Synta 8", wrażenia i pierwsze obserwacje

PostSei | 20 Kwi 2010, 21:25

Hej.

Synta jest już u mnie od tygodnia :) Wbrew przesądom, już tego samego dnia, gdy otrzymałem teleskop, pogoda była dla mnie łaskawa. A nawet lepiej. Przez cały tydzień niebo miałem zupełnie bezchmurne :) Co do samego teleskopu, przyznam, że się trochę oszukałem. Myślałem, że będzie lżejszy. Przenoszenie dobsona razem z tubą za uchwyty po bokach, może i nie jest jakimś wielkim kłopotem na krótszy dystans, jednak ciężar jest odczuwalny i można się zasapać po 15m. Pierwszego dnia z satysfakcją obserwowałem tylko Saturna x120 (trochę za małe powiększenie) i gromadę M44. Próbowałem usilnie odnaleźć M81 wraz z M82, jednak bezskutecznie. Dodam, że nie miałem pod ręką żadnej mapki, ani nawet laptopa z Stellarium (padł mi dysk twardy). Musiałem biegać do domu, do stacjonarnego komputera i próbować zapamiętać położenie tych dwóch galaktyk w Stellarium. Jednak na nic to się nie zdało. Ledwo byłem w stanie dostrzec gołym okiem pobliskie im gwiazdy. O zapolowaniu na M13 mogłem jedynie pomarzyć. O godzinie 22.00 nie byłem nawet w stanie rozpoznać gwiazdozbioru Herkulesa z powodu silnego LP. Godzinę później zaparowały mi lustra (lub tylko lustro wtórne)... Ogolnie pierwszej nocy byłem bardziej sfrustrowany z powodu kiepskiego nieba, aniżeli zadowolony z nabytego sprzętu... W dodatku moją złość wzmagało to, że ciągle ktoś się kręcił po domu i zapalał światło, a to w kuchni, a to w łazience, no cóż... Następnej nocy powtóka z rozrywki, choć tym razem o godzinie 24.00 Herkules był wystarczająco wysoko, bym był w stanie odszukać M13. Nie był to jednak widok ciekawy. Blada, jednolita mgiełka, tak samo w x48 jak i x120. M81,82 nadal nie odszukane...
Trzeciego dnia nabyłem dysk twardy do laptoa. Sciągnąłem mapki nieba i wtedy było już o wiele lepiej :) Star-hoppingiem odszukałem M81,82. Widok w x48 nie był powalający. Widoczne jedynie jasne jądra, oraz zarys granic tych galaktyk. Jednak po dwóch nocach udręki, musiałem powiedzieć w myślach "WOW" :) Ich widok przyniósł mi dużo satysfakcji :) Drugie podejście do M13 i tu moje zdziwienie. Zupełnie inna jakość tego obiektu! Widoczna struktura gromady. To nie była już żadna mgiełka, lecz gęste skupisko gwiazd, z mgiełką jedynie w centrum. Choć ogólnie obiekt nie był zbyt jasny i dopiero zerkaniem dało się wyłuskać 100% potwierdzenie, że to na pewno gromada gwiazd, kolejny raz tej nocy powiedziałem łał! :) A potem znów rosa, para, whatever...
Czwartej nocy zacząłem od tej samej pary galaktyk i kolejne podejście do M13. Następnie po ponad godzinie łamania karku pod szukaczem w bezowocnej próbie odszukania M108 i M101... znowu rosa.... :? Poważnie zaczął mnie ten problem denerwować... O 24.00 schowałem teleskop do domu, jednak o 2.00 znów go wytargałem na zewnątrz i bez dłuższego chłodzenia wycelowałem w M13. Herkules był wysoko o tej godzinie. Widok mnie rozwalił :) Bez zerkania, wyraźna gromada gwiazd. Jeszcze lepiej niż wcześniej :) Zerkaniem przez 30min wyłuskiwałem szczegóły tej gromady :) Choć nadal bardzo blada ona jest na moim niebie. Następnie wycelowałem w Lutnię i odnalazłem M57. Widoczny ładny pierścień, z otworem w środku. Niestety raczyłem się tym widokiem dosłownie przez chyba 5 sekund :D Jakaś mgiełka czy coś przesłoniła mi całe pole widzenia i mgławica straciła bardzo wiele na jakości. Wtedy przerwałem, bo rano do pracy...
Wszystkie te obserwacje prowadziłem, bez przystosowania wzroku do ciemności. Niestety byłby z tym problem w mojej okolicy... Ogólnie jednak, jestem zadowolony z zakupu :) Zwłaszcza, że mam świadomość tego, że wyłącznie jasne niebo mnie ogranicza. Prędzej, czy później znajdę się pod ciemniejszym niebem na wsi, u babci. A wtedy na pewno będę po nocach wył z zachwytu razem z tamtejszymi kundelkami :D
Ponadto, jeszcze taka mała uwaga, że przydałby mi się szukacz z kątownikiem. Ten standardowy nie jest zbyt wygodny do poszukiwań w zenicie. przyprawia mnie o ból karku. Mapki w laptopie również nie są jakoś bardzo poręczne, dlatego też wczoraj wydrukowałem sobie komplecik na najbliższy czas (czyli np. bez Oriona, bo to nie czas na niego ) do segregatora :) Ostatnie dwa dni nie prowadziłem obserwacji, jednak dzisiaj mam zamiar to nadrobić. Prognoza pogody na dzisiejszą noc wciąż doskonała. A ja jeszcze tylko szybciutko lecę do sklepu po karimatę na odrośnik :)

Pozdrawiam!
 
Posty: 36
Rejestracja: 03 Kwi 2010, 15:36

 

Postokroj | 22 Kwi 2010, 18:16

Wyceluj w M-42 w Orionie puki czas ,bo następna okazja jesienią o brzasku dnia.Fajny opis ,gratuluję sprzętu.
Polarex 102/1500 f-15,,Unitron 75/1200 f-16, Vixen 50/800 f-16, GSO-12" .Lunt 50 Bino Nikon .Vixen SilverTop -5mm,7.5-,10.15,26,TV Ploosl- 10,5 .U Konig- 32 Celestron Ultima 30 42mm.Yashica 7x50.
 
Posty: 1342
Rejestracja: 03 Mar 2008, 21:49
Miejscowość: Tuszyn [pod Łodzią]

PostSei | 23 Kwi 2010, 20:42

Dziękuję :wink: Na M42 niestety nie mam szans. Za dużo dachów i drzew stoi mi na drodze :?
 
Posty: 36
Rejestracja: 03 Kwi 2010, 15:36

 

Posttomek_0603 | 01 Maj 2010, 12:30

Szukacz z kątówką dla początkujących obserwatorów to nie najlepszy pomysł,
bo zwyczajnie są problemy ze znalezieniem obiektów - szukacz prosty to wbrew twojej opinii lepszy wybór :)
Obserwacja to podstawa :)
Teleskopy:
Wymiatacz DS-ów LB 16" Dobson,
Wymiatacz Planetarny: SW MAK150P EQ5,
Okulary: Nagler 31, Ethos 13, LVW 8, inne
Lornetki: SkyMaster 15x70
Awatar użytkownika
 
Posty: 465
Rejestracja: 31 Mar 2008, 15:46
Miejscowość: Warszawa

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości

AstroChat

Wejdź na chat