Piszę o tych kątówkach które są na zdjęciu - ta z czarną zaślepką na nosku to kątówka z pryzmatem Amiciego, a ta z białą - lustrzana.
Ta z Amicim wygląda z zewnątrz dokładnie jak ta w linku:
http://www.astrokrak.pl/347-nasadka-kto ... 125q-.htmlale nie ma żadnego logotypu ani innych znaczków producenta. Czyli zwykły kitowy no-name, podobnie zresztą jak lustrzana. Chyba obie kupiłem nowe, ze 3 lata temu.
Tak czy siak, niezależnie od tego, co mówi teoria, w praktyce w porównaniu z kątówką lustrzaną obraz w kątówce z pryzmatem Amiciego jest ciemniejszy i jakiś taki "przyduszony", trudno to dobrze opisać. Gdyby było odwrotnie, to używałbym głównie tej z pryzmatem, bo lubię oglądać niebo niepoodwracane, ale jak zobaczyłem, że obraz jest ciemniejszy, to dałem sobie z nią spokój i trzymam się lusterek. Nie wiem, z czego wynika ten efekt pociemnienia. Coś mi się kołacze po głowie, że chodzi o większą liczbę granic powietrze-szkło, które światło musi pokonać, ale czy rzeczywiście taka jest przyczyna to nie wiem
Wiem tyle, że Amici w tym konkretnym egzemplarzu daje ciemniejszy obraz niż to konkretne lusterko