLe | 16 Maj 2006, 18:02

Bogdan J. napisał(a):Ja jednak myślę, że autoguider to podstawa!!!
Raz, że bezzstresowo można uzbierać materiał nie poruszony a dwa spokojnie można wydłużyć czasy naświetlania z np. 240s do 300s czy więcej. Jest to jednak spora różnica :D


Zgadzam się z Tobą Boguś w 100%.
Awatar użytkownika
 
Posty: 7044
Rejestracja: 09 Wrz 2005, 21:13
Miejscowość: małopolska

PostJanusz_P. | 16 Maj 2006, 19:10

I ja przyznaję w końcu rację bo po namyśle doszedlem do wniosku że wcale nie trzeba wieszać cięższego sprzętu na tego monta a do rozwoju hobby potrzeba również dłuższych ekspozycji z tych lekkich działek astrofotograficznych co pod Bieszczadzkim niebem spokojnie jest możliwe i nawet wskazane 8)
Jak widać nie wziąłem pod uwagą wszystich czynników o których myślał Bogdan w procesie decyzujnym o zakupie STV :roll:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PosttomekL | 17 Maj 2006, 10:37

Domek napisał(a):
Faktem jest, że regulacja bardzo precyzyjnego montażu wymaga dużej precyzji i trzeba się trochę pomeczyć (już my chyba cos o tym wiemy). Jednak dobrze wyregulowany EM-10 prowadzi naprawde precyzyjnie.



I tu jest pies pogrzabany. Niestety panuje opinia, że jeśli wyda się na montaż 2tyś USD lub więcej to wystarczy go włączyć do prądu i zdjecia same się już będa robiły. Prawda natomiast jest taka, że aby uzyskać dobre efekty należy poświęcić trochę czasu na dopracowanie szczegółów, poznanie montażu, etc. Jeśli przebrniemy ten etap montaż na pewno odpłaci się nam z nawiązką. Poza tym oczywistym jest, że nie pwiesimy na nim nic wielkiego, bo nie taka jest jego rola.
Podsumowując moim zdaniem EM10 po prostu zjada SVP pod względem dokładności , co niestety słono kosztuje bo oczywiście cenowo i pod względem nośności to SVP zjada EM10. Niestety za jakość się płaci.
Awatar użytkownika
 
Posty: 170
Rejestracja: 03 Sie 2005, 11:55

PostGregory | 17 Maj 2006, 10:52

tomekL napisał(a):Podsumowując moim zdaniem EM10 po prostu zjada SVP pod względem dokładności , co niestety słono kosztuje bo oczywiście cenowo i pod względem nośności to SVP zjada EM10. Niestety za jakość się płaci.


EM10 zjada SVP w przypadku przedluzonych ekspozycji bez guidingu, (powiedzmy do 5 min.) i zastosowaniu ogniskowej ok. 500-600 mm. SVP zjada zas EM10 pod katem ceny. SVP od niedawna dzieki urzadzeniom Leszka Jedrzejewskiego mozna wzbogacic w autoguider oraz GoTo. Wtedy montaz ten doskonale radzi sobie np. z ogniskowa 1000 mm. i dowolnymi juz czasami ekspozycji. I tutaj wnioski nasuwaja sie same. Dzieki pojawiajacym sie ogromnym zaletom i nowym mozliwoscia SVP, montaz ten z powodzeniem mozna wykorzystywac wiec w astrofotografii. :)

Pozdrawiam,
Gregory
Gregory
 

PostDominik Woś | 17 Maj 2006, 11:42

tomekL napisał(a):Niestety panuje opinia, że jeśli wyda się na montaż 2tyś USD lub więcej to wystarczy go włączyć do prądu i zdjecia same się już będa robiły.


Niestety taka opinia jest więcej niż bardzo powszechna. :wink:

Podam też inną opinię.

Zdarzają się negatywne uwagi o montażach, które nie spełniają pokładanych w nich oczekiwań i funkcjonują źle, mają luzy, chodzą za ciężko, itp. Na pytanie kiedy i czy montaż był odpowiednio i dokładnie wyregulowany odpowiedź najczęściej brzmi: "A tam się coś reguluje ? Jak ? Po co ?". 8) Zresztą podobnie jest z innym sprzętem, w tym i z optyką. :wink:

Pozdrawiam,
Dominik
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostBogdan J. | 17 Maj 2006, 19:50

Panowie!!!
Będąc w Bieszczadach poczułem przedsmak prawdziwej przygody z astrofotografią głębokiego nieba.
Można się bawić zupełnie amatorsko i dla własnej satysfakcji robić zdjęcia wybranych obiektów gdzie po prostu one są i nie ważne jak do końca wyglądają.
Można też na zupełnie przyzwoitym średnim poziomie uwieczniać obiekty ,które już zadowalają samego autora i są też możliwe do pokazania. Ja osobiście chciałbym należeć do tej grupy.
Wreszcie astrofotografia zwana sztuką. Niemal, że profesjonalna która zapiera dech w piersiach i oczarowuje. Tak daleko zagalopowana pasja daje nam miłośnikom astronomii chwile refleksji i zadumy nad wszechświatem.
Pewnie się wszyscy zgodzimy, że do tej elitarnej grupy może należeć na razie tylko Dominik. Oczywiście z użytkowników naszego forum :D
Właśnie finalizuję transakcję zakupu STV więc teraz będę mógł spoglądać w niebo z za chipu 300D znacznie dłużej i skuteczniej. Zależy mi tu też na prostocie i ograniczeniach w kablach i zabieranego ze sobą na wyjazdy sprzętu.
Rozważałem też zakup kamery ale jednak zdecydowałem ,że pozostanę przy cyfrowej lustrzance.
Jeszcze pozostaje ważny element tej zabawy. Czyli obróbka zdjęcia .
To niestety jest dla mnie najtrudniejszy temat. Ale oczywiście nie sam sprzęt robi zdjęcia a wszystkiego trzeba się cierpliwie uczyć. Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
 
Posty: 2517
Rejestracja: 27 Lip 2005, 09:28
Miejscowość: Kraków

PostJaLe | 17 Maj 2006, 19:57

Boguś i to jest właśnie pasja !!!!
Będzie co raz lepiej - zobaczysz ! Nie tylko dlatego, że masz co raz lepszy sprzet, ale faktycznie fascynuje Cię przygoda z astronomią :D
Awatar użytkownika
 
Posty: 7044
Rejestracja: 09 Wrz 2005, 21:13
Miejscowość: małopolska

PostJanusz_P. | 17 Maj 2006, 20:09

A co najważniejsze zdobywasz kolejne doświadczenia i szkolisz się szybko w dobrej obróbce zdjęć co od razu widać po publikowanych fotach, takie zaangażowanie i nakład pracy szybko zaowocują jeszcze lepszymi zdjęciami 8)
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

PostBogdan J. | 17 Maj 2006, 21:52

To prawda! W momencie gdy właśnie mój 300D rejestruje kilku minutowe ekspozycje chodzę koło montażu w kółko i cieszę się jak dziecko. Zastanawiam się jak będą wyglądać pojedyncze klatki, jakie będzie finalne zdjęcie, jak daleko zajrzy teleskop?!!!
Jest to dla mnie wspaniała przygoda podparta wielkimi emocjami.
Po prostu piękna rzecz!!!
Awatar użytkownika
 
Posty: 2517
Rejestracja: 27 Lip 2005, 09:28
Miejscowość: Kraków

PostDominik Woś | 10 Cze 2006, 20:19

Dzisiaj na EM-10 powiesiłem refraktor 140mm. Nie wydaje mi się aby EM-10 jakoś odczuł ciężar rafraktora. :wink: Popatrzecie jednak na statyw. Jest od NJP/EM-200. Statyw to bardzo ważna rzecz.

Image Image

Pozdrawiam,
Dominik
Ostatnio edytowany przez Dominik Woś, 27 Sie 2006, 13:01, edytowano w sumie 1 raz
Pozdrawiam,
Dominik
 
Posty: 4399
Rejestracja: 26 Lip 2005, 22:05
Miejscowość: Łomianki /k Warszawy

PostGregory | 11 Cze 2006, 01:54

Tak, bardzo ladnie sie calosc prezentuje a ja musze powiedziec, ze doskonale sprawdza sie tez w praktyce. Dzisiaj mielismy okazje podziwiac Jowisza i w pelni komfortowo bylo to mozliwe z zastosowaniem powiekszenia dochodzacego np. pod 140x. TEC pieknie ukazal cale bogactwo struktur na tarczy planety. Co do montazu czas wygasania ewentualnie powstalych drgan miesci sie w granicy 2 sekund, czyli jak na takiego kolosa - refraktor, jest to wynik bardzo przyzwoity. Jednym slowem jest to doskonaly zestaw ekspedycyjny. :)

Pozdrawiam,
Gregory
Gregory
 

Postzbyszek | 28 Sie 2006, 22:39

 
Posty: 3014
Rejestracja: 28 Lip 2005, 23:00
Miejscowość: znikam

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości

AstroChat

Wejdź na chat