Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 08:06

Minęło 40 lat od lotu Mirosława Hermaszewskiego w kosmos.
2018-06-27. Maria Puciata-Mroczynska
40 lat temu, w ramach misji Sojuz 30, z kosmodromu w Bajkonurze wystartowała rakieta Sojuz-U, na której pokładzie znajdował się pierwszy i do tej pory jedyny Polak, który poleciał w kosmos – Mirosław Hermaszewski.
Mirosław Hermaszewski urodził się 15 września 1941 roku w Lipnikach. Już za czasów młodzieńczych interesował się lotnictwem. W wieku 19 lat rozpoczął swoją przygodę w tej dziedzinie, latając szybowcem we wrocławskim aeroklubie. Następnie ukończył edukację w Szkole Orląt w Dęblinie. Od 1964 do 1978 roku służył w wojskach obrony powietrznej Polski. W 1976 rozpoczął szkolenie w Gwiezdnym Miasteczku w Rosji, gdzie wybrano go na kandydata do lotu kosmicznego.
27 czerwca 1978 roku polski astronauta wraz z Rosjaninem Piotrem Klimiukiem, na pokładzie niemal siedmiotonowego statku Sojuz 7K-T, wyruszyli na orbitę. Po dwóch dniach astronautom udało się przycumować do stacji SALUT-6. Podczas niemal ośmiodniowego lotu pojazd kosmiczny okrążył Ziemię 126 razy. W trakcie pobytu na stacji zostało wykonanych wiele eksperymentów, między innymi badanie odczuć smakowych w nieważkości, obserwacja zórz polarnych oraz badanie układu krwionośnego i neutralizacji złego wpływu braku ciążenia na jego działanie.
Po oddzieleniu się od stacji Sojuz 7K-T został wykorzystany jako kapsuła powrotna. Lądowanie nastąpiło 5 lipca 1978 roku o godzinie 15:30 czasu polskiego.
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... -w-kosmos/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Minęło 40 lat od lotu Mirosława Hermaszewskiego w kosmos..jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Minęło 40 lat od lotu Mirosława Hermaszewskiego w kosmos2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 08:08

Paleoklimatolodzy: ocieplenie na Ziemi może być nierównomierne
2018-06-27
Kiedy w ostatnich 3,5 mln lat na Ziemi następowały ocieplenia klimatu, nie przebiegały one równomiernie. Obszary polarne doświadczały większych wzrostów temperatur, niż np. tropiki. Podobnie może być i teraz - ostrzegają paleoklimatolodzy.
Globalne ocieplenie jest faktem, z którym mało kto obecnie próbuje się spierać, a jedną z jego przyczyn jest aktywność człowieka i emisje gazów cieplarnianych. Porozumienie paryskie, zawarte w grudniu 2015 r. i przyjęte przez 195 krajów określiło ogólnoświatowy plan działania, który ma ograniczyć globalne ocieplenie. Chodzi o to, by średnia temperatura na Ziemi nie wzrosła powyżej 2 stopni C w porównaniu z epoką preindustrialną.
Naukowcy z przeróżnych dziedzin nauki od lat głowią się, jak powstrzymać lub zminimalizować te zmiany klimatu. Teraz głos zabrali znawcy dziejów Ziemi. Pokazują, że badając, jak zmieniał się klimat w przeszłości (tysiące czy miliony lat temu) - można dokładniej prognozować, jak przebiegać będzie obecne ocieplenie klimatu.
"Chcieliśmy podsumować wyniki badań paleoklimatycznych, które skupiały się na odpowiedzi, jak w przeszłości różne ekosystemy odpowiadały na ocieplenie klimatu. I czy ta lekcja z przeszłości może być wykorzystana w przyszłości" - mówi w rozmowie z PAP dr Katarzyna Marcisz z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, współautorka artykułu w "Nature Geoscience" (https://www.nature.com/articles/s41561-018-0146-0).
W swojej publikacji naukowcy zwracają uwagę, że poprzednie ocieplenia klimatu przebiegały nierównomiernie. Na obszarach polarnych temperatura wzrastała znacznie bardziej, niż w tropikach. Podobnie może być teraz. Ogólnoświatowa średnia 2 stopni C nie będzie oznaczała, że o 2 stopnie wzrośnie temperatura na Syberii i o 2 na afrykańskiej sawannie. Sprawa może być o wiele bardziej skomplikowana.
Katarzyna Marcisz w rozmowie z PAP powiedziała, że w epoce przedindustrialnej również pojawiały się okresy, kiedy temperatura wzrastała o 1,5-2 stopnie C. Mimo tego, że wtedy człowiek nie przyczynił się wtedy do zmian klimatycznych, warto wyciągnąć wnioski z tego, jak wówczas przebiegało ocieplenie.
Do porównań wybrano trzy najważniejsze okresy. Ociepleniem najbliższym obecnym czasom było holoceńskie maksimum klimatyczne 9-5 tys. lat temu. W tym czasie - w porównaniu z czasami wcześniejszymi i późniejszymi - klimat na Ziemi się ocieplił. "Na podstawie badań paleoekologicznych wiemy, że na biegunie północnym temperatura była nawet o 4 stopnie większa. A wzrost temperatury w tropikach - również w oceanach w tamtej strefie - wynosił tylko ok. 1 stopień C. Ocieplenie zdecydowanie bardziej było widoczne w obszarach polarnych" - powiedziała badaczka.
Drugim przedziałem czasowym był interglacjał eemski 130-115 tys. lat temu. "W najcieplejszym okresie zimy były cieplejsze i mokrzejsze niż teraz. W Europie było o 1-2 stopnia C cieplej niż obecnie, a poziom morza był wyższy o 6-9 metrów niż teraz" - opowiada dr Marcisz.
Trzecim interesującym okresem jest środkowy pliocen, 3 mln lat temu. "Wtedy na Ziemi panowały podobne warunki, jeśli chodzi o natężenie światła docierającego do Ziemi, ułożenie kontynentów i koncentrację dwutlenku węgla w atmosferze. W środkowych szerokościach geograficznych modelowane temperatury były wyższe niż obecnie, w tropikach o ok. 1-2 stopnie C. A powyżej 70 stopnia szerokości geograficznej północnej temperatury wynosiły nawet o 8 stopni C więcej niż obecnie, a jeszcze wyższe we wczesnym pliocenie, a więc zmiany były naprawdę znaczące" - mówi.
A ponieważ w przeszłości zmiany klimatu na biegunach były bardziej widoczne niż w pobliżu równika, to warto się zastanowić, czy sytuacja nie powtórzy się i tym razem. "Być może w obecnych modelach zmian klimatu znacząco niedoszacowane są zmiany, jakie czekają obszary polarne" - podsumowuje badania dr Marcisz.
Dr Marcisz opowiada, że w publikacji zebrano przekrojowe dane z bardzo wielu badań. Wśród autorów publikacji są paleoekolodzy zajmujący się badaniem rdzeni jeziornych i torfowisk (tym zajmuje się dr Marcisz), paleoklimatolodzy badający rdzenie lodowe oraz przygotowujący modele zmian klimatu, oceanolodzy oraz geochemicy. Publikacją kierował Hubertus Fisher, profesor Uniwersytetu Berneńskiego. (PAP)
Autor: Ludwika Tomala
lt/ ekr/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... ierne.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Paleoklimatolodzy ocieplenie na Ziemi może być nierównomierne.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 08:09

Nawet 90 proc. powierzchni lądowej Ziemi może ulec degradacji do 2050 roku
2018-06-27
Niemal 90 proc. lądowej powierzchni Ziemi może ulec degradacji, upustynnieniu w ciągu następnych 30 lat, co przyczyni się do zmniejszenia globalnych zbiorów o 10 proc. – wynika z najnowszego raportu Wspólnotowego Centrum Badawczego Komisji Europejskiej.
Wspólnotowe Centrum Badawcze Komisji Europejskiej (JRC) opublikowało 21 czerwca nowy Światowy Atlas Upustynnienia (jego dwie poprzednie edycje ukazały się w 1992 i 1998 r.). To raport o obecnej i prognozowanej skali degradacji krajobrazu i gleb na całym świecie, przyczynach tego zjawiska i wskazówkach dla decydentów politycznych i lokalnych władz, jak walczyć z pustynnieniem i regenerować zniszczone gleby.
Jego lektura potwierdza, że naturalne zasoby Ziemi są obecnie eksploatowane i obciążone w skali bez precedensu w historii, głównie wskutek wzrostu światowej populacji, ekspansji działalności człowieka i zmieniających się wzorców konsumpcji. Zanieczyszczenia powietrza, gleb i wody, erozja ziem, coraz dotkliwsze susze – wszystko to obniża jakość gleby i czyni tereny nienadającymi się do uprawy czy zasiedlenia.
Autorzy szacują, że degradacji uległo już ponad trzy czwarte całej lądowej powierzchni Ziemi, a do roku 2050 liczba ta może wzrosnąć do nawet 90 proc. Rocznie degradacji ulega obszar wielkości połowy powierzchni Unii Europejskiej. Najbardziej podatne są tereny w Afryce i Azji.
Przyczyniają się do tego coraz bardziej rozrastające się miasta oraz zjawisko wylesiania, ale największym winowajcą jest niekontrolowany rozwój rolnictwa. Pola uprawne i pastwiska zajmują obecnie ponad jedną trzecią lądu Ziemi.
Z raportu wynika jednak, że to właśnie sektor rolniczy najbardziej ucierpi na postępującej degradacji, bowiem do roku 2050 – według prognoz - globalne zbiory zmniejszą się o ok. 10 proc. Najdotkliwiej odczują to mieszkańcy Indii, Chin i Afryki subsaharyjskiej, gdzie wskutek pogarszającego się stanu gleb zbiory zmniejszą się nawet o połowę.
Globalne konsekwencje będą jednak dużo poważniejsze. Kurczące się zasoby ”dobrych” ziem zmuszą do migracji lub przymusowych wysiedleń nawet 700 mln ludzi do roku 2050. Do końca XXI wieku liczba ta może wielokrotnie wzrosnąć, alarmują autorzy raportu.
Przyspieszone wylesianie terenów, głównie pod uprawy, sprawi też, że trudniej będzie w przyszłości walczyć ze zmianami klimatu.
”W ciągu 20 lat, które upłynęły od publikacji ostatniej edycji Atlasu, eksploatacja gleb i lądu dramatycznie wzrosła. Jeśli chcemy uratować naszą planetę dla następnych pokoleń, musimy natychmiast zmienić to, jak traktujemy te cenne zasoby” – podkreśla odpowiedzialny za Wspólne Centrum Badawcze komisarz unijny, Tibor Navracsics.
Choć degradacja ziemi to problem globalny, jego efekty odczuwalne są lokalnie – wymaga więc lokalnych rozwiązań. Do walki z tym zjawiskiem potrzeba większego zaangażowania i efektywniejszej współpracy na stopniu lokalnym, podkreślają autorzy Atlasu.
Jak więc można przeciwdziałać degradacji gleb? Jej główna przyczyna, czyli ekspansja rolnictwa, może być ograniczona przez zintensyfikowanie zbiorów na istniejącym obszarze rolnym, podpowiadają naukowcy. Należy też zachęcać do zmiany diety na roślinną, konsumpcji białek zwierzęcych z certyfikowanych hodowli i przeciwdziałać marnowaniu żywności i odpadków.
W Unii Europejskiej problem upustynnienia dotyczy 8 proc. terytorium (ok. 14 mln hektarów), głównie w południowej, wschodniej i środkowej Europie, które są na ten proces zdaniem badaczy szczególnie podatne.
Raport wycenia ekonomiczny koszt degradacji gleb w UE, jako wydatek rzędu dziesiątek miliardów euro rocznie.
Światowy Atlas Upustynnienia można znaleźć tutaj: https://wad.jrc.ec.europa.eu/ (PAP)
dwo/ ekr/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... -2050-roku

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nawet 90 proc. powierzchni lądowej Ziemi może ulec degradacji do 2050 roku.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 08:11

Tej nocy po niebie będzie wędrować olbrzymi Księżyc w towarzystwie "władcy pierścieni"
2018-06-27
Lato sprzyja obserwacjom nieba, dlatego mamy dla Was gratkę na najbliższą noc. Księżyc znajdzie się w pierwszej letniej pełni, a jego olbrzymia tarcza będzie wędrować nisko nad horyzontem tuż obok wyjątkowej planety.
Środowy (27.06) wieczór zarezerwujcie sobie na podziwianie nieba, bo jest ku temu szczególna okazja. W nocy Księżyc znajdzie się w pierwszej letniej pełni, która nazywana była dawniej przez rolników Pełnią Truskawkowego Księżyca. Dlaczego?
Jak sama nazwa wskazuje, jest to idealny czas na małe, czerwone oraz słodkie owoce. W tym sezonie pojawiły się one wcześniej, więc spieszmy się nimi rozkoszować, bo wkrótce już ich nie będzie, przynajmniej tych świeżych, krajowych.
Truskawkowy Księżyc wzejdzie, jak tradycyjnie podczas swej pełni, wraz z zachodem Słońca, a zajdzie, wraz ze wschodem Słońca. Będzie panować na niebie od zmierzchu do świtu, w tym czasie wędrując między południowo-wschodnim a południowo-zachodnim niebem tak nisko nad horyzontem, jak Słońce w najkrótsze dni w roku.
Niska wysokość nad horyzontem oznacza, że zadziała skutek złudzenia optycznego i gęstości atmosfery, dzięki czemu Księżyc będzie się wydawać większy niż zwykle, gdy jest wysoko na niebie. Szczególnie duży będzie się wydawać oczywiście między zabudowaniami lub np. mostami. Zachęcamy wówczas do jego fotografowania.
Będzie nie tylko duży, ale też krwisty. Wszystkiemu winna będzie ziemska atmosfera. Promienie słoneczne w rzeczywistości są połączeniem wielu fal elektromagnetycznych o różnych długościach. To od ich długości zależy jaki kolor widzimy.
Najkrótsza jest fala światła niebieskiego, a najdłuższa czerwonego. Ta druga nie rozszczepia się w atmosferze, ponieważ cząstki powietrza są dla niej na tyle małe, że je omija. Dociera do powierzchni ziemi niemal w linii prostej, następnie się od niej odbija i opuszcza ziemską atmosferę. To co ma miejsce w atmosferze przypomina wówczas niezwykle intensywną barwę podczas zachodu Słońca.
Skoro w każdej sekundzie gdzieś Słońce zachodzi, to sumując liczbę takich zachodów, mamy efekt w postaci czerwonej aureoli wokół Ziemi. Świetnie to zjawisko jest widoczne podczas zaćmienia Księżyca z perspektywy powierzchni Księżyca. Wokół Ziemi, oświetlanej przez Słońce od tyłu, a więc od strony obserwatora pogrążonej w ciemności, roztacza się czerwona poświata. To właśnie ona podświetla ciemną tarczę Księżyca podczas zaćmienia.
Jednak nie tylko Księżyc uświetni nocne niebo. Nieco na lewo i w dół od niego znajdzie się Saturn, planeta z pierścieniami. W środę (27.06) o godzinie 13:27 znajdzie się ona w dorocznej opozycji, a to oznacza, że właśnie teraz jest najjaśniejsza.
Źródło: TwojaPogoda.pl
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/201 ... ierscieni/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tej nocy po niebie będzie wędrować olbrzymi Księżyc w towarzystwie władcy pierścieni.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tej nocy po niebie będzie wędrować olbrzymi Księżyc w towarzystwie władcy pierścieni2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tej nocy po niebie będzie wędrować olbrzymi Księżyc w towarzystwie władcy pierścieni3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 08:12

W czwartek Pełnia Truskawkowego Księżyca
2018-06-27
Przed nami Pełnia Truskawkowego Księżyca. Będziemy mogli ją zobaczyć na niebie w czwartek o 6.54.
Truskawkowa pełnia wbrew pozorom nie wzięła swojej nazwy od czerwonego zabarwienia Srebrnego Globu. Nasz naturalny satelita pozostanie srebrny. Pełnia Truskawkowego Księżyca nazywana jest tak z powodu krótkiego okresu zbioru truskawek, który przypada na czerwiec. Nazwa wywodzi się z Ameryki Północnej, używali jej Indianie Algonkinowie (Algonquin).
Kiedy patrzeć w niebo?
Truskawkowa Pełnia na niebie pojawi w czwartek o godzinie 06.54 naszego czasu. O tej porze Księżyc powinien być jeszcze dobrze widoczny nad zachodnim widnokręgiem. Dla zwykłego obserwatora Księżyc będzie wyglądał jakby był w pełni trochę przed i trochę po wystąpieniu zjawiska. Jasno świecący glob zobaczymy zatem zarówno w nocy ze środy na czwartek, jak i z czwartku na piątek.
Na czym polega pełnia
W momencie pełni Księżyc znajduje się po przeciwnej stronie Ziemi niż Słońce. W tym czasie półkula naszego naturalnego satelity skierowana w stronę Ziemi jest cała oświetlona i okrągła.
Jeśli uda Wam się uchwycić pełnię na zdjęciach, wysyłajcie je na Kontakt 24!
Źródło: earthsky.org, farmersalmanac.com, tvmeteo.pl
Autor: rp/map

https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-po ... 4,1,0.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: W czwartek Pełnia Truskawkowego Księżyca.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 08:13

Egzoplaneta, na której odkrycie wszyscy czekaliśmy

2018-06-27. Marcin Powęska

Poszukiwania planet pozasłonecznych wkraczają w nową fazę. Egzoplaneta EPIC248847494b jest wyjątkowa pod wieloma względami i może istnieć na niej życie.

Zespół naukowców z Uniwersytetu w Genewie pod kierownictwem Helen Giles odkrył planetę pozasłoneczną EPIC248847494b oddaloną od Ziemi o 1800 lat świetlnych. Jest to planeta monotranzytowa o najdłuższej orbicie, jaką kiedykolwiek znaleziono. Ale co to tak naprawdę oznacza?
Planeta inna od wszystkich
Astronomowie mają kilka sposobów na poszukiwanie egzoplanet - najczęstszym jest metoda tranzytu. Polega ona na wychwytywaniu spadków jasności gwiazdy spowodowanych przechodzeniem planety przez jej tarczę. W ten sposób odkryto już tysiące planet pozasłonecznych. Problem polega na tym, że aby potwierdzić istnienie danej egzoplanety potrzeba zazwyczaj co najmniej trzech tranzytów.

Dla planet o krótkiej orbicie - od kilku dni do kilku tygodni - nie jest to problem, ale w przypadku obiektów o dłuższej orbicie, pojawiają się komplikacje. Egzoplanety o orbitach odpowiadających ziemskiemu roku są trudne do wychwycenia metodą tranzytu, bo wymagają stałych obserwacji gwiazdy przez długi czas. W związku z tym, nie odkryliśmy zbyt wielu ciał niebieskich tego typu.

Planety o krótkich orbitach są na ogół blisko gwiazdy, a tym samym panują tam zbyt wysokie temperatury do podtrzymania życia - z wyjątkiem tych, które krążą wokół chłodnych gwiazd karłowatych. Planety znajdujące się w ekosferach sprzyjających rozwojowi życia okrążających gwiazdy podobne do Słońca, zazwyczaj mają dłuższe orbity.

Dlatego właśnie odkrycie EPIC248847494b jest tak wyjątkowe. Jest to tzw. planeta monotranzytowa, bo naukowcy potwierdzili jej istnienie za pomocą tylko jednego tranzytu.

- Zwykle aby znaleźć planetę tranzytową, potrzebne są przynajmniej trzy tranzyty. Większość zautomatyzowanego oprogramowania do wyszukiwania obiektów podczas tranzytu ma wbudowane odpowiednie algorytmy. Ale moja technika jest lepsza - powiedziała Giles.

Nowa technika może mieć ogromne znaczenie dla namierzenia egzoplanet w przyszłości, w tym takich rozmiarami zbliżonych do Ziemi. Do tej pory znaleziono jedynie garstkę planet monotranzytowych - większość z nich ma krótkie orbity. EPIC248847494b to obiekt unikalny pod tym względem, że okrążenie jego gwiazdy macierzystej zajmuje 10 lat. Jest to zatem planeta monotranzytowa o najdłuższej orbicie, jaką kiedykolwiek znaleziono. W przypadku tradycyjnej metody tranzytu potwierdzenie jej istnienia zajęłoby nam co najmniej 30 lat.

Zespół Giles wykonał pomiary prędkości radialnych za pomocą szwajcarskiego teleskopu Euler w Chile, wykorzystując informacje o gwieździe macierzystej zebrane przez satelitę Gaia. Naukowcy przeglądali zebrane dane ręcznie, krok po kroku, co zaowocowało wykryciem kandydatki na planetę, której istnienie wkrótce potem potwierdzono przy pomocy Kosmicznego Teleskopu Keplera.

EPIC248847494b to prawdopodobnie gazowy olbrzym ok. 1,1 razy większy od Jowisza, orbitujący gwiazdę macierzystą w odległości około 4,5 au (au to jednostka astronomiczna, czyli odległość Ziemi od Słońca). To oznacza, że znajduje się w ekosferze swojej gwiazdy, czyli strefie, w której mogą występować warunki zdatne do rozwoju i podtrzymania życia.

Tranzyt EPIC248847494b jest niesamowicie długi, bo trwa aż 54 godziny. Dla przykładu - tranzyt Ziemi na tle Słońca obserwowany z daleka trwałby około 13 godzin.

- Zawsze starano się wykorzystać metodę tranzytową do znalezienia planet o długich orbitach - to jeden z powodów, dla którego nasze odkrycie jest wyjątkowe. Otwiera nam to nowe drzwi do polowań na planety - dodała Giles.
Nowe planety na horyzoncie
Przydatny może okazać się w tym satelita Transiting Exoplanet Survey (TESS), który został uruchomiony w kwietniu 2018 r. Wykorzystując metodę tranzytu i obserwując ok. 85 proc. nieba, TESS może znaleźć ponad 20 000 planet pozasłonecznych. Oznacza to, że obserwując każdy wycinek nieba przez 27 dni, odnotuje tylko trzy tranzyty planet o orbitach krótszych niż tydzień. Metoda Giles (mierzenie prędkości radialnej i ręczne przeszukiwanie danych) może być kluczowa dla planet orbitujących na dłuższych orbitach (jak Ziemia).
Dr John Mather z NASA odpowiedzialny za Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST), zgodził się, że technika Giles może doprowadzić do ekscytujących przyszłych odkryć.

- Będziemy odkrywać coraz więcej planet monotranzytowych, także takich podobnych do Ziemi. Nowa metoda jest ekscytująca, bo pozwala potwierdzić obecność planet w znacznie krótszym czasie. To wielka rzecz - powiedział dr Mather.

Wracając do EPIC248847494b, skoro jest to gazowy olbrzym, a wszystkie planety tego typu z Układu Słonecznego mają własne księżyce, podobnie może być w tym przypadku. Nawet jeżeli na EPIC248847494b nie ma życia, to na jej egzoksiężycach, może być inaczej. Astronomowie nie znaleźli jeszcze takich obiektów.

Wiele wskazuje na to, że nadchodzą złote lata dla poszukiwania planet pozasłonecznych. Miejmy nadzieję, że EPIC248847494b jest pierwszą z tysięcy ekscytujących planet monotranzytowych, na których może istnieć życie.


http://nt.interia.pl/technauka/news-egz ... Id,2599224

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Egzoplaneta, na której odkrycie wszyscy czekaliśmy.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Egzoplaneta, na której odkrycie wszyscy czekaliśmy2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Egzoplaneta, na której odkrycie wszyscy czekaliśmy3.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 08:15

Blue Dot Solutions na Space Studies Programme 2018
2018-06-27. Michał Moroz
Tegoroczny kurs Space Studies Programme Międzynarodowego Uniwersytetu Kosmicznego (ISU) odbywa się w Delft w Holandii. Wśród 130 uczestników Polskę reprezentuję dr inż. Krzysztof Kanawka, prezes Blue Dot Solutions.
International Space Unviersity (ISU) został założony w 1987 roku przez Petera Diamandisa (związany m.in. z X-Prize i Planetary Resources), Todda Hawleya oraz Boba Richardsa (obecnie Moon Express). Inicjatywa przekształciła się w elitarną uczelnię, która uczestników kształci we wszystkich obszarach sektora kosmicznego. Uniwersytet prowadzi roczne, magisterskie studia podyplomowe w Strasburgu oraz intensywne kursy SSP (Space Studies Programme), które co roku odbywają się w innym kraju.
Obecnie kanclerzem uczelni jest Buzz Aldrin, drugi człowiek który stanął na Księżycu. Wcześniej tę funkcję pełnili Jean-Jacques Dordain (były dyrektor generalny ESA) oraz Arthur C. Clarke (pomysłodawca satelity telekomunikacyjnego, futurolog oraz pisarz science-fiction).
Kursy ISU ukończyło około 4000 osób z czego kilkadziesiąt osób to Polacy. Jednak dopiero od kilku lat, wraz ze znacznym rozwojem krajowego sektora kosmicznego, absolwenci uczelni decydują się na pracę w Polsce.
Ranga International Space University porównywalna jest z ukończeniem specjalistycznego Harwardu lub dyplomem MBA Uniwersytetu Stanforda w Dolinie Krzemowej. Bardzo szeroka sieć kontaktów i powiązań umożliwia szybkie i efektywne prowadzenie projektów kosmicznych. Pół żartem opowiada się anegdotę, że absolwenci ISU to swoista „space mafia”.
Space Studies Programme trwają zazwyczaj około dziewięciu tygodni. W pierwszej części programu uczestnicy słuchają wykładów osób takich, jak Jim Green (główny dyrektor programu naukowego NASA), Joseph Pelton (twórca terminu „polityka kosmiczna”) czy Jeffrey Hoffman (amerykański astronauta, który brał udział w pierwszej misji naprawy teleskopu Hubble’a). W następnej kolejności uczestnicy biorą udział w warsztatach. Zdecydowanie zachęca się wybór specjalizacji z poza dziedziny pracy uczestnika. Warsztaty obejmują takie tematy jak nauki ścisłe, przedsiębiorczość, inżynieria, prawo oraz czynnik ludzki. W ten sposób uczestnicy mogą lepiej poznać, jak funkcjonują różne działy w sektorze kosmicznym.
Ostatnią częścią programu to tak zwany TP (Team Project). Można go porównać do napisania małego doktoratu w parę tygodni przez 20-30 osób, które mówią różnymi językami oraz pochodzą z różnych kultur pracy. TP ma symulować pracę w dużych projektach sektora kosmicznego. Jednocześnie między zespołami funkcjonuje duża rywalizacja, zaś wyniki są publicznie prezentowane i publikowane pod koniec programu. Często raporty są następnie cytowane i komentowane przez agencje kosmiczne oraz główne firmy sektora kosmicznego. Tegoroczne tematy TP to:
• Przystosowanie do Zmian Klimatycznych: powodzie i jakość powietrza,
• Aktywne usuwanie śmieci kosmicznych,
• Przetrwanie nocy na Księżycu
• Prognozowanie pogody i przemysł energetyczny
W tym roku kurs Space Studies Programme (SSP18) odbywają się na terenie Politechniki w Delft. Lokalnymi organizatorami są Holenderskie Biuro Kosmiczne z bliską współpracą Uniwersytetu w Lejdzie oraz należącym do ESA Centrum ESTEC. Do SSP2018 zakwalifikowało się 136 uczestników z 35 państw z całego świata. Polska jest reprezentowana przez jedną osobę. Dr inż. Kanawka od ponad 10 lat związany jest z różnymi projektami sektora kosmicznego. Kierował m.in. projektem POSITION, pierwszym projektem w ramach programu Horyzont 2020 w tematyce Space z polskim podmiotem koordynującym, jak również był bezpośrednio zaangażowany w tworzenie akceleratora technologii kosmicznych Space3ac. Od 2014 roku dr inż. Kanawka pełni rolę prezesa Blue Dot Solutions.
Mamy nadzieje, że wraz z rozwojem sektora kosmicznego w kraju, kiedyś pojawi się również szansa, aby zrealizować Space Studies Programme w Polsce. Więcej o uczelni można przeczytać pod tym adresem.
Autor jest absolwentem SSP14 w Montrealu.
https://kosmonauta.net/2018/06/blue-dot ... amme-2018/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Blue Dot Solutions na Space Studies Programme 2018.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 08:16

Hayabusa 2 dotarła do planetoidy Ryugu
2018-06-27. Michał Moroz
27 czerwca japońska sonda kosmiczna Hayabusa 2 dotarła do celu misji – planetoidy 162173 Ryugu.
Hayabusa 2 to następczyni misji Hayabusa, która 13 czerwca 2010 roku, jako pierwsza w historii, sprowadziła na Ziemię próbki planetoidy (25143 Itokawa, typu spektralnego S). Celem Hayabusa 2 jest sprowadzenie próbek kolejnej planetoidy, tym razem typu C, oznaczanej jako (162173) 1999 JU3. Została ona odkryta w 1999 roku w ramach programu LINEAR i ma około 1 kilometra średnicy. W 2015 roku w ramach konkursu wyłoniono nazwę dla niej nazwę: Ryugu.
Sonda została wystrzelona w grudniu 2014 roku. Po ponad trzech latach lotu Hayabusa 2 znajduje się coraz bliżej celu. Pod koniec lutego wykonała pierwsze zdjęcia Ryugu, wówczas z ponad 1,3 miliona kilometrów odległości. Kolejne obserwacje zostały przeprowadzone pomiędzy 11 a 14 maja. Wówczas to “star trackery” Hayabusy 2 wykonały obserwacje planetoidy z odległości mniejszej niż 80 tysięcy km.
Podczas ostatniego etapu podróży w czerwcu 2018, obserwacje planetoidy były wykonywane regularnie, a japońska agencja kosmiczna JAXA co kilka dni publikowała nowe zdjęcia i nagrania ukazujące Ryugu. Oczom ukazał się kształt przypominający kostkę do gry, pokryty kraterami oraz głazami na powierzchni. Planetoida ma około 1 km średnicy szerokości.
27 maja formalnie zakończyła się trwająca trzy i pół roku podróż. Sonda dotarła do punktu znajdującego się 20 km od Ryugu, i po raz dziesiąty przeprowadziła odpalenie silników korekcyjnych. Z tej okazji zwołana została specjalna konferencja prasowa japońskiej agencji kosmicznej, na której pokazano najdokładniejsze dotychczas obrazy planetoidy.
W najbliższym czasie przeprowadzona zostanie dokładniejsza kampania obserwacji planetoidy, która pozwoli sondzie zbliżyć się na mniejszą odległość a następnie pobranie próbek. Będzie to przeprowadzony przy pomocy specjalnego manipulatora. Ponadto, na pokładzie sondy znajduje się mały impaktor o nazwie Small Carry-on Impactor (SCI). Wewnątrz SCI zainstalowano 4,5 kg ładunku wybuchowego, który wytworzy mały krater na powierzchni Ryugu, dzięki czemu możliwe będzie pobranie próbek skał nie wystawionych na działanie próżni i promieniowania słonecznego oraz kosmicznego.
Na pokładzie znajduje się także lądownik o nazwie MASCOT (Mobile Asteroid Surface Scout). Został on zbudowany przez Niemiecką Agencję Kosmiczną (DLR) przy współpracy z Francuską Agencją Kosmiczną (CNES). MASCOT ma masę 10 kg i pewne możliwości poruszania się po powierzchni planetoidy.
(JAXA, PFA)
https://kosmonauta.net/2018/06/hayabusa ... idy-ryugu/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Hayabusa 2 dotarła do planetoidy Ryugu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Hayabusa 2 dotarła do planetoidy Ryugu2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 08:19

Tak wygląda centrum naszej galaktyki. Piękna symulacja od NASA
2018-06-28
NASA przygotowała niesamowitą 360-stopniową symulację centrum naszej galaktyki, dzięki której możecie zobaczyć, jak wygląda najbardziej dynamicznie zmieniające się miejsce w całej Drodze Mlecznej.
Nasza piękna planeta znajduje się ok. 26 tysięcy lat świetlnych od tych obszarów. Obfitują one w masywne gwiazdy, intensywne strumienie wiatru i gazu gwiezdnego, rozgrzanego do milionów stopni, czy zaburzenia grawitacyjne spowodowane istnieniem tam masywnej czarnej dziury.

Astronomowie przy tworzeniu symulacji wykorzystali dane z Kosmicznego Teleskopu Chandra i Very Large Telescope. Na materiale filmowym możemy zobaczyć widok z jasnego i bardzo zwartego źródła radiowego w centrum Drogi Mlecznej, a mianowicie Sagittarius A*.
Symulacja pokazuje wydarzenia sprzed 350 lat i trwa ok. 500 lat wstecz. Najbardziej charakterystycznymi obiektami tam występującymi są gwiazdy Wolfa-Rayeta, które są jednymi z najgorętszych obiektów we Wszechświecie. Co ciekawe, taka gwiazda jest odpowiedzialna za powstanie naszego Układu Słonecznego.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA/YouTube / Fot. NASA
http://www.geekweek.pl/news/2018-06-28/ ... -od-nasa5/

https://www.youtube.com/watch?v=kzpEjkjyjkg

https://www.youtube.com/watch?v=YKzxmeABbkU

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak wygląda centrum naszej galaktyki. Piękna symulacja od NASA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 08:58

Piknik Meteorytowy w Truszczynach
28 lipca w godzinach 10:00 - 18:00
Szczegółowe informacje
Piknik, czyli przywozimy coś do jedzenia i picia oraz meteoryty, oglądamy meteoryty i rozmawiamy o nich i o czym jeszcze chcemy. Przyjechać i wyjechać można w dowolnym momencie między 10 a 18. Do nawigacji w Google Maps wpisać "Obserwatorium Astronomiczne w Truszczynach". Warto przyjechać już w piątek wieczorem, by obejrzeć zaćmienie Księżyca, jeśli uda się znaleźć jakiś nocleg w okolicy.

Obserwatorium Astronomiczne w Truszczynach

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Piknik Meteorytowy w Truszczynach.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 14:07

Kwantowy kosmos. Od wczesnego świata do rozszerzającego się universum - Recenzja książki dla zakochanych w świecie fizyki i astronomii
Troszeczkę trwało zanim pochłonęliśmy tę 384 stronicową książkę. Było jednak warto, bo mieliśmy do czynienia z genialnie skonstruowaną lekturą, bogatą w mnóstwo atomowych pigułek wiedzy. W rezultacie możemy Wam z czystym sumieniem książkę polecić. Zanim jednak ruszycie do księgarni, zapoznajcie się z naszą krótką recenzją.

Kwantowy kosmos. Od wczesnego świata do rozszerzającego się universum. Tytuł doskonale obrazuje nam to, co czeka na nas wewnątrz książki. Za zapisanie kartek wziął się Claus Kiefer – niemiecki fizyk mający na swoim koncie sporo ciekawych pozycji. Wróćmy jednak jego świeżego projektu. Książka, jak dowiadujemy się już na samym początku zamierza zabrać nas w podróż przez teorię względności i teorię kwantową oraz strzałkę czasu i kosmologię, a wszystko to aby dotrzeć do grawitacji kwantowej i kosmologii kwantowej. Da się więc zauważyć już na początku, że grupa, do której kieruje swoją książkę Kiefier to osoby kochające i obracające się wokół szeroko pojętej astronomii i fizyki. A co z początkującymi? Fakt, autor stara się stopniowo wdrażać odbiorcę w świat poszczególnych rozdziałów jednak podstawy wypracowane przez siebie są tu również niezwykle istotne.
Powyższe nieco wyjaśnia, że treść skonstruowana przez autora będzie zrozumiała przede wszystkim dla osób, które z omawianymi dziedzinami nauki mają do czynienia. Osoby początkujące mogą zderzyć się z zagadnieniami nie do końca jasnymi, niezbędnymi do czerpania przyjemności i pełnej wiedzy z treści omawianej książki. Nie jest jednak tak, że autor pozostawia czytelnika bez wsparcia, bowiem szerokość objaśnień nie zna w jego przypadku granic. Co ciekawe, autor wielokrotnie wprowadza do treści (świadomie lub nie) elementy ujawniające nieco jego charakter. Mamy tu do czynienia z humorystycznymi, acz inteligentnymi, momentami zdecydowanymi wstawkami, które doprawiają książkę w sposób jedyny w swoim rodzaju.

Jedynymi w swoim rodzaju, bo nie sposób określić ich inaczej są też poruszane w książce kwestie dotyczące chociażby kwantowej teleportacji, czy te nieco zmieniające obraz świata jaki znamy. Już sam fakt poruszenia kwestii czarnych dziur, czy takich fenomenów jak kot Schrödingera, ciemna energia, struny oraz funkcja falowa wszechświata powodujące, że autor automatycznie tworzy zarysy nowej teorii i jej odpowiedzi na kluczowe pytania współczesnej fizyki! Tego jednak nikt nie zamierza ukrywać – taki zamysł miał w głowie autor jeszcze zanim stworzył tę obszerną pozycję. Nam nie pozostaje już nic innego, jak tylko zaprosić Was do lektury. Wszelkie zagadnienia (jeśli rzecz jasna znajdują się w kręgu Waszych zainteresowań) zostały tu omówione znakomicie, a umiejętność i doświadczenie autora miały w tym przypadku znaczenie niemałe. Miłego czytania!

Podział na rozdziały:

- Przedmowa do polskiego wydania
- Przedmowa
1. Przestrzeń, czas, teoria względności
2. Teoria kwantowa
3. Entropia
4. Kosmologia
5. Grawitacja kwantowa
6. Funkcja falowa wszechświata
7. Refleksje

Szczegóły:

Tytuł oryginalny: Der Quantenkosmos. Von der zeitlosen Welt zum expandierenden Universum
ISBN: 978-83-7886-235-2
Format: 140x215 mm
Tłumaczenie: Michał Tęcza
Liczba stron: 384
Gdzie kupić?: ccpress.pl
Autor: Piotr Petryla, astronomia24.com
https://www.astronomia24.com/articles.php?article_id=25

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kwantowy kosmos. Od wczesnego świata do rozszerzającego się universum - Recenzja książki dla zakochanych w świecie fizyki i astronomii.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kwantowy kosmos. Od wczesnego świata do rozszerzającego się universum - Recenzja książki dla zakochanych w świecie fizyki i astronomii2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 14:09

Pełnia Truskawkowego Księżyca. Pokazaliście, jak była piękna
2018-06-28
Swoją nazwę pełnia ta zawdzięcza Indianom.
Pełnia Truskawkowego Księżyca wbrew pozorom nie wzięła swojej nazwy od czerwonego zabarwienia Srebrnego Globu. Nasz naturalny satelita pozostanie srebrny. Pełnia Truskawkowego Księżyca nazywana jest tak z powodu krótkiego okresu zbioru truskawek, który przypada na czerwiec. Nazwa wywodzi się z Ameryki Północnej, używali jej Indianie Algonkinowie (Algonquin).
Pełnia Truskawkowego Księżyca na niebie pojawiła się w czwartek o godzinie 6.54 naszego czasu. Dla zwykłego obserwatora Księżyc wygląda jakby był w pełni trochę przed i trochę po wystąpieniu zjawiska. Jasno świecący glob zobaczyliśmy w nocy ze środy na czwartek i zobaczymy go w nocy z czwartku na piątek.
Wasze zdjęcia Truskawkowej Pełni
Reporterzy 24 nadesłali nam na Kontakt 24 swoje zdjęcia, na których widać to zjawisko.
Na czym polega pełnia?
W momencie pełni Księżyc znajduje się po przeciwnej stronie Ziemi niż Słońce. W tym czasie półkula naszego naturalnego satelity skierowana w stronę Ziemi jest cała oświetlona i okrągła.
Źródło: earthsky.org, farmersalmanac.com, tvnmeteo.pl
Autor: rp,dd/map
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-po ... 4,1,0.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pełnia Truskawkowego Księżyca. Pokazaliście, jak była piękna.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 14:11

Kometa czy planetoida? Naukowcy analizują międzygwiezdnego gościa
Napisany przez Radek Kosarzycki dnia 28/06/2018
Ubiegłoroczny gość z innego układu planetarnego – przypominający cygaro obiekt, który przeleciał przez nasz kosmiczny zakątek – został teraz uznany przez naukowców za kometę.
Europejski zespół naukowców dowodzi takiej klasyfikacji we wczorajszym wydaniu periodyku Nature.
Teleskopy po raz pierwszy dostrzegły tajemniczy, czerwonawy obiekt w październiku ubiegłego roku, podczas jego przelotu przez wewnętrzne rejony Układu Słonecznego. Od tego też czasu, astronomowie nie są pewni czy pierwszym znanym międzygwiezdnym gościem jest kometa czy planetoida.
Badaczom nie udało się dostrzec ani komy, ani ogona – charakterystycznych elementów lodowej komety. Jednak włoski astronom Marco Micheli wraz ze swoim zespołem donosi, że trajektoria obiektu i jego przyspieszenie najlepiej tłumaczy grawitacja z dodatkiem gazów odrzucanych przez kometę.
Uwolnienie najprawdopodobniej gazowego tlenku węgla, dwutlenku węgla oraz wody tylko nieznacznie zmieniło przyspieszenie obiektu znanego pod nazwą ‚Oumuamua – niemal 1000 razy mniej niż grawitacja słońca i tylko delikatnie wpłynęło na zmianę trajektorii jego lotu.
Jednak pomiary wykonane przez zespół „były na tyle precyzyjne, że udało nam się dostrzec te zmiany spowodowane przez odgazowanie” mówi współautor artykułu Paul Chodas z Jet Propulsion Laboratory.
„To zdecydowanie bardzo ekscytujące odkrycie” mówi Micheli z Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Micheli wskazuje, że modele komputerowe sugerują, że takie obiekty zazwyczaj wyrzucane są na wczesnym etapie formowania układów planetarnych oraz że większość z takich obiektów to właśnie komety, zważając na ich położenie na mroźnych, zewnętrznych rubieżach układów planetarnych. Planetoidy stanowią znacznie mniejszą część populacji „wyrzutków” z układów planetarnych.
Mielibyśmy niewiarygodne szczęście, gdyby akurat do nas trafiła planetoida.
W międzyczasie ‚Oumuamua już dawno od nas uciekła, a z nią nasze szanse na ostateczne rozwiązanie zagadki tego czym naprawdę była.
http://www.pulskosmosu.pl/2018/06/28/ko ... go-goscia/
www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Kometa czy planetoida Naukowcy analizują międzygwiezdnego gościa.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 14:12

Planetoida `Oumuamua porusza się szybciej niż sądzono
2018-06-28. Jan Nowosielski
`Oumuamua – pierwszy zaobserwowany obiekt międzygwiezdny, który znalazł się w naszym układzie – jest stale obserwowana przez badaczy z całego świata. Mimo bardzo dokładnych wyliczeń planetoida, po przejściu w okolicy Ziemi, uzyskała znaczne przyspieszenie i zmieniła trajektorię swojego lotu.
Przyspieszenie planetoidy wzrasta nieznacznie, jednak `Oumuamua stale zwalnia w wyniku oddziaływania grawitacyjnego Słońca, lecz dzieje się to zdecydowanie wolniej, niż wynikałoby z obliczeń. Na podstawie dokładnych obserwacji stwierdzono, że na obiekt musi wpływać siła, która w pewnym stopniu wyrównuje wpływ planet i Słońca na tego międzygwiezdnego podróżnika.
Najbardziej prawdopodobna teoria zakłada, że siła ta wywołana jest przed odrzut gazów ulatniających się z powierzchni planetoidy pod wpływem Słońca. Proces ten zwany jest odgazowywaniem i zachodzi w wielu kometach krążących po Układzie Słonecznym. Potwierdza to tym samym wcześniejszą hipotezę klasyfikującą `Oumuamua jako międzygwiezdną kometę.
W trakcie dalszych badań pojawił się jednak problem. Komety ogrzewane przez Słońce praktycznie zawsze wyrzucają z siebie ogromne ilości gazów i pyłów, lecz w przypadku `Oumuamua nie zauważono żadnych znaków wskazujących na zachodzenie tego zjawiska. Z tego też powodu wcześniej nawet nie rozpatrywano istnienia siły mogącej przyspieszyć obiekt. Jednakże brak jakichkolwiek oznak zachodzenia procesu nie wyklucza jego istnienia – pod wpływem temperatury z powierzchni `Oumuamua najprawdopodobniej unoszą się cząsteczki zwiększające prędkość kosmicznego podróżnika, lecz są one na tyle małe i ciemne, że nie zostały wcześniej zauważone.
Odkrycie tego zjawiska pozwoliło badaczom na praktycznie stuprocentowe stwierdzenie, czym jest `Oumuamua. Jednakże jej nietypowe i nieprzewidywalne zachowanie nie tylko stawia przed badaczami kolejne pytania, ale również może utrudnić śledzenie obiektu w trakcie jego powrotu do macierzystego układu.
Source :
NASA, ESO
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... z-sadzono/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Planetoida `Oumuamua porusza się szybciej niż sądzono.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Planetoida `Oumuamua porusza się szybciej niż sądzono2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 14:14

Masywne gwiazdy kluczem do zrozumienia ewolucji galaktyk
2018-06-28. Redakcja AstroNETu
Astronomowie, używając teleskopów ALMA i VLT, odkryli, że zarówno galaktyki gwiazdotwórcze powstałe w początkowych fazach istnienia wszechświata, jak i obszar w pobliżu Drogi Mlecznej zawierają o wiele więcej masywnych gwiazd niż spokojniejsze regiony wszechświata To rzuca wyzwanie dzisiejszym teoriom opisującym ewolucję galaktyk, a także naszemu obecnemu postrzeganiu samego formowania się gwiazd.
Zhi-Yu Zhang, astronom z University of Edinburgh, razem z grupą naukowców, sondując daleki wszechświat, zbadali proporcje występowania masywnych gwiazd w czterech odległych galaktykach gwiazdotwórczych bogatych w duże ilości gazów. Zhang i jego zespół opracowali nową metodę, analogiczną do datowania radiowęglowego, dzięki której zmierzyli ilość tlenku węgla w czterech galaktykach gwiazdotwórczych. Obserwowali oni stosunek dwóch typów tychże tlenków zawierających różne izotopy pierwiastków.
Jak wyjaśnia Zhang, Izotopy węgla i tlenu mają różne pochodzenia – O-18 produkowany jest w masywnych gwiazdach, a C-13 w mniej masywnych obiektach. Dzięki nowej technice naukowcy mogli przyjrzeć się galaktykom i ocenić masy należących do nich gwiazd. Współautorka pracy, Donatella Romano z INAF-Astrophysics and Space Science Observatory w Bolonii, wyjaśnia, że odkryty stosunek izotopu tlenu O-18 do izotopu węgla C-13 był około 10 razy wyższy w galaktykach gwiazdotwórczych we wczesnym wszechświecie, niż w galaktykach takich jak Droga Mleczna, co oznacza, że wewnątrz galaktyk gwiazdotwórczych jest o wiele więcej masywnych gwiazd.
Masa gwiazdy jest najistotniejszym czynnikiem wpływającym na jej dalszą ewolucję. Bardziej masywne obiekty jasno świecą i mają krótkie życie, natomiast mniej masywne, jak np. Słońce, świecą mniej intensywnie przez miliardy lat. Znajomość proporcji gwiazd o różnych masach powstających w galaktykach jest podstawą dla astronomów do zrozumienia jak powstawały i ewoluowały galaktyki. Co za tym idzie, daje to naukowcom istotny wgląd w dostępne pierwiastki, które mogłyby zostać budulcami przyszłych gwiazd i planet oraz w liczbę małych czarnych dziur, które w wyniku procesu łączenia mogą utworzyć supermasywne czarne dziury występujące w centrach galaktyk.
Najnowsze wyniki są także spójne z innym niedawno dokonanym odkryciem. Zespół prowadzony przez Fabian Schneider z University of Oxford wykonał badania spektroskopowe, używając VLT, na 800 gwiazdach z obszaru gwiazdotwórczego 30 Doradus Wielkiego Obłoku Magellana w celu zbadania ich ogólnego rozmieszczenia we wczesnym wszechświecie, a także ich mas początkowych.
Schneider wyjaśnia: „Znaleźliśmy około 30% więcej gwiazd o masie większej niż 30 mas Słońca, niż się spodziewaliśmy, a także 70% więcej obiektów niż się spodziewaliśmy o masie 60 razy większej. Nasze wyniki wystawiają na próbę wcześniej przewidywany limit 150 mas Słońca jako maksymalną masę rodzącej się gwiazdy, a wręcz sugerują, że gwiazdy mogą się formować nawet z masą 300 Słońc.”
Astronomowie będą musieli przeanalizować dotychczasowe teorie oraz wyniki badań, ponieważ najnowsze rezultaty prowadzą nas do pytania o to, jak dobrze faktycznie znamy i rozumiemy historię wszechświata.
Artykuł napisał Mateusz Suryś.
Source :
ESO
https://news.astronet.pl/index.php/2018 ... -galaktyk/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Masywne gwiazdy kluczem do zrozumienia ewolucji galaktyk.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Masywne gwiazdy kluczem do zrozumienia ewolucji galaktyk2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 14:15

NASA planuje wysłać na Tytana łódź podwodną
Autor: Admin (28 Czerwiec, 2018)
Tytan jest największym satelitą Saturna i drugim co do wielkości w naszym systemie planetarnym. Ale nie jest on niezwykły tylko ze względu na swoją wielkość. Jest to jedyne miejsce w Układzie Słonecznym, przypominające wczesną Ziemię. Na jego powierzchni naukowcy wykazali stabilną obecność jezior i mórz. Z tego powodu NASA planuje wysłanie tam automatycznej łodzi podwodnej.
Ludzkość zdołała już wylądować na Tytanie jedną ze swoich sond kosmicznych. Dokonała tego Europejska Agencja Kosmiczna - ESA. Na powierzchni Tytana znalazł się lądownik Huygens. Zarejestrował on podczas opadania, że powierzchnia Tytana bardzo przypomina Ziemię.
Różnica polega na tym, że jeziora i morza z Tytana nie są wypełnione wodą, jak na Ziemi, tylko ciekłym metanem lub etanem. Podobieństw Tytana do naszej planety jest więcej. Jest to jedyny satelita planety, który ma gęstą atmosferę. Ciśnienie na powierzchni jest około półtora raza większe niż ciśnienie atmosferyczne Ziemi. Jednak temperatura na powierzchni może osiągnąć minus 180 stopni Celsjusza.
Ewentualny pojazd stanie się więc pierwszą stworzoną przez człowieka łodzią podwodną, czy raczej podmetanową, operującą poza Ziemią. Wszystko to sprawia, że warunki panujące na tym księżycu Saturna są nieco podobne do warunków wczesnej Ziemi, zapewniając hipotetyczną możliwość istnienia prymitywnych form życia. To właśnie w celu ich poszukiwań NASA chce wysłać tam łódź podwodną.
Nad jej powstaniem, oprócz NASA, pracują również naukowcy z Washington State University. Według planu, pojazd penetrujący tytanowe jeziora z metanu i etanu ma się tam znaleźć za 20 lat. Obecnie trwa faza projektowa.
Uczeni odtworzyli warunki panujące na Tytanie w laboratorium i dzięki temu zebrali wiele danych potrzebnych przy realizacji tego ambitnego przedsięwzięcia. Dużym wyzwaniem było zrozumienie jak w cieczy gazowej wypełniającej morza na Tytanie, zachowują się bąble wodoru, które nieuchronnie się pojawią ze względu na fakt, że ziemska łódź bedzie emitować ciepło. Zbyt wiele bąbelków wodoru może znacznie utrudnić sterowanie.
Badano również temperaturę zamarzania powierzchni metanowych mórz. Stwierdzono, że efekt ten nie grozi na Tytanie, ponieważ w cieczy nie znajduje się wystarczająco dużo wodoru. Oznacza to, że pojazd nie będzie musiał obawiać się gór lodowych.
Tytan nie jest jedynym księżycem Saturna, który trzeba będzie badać z wykorzystaniem łodzi podwodnej. Podobne plany są w stosunku do Enceladusa, który posiada pokrywę lodową wskazującą na istnienie ciekłego oceanu pod jego powierzchnią. Będzie to jednak trudniejsza misja ze względu na potrzebę przedostatnia się do niego ewentualnej sondy.
Jeśli naszym celem jako ludzkości jest odnalezienie życie pozaziemskiego, to bez wątpienia Tytan i Enceladus są pierwszymi miejscami gdzie należy go szukać.

https://tylkoastronomia.pl/wiadomosc/na ... z-podwodna

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA planuje wysłać na Tytana łódź podwodną.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA planuje wysłać na Tytana łódź podwodną2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 14:16

Wyjaśniono zagadkę rzekomego "pojazdu UFO" na Marsie

2018-06-28

Tajemnicza marsjańska formacja skalna wprowadziła wielu badaczy w osłupienie. Pewien element widoczny na zdjęciu satelitarnym wyglądał jak statek kosmiczny obcych. Nietypowy kształt na powierzchni Medusae Fossae na Marsie uważany był przez wielu za dowód istnienia życia na Czerwonej Planecie.


Formacja skalna, którą nazwano Medusae Fossae ma liczne wzgórza oraz płaskowyże, jednak spore wybrzuszenie na jednym ze wzniesień wywołało lawinę komentarzy i domniemań, czy jest to pozostałość po obcej cywilizacji. Ufolog Scott C. Waring uznał, że to najprawdopodobniej wrak rozbitego statku kosmicznego.
Dr Lujendra Ojha, naukowiec z Johns Hopkins University w Baltimore, rozwiał jednak wszystkie wątpliwości co do niezwykłej skały i potwierdził, że formacja jest całkowicie naturalnym elementem geologicznym, a nie statkiem kosmicznym. Nowe zdjęcia Marsa wykonane w wysokiej rozdzielczości przez Europejską Agencję Kosmiczną dały naukowcom dużo jaśniejszy obraz tego zbioru skał. Badania sugerują, że formacja jest całkowicie naturalna i uformowała się w pobliżu równika po gwałtownych erupcjach wulkanicznych 3 miliardy lat temu.
Medusae Fossae została po raz pierwszy zaobserwowana w latach 60. ubiegłego wieku przez amerykański statek kosmiczny Mariner.

Innemedium.pl


http://nt.interia.pl/raporty/raport-nie ... Id,2599493

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wyjaśniono zagadkę rzekomego pojazdu UFO na Marsie .jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Wyjaśniono zagadkę rzekomego pojazdu UFO na Marsie 2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 28 Cze 2018, 14:18

Astronarium nr 63 o prawie kosmicznym
Wysłane przez czart w 2018-06-28
Już dzisiaj premiera nowego odcinka astronomicznego cyklu "Astronarium". Tym razem tematem będzie prawo kosmiczne. Czy można kupić działkę na Księżycu? Do kogo należy kosmos? A do kogo meteoryty? Oglądajcie w TVP 3 o godz. 17:00 i 20:30, a potem na YouTube.
Czy zastanawialiście się kiedyś do kogo należy kosmos? W "Astronarium" porozmawiamy ze specjalistami od tego typu zagadnień, którzy wytłumaczą co traktaty międzynarodowe mówią na ten temat. Będzie też o górnictwie kosmicznym (kto może wydobywać surowce z Księżyca lub planetoid) oraz o nieco bardziej "przyziemnej" sprawie, czyli do kogo należy meteoryt znaleziony w ogródku.
Wystąpią prof. Małgorzata Polkowska z Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie, mgr Mariusz Kłoda z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, mec. Hanna Tylutka z Polskiej Agencji Kosmicznej oraz prof. Tadeusz Przylibski - prezes Polskiego Towarzystwa Meteorytowego.
„Astronarium” to seria popularnonaukowych programów o astronomii i kosmosie realizowanych we współpracy Polskiego Towarzystwa Astronomicznego i Telewizji Polskiej, przy wsparciu finansowym od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Partnerem medialnym programu jest czasopismo i portal „Urania – Postępy Astronomii”. Zdjęcia realizowane są przez ekipę telewizyjną z TVP 3 Bydgoszcz.
Więcej informacji:
• Witryna internetowa „Astronarium”
• „Astronarium” na Facebooku
• "Astronarium" na Instagramie
• „Astronarium” na Twitterze
• Odcinki „Astronarium” na YouTube
• Oficjalny gadżet z logo programu: czapka z latarką
• Ściereczka z mikrofibry z logo Astronarium
• Podkładka pod mysz z logo Astronarium
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/ast ... -4488.html

https://www.youtube.com/watch?v=FmmxsG_6Fbk

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astronarium nr 63 o prawie kosmicznym.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Cze 2018, 09:50

Nowe zdjęcie Westy wykonane za pomocą SPHERE
Napisany przez Radek Kosarzycki dnia 28/06/2018
Między Marsem a Jowiszem znajduje się Pas Planetoid pełen skalistych obiektów i odłamków. Pomimo jego rozdrobnionej natury, całkowita masa obiektów wypełniających Pas Planetoid jest znacząca i wynosi około 4% masy Księżyca! Większość tej masy zawiera się w dwóch wyróżniających się obiektach: Ceres, planecie karłowatej, która stanowi 1/3 masy Pasa Planetoid oraz planetoidzie Westa, która zawiera 9% jego masy. To właśnie Westa przedstawiona została na zdjęciu powyżej.
Ostatnio Westę obserwowano za pomocą instrumentu SPHERE/ZIMPOL zainstalowanego na teleskopie VLT – zdjęcie z tych obserwacji przedstawiono po lewej stronie po obróbce za pomocą algorytmu MISTRAL. Po prawej mamy syntetyczny obraz opracowany na podstawie danych wykonanych z przestrzeni kosmicznej. SPHERE (SpectroPolarimetric High-contrast Exoplanet REsearch instrument) to instrument do poszukiwania planet i ich bezpośredniego obrazowania. ZIMPOL natomiast jest jednym z jego podsystemów – to wyspecjalizowana kamera idealnie przystosowana do wykonywania bardzo ostrych zdjęć małych obiektów takich jak Westa.
Syntetyczny obraz wygenerowano za pomocą narzędzia opracowanego dla misji kosmicznych, noszącego nazwę OASIS. Czynniki takie jak albedo powierzchni Westy oraz jej geometria uzyskane na podstawie obserwacji za pomocą VLT/SPHERE uwzględniono w OASIS, który wykorzystuje trójwymiarowy model kształtu Westy, podczas obróbki zdjęć wykonanych przez sondę Dawn, która zakończyła badanie planetoidy z bliska w 2012 roku.
Zdjęcie Westy wykonane za pomocą SPHERE jest naprawdę imponujące zważając na odległość dzielącą Ziemię od Westy i małe rozmiary planetoidy – znajduje się ona dwa razy dalej od Słońca niż Ziemia, a jej średnica to jedynie 525 kilometrów. Na zdjęciu można dostrzec główne cechy powierzchni Westy: olbrzymi basen impaktowy na południowym biegunie Westu oraz górę w dolnej prawej części. To centralny szczyt basenu Rheasilvia o wysokości około 22 kilometrów (dwa razy wyższy od najwyższej góry na Ziemi – Mauna Kea – która wznosi się na ponad 10 kilometrów licząc od dna basenu Oceanu Spokojnego, i niemal dorównujący potężnemu marsjańskiemu wulkanowi Olympus Mons).
Źródło: ESO
http://www.pulskosmosu.pl/2018/06/28/no ... ca-sphere/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowe zdjęcie Westy wykonane za pomocą SPHERE.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Cze 2018, 09:51

Powierzchnia Marsa była twarda znacznie wcześniej niż nam się wydawało
Napisany przez Radek Kosarzycki dnia 28/06/2018
Skorupa, która stanowi zewnętrzną warstwę planet skalistych i umożliwia powstanie życia, ukształtowała się na Marsie wcześniej niż dotychczas uważano i co najmniej 100 milionów lat wcześniej niż na Ziemi, poinformowali wczoraj naukowcy.
Analizując ziarna cyrkonu wydobyte z marsjańskiego meteorytu Black Beauty badacze określili, że zewnętrzna warstwa Czerwonej Planety utwardziła się 4,547 miliarda lat temu, zaledwie 20 milionów lat po narodzinach Słońca.
„Uformowanie się pierwotnej skorupy Marsa, która jest końcowym produktem procesu powstawania planety – miało miejsce dużo wcześniej niż dotychczas uważaliśmy” mówi Martin Bizzarro naukowiec z duńskiego Centre for Star and Planet Formation oraz autor artykułu opublikowanego w najnowszym wydaniu Nature.
„Wyniki naszych badań wskazują, że Mars mógł posiadać środowisko z oceanami i być może życiem, dużo wcześniej niż Ziemia” powiedział agencji AFP.
Woda uważana jest za niezbędny czynnik do powstania życia, przynajmniej takiego jakie znamy.
Mars w odległej przyszłości dużo bardziej przypominał Ziemię, charakteryzując się gęstą atmosferą, dużą ilością wody i globalnymi oceanami.
Jak dotąd modele matematyczne wskazywały, że utwardzenie zewnętrznej warstwy Czerwonej Planety zajęło około 100 milionów lat.
Nowe badania tego zagadnienia obejmowały analizę fragmentu skały marsjańskiej, którą odnaleziono na Saharze w 2011 roku.
Meteoryt Black Beauty ważył 320 gramów w momencie odkrycia. Badacze zabezpieczyli 44 gramy cennej skały kosmicznej i rozbili pięć – co wystarczyło do odnalezienia siedmiu fragmentów cyrkonu, które następnie wykorzystano w eksperymentach.
Mierząc ołów będący produktem rozpadu uranu uwięzionego w cyrkonie podczas stygnięcia marsjańskiej magmy, naukowcy byli w stanie precyzyjnie datować skorupę, z której uformował się cyrkon.
„Cieszę się, że wybraliśmy tę strategię” mówi Bizzarro. „Cyrkon jest prawdziwą kapsułą czasu”.
Istnieją dwa główne modele formowania planet.
W jednym modelu proces ten przebiega etapami: drobne cząstki łączą się w „planetezymali” – fragmenty skały o średnicy od 10 do 100 kilometrów, które zderzając się tworzą zarodki planetarne, a następnie planety w skali od 50 do 100 milionów lat.
Według nieco nowszego modelu, wzrost planety przebiega szybciej i napędzany jest tak zwaną „akrecją kamieni”, warstwowym akumulowaniem się cząstek o rozmiarach rzędu centymetrów do metrów, luźnie związanych gazem.
„Nasze dane wspierają nowsze modele wskazując na bardzo szybkie powstawanie planet skalistych” mówią autorzy.
Nowy harmonogram procesu formowania planet wskazuje, że może on także dotyczyć naszej planety, ale dopiero po tym jak Ziemia została „zresetowana” przez gigantyczne zderzenie, wskutek którego powstał Księżyc, jakieś 4,4 miliarda lat temu.
Przyjmuje się, że Mars posiada gęste metaliczne jądro o promieniu około 1800 kilometrów, składające się głównie z żelaza, niklu i siarki.
Jądro otoczone jest przez w dużej mierze ostygły płaszcz – o grubości około 1500 kilometrów – zbudowany głównie z krzemu, tlenu, żelaza i magnezu.
Na końcu mamy skorupę o grubości średnio 50 kilometrów (maksymalnie 125 km). Skorupa Ziemi ma średnią grubość 40 km, ale jest trzy razy cieńsza od marsjańskiej jeżeli uwzględnimy względne rozmiary obu planet.
Źródło: Nature
http://www.pulskosmosu.pl/2018/06/28/po ... -wydawalo/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Powierzchnia Marsa była twarda znacznie wcześniej niż nam się wydawało.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Powierzchnia Marsa była twarda znacznie wcześniej niż nam się wydawało2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Cze 2018, 09:52

Test galaktyczny, który wyjaśni istnienie ciemnej materii
2018-06-28. Autor: Agnieszka Nowak
Naukowcy z Uniwersytetu w Bonn oraz Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine wykorzystali wyrafinowane symulacje komputerowe do opracowania testu, który mógłby odpowiedzieć na palące pytanie z dziedziny astrofizyki: czy ciemna materia naprawdę istnieje? Czy prawo grawitacyjne Newtona należy zmodyfikować? Nowe badanie pokazuje, że odpowiedź ukryta jest w ruchu gwiazd w małych galaktykach satelitarnych krążących wokół Drogi Mlecznej.
Korzystając z jednego z najszybszych superkomputerów na świecie, naukowcy symulowali rozkład materii tzw. satelitarnych galaktyk karłowatych. Są to małe galaktyki, które otaczają na przykład Drogę Mleczną czy galaktykę Andromedy.

Naukowcy skupili się na związku zwanym „relacja przyspieszenia radialnego” (RAR – radial acceleration relation). W dyskach galaktyk gwiazdy poruszają się po kołowych orbitach wokół galaktycznego centrum. Przyspieszenie, które zmusza je do ciągłej zmiany kierunku, spowodowane jest przyciąganiem materii w galaktyce. RAR opisuje zależność między tym przyspieszeniem a tym, które spowodowane jest tylko materią widzialną. Pozwala to na wgląd w strukturę galaktyk oraz rozkład ich materii.

Astronomowie po raz pierwszy wykonali symulacje RAR galaktyk karłowatych przy założeniu obecności ciemnej materii. Okazało się, że zachowują się one jak zmniejszone wersje dużych galaktyk. Ale co, jeżeli okaże się, że nie ma ciemnej materii a grawitacja „działa” inaczej, niż przewidywał Newton? W tym przypadku RAR galaktyk karłowatych silnie zależy od odległości od ich macierzystej galaktyki, co nie miałoby miejsca, gdyby ciemna materia istniała.

Ta różnica sprawia, że galaktyki satelitarne są odpowiednimi próbnikami do testowania, czy ciemna materia naprawdę istnieje. Sonda kosmiczna Gaia, która została zaprojektowana do badania gwiazd Drogi Mlecznej i galaktykach satelitarnych w niespotykanych dotąd szczegółach i zebrała dużą ilość danych, może już udzielić odpowiedzi.

Jednakże rozwiązanie tej zagadki zajmie wiele lat. Pojedyncze pomiary nie wystarczą, aby przetestować niewielkie różnice, które znaleziono w symulacjach. Jednak wielokrotne uważne przyglądanie się tym samym gwiazdom za każdym razem poprawia wyniki. Wcześniej czy później powinno być możliwe ustalenie, czy galaktyki karłowate zachowują się tak, jakby znajdowały się we Wszechświecie z ciemną materią czy też nie.

Jest to najbardziej palący problem współczesnej kosmologii. Istnienie ciemnej materii zasugerował już ponad 80 lat temu szwajcarski astronom Fritz Zwicky, który zdał sobie sprawę, że galaktyki w gromadach poruszają się tak szybko, że w rzeczywistości powinny się od siebie oddalać. Postulował więc obecność niewidocznej ciemnej materii, która ze względu nas swoją masę wywiera wystarczający wpływ grawitacyjny, aby utrzymać galaktyki na obserwowanych orbitach. W latach ‘70 ubiegłego stulecia, jego amerykańska koleżanka, Vera Rubin, odkryła podobne zjawisko w galaktykach spiralnych, takich jak np. Droga Mleczna: rotują one tak szybko, że siła odśrodkowa powinna je rozerwać, jeżeli istniałaby jedynie widoczna materia.

Dzisiaj większość fizyków jest przekonana, że ciemna materia stanowi około 80% masy Wszechświata. Ponieważ nie wchodzi ona w interakcje ze światłem, jest niewidoczna dla teleskopów. Jednak, zakładając, że istnieje, doskonale pasuje do szeregu innych obserwacji – takich, jak rozkład promieniowania tła, poświata Wielkiego Wybuchu. Ciemna materia dostarcza również dobrego wyjaśnienia rozmieszczenia i formacji galaktyk we Wszechświecie. Jednak pomimo licznych prób eksperymentalnych nie ma bezpośredniego dowodu na istnienie ciemnej materii. Doprowadziło to astronomów do hipotezy, że sama grawitacja może zachowywać się inaczej, niż dotąd sądzono. Zgodnie z teorią MOND (MOdified Newtonian Dynamics) przyciąganie pomiędzy dwiema masami jest zgodne z prawem Newtona tylko do pewnego punktu. Przy bardzo małych przyspieszeniach, takich, jak te panujące w galaktykach, grawitacja staje się znacznie silniejsza. Dlatego galaktyki nie rozrywają się ze względu swoją prędkość rotacji, a teoria MOND może zrezygnować z tajemniczego gwiezdnego spoiwa.

Nowe badania otwierają przed astronomami możliwość przetestowania obu tych hipotez w niespotykany dotąd sposób.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
EurekAlert

Urania

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... jasni.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Test galaktyczny, który wyjaśni istnienie ciemnej materii.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Cze 2018, 09:53

"Pożywienie dla bakterii" na księżycu Saturna? "Enceladus znów nas zaskoczył"
2018-06-28
W materiale wydostającym się z pęknięć na powierzchni Enceladusa, jednego z księżyców Saturna, odkryto duże molekuły organiczne. Odkrycie umożliwiła analiza danych z amerykańskiej sondy Cassini.
To kolejne tego rodzaju odkrycie, o jakim poinformowano w ostatnich dniach. Na początku czerwca opinia publiczna dowiedziała się, że w próbkach marsjańskich skał znaleziono organiczne cząsteczki. Ich obecność wykryto w laboratorium na pokładzie łazika Curiosity, który od ponad pięciu lat eksploruje powierzchnię Czerwonej Planety.
Życie na "oceanicznym świecie"?
Jak zaznaczyła amerykańska agencja kosmiczna NASA, informując w środę o odkryciu na Enceladusie, wzmacnia ono tezę, iż ten "oceaniczny świat" dysponuje warunkami "odpowiednimi dla życia".
Dr Hunter Waite z Southwest Research Institute w San Antonio w Teksasie tłumaczył, że naukowcy zidentyfikowali potencjalne źródło pożywienia dla ewentualnych pozaziemskich bakterii, jeśli takowe występują w podpowierzchniowym oceanie Enceladusa.
Najnowsze wyniki badań opublikowano w czasopiśmie "Nature".
Co wydostaje się spod lodowej powierzchni
Sonda Cassini zakończyła swoją misję badania Saturna, jego pierścieni i księżyców w połowie września 2017 roku. Zanim to jednak nastąpiło, zbadała m.in. materię wydostającą się spod lodowej powierzchni Enceladusa.
Enceladus znów nas zaskoczył. Wcześniej zidentyfikowano jedynie najprostsze molekuły organiczne złożone z kilku atomów węgla. Teraz okazuje się, że są tam cząsteczki o masach przekraczających 200 jednostek masy atomowej. To dziesięć razy więcej niż ma cząsteczka metanu - tłumaczył dr Christopher Glein z Southwest Research Institute, współautor publikacji w "Nature".

Badań dokonano zarówno podczas przelotu sondy nad powierzchnią księżyca, jak i w rejonie pierścienia E, który uformował się z lodowych ziaren uciekających z Enceladusa.
Następny krok naukowców
Pomiary zostały przeprowadzone przy pomocy dwóch instrumentów pracujących na pokładzie sondy kosmicznej. Był to przyrząd do analizy pyłu Cosmic Dust Analyzer (CDA) oraz spektrometr masowy Ion and Neutral Mass Spectrometer (INMS).

28 października 2015 r., podczas bliskiego przelotu sondy Cassini and Enceladusem, przyrząd INMS wykrył wodór molekularny w trakcie lotu nad wyrzutem materii. Wcześniej było już wiadomo, że pod powierzchnią tego księżyca znajduje się globalny ocean, a pod nim skaliste jądro. Wodór może pochodzić z oddziaływań geochemicznych pomiędzy wodą a skałami w środowisku hydrotermalnym.
Dr Hunter Waite, kierownik naukowy instrumentu INMS, tłumaczył, że wodór stanowi źródło energii chemicznej dla bakterii, które żyją w oceanach na Ziemi w pobliżu kominów hydrotermalnych.
Następnym krokiem naukowców będzie próba ustalenia natury złożonych cząsteczek organicznych w oceanie tego księżyca.
Źródło: PAP, NASA
Autor: rzw
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-po ... 5,1,0.html

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pożywienie dla bakterii na księżycu Saturna Enceladus znów nas zaskoczył.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Pożywienie dla bakterii na księżycu Saturna Enceladus znów nas zaskoczył2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Cze 2018, 09:55

Udany start CZ-2C (27.06.2018)
2018-06-28. Michał Moroz
Chiny wystrzeliły dwa satelity technologiczne Xin Jishu A oraz B.
Z kosmodromu Xichang wystartowała rakieta nośna CZ-2C wynosząc dwa satelity technologiczne. Trafiły na orbitę o wysokości 465 na 484 km oraz inklinację 35 stopni. O samym ładunku wiadomo bardzo niewiele. Oba satelity zostały zbudowane przez Chińską Akademię Technologii Rakietowych (CALT). Mają przetestowac technologie obserwacji Ziemi i komunikacji międzysatelitarnej. Ze względu na rozmiar, rakieta CZ-2C leciała z powiększoną osłoną aerodynamiczną.
Po starcie pojawiły się nagrania, na których widać jak pierwszy stopień rakiety wypełniony pozostałościami toksycznego paliwa uderzył w pobliżu miasteczka Fuquan w prowincji Guizhou. Mieszkańcy mieli być wcześniej ewakuowani.
Był to już 54 udany lot orbitalny w 2018 roku
https://kosmonauta.net/2018/06/udany-st ... 7-06-2018/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Udany start CZ-2C (27.06.2018).jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Udany start CZ-2C (27.06.2018)2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Cze 2018, 09:57

Start JWST opóźniony do 2021
2018-06-29. Krzysztof Kanawka
NASA poinformowała o opóźnieniu startu kosmicznego teleskopu JWST do 2021 roku.
We wrześniu 2017 roku NASA zadecydowała o opóźnieniu startu kosmicznego teleskopu Jamesa Webb’a (JWST) do 2019 roku. Wówczas opóźnienie miało związek z planowanym startem misji BepiColombo. W międzyczasie JWST wykonał serię testów, w tym krytyczny test w komorze termiczno-próżniowej. Te testy zakończyły się na początku 2018 roku.
28 marca 2018 NASA poinformowała, że nie będzie w stanie przygotować JWST do wystrzelenia w przyszłym roku. Wówczas przewidywano z 70% pewnością, że teleskop będzie gotowy do startu w maju 2020 roku. Oznaczało to oficjalne opóźnienie startu misji.
Pod koniec czerwca 2018 amerkańska agencja kosmiczna poinformowała o kolejnym opóźnieniu misji. Aktualnie przewiduje się, że JWST będzie gotowy do startu w marcu 2021 roku. Ponadto, całkowity koszt projektu wzrósł z 8,8 miliarda USD aż do 9,7 miliarda USD, wliczając koszty startu oraz prowadzenia misji przez pięć lat.
Wzrost kosztów misji JWST będzie wymagać “re-autoryzacji” przez amerykański Kongres. NASA ma nadzieję, że formalna zgoda na finalizację prac nad JWST zostanie dołączona do budżetu agencji na rok fiskalny 2019. Jest to najwcześniejsza możliwość zapewnienia kontynuacji projektu. W USA rok fiskalny zaczyna się 1 października i aktualnie trwają negocjacje co do akceptacji budżetu NASA, jako elementu budżetu federalnego Stanów Zjednoczonych. Negocjacje powinny zakończyć się we wrześniu i wówczas także powinno zapaść głosowanie nad całkowitym budżetem federalnym USA.
Po wystrzeleniu za pomocą rakiety Ariane 5 JWST zostanie skierowany do punktu L2 układu Ziemia-Słońce, znajdującego się około 1,5 mln km za naszą planetą. Podróż do orbity “halo” wokół punktu będzie trwać prawie miesiąc. W tym czasie JWST rozwinie wszystkie swoje elementy oraz uruchomi najważniejsze instrumenty pokładowe. JWST będzie operować poza zasięgiem obecnie istniejących pojazdów załogowych, co oznacza, że możliwości naprawy teleskopu po wystrzeleniu będą niewielkie.
(NASA)
https://kosmonauta.net/2018/06/start-jw ... y-do-2021/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Start JWST opóźniony do 2021.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 29 Cze 2018, 09:58

Tak będzie wyglądała kolonia na Marsie oczami twórców Apple Park
2018-06-29
Elon Musk chce wysłać pierwszych astronautów na Czerwoną Planetę już za 6 lat. Pierwsza ludzka kolonia na tej planecie może wyglądać tak, jak ukazuje ją znana brytyjska firma.
Architekci i inżynierowie z firmy Foster and Partners, znanego na całym świecie studio, które odpowiada za projekt kosmicznego biurowca Apple Park, Stadionu Wembley czy futurystycznego miasta Masdar, zaprezentowali swoją wizję pierwszej kolonii na Czerwonej Planecie.
Wioska ma w większości znajdować się pod powierzchnią planety, ze względu na ochronę ludzi, żywności i sprzętu przed burzami pyłowymi, silnym promieniowaniem i dużymi skrajnościami temperatury.
Projekt został już doceniony przez NASA i wystartuje w kolejnej fazie konkursu Printed Habitat Challenge na najlepszy projekt budowy pierwszej marsjańskiej bazy. Agencja chce w połowie lipca zorganizować konferencję i przedstawić na niej pierwsze koncepcje domu dla kolonizatorów.
Specjaliści z Foster and Partners zaprojektowali nie tylko domy, ale również maszyny przeznaczone do drążenia tuneli i eksploracji powierzchni oraz systemy podtrzymania życia dla astronautów. Materiały budowlane powstaną w autorskiej technologii Regolith Additive Construction (RAC) na miejscu z gleby czy skał, a później posłużą do budowy obiektów z pomocą drukarek 3D.
Według koncepcji brytyjskiej firmy, pierwsza kolonia będzie miała powierzchnię ok. 1000 metrów kwadratowych i powstanie szybko oraz przy małych nakładach finansowych. Co najważniejsze, w projekcie nie będą brali udział ludzie, gdyż wszystkie zadania wykonają autonomiczne roboty.
Źródło: GeekWeek.pl/Foster and Partners / Fot. Foster and Partners
http://www.geekweek.pl/news/2018-06-29/ ... le-campus/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Tak będzie wyglądała kolonia na Marsie oczami twórców Apple Park.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] oraz 13 gości

AstroChat

Wejdź na chat