Jaki teleskop?

Postadam44 | 24 Lip 2006, 01:24

Witam. Mam zamiar kupić pierwszy teleskop. Jestem zielony w temacie i proszę o poradę który z tych modeli będzie odpowiedni dala początkującego. Szukam teleskopu do obserwacji planet mgławic,galaktyk jeżeli się da :)

Teleskop "Soligor" MT-910 cena:999.00zł

Średnica zwierciadła: 114mm
- Ogniskowa zwierciadła: 910mm
- Światłosiła: 1:8
- Użyteczne powiększenia: 25 - 230x

http://www.astrokrak.pl/sklep/product_i ... cts_id=236

Sky-watcher 13065EQ2 Parabolic Reflektor 130/650 #1686 cena:674.95

zwierciadło o średnicy 130 mm
ogniskowa: 650 mm

http://www.dfoto.pl/sklep/customer/prod ... =33&page=4


Teleskop "Synta/Sky-Watcher" SK1149 EQ2 [50-16000] 595.00zł

Średnica zwierciadła: 114mm

Ogniskowa zwierciadła: 900mm

http://www.astrokrak.pl/sklep/product_i ... cts_id=405


Teleskop "Synta/Sky-Watcher" SK1309 EQ2 695.00zł

Średnica zwierciadła: 130mm
Ogniskowa zwierciadła: 900mm

http://www.astrokrak.pl/sklep/product_i ... cts_id=406
 
Posty: 1
Rejestracja: 24 Lip 2006, 01:16

PostJaLe | 24 Lip 2006, 09:37

Moje zdanie, które forsuje na tym forum na temat wyboru pierwszego teleskopu jest już znane, zobacz min. tutaj:

http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=1107

Uważam , iż zakup Newtona o apaerturze poniżej 200 mm to strata pieniędzy. Tym bardziej dla początkującego, czyli osoby, która spodziewa się zobaczyć jak najwięcej, a w szczególności obiekty mglawicowe.
Najlepiej na razie nic nie kupuj tylko wybierz się na jakiś zlot i porównaj sprzęty. Zakupy zostaw na czas po wakacjach.

Jeżeli natomiast chcesz koniecznie wydać te pieniądze, to polecam zakup dobrej lornetki ze statywem.
Dysponując taką - będziesz miał możliwość poznania nieba i rozkoszowania się widokiem nie gorszym, a na pewno bardziej komfortowymi obserwacjami niż w w/w przez Ciebie teleskopach.
Awatar użytkownika
 
Posty: 7069
Rejestracja: 09 Wrz 2005, 21:13
Miejscowość: małopolska

PostPR31 | 29 Lip 2006, 01:46

Oj, bez przesady. To jakby mówić, że samochód nie pędzący 200 km/h nie jest wart uwagi... Z własnego doświadczenia wiem, że Newton 11 cm może dać mnóstwo frajdy, tylko nie można nastawiać się na obrazy jak z Hubbla. Powiem więcej - zaczynałem od lunetki 4 cm i też ją dobrze wspominam. Fakt, że 11 cm to mało do obiektów mgławicowych (z nielicznymi wyjątkami to tylko szare chmurki), ale na niebie jest przecież wiele ciekawych rzeczy innych niż DS. Można sobie np. znaleźć jakąś plenetoidę i śledzić ją przez miesiąc - zabawa przednia. Są gwiazdy zmienne, wielokrotne, duże gromady otwarte itd.

Nie można też mówić, że mały teleskop ma same wady. Ma także kilka zalet. Jest mniejszy, lżejszy, mniej czuły na warunki atmosferyczne (duże lustro wymaga dobrych warunków - to truizm), bardziej tolerancyjny na niedokładną kolimację, szybciej się wychładza itd. W gorszych warunkach obserwacyjnych (np. balkon) może dać lepszy (spokojniejszy) obraz niż teleskop duży - szczególnie przy sporym powiększeniu (planety, Księżyc, gwiazdy podwójne).

Moim zdaniem najważniejsze, aby teleskop nie był tanią zabawką, która psuje się po roku. Niech będzie mały, ale przyzwoity pod względem jakości i w miarę solidnie zbudowany. Ale o to trzeba już pytać osoby, które dany sprzęt mają - i to nie przez miesiąc.

Po drugie, wygoda obserwacji. Teleskop nie może trząść się po każdym powiewie wiatru czy regulacji ostrości. A przy dużych powiększeniach już drgania liczone w mikronach zupełnie psują obraz. Czyli sztywny montaż paralaktyczny. Warto zainwestować choćby w najprostszy napęd zegarowy. Kto nie obserwował takim teleskopem, nie wie jaki to luksus. Obraz stojący bez ruchu w polu widzenia, i dający obie ręce wolne do wykonania notatek, jest wart mniejszej średnicy lustra.

Kolejna rzecz - lornetka. Zgadzam się z JaLe, że to sprzęt niezbędny do poznawania nieba, a później jako dodatek do teleskopu. Ale lornetka teleskopu nie zastąpi. Nie pozwoli na obejrzenie małych obiektów - planet, Księżyca, Słońca (z filtrem!), gwiazd wielokrotnych, ruchu planetoid itd. Choć w przypadku obiektów DS duża lornetka faktycznie jest lepsza niż mały teleskop - przede wszystkim daje niezapomniany, plastyczny, dwuoczny widok.

Zgadzam się też z JaLe, że nie ma co kupować pochopnie będąc "zielonym w temacie". Trzeba wybrać świadomie. Nie warto przepłacać za parametry, których w naszych warunkach nie wykorzystamy.

I dorzucę coś jeszcze. Chyba nie warto kupować sprzętu z najniższej półki tj. za mniej niż 1500 zł (z podstawowym wyposażeniem). Ja nie wybrałbym żadnego z przedstawianych modeli, choć piszę to wyłącznie teoretycznie (z żadnym nie miałem do czynienia).

Pozdrawiam
Paweł
TAŁ-1M 110/805
 
Posty: 26
Rejestracja: 31 Mar 2006, 17:47
Miejscowość: Warszawa

Postaurynka | 11 Sie 2006, 13:02

Ja to bym jakąś Syncię wybrała, bo jak narazie nie spotałam żadnej osoby, która by radziła amatorowi coś innego. Szkoda, że w tych swoich przykładach nie masz jej o parametrach 200/1200, bo własnie ona jest na topie w wypowiedziach zaawansowanych astromaniaków, z którymi miałam do czynienia. :wink: :D
Awatar użytkownika
 
Posty: 493
Rejestracja: 09 Sie 2006, 10:55
Miejscowość: Rzeszów/Den-Haag

PostJanusz_P. | 11 Sie 2006, 15:35

Jeśli świadomie rezygnujesz z astrofotografii i obserwacji planetarnych wymagajacych dużych powiekszeń i paralaktyka to Dobson jak najbardziej trafny wybór bo Synta robi spore i tenie teleskopy do obserwacji wizualnych właśnie na
Dobsonie 8)
Jednakowoż te teleskopy nie nadają się na narzędzia podręczne ani ekspedycyjne ze względu na swoje naprawdę duże gabaryty :roll:
Astropozdrówko Janusz P.

Fujinon 10x50, SCT 6 podręczny, SCT-14" HyperStar, EQ-6, Coronado 60, EOS-6D-mod i takie tam szkiełka do niego od 8 do 4000 mm plus lasery RGB do 2 W :-)
Awatar użytkownika
Założyciel i Patron Forum
 
Posty: 18278
Rejestracja: 12 Kwi 2005, 19:17
Miejscowość: 15 km na południe od Krakowa

Postmarcin122 | 11 Sie 2006, 22:42

1. z teleskopów które wymieniłeś wybrałbym wieksze lustro, czyli modele 130mm.
2. jeśli bardziej nastawiasz się na planety weź ogniskową 900mm (miasto)
3. jeśli DS weź 650mm, da jaśniejsze obrazy (wieś)

4. moje rady.
jeśli mieszkasz w mieście to o DS zapomnij bo to rozmyte plamy, lub ich brak. nastaw się na planety, lornetką też niewiele zobaczysz.
jeśli na wsi pod ciemnym niebem ten jeśniejszy się dobrze sprawi do głębokiego nieba a i do planet sie nada.

5. dobry okular też jest ważny.
Dwie rury i trochę granatów.
Awatar użytkownika
 
Posty: 20
Rejestracja: 28 Lip 2006, 10:45
Miejscowość: Poznań

PostDrakos | 16 Sie 2006, 11:54

Synta 8" na Dobsonie to silny kompromis ceny i funkcjonalności całego teleskopu dlatego wybrałem mniejszą tubę ale na Paralaktyku zamiast niegramotnego Dobsona i bynajmniej teraz po ponad roku wcale tego nie załuję choć i wtedy przed zakupem brałem Syntę mocno pod rozwagę.
Kronos 10x50 i dobre chęci.
Soligor MT-750 i dwa dobre okularki LV2,5 oraz LVW-8mm to jest To !
 
Posty: 121
Rejestracja: 26 Wrz 2005, 21:56

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości

AstroChat

Wejdź na chat