NASA ogłosiła, że będzie zarabiać na "turystycznych" lotach a ISS. Jeśli ktoś pozna realia takiej wycieczki to może jednak ... zrezygnuje.
Tutaj opisali realistycznie, prawdziwie przeżycia podczas lotu rakietą z Ziemi w kosmos.
https://www.focus.pl/artykul/piekielna-jazda
Okazuje się, że ...
Co prawda w wielkich wirówkach przyszli astronauci poddawani są jeszcze większym przeciążeniom niż spodziewane podczas lotu ale to wcale nie jest dobra symulacja.
Wibracje i hałas już przed startem są ogromne.
Potem, podczas przyspieszania, dochodzą ogromne wstrząsy, oprócz, oczywiście, wgniatania w fotel.
Podczas odrzucania członu, przed uruchomieniem następnego, z kolei masz wrażenie, że spadasz.
Czyta się łatwo ale trwa to bardzo, bardzo długo - dziewięć minut!
Co potem? Nieważkość. Czujesz się, jakbyś był do góry nogami.
Przez kilkanaście do kilkudziesięciu godzin nie przekazuje się na Ziemię (przynajmniej do publicznej wiadomości) filmów z życia nowych astronautów bo ...
"haftują po kątach".
Co w zamian?
"Gdy po raz pierwszy widzisz Ziemię z orbity, masz uczucie, jakby ktoś zdradził ci sekret. To wielki przywilej, ogromny honor.
Jakbyś po raz pierwszy miał do czynienia z magią.
...
To najciemniejsza czerń, jaką można sobie wyobrazić. Wygląda naprawdę niezwykle.
Myślę, że dzieje się tak dlatego, że przywykliśmy do rozgwieżdżonego nocnego nieba z rozproszonym światłem słonecznym i pokrywą chmur odbijającą światła od Ziemi.
W przestrzeni kosmicznej jest inaczej. Gdy w nią spojrzałem, zostałem wynagrodzony widokiem atramentowej czerni”.
Artykuł zilustrowano ciekawą grafiką, która nie wydaje mi się autentycznym zdjęciem?!
Siema