i jakie zadęcie - karkołomna misja, zmiana trajektorii żeby nie uderzyła w ziemie (ściema jak stopięćdziesiąt, przecież tak czy inaczej mija nas o miliony kilometrów)... oraz TECHNOLOGIA UDERZENIA KINETYCZNEGO(?!) - bardzo wymyślna nazwa na KOPA W DUPĘ, godna KONSERWATORA POWIERZCHNI PŁASKICH
oczywiście w kosmosie stosowana pierwszy raz w historii... oprócz niezliczonych przypadków jak historyczna sonda Łuna, która kilkadziesiąt lat temu uderzyła w ksieżyc, albo znana misja deep impact zakończona trafieniem w kometę.
geekweek: zażywasz - przegrywasz!