Astronomiczne wiadomości z Internetu

Wiadomości, wydarzenia, kalendaria​, literatura, samouczki, Radio...

PostPaweł Baran | 04 Wrz 2018, 07:54

Hubble: Przypadkowe obserwacje enigmatycznego obłoku
Napisany przez Radek Kosarzycki dnia 03/09/2018
Mało znana mgławica IRAS 05437+2502 wije się między jasnymi gwiazdami i ciemnymi obłokami pyłowymi, które otaczają ją na powyższym zdumiewającym zdjęciu wykonanym za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Mgławicę znajdziemy w gwiazdozbiorze Byka (Taurus), blisko płaszczyzny Drogi Mlecznej. W przeciwieństwie do wielu celów Hubble’a, obiekt ten nie był szczegółowo badany i jego natura pozostaje niejasna. Na pierwszy rzut oka wydaje się być małym, raczej odizolowanym regionem gwiazdotwórczym i można byłoby zakładać, że to silne ultrafioletowe promieniowanie jasnych, młodych gwiazd prawdopodobnie odpowiada za przyciągające oko kształty obłoków gazowych. Niemniej jednak wyraźny, jasny fragment kształtem przypominający bumerang może dowodzić czegoś bardziej dramatycznego. Oddziaływanie młodej gwiazdy poruszającej się z ogromną prędkością z obłokiem gazu i pyłu może odpowiadać za powstanie tego nietypowego jasnego łuku o ostrych krawędziach. Taka osobliwa gwiazda mogła zostać wyrzucona z odległej młodej gromady i przemieszcza się z prędkością co najmniej 200 000 kilometrów na godzinę względem mgławicy.
Ten ciemny obłok został pierwotnie odkryty w 1983 roku za pomocą satelity IRAS (Infrared Astronomical Satellite), pierwszego teleskopu kosmicznego obserwującego niebo w podczerwieni. IRAS wykorzystywany był przez USA, Holandię i Wielką Brytanię i odpowiada za odkrycie ogromnej liczby nowych obiektów niewidocznych wcześniej z Ziemi.
Zdjęcie zostało wykonano za pomocą kamery WFC ACS (Wide Field Channel Advanced Camera for Surveys) zainstalowanej na pokładzie Kosmicznego Teleskopu Hubble’a.
Źródło: ESA
https://www.pulskosmosu.pl/2018/09/03/h ... go-obloku/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Hubble Przypadkowe obserwacje enigmatycznego obłoku.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Wrz 2018, 07:55

Festiwal Meteor 2018 ponownie na Pustyni Błędowskiej
Wysłane przez grochowalski w 2018-09-03
Już w najbliższy weekend (8-9 września br.) miłośnicy modelarstwa rakietowego spotkają się na „Festiwalu Meteora 2018”, który odbędzie się na Pustyni Błędowskiej. Impreza organizowana jest po raz 8. przez Polskie Towarzystwo Rakietowe.
Festiwal Meteora odbędzie, podobnie jak w roku 2017, na Pustyni Błędowskiej. Zazwyczaj miejscem organizowania festiwalu był poligon wojskowy w Drawsku Pomorskim. Jednak w roku 2017, dzięki uprzejmości gminy Klucze, udało się przeprowadzić tę imprezę na terenie ważnym dla historii polskich rakiet, czyli na piaskach Pustyni Błędowskiej.
Pierwotny termin imprezy przewidziany na 25-26 sierpnia, został zmieniony ze względu na pogodę. Także kolejny weekend (1-2 września) nie spełniał wymogów organizatorów.
W dwudniowym programie imprezy przewidziano starty rakiet w sobotę w godzinach 10:00 - 20:00, a następnie odbędzie się wspólne ognisko. Natomiast w niedzielę loty rakiet będą miały miejsce w godz. 10:00 - 16:00.
W trakcie imprezy między innymi będzie można:
• wystrzelić własną rakietę (pułap do 2300m)
• skorzystać z silników rakietowych PTR do rakiet dużej mocy.
• odbyć lot rakiety na licencję startową RDM.
• wypożyczyć elektronikę do rakiet, skorzystać z wyrzutni, zatankować N2O.
Wstęp ma imprezę jest wolny i bezpłatny! Wystarczy tylko przyjechać.
Chociaż miejsce impreza jest takie samo, jak w zeszłym roku, to uczestników zaskoczą zmiany, ponieważ powstało w międzyczasie sporo dodatkowej infrastruktury tj. drewniane wiaty i pomosty. Wobec czego uczestnicy festiwalu będą mieć lepsze warunki niż w ubiegłym roku.
Festiwal Meteor to dwudniowa impreza otwarta o charakterze pikniku modelarskiego. Organizowana corocznie przez PTR od 2011 r. Jest największym wydarzeniem rakietowym w Polsce, podczas którego odbywa się około 100 startów rakiet. Nazwa festiwalu nawiązuje do polskiego programu rakietowego sondażu atmosfery, w ramach którego rakieta Meteor 2k sięgnęła granicy kosmosu.
Źródło: PTR
Paweł Z. Grochowalski
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/fes ... -4613.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Festiwal Meteor 2018 ponownie na Pustyni Błędowskiej.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Wrz 2018, 08:00

"Fizyka w rysunkach" już dostępna w księgarniach
2018-09-03.
Ludzie starają się zrozumieć świat fizyczny od czasów starożytnych. Arystoteles miał jedną wizję (sfera niebieskich sfer jest doskonała), a Einstein inny (wszystkie ruchy są względne). Częściej niż nie, te różne rozumienia zaczynają się od prostego rysunku, przed-matematycznego obrazu rzeczywistości. Takie rysunki są skromnym, ale skutecznym narzędziem rzemiosła fizyka, częścią tradycji myślenia, nauczania i uczenia się przekazywanej przez wieki.
Ta książka wykorzystuje rysunki aby wyjaśnić pięćdziesiąt jeden kluczowych koncepcji fizyki w przystępny i angażujący sposób. Don Lemons, profesor fizyki i autor kilku książek i podręczników, łączy krótkie, elegancko napisane eseje z prostymi rysunkami, które jednocześnie obrazują i wyjaśniają ważne pojęcia i odkrycia nauk fizycznych.

Zagadnienia ułożone są chronologicznie, poczynając od odkrycia triangulacji przez Thalesa, monopordu pitagorejskiego i wyjaśnienia zjawiska balansu przez Archimedesa. Autor omawia następnie zjawisko „popielatego światła” (słabego blasku między rogami półksiężyca) opisane przez Leonarda da Vinci, prawa ruchu planetarnego Keplera oraz kołyskę Newtona (zawieszone stalowe kulki wykazujące poprzez zderzenia, że dla każdego działania jest zawsze równa i przeciwna reakcja). Sięgając do dwudziestego i dwudziestego pierwszego wieku, Lemons wyjaśnia między innymi efekt fotoelektryczny, budowę atom wodoru, ogólną teorię względności, globalny efekt cieplarniany i bozon Higgsa. Eseje sytuują rysunki w kontekście historycznym, opisując na przykład konflikt Galileusza z Kościołem o model heliocentryczny, związek między odkryciem zjawisk elektrycznych a romantyzmem Williama Wordswortha i cień rzucony na odkrycia Einsteina przez I wojnę światową.

Informacja o autorze:

Don S. Lemons (ur. 1949), emerytowany profesor fizyki w Bethel College w mieście North Newton, Kansas, USA, o ponad 25 letnim doświadczeniu w pracy dydaktycznej. Członek American Physical Society, współpracownik „American Journal of Physics” oraz Laboratorium Narodowego Los Alamos w USA. Autor 5 podręczników akademickich oraz 97 publikacji naukowych. W Polsce dotychczas niepublikowany.

Rekomendacje:

„Don S. Lemons jest cenionym autorem podręczników fizyki. Fizyka w rysunkach napisana jest w sposób przystępny i ciekawy, przez co może być interesująca dla wielu czytelników, od wnuczka po babcię i dziadka. Nie ogranicza się wyłącznie do samej fizyki ale ukazuje ją w szerszym kontekście rozwoju cywilizacji i zawiera wiele ciekawych, a zarazem mało znanych informacji historycznych. Dodatkowym atutem mogą być nieco staroświeckie, a przez to urocze rysunki. Dzisiejsza literatura popularnonaukowa raczej epatuje sensacyjnie brzmiącymi tematami w rodzaju superstrun, z których laik nie odnosi korzyści, poza pozornym w gruncie rzeczy wrażeniem, że już coś wie, bo choć te książki są dobrze napisane, to jednak raczej dla ludzi o niemałej już wiedzy. Tym cenniejsze są skromniejsze książki takie, jak Fizyka w rysunkach, napisane przystępnie, dla szerokiej publiczności czytelniczej. Dlatego rekomendowałbym tę książkę.” - Krzysztof Rejmer, autor Zapomniana historia nauki, czyli fantazje i facecje naszych dziadków

„Wydanie w Polsce Fizyki w rysunkach to świetny pomysł i już teraz popieramy go w 100%. Autor zastosował w książce oryginalną i jednocześnie bardzo jasną dla odbiorcy metodę, a więc rysunki, które nie są uzupełnieniem treści, a przeciwnie odgrywają w tym przypadku główną rolę. Autor w prosty sposób omawia każdy z rysunków, co w efekcie daje nam czytelne (element niezwykle ważny a nie zawsze spotykany) wyjaśnienie 51 istotnych zagadnień ze świata fizyki. W pełni usatysfakcjonowani będą też nauczyciele, którzy przy pomocy tej książki trafią w umysły uczniów zdecydowanie łatwiej niż za pomocą podręcznikowych definicji. Nie ulega wątpliwości, że Fizyka w rysunkach. 2600 lat odkryć od Talesa do Higgsa idealnie komponuje się z innymi wartościowymi pozycjami wydanymi przez PWN.” - Piotr Petryla, portal Astronomia24

Patronat medialny nad książką objął portal Astronomia24.com

Tytuł: Fizyka w rysunkach
Podtytuł: 2600 lat odkryć od Talesa do Higgsa
Wydanie: 1
Tytuł oryginału: Drawing Physics: 2600 Years of Discovery From Thales to Higgs
Autor/ Redaktor: Don. S. Lemons
Tłumacz: Michał Tarnowski
Format: A5
Objętość: ok. 300 stron
ISBN: 978-83-01-20072-5
Cena: 59,00 zł
Termin wydania: 31.08.2018
Rodzaj oprawy: Miękka
Kategoria i podkategoria: Publikacje akademickie / Nauki ścisłe / Fizyka, Astronomia / Fizyka ogólna
Gdzie kupić? ksiegarnia.pwn.pl
Źródło: PWN.pl

https://www.astronomia24.com/news.php?readmore=817

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Fizyka w rysunkach już dostępna w księgarniach..jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Fizyka w rysunkach już dostępna w księgarniach.2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Wrz 2018, 08:03

Lepiej badać płytkie wody
2018-09-03. Redakcja
Analiza sytuacji wodnej jest z każdym rokiem coraz ważniejsza, zwłaszcza w kontekście suszy, która tego lata wystąpiła w całej Europie. Zmieniające się poziomy mórz na Ziemi są ważnymi wskaźnikami tego, jak zmienia się nasze środowisko. Ich monitoring jest jednak żmudną oraz drogą pracą, czasem nawet niebezpieczną.
Obszary przybrzeżne sprawiają dodatkowe trudności: zmiany prądów oraz dna morskiego sprawiają, że wykonanie dokładnych i spójnych map batymetrycznych, ukazujących głębokość wody, jest niemal niemożliwe. Do tego zadania idealnie nadają się jednak satelity. Nisko orbitujące i wyposażone w czujniki pomiaru światła mogą rejestrować, jak wiele światła odbija się od morza. Są one w stanie na bieżąco zbierać i aktualizować te informacje.
Zespół kierowany przez TCarta oraz wspierany przez ekspertów z ESA stworzył nowy sposób na użycie danych satelitarnych do tworzenia map głębokości wody i udostępnia je wszystkim zainteresowanym.
Richard Flemmings, dyrektor operacyjny w TCarta, powiedział: „Nasz zespół używa algorytmów komputerowych do przetwarzania danych satelitarnych z takich źródeł jak Landsat, Sentinel-2 czy konstelacji DigitalGlobe WorldView. Algorytmy analizują częstotliwość światła na obrazach w różnych częściach spektrum oraz porównują je do punktów referencyjnych, takich jak zebrane wyniki z podobnych pomiarów i wiedza o tym, jak różne rodzaje podłoża morskiego odbijają światło. Produkty są udostępniane na Portalu Danych Batymetrycznych, który dostarcza przygotowane, dostępne od ręki dane batymetryczne wysokiej rozdzielczości w cenie znacznie mniejszej od danych uzyskiwanych tradycyjnymi metodami”.
Odmienne satelity mogą generować obrazy w różnych rozdzielczościach. Przykładowo Sentinel-2 wykonuje obrazowanie wysokiej rozdzielczości, gdzie na jeden piksel przypada 10 metrów. W portalu dostępne są też inne dane, o rozdzielczości do 2 metrów na piksel. Szczegółowe i natychmiastowo dostępne informacje dotyczące poziomów wody są wyjątkowo cenne nie tylko dla agencji środowiskowych, ale i dla innych zastosowań.
Branże przemysłowe, których działalność jest związana z wodą, potrzebują tego typu informacji, aby wykonywać pracę w najbezpieczniejszy i najmniej kosztowny sposób. Przykładowo rozwój infrastruktury energetycznej wymaga najbardziej aktualnych informacji o głębokości wody na dużych obszarach, aby można było zaplanować układanie rurociągów. Innym przykładem jest budowa portów morskich, tu potrzeba sprawdzonych i długoterminowych danych dotyczących wybranego terenu, żeby móc zaplanować prace konstrukcyjne.
Portal Danych Batymetrycznych został uruchomiony przy pomocy programu Aplikacji Biznesowych ESA, który współfinansował wcześniejszą, demonstracyjną wersję serwisu. Program Aplikacji Biznesowych ESA wspiera najlepsze europejskie pomysły na komercyjne wykorzystanie przestrzeni kosmicznej. Jest to komercyjne ramię Europejskiej Agencji Kosmicznej, mające na celu pokazanie, że kosmos nadaje się do działań komercyjnych i jest w stanie poprawić wiele aspektów życia codziennego na Ziemi.
Od czasu uruchomienia programu w 2008 roku program Aplikacji Biznesowych ESA zainwestował ponad 200 milionów EUR w ponad 500 pomysłów biznesowych powiązanych z różnymi gałęziami przemysłu na całym świecie. Jednym z przykładów jest właśnie Portal Danych Batymetrycznych. Typowe finansowanie sięga od 60 tysięcy do 2 milionów EUR i jest wykorzystywane zarówno na wstępne studia wykonalności, jak i wielkoskalowe projekty demonstracyjne.
Źródło: Polskojęzyczna strona ESA
https://kosmonauta.net/2018/09/lepiej-b ... tkie-wody/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Lepiej badać płytkie wody.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 04 Wrz 2018, 08:07

Zjednoczone Emiraty Arabskie wybrały dwóch pierwszych astronautów
2018-09-03. Michał Moroz
Premier Zjednoczonych Emiratów Arabskich poinformował o wyborze dwóch pierwszych astronautów. Hazza al-Mansuri albo Sultan an-Najadi odbęda lot na Międzynarodową Stację Kosmiczną w pierwszej połowie 2019 roku.
Kosmiczne plany ZEA
W ostatnich latach Zjednoczone Emiraty Arabskie bardzo intensywnie rozwijają własny program kosmiczny. W 2014 roku powołana została narodowa agencja kosmiczna. W 2020 roku ma również wystartować pierwsza misja marsjańska. Zbudowana przede wszystkim przez ekspertów z ZEA sonda Al-Amal (Nadzieja) ma wejść na orbitę Marsa w 2021 i badać atmosferę Czerwonej Planety. W 2020 roku w tym kraju zorganizowany zostanie również Międzynarodowy Kongres Astronautyczny.
2020 to data szczególna, ponieważ wówczas kraj będzie obchodził 50 lat istnienia. Lot astronauty ma być również elementem tego jubileuszu. Ponad cztery tysiące kandydatów zgłosiło się do naboru ogłoszonego pod koniec 2017 roku. Finalistów na Twitterze ogłosił Szejk Muhammad ibn Raszid al-Maktum, premier ZEA, jak również wiceprezydent kraju oraz władca Dubaju.
Do ostatniej rundy zakwalifikowali się Hazza al-Mansuri (34 letni pilot wojskowy) oraz Sultan an-Najadi (37 letni doktor nauk informatycznych oraz elektronik). Rozpoczną teraz kilkumiesięczne przygotowania do lotu. Pierwszy z nich uda się na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej podczas misji Sojuza MS-12 w kwietniu 2019 roku. Pozostali członkowie załogi Sojuza są już wybrani. Będą to Oleg Skripoczka z Rosji (3 lot) oraz Christina Hammock-Koch z USA (1 lot), którzy na pokładzie zostaną około sześciu miesięcy. Astronauta z Emiratów spędzi na ISS około 10 dni i powróci z dwójką innych astronautów kończących wielomiesięczny pobyt w przestrzeni kosmicznej. Drugi astronauta ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich ma następnie brać udział w kilkumiesięcznym locie załogowym.
Arabscy astronauci
Dotychczas tylko dwóch Arabów odbyło lot kosmiczny. Pierwszym był Saudyjczyk Sultan Bin Salman Al Saud, który odbył tygodniowy lot na pokładzie wahadłowca Discovery w ramach misji STS-51G w 1985 roku. Jednym z celów misji było wyniesienie satelity Arabsat-1B. Obecnie pełni funkcję ministra ds. Turystyki i Dziedzictwa Narodowego.
Drugim arabskim astronautą jest Muhammad Faris z Syrii. W 1987 roku spędził tydzień na pokładzie stacji Mir w ramach misji Sojuz-TM 3. Po rozpoczęciu wojny domowej w Syrii w 2012 przeszedł na stronę opozycji antyasadowskiej, zaś obecnie jest uchodźcą w Turcji.
Około dekadę temu również Jordania rozważała wysłać własnego obywatela Sojuzem do ISS. Plan jednak nigdy nie wyszedł poza wstępny etap deklaracji.
https://kosmonauta.net/2018/09/zjednocz ... tronautow/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Zjednoczone Emiraty Arabskie wybrały dwóch pierwszych astronautów.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Wrz 2018, 08:03

Osłonięte kokonem supernowe dostarczają informacji o ewolucji gwiazd
Napisany przez Radek Kosarzycki dnia 04/09/2018
Pod koniec swojego życia, czerwony superolbrzym eksploduje jako bogata w wodór supernowa. Porównując wyniki obserwacji z modelami stworzonymi w oparciu o symulacje, międzynarodowy zespół badawczy odkrył, że w wielu przypadkach owa eksplozja zachodzi w gęstym obłoku materii okołogwiezdnej otaczającym gwiazdę. Takie wyniki całkowicie zmieniają naszą wiedzę o ostatnim etapie ewolucji gwiazd.
Zespół badawczy kierowany przez Francisco Forstera z University of Chile wykorzystał teleskop Blanco do odkrycia 26 supernowych pochodzących od czerwonych superolbrzymów. Celem zespołu było zbadanie wyjścia fali uderzeniowej, krótkiego błysku promieniowania poprzedzającego główną eksplozję supernowej. Niemniej jednak nie udało się zaobserwować żadnych oznak tego zjawiska. Z drugiej strony, 24 supernowe jaśniały szybciej niż oczekiwano.
Aby rozwiązać tę zagadkę Takashi Moriya z NAOJ opracował symulację 518 modeli zmienności jasności supernowych, a następnie porównał je z wynikami obserwacyjnymi. Badacze odkryli, że modele uwzględniające warstwę materii okołogwiezdnej o masie około 10% masy Słońca otaczającą supernową, dobrze zgadzały się z obserwacjami. Materia okołogwiezdna skrywa wyjście fali uderzeniowej, nie wypuszczając tego promieniowania. Następujące później zderzenie materii wyrzuconej przez supernową z materią okołogwiezdną prowadzi do powstania silnej fali uderzeniowej, która emituje dodatkowe promieniowanie, które z kolei odpowiada za szybsze pojaśnienie.
Moriya tłumaczy: “Pod koniec życia gwiazdy, jakiś mechanizm w jej wnętrzu musi sprawiać, że gwiazda zaczyna odrzucać część swojej masy, która zamienia się w dodatkową warstwę materii wokół niej. Jak na razie nie mamy pełnego obrazu takiego mechanizmu, który mógłby odpowiadać za utratę masy. Zrozumienie go będzie także istotne przy próbach zrozumienia mechanizmu eksplozji supernowych i pochodzenia różnorodności wśród tego typu eksplozji”.
Obserwacje prowadzono za pomocą Teleskopu Blanco w Obserwatorium Cerro Tololo w trakcie sześciu nocy w 2014 i ośmiu w 2015 roku. Wyniki badań opublikowano w periodyku Nature Astronomy 3 września 2018 r.
https://www.pulskosmosu.pl/2018/09/04/o ... ji-gwiazd/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Osłonięte kokonem supernowe dostarczają informacji o ewolucji gwiazd.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Wrz 2018, 08:04

Naukowcy tworzą mapę promieni kosmicznych w obłokach Magellana
Napisany przez Radek Kosarzycki dnia 04/09/2018
Radioteleskop zlokalizowany na pustkowiach Australii Zachodniej wykorzystano do obserwowania promieniowania promieni kosmicznych w dwóch sąsiadujących z nami galaktykach, dzięki czemu obserwowano obszary gwiazdotwórcze oraz ślady dawnych eksplozji supernowych.
Teleskop MWA (Murchison Widefield Array) stworzył niezwykle szczegółowe mapy Wielkiego Obłoku Magellana i Małego Obłoku Magellana, krążących wokół Drogi Mlecznej.
Obserwując niebo na bardzo niskich częstotliwościach astronomowie zarejestrowali promienie kosmiczne oraz gorący gaz w obu tych galaktykach, a następnie zidentyfikowali obszary, w których powstają nowe gwiazdy i w których dochodziło do eksplozji supernowych.
Wyniki badań opublikowano dzisiaj w periodyku Monthly Notices of he Royal Astronomical Society.
Prof. Lister Stavaley-Smith, astrofizyk z International Centre for Radio Astronomy Research (ICRAR): promienie kosmiczne to bardzo energetyczne naładowane cząstki, które oddziałują z polem magnetycznym emitując promieniowanie, które możemy obserwować za pomocą naszych radioteleskopów.
“Źródłem tych promieni kosmicznych są pozostałości po supernowych – pozostałości po gwiazdach, które eksplodowały już dawno temu” dodaje.
“Eksplozje supernowych, z których pochodzą, związane są z bardzo masywnymi gwiazdami, znacznie masywniejszymi od naszego Słońca. Liczba powstających promieni kosmicznych zależy od tempa powstawania tych masywnych gwiazd miliony lat temu”.
Wielki, jak i Mały, Obłok Magellana znajdują się bardzo blisko Drogi Mlecznej – mniej niż 200 000 lat świetlnych od Ziemi. Dr Bi-Qing For z ICRAR, który kierował badaniami zauważa, że to pierwszy przypadek stworzenia tak szczegółowych map tych galaktyk w tak niskim zakresie częstotliwości.
“Obserwowanie obłoków Magellana na tak niskich częstotliwościach – między 76 a 227 MHz – umożliwiło nam oszacowanie tempa powstawania gwiazd w tych galaktykach”.
“Odkryliśmy, że tempo powstawania gwiazd w Wielkim Obłoku Magellana to około jedna nowa gwiazda o masie Słońca na każde 10 lat. Z kolei w przypadku Małego Obłoku Magellana to jedna gwiazda o masie Słońca na średnio 40 lat.”
W ramach obserwacji obserwowano także 30 Doradus – wyjątkowy obszar gwiazdotwórczy w Wielkim Obłoku Magellana – jaśniejszy od jakiegokolwiek obszaru gwiazdotwórczego w Drodze mlecznej, oraz 1987A, najjaśniejszą supernową od czasów wynalezienia teleskopu.
Prof. Staveley-Smith mówi, że wyniki stanowią ekscytujący rzut oka na badania naukowe, jakich prowadzenie będzie możliwe dzięki radioteleskopom kolejnej generacji.
Źródło: University of Western Australia
https://www.pulskosmosu.pl/2018/09/04/n ... magellana/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy tworzą mapę promieni kosmicznych w obłokach Magellana.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Wrz 2018, 08:05

Spadające gwiazdy kluczem do zrozumienia umierających gwiazd
2018-09-04. Autor. Agnieszka Nowak
Międzynarodowy zespół naukowców zaproponował nową metodę badania mechanizmu wewnętrznego wybuchów supernowych. Metoda ta wykorzystuje meteoryty i jest wyjątkowa pod tym względem, że może określać udział antyneutrin elektronowych, enigmatycznych cząstek, których nie można śledzić innymi metodami.
Supernowe są ważnymi elementami w ewolucji gwiazd i galaktyk, ale szczegóły tego, w jaki sposób dochodzi do eksplozji wciąż pozostają nieznane. Badania prowadzone przez Takehito Hayakawę znalazły sposób na prześledzenie roli antyneutrin elektronowych w supernowych. Poprzez pomiar ilości izotopu rutenu (98Ru) w meteorytach, powinno być możliwe oszacowanie, ile technetu (98Tc) było obecne w materii, z której powstał Układ Słoneczny. Ilość 98Tc jest wrażliwa na właściwości, takie jak temperatura antyneutrin elektronowych w procesie supernowej; jak również na to, ile czasu upłynęło pomiędzy wybuchem supernowej i procesem formowania się Układu Słonecznego.

Hayakawa wyjaśnia: „Istnieje sześć gatunków neutrin. Wcześniejsze badania wykazały, że izotopy neutrin są wytwarzane głównie przez pięć rodzajów neutrin, innych niż antyneutrino elektronowe. Znajdując izotop neutrina syntetyzowanego głównie przez antyneutrino elektronowe, możemy oszacować temperatury wszystkich sześciu rodzajów neutrin, które są istotne w zrozumieniu mechanizmu wybuchu supernowej.”

Pod koniec swojego życia potężna gwiazda ginie w eksplozji znanej jako supernowa. Eksplozja ta wyrzuca większość masy gwiazdy w przestrzeń kosmiczną. Następnie masa ta jest przetwarzana w nowe gwiazdy i planety, dzięki czemu pozostawia wyraźne chemiczne znaczniki, które mówią naukowcom o tej supernowej. Meteory, czasem nazywane spadającymi gwiazdami, powstały z materii pozostałej po narodzinach Układu Słonecznego, zachowując w ten sposób oryginalne sygnatury chemiczne.

Opracowanie:
Agnieszka Nowak

Źródło:
NAO

https://agnieszkaveganowak.blogspot.com ... em-do.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Spadające gwiazdy kluczem do zrozumienia umierających gwiazd.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Wrz 2018, 08:08

Co ustalono podczas kongresu Międzynarodowej Unii Astronomicznej?
Wysłane przez czart w 2018-09-04
Kongres Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU), który odbył się w Wiedniu, to gigantyczna konferencja naukowa, na której spotkało się 3000 astronomów z całego świata. Oprócz zagadnień naukowych dyskutowano także kwestie popularyzacji astronomii (przygotowania do IAU100 w przyszłym roku) oraz koordynowano działania na poziomie ogólnoświatowym. Prezentujemy podsumowanie.
XXX Kongres Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU) trwał od 20 do 31 sierpnia 2018 r. Odbywał się w centrum kongresowym Vienna International Centre w Wiedniu, tuż obok jednej z czterech siedzib ONZ. Co ciekawe, to właśnie w Wiedniu mieści się Biuro ONZ ds. Przestrzeni Kosmicznej (UNOOSA).
W konferencji wzięło udział 3046 astronomów z 89 krajów. Oczywiście w danym momencie nie było na konferencji aż tak dużo osób jednocześnie, gdyż przy trwającej aż dwa tygodnie konferencji część osob uczestniczy w niej tylko w niektórych dniach. Oto zbiorowe zdjęcie uczestników z zakończenia konferencji:
Kongres IAU to przede wszystkim konferencja naukowa. W jej ramach odbyło 7 kilkudniowych sympozjów, 15 trwających równolegle sesji tematycznych, 9 spotkań poszczególnych sekcji tematycznych IAU (zobacz dokładną listę tematów). Towarzyszyły im prelekcje ogólne i wydarzenia specjalne, np. zainaugurowano wystawy Above & Beyond oraz Inspiring Stars, które później będą jeździć po świecie.
Jedna z sesji była poświęcona popularyzacji astronomii, a jedno z sympozjów stuleciu IAU. W jego ramach prezentowana był m.in. "Urania", która wkrótce również świętuje 100-lecie swojej tradycji. Historia Uranii okazuje się być od początku związana z historią Międzynarodowej Unii Astronomicznej (IAU), bowiem już w pierszym numerze poprzedniczki "Uranii" (1/1919) były zawarte doniesienia o powstaniu IAU.
W przyszłym roku Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU) będzie świętować 100 lat swojego istnienia. Polska jest członkiem IAU od prawie samego początku (od 1922 roku). Taką stuletnią rocznicę postanowiono wykorzystać do przeprowadzenia ogólnoświatowych projektów popularyzujących astronomię. Przy czym nie będzie to świętowanie samej IAU, a pokazanie społeczeństwom wszystkich krajów stulecia odkryć astronomicznych i kosmicznych oraz wpływu jaki wywarły na nasze życie i naszą cywilizację.
Warto wskazać, że w roku 2019 przypada też kilka innych rocznic, np. sto lat od potwierdzenia ogólnej teorii względności Alberta Einsteina (obserwacje zaćmienia Słońca w 1919 roku) czy 50 lat od załogowego lądowania na Księżycu. W tym pierwszym przypadku IAU będzie próbowała pokazać jak ważna dla naszej współczesnej cywilizacji jest ogólna teoria względności.
Wśród projektów realizowanych w ramach IAU100 będą inicjatywy skierowane do naczycieli i szkół (np. Einstein Schools, Open Astronomy Schools), projekty związane ochroną ciemnego nieba i wiele innych. Więcej informacji można znaleźć na witrynie IAU100. Aktualnie prowadzone są działania organizacyjne i przygotowujące poszczególne projekty. Organizacje, instytucje i osoby zainteresowane włączeniem się w te działania (na poziomie organizacyjnym) mogą kontaktować sie z krajowym komitetem IAU100 (iau@pta.edu.pl). Polecamy też wywiad z globalnym koordynatorem IAU zamieszczony w Uranii nr 2/2018.
Podczas kongresu w Wiedniu odbyło się też "walne zebranie" członków, na którym głosowano sprawy dotyczące samej IAU. W szczególności przyjęto 10 nowych krajów: Algierię, Cypr, Ghanę, Jordanię, Madagaskar, Maroko, Mozambik, Słowenię, Syrię i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Oznacza to, że liczba krajów członkowskich wzrosła do 83. Przyjęto także 1243 nowych członków indywidualnych, czyli Międzynarodowa Unia Astronomiczna ma teraz ponad 13500 członków.
Przyjęto też kilka rezolucji. Ich treść nie jest może aż tak spekakularna, jak w 2006 roku, kiedy to Pluton stracił status planety, ale sprawdźmy co ustalono. Przyjęto strategiczny plan działania IAU na lata 2020-2030, zaktualizowano międzynarodowe ułady odniesienia, zaapelowano o digitalizację historycznych danych astronomicznych w celu ich zachowania dla przyszłych pokoleń.
Ostatnia rezolucja dotyczyła zmiany nazwy "prawa Hubble'a" na "prawo Hubble'a-Lemaître'a" (dla uznania wkładu, jaki drugi z tych naukowców miał przy odkrywaniu tego prawa). Przegłosowano ją, ale zostanie przeprowadzone dodatkowe głosowanie elektroniczne wśród wszystkich członków IAU. Taki elektroniczny sposób głosowania, umożliwiający udział w podjęciu decyzji każdemu członkowi IAU, a nie tylko tym obecnym na kongresie, wprowadzono po "sprawie Plutona" .
Oto pełna lista rezolucji IAU:
1. Resolution A1: the 10-year IAU Strategic Plan for the years 2020–2030.
2. Resolution B1: the Geocentric and International Terrestrial Reference Systems and Frames.
3. Resolution B2: the Third Realisation of the International Celestial Reference Frame.
4. Resolution B3: the preservation, digitisation and scientific exploration of historical astronomical data.
5. Resolution B4: the renaming of the Hubble law.

Nowym Prezydentem IAU będzie Ewine F. van Dishoeck, a Sekretarzem Generalnym - Maria Teresa V.T. Lago.
Następny kongres IAU odbędzie się w Busan w Korei Południowej w 2021 roku, a kolejny w Kapsztadzie w RPA w 2024 roku.
Więcej informacji:
• XXX IAU General Assembly Draws to a Close
• Witryna internetowa XXX IAU General Assembly
• Galeria zdjęć XX IAU General Assembly
• Witryna internetowa IAU
• Strona internetowa IAU100 - ogólnoświatowe projekty szykowane na stulecie IAU w roku 2019
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/co- ... -4614.html

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Co ustalono podczas kongresu Międzynarodowej Unii Astronomicznej.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Co ustalono podczas kongresu Międzynarodowej Unii Astronomicznej2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Wrz 2018, 08:10

Naukowcy przewidują przyszły kształt korony słonecznej
Wysłane przez kuligowska w 2018-09-04
Naukowcy zdołali poprawnie i z wyprzedzeniem kilku dni przewidzieć kształt, jaki korona słoneczna przybrała podczas całkowitego zaćmienia Słońca z 21 sierpnia tego roku.
Nasze Słońce jest dość wdzięcznym obiektem badań astronomicznych. Jest jasne i znajduje się w pobliżu, więc nawet małe szczegóły na jego powierzchni są wyraźne. A przez około dwanaście godzin dziennie praktycznie nie ma ono konkurencji na ziemskim niebie. Mimo to wciąż nie wiemy o nim wszystkiego. Co więcej - paradoksalnie, najmniej wiemy wciąż o jego zewnętrznej warstwie, czyli koronie. Jest to złożona struktura zbudowana z rozgrzanej, rozproszonej plazmy. Dowodzi ona istnienia wysoce skomplikowanej natury słonecznych pól magnetycznych. Tworząca ją plazma zbudowana jest z naładowanych cząstek, które reagują na działanie tych pól, zatem pole magnetyczne Słońca może bez trudu skręcać koronę w pętle, wstęgi oraz kolce.
Gdy to pole magnetyczne, nieustannie rozciągane i ściskane przez obrót Słońca dookoła jego własnej osi, lokalnie eksploduje, pewna część plazmy tworzącej koronę wyrzucana jest w przestrzeń międzyplanetarną. Tego rodzaju zjawiska mogą zagrażać satelitom, sieciom elektroenergetycznym i systemom telekomunikacyjnym na Ziemi. W naszym najlepszym interesie jest więc dokładne zrozumienie wszystkiego tego, co zachodzi w gorącej koronie naszej gwiazdy
Zgodnie z nowym artykułem naukowym opublikowanym w Nature Astronomy fizycy są już jednak w stanie precyzyjnie przewidywać kształt i zachowanie się korony słonecznej. Zoran Mikić z firmy Predictive Science i jego współpracownicy zaprezentowali nowy model warstw zewnętrznych Słońca, który jest w zgodzie z najnowszymi teoretycznymi pracami na temat procesów związanych z ogrzewaniem korony oraz wpływem, jaki ma na nią wnętrze gwiazdy. Co więcej, Mikić wraz z kolegami poddał ten model dokładnemu testowi w zeszłym roku, podczas całkowitego zaćmienia Słońca z 11 sierpnia.
Okazuje się, że stworzony przez nich model pozwala na obliczenie i przewidzenie (z użyciem superkomputerów) wyglądu korony słonecznej z dziesięciodniowym wyprzedzeniem. Naukowcy przeprowadzili odpowiednie symulacje komputerowe, po czym porównali ich wynik z rzeczywistymi obrazami Słońca wykonanymi przez fotografów podczas zaćmienia.
Słońce daje nam pod tym względem unikalną okazję do przetestowania poprawności modelu w krótkim czasie. Zazwyczaj astronomowie badają powoli ewoluujące, odległe obiekty. Rzadko zdarza się, że mogą uruchomić symulację i niemal natychmiast porównać jej wyniki z ich rzeczywistymi obrazami. Wyniki te były w tym konkretnym przypadku bardzo zachęcające: zasymulowana korona ma niemal taki sam kształt, jak jej rzeczywisty odpowiednik, z kilkoma bardzo jasnymi serpentynami plazmy wypływającymi z niej w kosmos, jak również mniejszymi pętlami, które także pojawiły się na zdjęciach Słońca.
Są oczywiście i różnice, jednak duża zgodność symulacji z rzeczywistym obrazem daje astronomom pewność, że są na właściwej drodze do zrozumienia fizyki zewnętrznych warstw Słońca. Mikić zauważył również promienie korony rozciągające się na lewo od tarczy słonecznej (zaznaczone na powyższym rysunku kolorem niebieskim), które są wizualnie podobne do pióropuszy wypływających z biegunów Słońca (czerwone strzałki). Wiemy, że na biegunach pojawiają się one dlatego, że linie pola magnetycznego rozciągają się tam prosto w przestrzeń kosmiczną (podobnie jak linie wychodzące pod kątem prostym z końców magnesu sztabkowego). Aby sprawdzić, czy podobne struktury widoczne po lewej stronie mają to samo fizyczne pochodzenie, naukowcy nieco zmodyfikowali swą wcześniejszą symulację, usuwając z niej biegunowe (polarne) części korony, po czym uruchomili ją jeszcze raz - i zaobserwowali znikanie tych struktury bocznych.
Autorzy pracy przewidują, że mając ten i przyszłe modele pola magnetycznego oraz korony Słońca już wkrótce będziemy w stanie śledzić na bieżąco ich ciągłą ewolucję, podobnie jak ma to miejsce w przypadku ziemskich modeli pogodowych.
Czytaj więcej:
• Oryginalna praca naukowa
• Cały artykuł

Na zdjęciu powyżej: (po lewej:) Alson Wong wykonał to złożone zdjęcie korony słonecznej podczas całkowitego zaćmienia z sierpnia 2017 roku w stanie Wyoming. Zostało ono obrócone celem lepszego dopasowania do perspektywy widzianej w symulacjach. (w centrum:) Symulowany obraz korony słonecznej wraz z wizualizacją pola magnetycznego w trzech wymiarach, pokazujący złożoność pola magnetycznego Słońca i jego bliski związek z emisją korony. (po prawej:) Symulacja śledzi także linie pola magnetycznego wychodzące ze Słońca.
Źródło: Alson Wong / S&T Online Photo Gallery, Predictive Science, Inc.
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/nau ... -4610.html

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy przewidują przyszły kształt korony słonecznej.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Naukowcy przewidują przyszły kształt korony słonecznej2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Wrz 2018, 08:11

Dziury w Sojuzie nie zrobił meteoryt, tylko człowiek
2018-09-04. Piotr Stanisławski
Kilka dni temu pisałem o nagłym spadku ciśnienia i alarmie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Przyczyną okazała się być maleńka dziurka w poszyciu statku Sojuz. Podejrzewano, że to wina mikrometeorytu. Prawda okazała się znacznie groźniejsza.
Tydzień temu, zaraz po pobudce, sześcioro astronautów przebywających na Stacji musiało porzucić swoje plany i przeprowadzić akcję poszukiwania przyczyn wycieku powietrza. Okazało się, że gazy uciekają przez mierzący 2 mm otwór znajdujący się w rosyjskiej części stacji, w przycumowanym statku Sojuz MS-09. Dotarł on na orbitę (co ważne) w czerwcu.
Podejrzewano, że dziurę zrobił jeden z maleńkich kosmicznych śmieci krążących po orbicie. Jednak śledztwo przeprowadzone przez stronę rosyjską wykazało, że problem jest poważniejszy. Otóż dziura powstała najprawdopodobniej na Ziemi, przed startem. Według Rosjan prawdopodobnie wywiercił ją jeden z pracowników przygotowujących Sojuza do lotu.
Jedna z rozważanych wersji głosi, że pracownik zamiast powiadomić o zdarzeniu zgodnie z obowiązującymi procedurami postanowił załatwić sprawę na własną rękę. Zakleił dziurę, a miejsce, w którym ją zrobił przykrył panelem maskującym. Ta prowizorka przetrwała dwa miesiące, po których użyty klej prawdopodobnie wysechł i pod wpływem ciśnienia panującego wewnątrz Sojuza został wypchnięty w próżnię. To rozszczelniło kadłub i doprowadziło do ucieczki powietrza ze Stacji.
Roskosmos czyli rosyjska agencja kosmiczna wciąż nie jest pewna, jak doszło do całego zdarzenia. Wiadomo, że otwór powstał w wyniku działania prowadzonego z wnętrza stacji, a wokół dziurki widać ślady wiercenia. Do internetu trafiło zdjęcie przedstawiające otwór przed zabezpieczeniem go:
Szef Roskosmosu, Dmitrij Rogozin powiedział agencji TASS:
Rozważamy wszystkie teorie: ta o uderzeniu meteorytu została odrzucona, ponieważ kadłub statku kosmicznego najwyraźniej został uszkodzony od środka, jednak jest zbyt wcześnie, by powiedzieć jednoznacznie, co się stało. Wydaje się, że komuś omsknęła się ręka. To błąd technologiczny popełniony przez człowieka – widać ślady wiertła ślizgającego się po powierzchni. Nie odrzucamy jednak żadnej teorii.
Choć teoretycznie rozważać można nawet celowy sabotaż, to ta wersja wydaje się bardzo mało prawdopodobna. Wystarczająco groźne jest niedbalstwo – przez zlekceważenie procedur narażono życie 6 osób i projekt wart ponad 150 miliardów dolarów. Dziura wywiercona w statku kosmicznym? Serio?!
https://www.crazynauka.pl/dziury-w-soju ... -czlowiek/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Dziury w Sojuzie nie zrobił meteoryt, tylko człowiek.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Wrz 2018, 08:12

ESNC 2018 – etap oceny wniosków
2018-09-04. Krzysztof Kanawka
Trwa ocena nadesłanych wniosków do polskiej edycji European Satellite Navigation Competition, największego konkursu wspierającego komercyjne wykorzystanie nawigacji satelitarnej.
Aplikacje zawierające pomysł na wykorzystanie nawigacji satelitarnej (GNSS) w codziennym życiu przyjmowane były od 1 maja do 6 sierpnia 2018. W tym roku zgłoszonych zostało 266 kompletnych pomysłów, z czego 46 napłynęło do polskiej edycji ESNC. Umiejscowiło to polską edycję na pierwszym miejscu na świecie pod względem ilości zgłoszeń.
Od 7 sierpnia we wszystkich edycjach regionalnych konkursu pracują zespoły ekspertów. Zadaniem tych zespołów jest ocena wniosków oraz wyłonienie zwycięzców każdej z edycji regionalnych. Nie jest to zadanie łatwe, gdyż do każdej edycji zgłaszane są różnego typu wnioski – od tych stworzonych w grupach naukowych, poprzez zgłoszenia produktów i aplikacji z firm, aż po indywidualne zgłoszenia. W przypadku polskiej edycji ESNC zadanie jest o tyle trudniejsze, gdyż duża część zgłoszeń ma bardzo wysoką jakość. Wybór zwycięzcy oraz finalistów polskiej edycji ESNC będzie bardzo trudny.
Pod koniec września w ośrodku Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) we Frascati we Włoszech (ESA – ESRIN) nastąpi spotkanie przedstawicieli każdego z regionów konkursu ESNC. Na tym spotkaniu wyłonieni zostaną główni zwycięzcy tegorocznej edycji konkursu ESNC.
Ogłoszenie zwycięzców wszystkich edycji ESNC, jak również konkursu Copernicus Masters, nastąpi podczas Europejskiego Tygodnia Kosmicznego. To wydarzenie nastąpi w dniach 3-6 grudnia w Marsylii. Podczas tego Tygodnia odbędzie się także kilka innych wydarzeń, w tym drugie konsultacyjne spotkanie europejskiej społeczności GNSS.
Nagrody dla laureatów
Uczestnicy konkursu mają kilka możliwości do zdobycia atrakcyjnych nagród. Nagrodą główną dla najlepszego pomysłu jest 20 000 EUR. Ponadto pomysłodawcy mogą zgłosić się po jedną z siedmiu Nagród Specjalnych oferowanych przez największe europejskie podmioty związane z sektorem kosmicznym. Poszukują one innowacyjnych rozwiązań dostosowanych do ich konkretnych potrzeb w różnych dziedzinach związanych z nawigacją satelitarną. W wielu przypadkach proponowana jest realizacja zwycięskiego pomysłu przez zwycięzcę i partnera, nagrody pieniężne (do 10 000 EUR), a także bezpłatny dostęp do infrastruktury, bazy ekspertów czy potencjalnych odbiorców rozwiązania.
W 2018 roku wyzwania specjalne zostały utworzone m.in przez: Agencję Europejskiego GNSS (GSA), Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) czy Niemiecką Agencję Kosmiczną (DLR).
Laureaci polskiej edycji mogą liczyć nie tylko na zwrot kosztów podróży i zakwaterowania podczas Międzynarodowej Gali Finałowej w Marsylii, ale również na wsparcie techniczne, biznesowe i przestrzeń biurową w dalszej pracy nad pomysłem.
Partnerzy ESNC
Międzynarodową edycję ESNC 2018 wspiera m.in. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), Agencja Europejskiego GNSS (GSA) i Komisja Europejska. Organizatorem polskiej edycji konkursu jest gdańska spółka Blue Dot Solutions z Partnerami w postaci Astri Polska, funduszu Black Pearls VC, Krakowskiego Parku Technologicznego oraz Fundacji Gdańsk Global. ESNC 2018 zostało objęte patronatem honorowym przez Ministerstwo Cyfryzacji, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, Polską Agencję Kosmiczną oraz Marszałka Województwa Pomorskiego – Mieczysława Struka.
O Blue Dot Solutions
Blue Dot Solutions stawia sobie za cel rozbudowę sektora kosmicznego w Polsce i Europie. Firma tworzy własne usługi, systemy i aplikacje wykorzystujące dane satelitarne, jak również pomaga firmom spoza sektora kosmicznego rozpocząć w nim działalność. Dzięki interdyscyplinarnemu zespołowi ekspertów oraz obecności na wielu wydarzeniach branżowych, w kraju i za granicą, doskonale orientuje się w problematyce przestrzeni kosmicznej. Więcej informacji znajduje się na stronie: www.bluedotsolutions.eu
kontakt ws polskiej edycji konkursu:
Wojciech Leonowicz
Kierownik ds konkursu ESNC
wojciech.leonowicz@bluedotsolutions.eu
Blue Dot Solutions
Olivia Business Centre, O4
Aleja Grunwaldzka 472
80-309 Gdańsk
https://kosmonauta.net/2018/09/esnc-201 ... -wnioskow/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: ESNC 2018 – etap oceny wniosków.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Wrz 2018, 08:21

NASA naprawdę zamierza wysłać na Czerwoną Planetę roje robo-pszczół
2018-09-05
NASA od jakiegoś czasu planowała wysłać na Czerwoną Planetę armię małych dronów, z pomocą których chciała tanio, szybko i efektywnie eksplorować ogromne połacie tej wciąż tajemniczej planety.
Drony miały znaleźć się tam już z misją Mars Rover 2020. Wszystko wskazuje na to, że agencja naprawdę chce taką wizję zrealizować. Najnowsze informacje mówią o robotycznych wersjach jednych z najpożyteczniejszych ziemskich stworzeń, a mianowicie pszczół.
Pomysł jest jak najbardziej przemyślany i praktyczny, gdyż robo-owady mogą znacznie szybciej i skuteczniej, od satelitów czy łazików, eksplorować ten jałowy glob. Łazik Curiosity jest na Marsie już od ponad 5 lat, a w tym czasie udało mu się przejechać zaledwie 20 kilometrów. Robo-pszczoły taki dystans będą mogły pokonać w kilka godzin.
Zaprojektowane latające roboty będą miały wielkość trzmiela, ale ich skrzydła będą sporo od nich większe. Jest to spowodowane panującym na Marsie niskim ciśnieniem. Robo-pszczoły będą mogły pozostać w „powietrzu” przez kilka godzin, a gdy zajdzie potrzeba doładowania akumulatorów, to będą mogły one to uczynić w wydzielonym miejscu na łaziku.
NASA jeszcze nie podjęła ostatecznej decyzji, co do wysłania robotycznych owadów na Marsa, ale coraz więcej zespołów badawczych pracuje nad takim pomysłem. Możemy więc sądzić, że ta koncepcja jest jedną z najbardziej prawdopodobnych do realizacji.
Źródło: GeekWeek.pl/NASA/Live Science / Fot. NASA
http://www.geekweek.pl/news/2018-09-05/ ... o-pszczol/

https://www.youtube.com/watch?v=lJCMIsLuGpg

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: NASA naprawdę zamierza wysłać na Czerwoną Planetę roje robo-pszczół.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 05 Wrz 2018, 10:35

Astrohunters.pl ZAPRASZA
Zapraszamy! Już za niecałe 2 tygodnie kolejne spotkanie w AstroLabie! Można się już zapisywać

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Astrohunters.pl ZAPRASZA.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Wrz 2018, 08:10

Związek jasności z dietą czarnych dziur
Napisany przez Radek Kosarzycki dnia 05/09/2018
Grupa badaczy kierowana przez Paulę Sanchez-Saez, doktorantkę na Universidad de Chile, ustaliła, że tempo zmienności ilości promieniowania emitowanego przez materię pożeraną przez supermasywne czarne dziury (SMBH)w jądrach aktywnych galaktyk zależy od tempa akrecji, czyli tempa pożerania materii przez SMBH.
“Promieniowanie emitowane przez opadającą materię (jej jasność) znacząco zmienia się w czasie, bez żadnego stabilnego schematu, dlatego też mówimy, że charakteryzuje się zmiennością. Wiemy, że ona się zmienia, ale jak na razie nie wiemy dokładnie dlaczego. Gdy obserwujemy inne obiekty, gwiazdy czy galaktyki bez aktywnych jąder, ich jasność w czasie jest stała, ale jak przyglądamy się aktywnym galaktykom, ich jasność rośnie i opada całkowicie nieprzewidywalnie. Badaliśmy w jaki sposób amplituda tych zmian emitowanego promieniowania (lub mówiąc prościej amplituda zmienności) związana jest z średnią jasnością AGN, masą supermasywnej czarnej dziury oraz tempem akrecji przez AGN (które związane jest z ilością materii pożeranej przez SMBH w ciągu roku). Wyniki naszych badań wskazują, że przeciwnie do do tego co przyjmowano, jedyną istotną własnością fizyczną, tłumaczącą amplitudę zmienności jest tempo akrecji przez AGN” tłumaczy badaczka.
W ramach badań udało się ustalić, że tylko jedna własność fizyczna pozwala przewidzieć zmienność tych obiektów: tempo akrecji. “To nic innego jak ilość materii opadającej na supermasywne czarne dziury. W zależności od tego czy SMB jest na diecie czy pożera tyle ile może, amplituda zmienności będzie albo wysoka, albo niska. Odkryliśmy, że im mniej materii pożera czarna dziura, z tym większą zmiennością mamy do czynienia” mówi Paulina Lira, badaczka z Universidad de Chile oraz badaczka w CATA Center for Excellence in Astrophysics.
Dla Pauli Sanchez-Saez, pierwszej autorki badania, waga tego odkrycia leży w próbie zrozumienia mechanizmu fizycznego odpowiadającego za zmienność, jedną z najbardziej charakterystycznych cech aktywnych jąder galaktycznych. “Wyniki jakie uzyskaliśmy w tym badaniu poddają w wątpliwość dawne przekonanie mówiące, że amplituda zmienności AGN zależy głównie od jego jasności. Uważano tak, bowiem pomiary mas czarnych dziur nie zawsze są możliwe, zatem precyzyjne pomiary tempa akrecji możliwe były tylko w kilku przypadkach. Jednak dzięki danym z przeglądu SDSS możliwe było zmierzenie tych własności fizycznych dla około 2000 obiektów obserwowanych w rapach przeglądu QUEST-La Silla AGN Variability Survey. Dodatkowo, w ramach naszego przeglądu zmienności byliśmy w stanie uzyskać bardzo dobrej jakości krzywe blasku dla dużej liczby obiektów, dzięki czemu mogliśmy badać zmienność każdego obiektu osobno, co było niemożliwe wcześniej. Fakt, że mieliśmy do dyspozycji precyzyjne pomiary własności fizycznych AGNów oraz dobrą charakterystykę zmienności poszczególnych AGNów sprawił, że mogliśmy ustalić, że głównym czynnikiem określającym amplitudę zmienności jest tempo akrecji, albo mówiąc bardziej technicznie proporcja Eddingtona” dodaje.
Dane wykorzystane w tej pracy pochodzą z dwóch źródeł. Do analizy zmienności badacze wykorzystali dane z przeglądu QUEST-La Silla AGN Variability Survey przeprowadzane między 2010 a 2015 rokiem, w ramach którego obserwowano 5 pól pozagalaktycznych. Do zbadania fizycznych własności AGNów wykorzystano publiczne dane widmowe zebrane w ramach Sloan Digital Sky Survey (SDSS).
W przyszłości badacze planują zbadać skalę czasową zmienności tych aktywnych jąder galaktycznych. “Kolejną bardzo ważną cechą jest skala czasowa zmienności tych obiektów. Aby dokładnie zmierzyć tę cechę potrzebujemy krzywych blasku obejmujących ponad 10 lat. Dlatego też musimy poczekać na przyszłe przeglądy, takie jak Large Synoptic Survey Telescope (LSST), które dostarczą nam więcej danych fotometrycznych, tak abyśmy mogli połączyć je z naszymi danymi z przeglądu QUEST-La Silla AGN variability survey, w ten sposób rozciągając nasze krzywe blasku na ponad 20 lat” mówi Paula.
Źródło: Universidad de Chile
https://www.pulskosmosu.pl/2018/09/05/z ... ych-dziur/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Związek jasności z dietą czarnych dziur.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Wrz 2018, 08:12

Gowin: European Rover Challenge to okazja do kształcenia kadr kosmicznych
2018-09-05
Zawody łazików marsjańskich European Rover Challenge są znakomitą okazją do kształcenia kadr kosmicznych - mówił w środę minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. W dniach 14-16 września w Starachowicach odbędzie się czwarta edycja tej imprezy.
"Potrzebujemy kadr do przemysłu kosmicznego" - podkreślił w środę wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, przemawiając podczas konferencji prasowej inaugurującej czwartą edycję międzynarodowych zawodów łazików marsjańskich European Rover Challenge. "Zawody, które się wkrótce odbędą, są znakomitą okazją do tego, żeby takie kadry wychowywać i kształcić. Uczestnicy zawodów zdobyli i zdobędą wiele twardych umiejętności bardzo potrzebnych w gospodarce opartej o nowoczesne technologie, ale zdobędą też wiele umiejętności miękkich, potrzebnych w świecie, który jest coraz bardziej złożony, coraz bardziej dynamicznie się zmienia" - dodał.
"Jestem przekonany, że dla tych młodych ludzi, którzy skonstruowali te łaziki zawody starachowickie będą wielkim krokiem ku ich karierze i jednym z kolejnych kroków do rozwoju dynamicznej polskiej gospodarki" - stwierdził wicepremier.
Czwarta odsłona European Rover Challenge - międzynarodowych zawodów robotycznych odbędzie się w dniach 14-16 września w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach (woj. świętokrzystkie). Z tej okazji pod Starachowicami powstało plenerowe pole usypane na wzór powierzchni Marsa.
Biorące udział w konkursie drużyny pracują nad przygotowaniem w pełni funkcjonalnego robota marsjańskiego, budowanego na wzór stacjonującego na Marsie pojazdu Curiosity czy też mającego pojawić się tam za dwa lata robota ExoMars.
"Skonstruowanie tego robota, to nie jest łatwa rzecz" - zaznaczył Łukasz Wilczyński, prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej oraz pomysłodawca i organizator wydarzenia. "Regulamin naszych zawodów jest oparty o wytyczne misji kosmicznych - obecnych i przyszłych, zarówno NASA, jak i ESA. Wiemy, że w momencie, w którym te kadry wejdą do przemysłu, będą pracować na twardych zasadach. A w sektorze kosmicznym nie ma miejsca na pomyłkę" - mówił.
"Chcemy, żeby te kadry - przechodząc przez projekt taki jak European Rover Challenge - były w stanie już z trochę innego poziomu rozmawiać z potencjalnymi pracodawcami, czy też partnerami biznesowymi" - dodał Wilczyński.
W tegorocznym finale zawodów zmierzy się ze sobą 40 drużyn z sześciu kontynentów, w tym najwyższa jak dotychczas liczba uczestników z Europy. Projekt zwycięskiej drużyny zostanie wybrany, jako oficjalny łazik prestiżowej misji analogowej AMADEE-2020 (symulacja maksymalnie zbliżona do załogowej wyprawy na Marsa), która zorganizowana zostanie przez Austriackie Forum Kosmiczne na pustyni w Omanie w 2020 roku.
Organizatorzy ERC co roku zapraszają osobistości światowej astronautyki. W tym roku do Starachowic przyjedzie m.in. założyciel Mars Society – dr Robert Zubrin; kierownik działu robotyki Europejskiej Agencji Kosmicznej - dr Gianfranco Visentin; a także Timothy Peake - pierwszy brytyjski astronauta ESA, który pracował na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Ten ostatni weźmie udział w ceremonii otwarcia zawodów, zaplanowanej na piątek (14 września), a podczas specjalnego wykładu dla publiczności opowie o swojej pracy w ośrodku szkolenia astronautów ESA.
W ciągu trzech dotychczasowych edycji ERC zgromadziło ponad 70 tys. odwiedzających i 700 zawodników z całego świata.
Wydarzenie jest współorganizowane przez Europejską Fundację Kosmiczną, Specjalną Strefę Ekonomiczną "Starachowice" S.A., Powiat Starachowicki oraz Mars Society Polska.
Patronem medialnym European Rover Challenge 2018 jest serwis PAP - Nauka w Polsce.
PAP - Nauka w Polsce, Katarzyna Florencka
kflo/ ekr/
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... znych.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Gowin European Rover Challenge to okazja do kształcenia kadr kosmicznych.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Wrz 2018, 08:13

Weź udział w konkursach "Rakiety w Polsce i na Świecie" oraz "Rakiety w domu i w zagrodzie"
Wysłane przez grochowalski w 2018-09-05
Jeszcze do 15 września można wziąć udział w Ogólnopolskim Konkursie Wiedzy Kosmicznej pt. "Rakiety w Polsce i na Świecie" oraz towarzyszącym mu konkursie plastycznym "Rakiety w domu i w zagrodzie". Organizatorami konkursów są Miasto Sieradz oraz Centrum Badań Kosmicznych PAN. Wyniki rywalizacji zostaną ogłoszone 4 października 2018 roku na zakończenie IX Sieradzkiej Konferencji Kosmicznej.
Początek roku szkolnego to dobry czas, aby przypomnieć o odbywającym się aktualnie Ogólnopolskim Konkursie Wiedzy Kosmicznej pt. "Rakiety w Polsce i na Świecie" oraz towarzyszącym mu konkursie plastycznym "Rakiety w domu i w zagrodzie". Oba konkursy konczą się 15 września, więc jest jeszcze kilka dni, aby dzieci i młodzież mogły wziąć w nich udział.
O konkursach przypominają jego organizatorzy czyli Miasto Sieradz oraz Centrum Badań Kosmicznych PAN. Na stronie Miasta Sieradza pojawił się nowy wpis dotyczący konkursów wraz z plakatem przygotowanym przez miejskiego plastyka. Konkursy zostały objęte patronatem honorowym przez Polską Agencję Kosmiczną – POLSA. A wyniki rywalizacji zostaną ogłoszone 4 października 2018 roku, na zakończenie IX Sieradzkiej Konferencji Kosmicznej. Dla zwycięzców organizatorzy przewidzieli wartościowe nagrody – laureaci konkursu wiedzy otrzymają teleskopy.
Konkursy adresowane są do uczniów szkół podstawowych (od 6 klasy wzwyż), gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych (liceów, techników i zasadniczych szkół zawodowych) i odbywają się w dwóch kategoriach wiekowych: junior i student. Kategoria junior obejmuje młodzież od VI do VIII klasy szkoły podstawowej oraz III klasy gimnazjum. Natomiast kategoria student skierowana jest do młodzieży szkół ponadpodstawowych (licea, technika, zasadnicze szkoły zawodowe oraz branżowe szkoły I i II stopnia). Istotną informacją jest ta, że oba konkursy są niezależne od siebie i można wziąć udział w obu albo tylko w jednym z nich.
Konkurs wiedzy składa się z trzech części. Każdy z uczestników konkursu pisemnego musi odpowiedzieć na 15 pytań eliminacyjnych, sprawdzających zdobytą wiedzę historii, teraźniejszości oraz o przyszłości rakiet. Aby przejść do drugiego etapu konkursu należy odpowiedzieć prawidłowo na 13 z 15 pytań. Etap drugi to 9 pytań szczegółowych, wymagających bardziej rozwiniętych odpowiedzi. Natomiast na trzecim etapie uczestnicy konkursu muszą odpowiedzieć na dwa pytania problemowe (opisowe) wybrane spośród trzech przedstawionych zagadnień i rozwiązać jedno obowiązkowe zadanie. Pytania problemowe i zadaniowe są różne dla obu grup wiekowych. Na wszystkie trzy etapy trzeba odpowiedzieć równocześnie, w tym samym mailu.
Celami Konkursu jest m.in. rozbudzenie zainteresowania wśród młodzieży szeroko rozumianą dziedziną badań kosmicznych i astronomicznych, w tym techniką rakietową, upowszechnianie wiedzy o Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i o korzyściach, jakie Polska może czerpać z przynależności do tej Agencji; upowszechnienie wiedzy o rakietach, ze szczególnym uwzględnieniem polskiego wkładu w budowę rakiet meteorologicznych, eksperymentalnych czy doświadczalnych; umożliwienie sprawdzenia własnej wiedzy o historii, teraźniejszości i przewidywanej przyszłości rakiet; popularyzacja wiedzy o kosmosie poprzez zabawę; zachęcanie młodzieży do zdobywania wiedzy w sposób aktywny; popularyzacja Internetu jako nośnika informacji oraz rozwijanie własnej wyobraźni i pomysłów.
Warunkiem uczestnictwa w Konkursie wiedzy jest przesłanie odpowiedzi pocztą elektroniczną na adres: promocja@umsieradz.pl. W temacie listu należy podać imię i nazwisko uczestnika oraz kategorię wiekową np. „Anna Nowak junior” czy „Kamil Kowalski student”.
Konkurs plastyczny organizowany jest pod hasłem „Rakieta w domu i w zagrodzie”. Zakres tematyczny prac uzależniony jest tylko od wyobraźni uczestników.Organizatorzy konkursu podpowiadają kierunek, w którym mogą pójść skojarzenia uczestników w następujących słowach: „Prawdopodobnie w przyszłości dostępne będą małe prywatne rakiety np. do lotów na drugą półkulę Ziemi tak jak dziś dostępne są powszechnie samochody. Poza tym średniej wielkości rakiety rodzinne, rakiety sportowe, rakiety transportowe np. do lotów na Księżyc, na Marsa czy przywożące urobek z kopalni na planetoidach oraz rakiety pasażerskie itp. W kolonii na Marsie mała rodzinna rakieta będzie nieodzowna, aby np. skoczyć na Ziemię do teściowej na obiad”. Ten konkurs jest niezależny od konkursu wiedzy.
Oceniane będą prace wykonane dowolną techniką (rysunek, malarstwo, grafika, collage, techniki mieszane, formy przestrzenne). Żaden z wymiarów pracy nie może przekroczyć 1 metra. Trzy najlepsze prace z każdej kategorii wiekowej (miejsce I, II i III) zostaną nagrodzone. Prace plastyczne należy przesłać na adres: Urząd Miasta Sieradza, plac Wojewódzki 1, 98-200 SIERADZ
Termin doręczenia odpowiedzi pisemnych oraz prac plastycznych do Urzędu Miasta Sieradz upływa 15 września 2018 r. Po tym terminie prace nie będą przyjmowane.
Regulamin konkursu znajduje się pod linkiem: https://www.sieradz.eu/sites/default/fi ... gulamin_...
Kontakt i informacje dotyczące konkursu:
Michał Sitarek
tel. kom. 509 718 805
m.sitarek@umsieradz.pl
Paweł Z. Grochowalski
Źródło: Urząd Miasta Sieradza, CBK PAN
http://www.urania.edu.pl/wiadomosci/wez ... -4618.html

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Weź udział w konkursach Rakiety w Polsce i na Świecie oraz Rakiety w domu i w zagrodzie.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Wrz 2018, 08:16

Orbitery BepiColombo połączone na czas startu
2018-09-05. Redakcja

Dwa orbitery naukowe europejsko-japońskiej misji BepiColombo zostały połączone na czas lotu w kosmos. Wyrażono już również zgodę na zatankowanie paliwem europejskiego modułu naukowego oraz modułu transportowego misji.

Przegląd Kwalifikacyjny zakończył się pod koniec sierpnia. Potwierdza on, że misja jest na dobrej drodze do startu 19 października. Trzy pojazdy mają zostać wyniesione w przestrzeń kosmiczną na pokładzie rakiety Ariane 5 o godzinie 3:45 CEST. Okno startowe pozostanie otwarte aż do 29 listopada.
Po zakończonym przeglądzie gotowości do zatankowania pojazdów, który odbył się 30 sierpnia, paliwa chemiczne – takie jak hydrazyna – mogą zostać przepompowane do europejskiego modułu transferowego (Mercury Transfer Module, MTM) oraz sondy Mercury Planetary Orbiter (MPO).
„Te wydarzenia są ważnymi kamieniami milowymi w naszej kampanii startowej. Przybliżają nas do końcowego etatu przygotowań do lotu, a jednocześnie potwierdzają, że długoterminowo możemy zrealizować taki projekt jak podróż oraz operacje wokół Merkurego”, mówi Ulrich Reininghaus, manager projektu BepiColombo w ESA.
Tankowanie zostało zaplanowane na 5-12 września. Z technicznego punktu widzenia jest to punkt bez odwrotu. Po mechanicznym połączeniu sond, ostatnim sprawdzeniu systemów zasilania oraz przetransferowaniu całości sprzętu do ostatniej hali montażu, start będzie kolejnym wielkim wydarzeniem.
Moduł transferowy będzie korzystał z silnika jonowego oraz chemicznego. Wykorzystane zostaną również asysty grawitacyjne koło Ziemi, Wenus i Merkurego, które przybliżą obie sondy naukowe wystarczająco blisko Merkurego, by zostały przechwycone przez jego pole grawitacyjne.
Na miejscu MPO użyje małych silniczków, by wprowadzić zbudowaną przez japońską agencję kosmiczną JAXA sondę Mercury Magnetopsheric Orbiter (MMO) na eliptyczną orbitę wokół planety. Następnie oddzieli się i obniży swoją orbitę wokół planety.
W sierpniu oba moduły naukowe po raz pierwszy od ponad roku zostały zamontowane w konfiguracji startowej. Poprzednio taki test został przeprowadzony w centrum technologicznym ESTEC w Holandii podczas ostatnich przygotowań do transportu do portu kosmicznego Kourou w Gujanie Francuskiej.
MTM zostanie zintegrowany poniżej obu sond, gdy już zakończy się etap tankowania. Testowa integracja została już przećwiczona w zeszłym tygodniu z niezatankowanymi sondami. Osłona termiczna, która będzie chronić sondę MMO przez promieniowaniem słonecznym w ciągu siedmioletniej podróży, zostanie zainstalowana na późniejszym etapie.
„Nasza długa podróż do Merkurego jeszcze się nie rozpoczęła, ale mam wrażenie, że dzięki długiej historii tej misji obie sondy naukowe są już ze sobą mocno związane”, mówi Go Murakami, główny naukowiec BepiColombo z JAXA. „Wierzę, że przed nami udana misja, podczas której wykonają wspólnie szereg pomiarów naukowych”.
Głównym celem naukowym MMO jest przeprowadzenie szczegółowej analizy środowiska magnetycznego, jak również zbadanie interakcji wiatru słonecznego z planetą oraz różnych chemicznych związków znajdujących się w eksosferze, wyjątkowo cienkiej „atmosferze” Merkurego.
Sonda MPO skupi się na procesach naziemnych oraz składzie powierzchni. Wraz z MMO dostarczy dokładny obraz interakcji wiatru słonecznego ze środowiskiem planety. Obie sondy przeanalizują, jak interakcja na powierzchni wpływa na to, co można zaobserwować w eksosferze i jak te zmiany postępują w czasie i miejscu – coś, co można zaobserwować tylko posiadając dwie sondy na dwóch komplementarnych orbitach.
„Widzieć, że oba orbitery naukowe BepiColombo są już połączone, i wiedzieć, że pozostaną w tej konfiguracji przez kolejne siedem lat, to bardzo wzruszające”, mówi Johannes Benkhoff, główny naukowiec projektu BepiColombo w ESA. „To kolejny ważny sygnał, że wkrótce rozpocznie się nasza misja. Cieszę się już na wszystkie pomiary naukowy, które zaplanowaliśmy dla instrumentów na naszych obu sondach”.
Źródło: polskojęzyczna strona ESA
https://kosmonauta.net/2018/09/orbitery ... as-startu/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Orbitery BepiColombo połączone na czas startu.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Orbitery BepiColombo połączone na czas startu2.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Orbitery BepiColombo połączone na czas startu3.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Orbitery BepiColombo połączone na czas startu4.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Wrz 2018, 08:19

Rusza czwarta edycja konkursu CanSat
2018-09-05. Redakcja
Już po raz kolejny, uczniowie i uczennice polskich szkół będą mogli uczestniczyć przy kosmicznych projektach. W ramach konkursu CanSat młodzi inżynierowie będą pracować nad stworzeniem minisatelitów zdolnych do przeprowadzenia misji badawczej. Gotowe CanSaty odbędą swój lot na rakiecie sondującej w kwietniu 2019.
Konkurs organizuje Europejskie Biuro Edukacji Kosmicznej ESERO-Polska, powołane przez Europejską Agencję Kosmiczną, żeby wspierać nauczanie przedmiotów ścisłych, a także inspirować młodych ludzi do wybierania zawodów związanych z inżynierią i technologią. Polskim partnerem programu jest Centrum Nauki Kopernik.
Czym jest CanSat
Typowy CanSat to minisatelita mieszczący się w pojemniku wielkości puszki po napoju. Zadaniem uczestników i uczestniczek konkursu będzie zaprojektować tę „puszkę”, tak aby zmieścić w niej całe wyposażenie satelity, czyli system zasilania, komputer pokładowy, moduł komunikacji i niezbędne czujniki. Zespoły nie mające doświadczenia ze światem konstruowania dostaną podstawowe komponenty elektroniczne od organizatorów.
Gotowe minisatelity czeka lot na około 2 kilometry wzwyż, na pokładzie rakiety wyprodukowanej przez firmę Bowman Dynamics, specjalnie na potrzeby konkursu. Start rakiety odbędzie się w kwietniu 2019 na terenie poligonu w Nowej Dębie. Podczas tego lotu zespoły mogą przeprowadzić zaprojektowane przez siebie wcześniej badania, bądź przetestować swoje rozwiązania technologiczne. Misje CanSatów na przekroju lat pokazują niesamowitą pomysłowość i potencjał drzemiący w uczniach i uczennicach – od badań zanieczyszczenia powietrza, przez testy (zakończone powodzeniem) systemu opadania alternatywnego względem spadochronu, aż po autonomiczny pojazd badawczy badających warunki na nieznanym terenie i przesyłający dane do stacji odbiorczej, dla którego CanSat pełnił rolę lądownika.
Dla kogo?
Konkurs adresowany jest do osób, które skończyły 14 lat, i uczą się na etapie szkolnym. Zespoły powinny liczyć 4-6 osób, oraz posiadać edukatora/edukatorkę, pełniącą rolę opiekuna/opiekunki zespołu. Wewnątrz zespołu znajdą się role zarówno dla osób zainteresowanych elektroniką czy programowaniem, jak i tych o zacięciu badawczym bądź medialnym. Wynika to z kompleksowości konkursu, który stawia przed uczestni(cz)kami zadanie przeprowadzenia kompletnego projektu – na który składa się pięć elementów: projekt misji badawczej, rozwiązania technologiczne, praca w grupie, pozyskiwanie finansowania oraz popularyzacja swoich osiągnięć. Konkurs jest tak przygotowany, by w jak największym stopniu przygotować uczennice i uczniów do nowych warunków pracy i stwarzać im warunki zdobywania najbardziej pożądanych umiejętności.
Dlaczego warto?
Samodzielne konstruowanie rozwija nie tylko wyobraźnię ale i przygotowuje młode osoby do wyzwań, które czekają na nie w świecie coraz bardziej opartym o zaawansowane technologie. Projektując eksperymenty, które znieść będą musiały rygory lotu na potężnej rakiecie, uczniowie i uczennice mierzą się z prawdziwymi problemami zarówno inżynieryjnymi jak i naukowymi. W praktyce uczą się rozumieć prawa fizyki i przekonują się, że potrafią myśleć nieszablonowo, aby rozwiązać stojące przed nimi problemy. Poszukują nowych rozwiązań i uczą się pracy w zespole. Ćwiczą cierpliwość, determinację i gotowość do podejmowania wyzwań. Takie połączenia dają szansę rozwoju zainteresowań i kompetencji w obszarze nazwanym STEM (Science, Technology, Engineering, Mathematics).
Tematyka kosmiczna jest jednym z głównych magnesów przyciągających młodych ludzi do nauk ścisłych i inżynieryjnych – szczególnie w krajach, które mają aktywne agencje kosmiczne. Projekty szkolne, polegające na wspólnym poszukiwaniu nowych rozwiązań technologicznych, uczą nie tylko kreatywnego podejścia do rozwiązywania problemów ale i mądrej pracy zespołowej. A takich właśnie umiejętności polscy absolwenci będą bardzo w najbliższych latach potrzebować – mówi Jakub Bochiński, kierownik edukacji w Centrum Nauki Kopernik.
Polską edycję konkursu CanSat wspiera firma Boeing.
Polskie osiągnięcia
Już od lat polskie zespoły uczniowskie (nie mówiąc o uniwersyteckich) świętują sukcesy na polu budowy minisatelitów – od drużyny KrakSat, która wygrała zawody na szczeblu europejskim w 2013 roku, przez Techswarm zamujące drugie miejsce w 2015 oraz CANpernicus zajmujący trzecią lokatę w Europie w 2017 roku. Polska edycja zawodów, jest jednocześnie eliminacjami do europejskiego finału – zwycięska drużyna będzie reprezentować Polskę na konkursie European CanSat organizowanym w czerwcu 2019 roku przez Europejską Agencję Kosmiczną.
Termin zgłoszeń: 21 września 2018
Więcej informacji: cansat.kopernik.org.pl
Dziękujemy Panu Aleksandrowi Jasiakowi za nadesłanie informacji
https://kosmonauta.net/2018/09/rusza-cz ... su-cansat/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rusza czwarta edycja konkursu CanSat.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Rusza czwarta edycja konkursu CanSat2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Wrz 2018, 08:20

Załogowe ramię na platformie startowej LC-39A już zamontowane przez SpaceX
2018-09-05
Firma Elona Muska po 2 tygodniach wreszcie zamontowała jeden z kluczowych elementów platformy startowej LC-39A. Załogowe ramię prezentuje się pięknie, podobnie jak kapsuła Dragon-2.
To kolejny znak, że wielkimi krokami zbliża się nowa era załogowych lotów kosmicznych z terytorium Stanów Zjednoczonych. Ten moment nadejdzie już w przyszłym roku.
Firma należąca do Elona Muska już zamontowała specjalne ramię na słynnej platformie startowej LC-39A, z której startowały wielkie misje Apollo na Srebrny Glob, a także promy kosmiczne z misjami na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Umożliwi ono transport astronautów z wieży do kapsuły Dragon-2, w której udadzą się oni na ziemską orbitę na pokładzie rakiety Falcon-9. Ramię ma biało-czarne malowanie, podobnie jak kapsuła Dragon i wygląda bardzo nowocześnie.
Przypomnijmy, że testowy lot bezzałogowy kapsuły Dragon od SpaceX ma odbyć się w listopadzie bieżącego roku, a załogowy w kwietniu 2019 roku. W pierwszym locie testowym udział weźmie: Robert Behnken i Douglas Hurley, natomiast w locie operacyjnym: Victor Glover i Michael Hopkins.
Źródło: GeekWeek.pl/SpaceX / Fot. SpaceX
http://www.geekweek.pl/news/2018-09-05/ ... ez-spacex/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Załogowe ramię na platformie startowej LC-39A już zamontowane przez SpaceX.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Załogowe ramię na platformie startowej LC-39A już zamontowane przez SpaceX2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Wrz 2018, 08:22

Może trudno w to uwierzyć, ale niektórzy wciąż są przekonani, że Ziemia jest płaska. Dlaczego?
2018-09-06
Trudno uwierzyć, że wiedza o tym iż Ziemia jest okrągła, stanowi zaledwie okruch czasu w którym sądzono, że jest płaska. Poglądy niektórych, mimo postępu techniki, nie zmieniły się. Ziemia jest plackiem m.in. dla członków Towarzystwa Płaskiej Ziemi.
Od kiedy tylko człowiek stał się istotą myślącą, panowało wśród niego przekonanie, że Ziemia jest płaska. Wówczas otaczający świat odbierano bardzo dosłownie. Pogląd ten szczególnie rozpowszechnił się w starożytności, kiedy znajdowano mnóstwo dowodów na jego poparcie.
Dla najstarszych ludów Mezopotamii świat był płaskim dyskiem otoczonym przez ocean. Jeszcze bardziej pomysłowi byli Egipcjanie, którzy byli przekonani, że świat jest kwadratowy. Chińczycy myśleli podobnie z tą różnicą, że dla nich okrągłe niebo było nasadzone na Ziemi za pomocą filarów. Jednak w "płaskim" świecie pojawiali się tacy, którzy mieli swoje własne poglądy, tępione na każdym kroku przez ogół społeczności.
Najwcześniejsze sugestie o kulistości Ziemi odnotowano około 600 lat przed Chrystusem i były one rozpowszechniane przez wyznawców doktryny Pitagorasa. Poszli oni jeszcze dalej i sądzili, że Ziemia wcale nie stanowi centrum Wszechświata, co do czasów Kopernika było nie do pomyślenia.
300 lat przed naszą erą pogląd, że Ziemia jest okrągła wyznawali już wszyscy Grecy i Rzymianie. Najważniejszym wydarzeniem związanym z kulistością Ziemi było obliczenie przez Eratostenesa obwodu naszej planety. Mimo powszechnego przekonania o kulistości Ziemi w kolejnych stuleciach nie można było zdobyć żelaznego dowodu z prostej przyczyny.
Ludzkość ostatecznie przekonała się o tym, że Ziemia nie jest płaska dopiero w 1959 roku, kiedy pierwsze zdjęcie błękitnej bańki (choć wtedy jeszcze w kolorze prawie czarno-białym) wykonał satelita Explorer-6. Pierwszym człowiekiem, który na własne oczy potwierdził kulistość Ziemi był z kolei rosyjski astronauta Jurij Gagarin w 1961 roku.
Aż trudno uwierzyć, że po upływie półwiecza nadal są wśród nas tacy, którzy uważają, że Ziemia jest płaska. To członkowie Towarzystwa Płaskiej Ziemi, które założone zostało w dziewiętnastym wieku przez angielskiego wynalazcę Samuela Birley'a Rowbothama.
Według niego biblijne opisy należy rozumieć dosłownie, a więc Ziemia jest dyskiem otoczonym ścianą lodu. Nawet po pierwszych zdjęciach satelitarnych do stowarzyszenia należało około 3 tysięcy członków, nie tylko z Anglii i Stanów Zjednoczonych, lecz również z Indii, Iranu i Arabii Saudyjskiej.
Dziś towarzystwo ma się tak samo dobrze, jak wieki temu prowadzone od 2004 roku przez Daniela Shentona. Członkowie mają zróżnicowane wizje płaskości Ziemi. Według niektórych Ziemia jest dyskiem o skończonym obszarze, otoczonym Antarktydą.
Antarktyda posiada krawędź, z której można spaść w przestrzeń kosmiczną. Grawitacja nie istnieje, a iluzja przyciągania ziemskiego powodowana jest przez jednostajny ruch Ziemi w górę. Inni uważają z kolei, że Ziemia jest dyskiem o nieskończonym obszarze. Okazuje się, że tak niemal niezaprzeczalna rzecz, jak kulistość Ziemi, również może być brana za spiskową teorię dziejów.
Google uderzyło w płaskoziemców
Google kilka tygodni temu zaskoczyło płaskoziemców, przechodząc na jasną stronę mocy. W nowej odsłonie popularnych Map Google przedstawiło naszą planetę jako kulę, a nie płaską kartkę. Chwała mu za to!
W nowych Mapach Google dostępnych na komputery pojawiło się dużo ważnych i praktycznych zmian. Najważniejszą z nich jest przedstawienie Błękitnej Planety jako kuli, a w zasadzie elipsoidy obrotowej. Widok na Ziemię jest teraz podobny, zarówno w trybie zwykłych map, jak i obrazów satelitarnych. Nowe Mapy Google czerpią teraz całymi garściami z aplikacji Google Earth.
Najważniejsze, że nie ma już odwzorowania Merkatora, którego poważną wadą było niezachowanie proporcji w obszarach polarnych. Mogliście się o tym przekonać patrząc np. na Grenlandię. Była ona do tej pory większa od Afryki. Teraz w końcu ma naturalne rozmiary. Na mapach widać też Nową Zelandię. Dotychczas była ona prezentowana tak mała, że nie było w ogóle jej widać.
Źródło: TwojaPogoda.pl / Towarzystwo Płaskiej Ziemi.
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/201 ... -dlaczego/

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Może trudno w to uwierzyć, ale niektórzy wciąż są przekonani, że Ziemia jest płaska. Dlaczego.jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Może trudno w to uwierzyć, ale niektórzy wciąż są przekonani, że Ziemia jest płaska. Dlaczego2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 06 Wrz 2018, 08:24

Na orbicie powstanie stacja benzynowa dla satelitów

2018-09-06

Pewien start-up chce zbudować orbitującą "stację benzynową" do obsługi satelitów.

Firma Orbit Fab z Doliny Krzemowej pozyskała już fundusze na inaugurację projektu. Chce umieścić na orbicie zbiorniki zawierające różne rodzaje paliwa, które satelity wykorzystywałyby do uzupełnienia zapasów.

- Różnimy się od operatorów obsługujących satelity tym, że zamierzamy umieścić cysterny pełne paliwa, aby dostarczyć je tam, gdzie jest faktycznie potrzebne. Chcemy współpracować z operatorami obsługującymi satelity, aby pomóc im w usprawnieniu ich działania - powiedział Daniel Faber, CEO Orbit Fab.

Start-up zamierza najpierw stworzyć trzy oddzielne składy paliwa na trzech różnych orbitach, zanim ostatecznie powstanie tam stacja będąca w stanie produkować własne paliwo. Pomysł wydaje się być niesamowity, ale jeżeli Orbit Fab osiągnie swój cel, będzie dysponować ogromnymi możliwościami.

Podobne plany ma Virginia Cinslunar Space Development Company, która w lipcu ogłosiła zamiary budowy stacji benzynowej na orbicie. Taki zabieg miałby ułatwić podróż na Księżyc.

Wyniesienie pierwszych zbiorników z paliwem na orbitę ma odbyć się w 2019 r. przy współpracy z NASA. Szczegóły misji nie są jeszcze znane.


https://nt.interia.pl/raporty/raport-ko ... Id,2626773

http://www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na orbicie powstanie stacja benzynowa dla satelitów .jpg
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Na orbicie powstanie stacja benzynowa dla satelitów 2.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 07 Wrz 2018, 18:48

Trwają targi MSPO 2018 w Kielcach
2018-09-06. Michał Moroz
W Kielcach odbywają się targi MSPO. Na miejscu obecny był również krajowy sektor kosmiczny.
Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego (MSPO) to organizowana od prawie 30 lat wystawa militarna, na której obecne są największe światowe koncerny przemysłu obronnego. MSPO to także miejsce prezentacji sprzętu wojskowego i nowoczesnych rozwiązań technicznych. W ostatnich latach MSPO bije rekordy popularności, jeżeli chodzi o liczbę odwiedzających gości, ale także obecnych na nim firm.
Od kilku lat MSPO to także miejsce wystaw sektora kosmicznego, w tym z Polski. W tym roku stanowisko polskich firm branży kosmicznej zostało zorganizowane wspólnie przez Polską Agencję Kosmiczną (POLSA) oraz Związek Pracodawców Sektora Kosmicznego (ZPSK). Łącznie na MSPO wystawiło się kilkanaście polskich firm sektora kosmicznego. Można zauważyć, że rok do roku obecność krajowych podmiotów kosmicznych na terenie MSPO jest większa. Targi są znakomitą okazją do zaprezentowania swoich dokonań i produktów przed środowiskami wojskowymi jak również służbami mundurowymi.
Na miejscu wystawiały się również zagraniczne podmioty aktywne w sektorze kosmicznym takie jak amerykański Boeing, izraelski IAI czy budująca m.in. chińskie rakiety Aerospace Long March International Trade Corporation. Targi branżowe rozpoczęły się we wtorek 4 września i będą trwały do piątku 7 września. 8 i 9 września rozpoczną się dni otwarte dla zwiedzających.
https://kosmonauta.net/2018/09/trwaja-t ... -kielcach/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Trwają targi MSPO 2018 w Kielcach.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 07 Wrz 2018, 18:52

Nowa, bardzo interesująca planeta...

2018-09-06

Międzynarodowy zespół astronomów, korzystających z danych należącego do NASA Kosmicznego Teleskopu Keplera, zidentyfikował kolejną planetę pozasłoneczną. Odkrycia, którego główną autorką jest Merrin Peterson, studentka Université de Montréal, dokonano niezwykle szybko, w oparciu o dane ujawnione w maju bieżącego roku. Planeta Wolf 503b, o rozmiarach dwukrotnie większych od Ziemi, znajduje się około 145 lat świetlnych od nas, w gwiazdozborze Panny. Obiekt okrąża swoją gwiazdę po bardzo ciasnej orbicie w czasie zaledwie 6 dni, jego przeciętna odległość od gwiazdy, jest 10-krotnie mniejsza, niż odległość Merkurego od Słońca.


Jak podkreśla Merrin Peterson, szybkie odkrycie było możliwe dzięki wykorzystaniu specjalnego oprogramowania, które wyszukuje w danych teleskopu Keplera okresowe spadki jasności obserwowanych gwiazd. Wskazują one na obecność przesłaniających tarczę gwiazd planet. W przypadku Wolf 503b macierzysta gwiazda jest pomarańczowym karłem, dwukrotnie starszym i nieco mniej jasnym niż Słońce. Analizy pozwoliły na w miarę precyzyjne ustalenie promieni zarówno tej gwiazdy, jak i krążącej wokół niej planety. Jej "tożsamość" potwierdzono z pomocą obserwacji optycznych z Palomar Observatory.

Astronomowie odkryli już tysiące planet pozasłonecznych i kolejne budzą już mniejsze emocje, niż kiedyś. Wolf 503b wydaje się jednak bardzo interesująca i z pewnością będzie dokładnie obserwowana. Po pierwsze, choć jej rozmiary wpisują się w zdecydowaną większość planet pozasłonecznych, które są większe od Ziemi, ale mniejsze od Neptuna, planet, które są akurat dwa razy większe od Ziemi jest jednak, z nieznanych przyczyn, względnie mniej. Jej badania powinny pomóc wyjaśnić, czy tam właśnie przebiega granica między planetami skalistymi, Super-ziemiami, a małymi planetami gazowymi, przypominającymi już bardziej gazowe olbrzymy.

Po drugie, układ gwiazdy Wolf 503 jest względnie blisko Ziemi i dzięki jej dużej jasności będzie można dokładniej zbadać parametry orbity planety, jej oddziaływanie z samą gwiazdą i co za tym idzie, także masę. To pozwoli określić gęstość planety i jej prawdopodobny skład. Jeśli struktura Wolf 503b przypomina naszą planetę, jej masa powinna być około 14 razy większa od Ziemi. Jeśli jest podobna do Neptuna, masa będzie mniejsza o połowę.
Planeta na pewno znajdzie się też na celowniku nowego teleskopu kosmicznego Jamesa Webba, który po wyniesieniu w przestrzeń kosmiczną będzie w stanie badać widma promieniowania przechodzącego przez atmosferę takich planet i dzięki temu pomoże ustalić, z czego się składają.
Grzegorz Jasiński



https://www.rmf24.pl/nauka/news-nowa-ba ... Id,2627789

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Nowa, bardzo interesująca planeta....jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

PostPaweł Baran | 07 Wrz 2018, 18:53

Słynny sześciokąt Saturna może wznosić się ponad chmury
Napisany przez Radek Kosarzycki dnia 06/09/2018
Nowe, długoterminowe badania z wykorzystaniem danych zebranych przez sondę Cassini pozwoliły odkryć powstawanie zaskakującej struktury na północnym biegunie Saturna gdzie powoli dociera lato: ogrzewający, wir o sześciokątnym kształcie na dużej wysokości, przypominający słynny sześciokąt obserwowany głębiej w chmurach Saturna.
Wyniki badań opublikowane 3 września w periodyku Nature Communications są intrygujące, ponieważ wskazują, że sześciokąt na niższych wysokościach może wpływać na to co się dzieje nad nim oraz że możemy mieć do czynienia z jedną strukturą wypiętrzającą się na setki kilometrów w górę.
Gdy sonda Cassini dotarła do układu Saturna w 2004 roku, półkula południowa planety skąpana była w letnim słońcu, a północna pogrążona w mrokach zimy. W trakcie kolejnych orbit sonda dostrzegła rozległy, ciepły wir na południowym biegunie Saturna, ale żadnego na biegunie północnym. Najnowsze badania donoszą o pierwszych oznakach pojawiania się północnego wiru biegunowego w wysokich warstwach atmosfery wraz z nadchodzącym latem nad półkulą północną. Ten ciepły wir znajduje się setki kilometrów nad chmurami, w stratosferze planety i ma jedną zaskakującą cechę.
“Krawędzie tego nowo powstałego wiru wydają się układać w sześciokąt, precyzyjnie pasujący do słynnego i osobliwego sześciokątnego układu chmur obserwowanego znacznie głębiej w atmosferze Saturna” mówi Leigh Fletcher z University of Leicester, główny autor opracowania.
W chmurach Saturna znajduje się większość jego pogody, włącznie z istniejącym już wcześniej północnym sześciokątem biegunowym. Struktura ta została odkryta przez sondę Voyager w latach osiemdziesiątych i analizowana jest od dziesięcioleci.
Jej własności odkryto dzięki sondzie Cassini, która obserwowała ją w szerokim zakresie promieniowania – od ultrafioletowego do podczerwonego – za pomocą licznych instrumentów, wśród których był m.in CIRS (Composite Infrared Spectrometer). Niemniej jednak na początku misji instrument ten nie mógł zajrzeć głębiej w północną stratosferę, gdzie temperatury były za niskie, aby można było prowadzić obserwacje w podczerwieni za pomocą CIRS, przez co przez wiele lat te wyższe regiony atmosfery pozostawały niezbadane.
Źródło: NASA
https://www.pulskosmosu.pl/2018/09/06/s ... ad-chmury/

www.astrokrak.pl
Załączniki
Astronomiczne wiadomości z Internetu: Słynny sześciokąt Saturna może wznosić się ponad chmury.jpg
Kiedy obserwujesz nocne niebo pełne gwiazd – Widzisz samego siebie. Astronomia to matka nauk i nie tylko- kamery CCD Tayama, Sony Acuter, Atik. lornetka 15x50 USSR.Refraktor paralaktyczny 60/900.Synta 6''OTA Sky-Watcher SK804A, Obrotowy Globus nieba
Awatar użytkownika
 
Posty: 33366
Rejestracja: 09 Paź 2006, 15:59
Miejscowość: Przysietnica: PTMA Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości

AstroChat

Wejdź na chat