Witam. Jestem świeżo upieczonym posiadaczem teleskopu SW 90/900 na EQ3-2. Jest to mój pierwszy kontakt z teleskopami w związku z czym mam kilka pytań odnośnie samego montażu. Nie wiem czy jest to kwestia tylko mojego egzemplarza czy tak już mają eq3-2 ale metalowe pierścienie rektascensji i kalendarza kręcą się w cały świat jak by nie były do niczego przyczepione. Jest tam co prawda śruba blokowania pierścień rektascensji ale nawet jak dobrze ją dokręcę to i tak w czasie poruszania teleskopem po chwili się luzuje i obraca. Pierścień godzinowy za to kręci się w cały świat i jego akurat nie można niczym przyblokować. Niby są to nieważne rzeczy bo jak wiele osób mówi są to praktycznie tylko ozdoby ale czy w tym modelu jest to normalne ?
I jeszcze jedno pytanie odnośnie montażu. Mikroruchy działają tylko przy zablokowanych ruchach ? czy powinny działać też prawidłowo przy poluzowanych ? Bo u mnie chodzą tylko przy zablokowanych. I jeszcze jak teleskop mam obrócony na 0 stopni w deklinacji i powiedzmy że jest ustawiony poziomo w rektascensji to mikroruchy działają tak opornie jak by guma o gumę tarła i troche trzeszczą czy piszczą (nie wiem jak nazwać zjawisko tarcia gumy o gumę). W pozycji bardziej skierowanej ku północy (na gwiazdę polarną) nie ma już takiego efektu. Oczywiście na poluzowanych obrotach teleskop jest wyważony i nie leci w żadną stronę. Wiem że jest to budżetowy montaż i kokosów nie można się po nim spodziewać ale pytam czy inni posiadacze takiego montażu też mają podobne objawy.