Na pierwszy rzut oka - nie.
Centrum Drogi Mlecznej nie wydaje się zdrowym miejscem do życia w świetle tego, nowego odkrycia.
"Na ślad tej gigantycznej eksplozji trafił prof. Joss Bland-Hawthorn z Uniwersytetu w Sydney w Australii, kiedy na początku XXI wieku analizował zdjęcia rentgenowskie Drogi Mlecznej."
***
Czyli nie wiadomo czy lepiej żyć pod żółtym karłem w centrum naszej galaktyki czy pod czerwonym na peryferiach. Tu i tu można oberwać X, itp.
Siema
http://wyborcza.pl/7,75400,25326580,gig ... =BoxOpImg7