Moim zdaniem Niemcy przecenili tu swoje możliwości intelektualne.
Zrównanie prędkości samolotu z powracającym z kosmosu członem napędowym to pierwsza utopia.
Druga utopia pojawia się potem. Jak to potem wyląduje bez rozwalenia ciągnionego członu?
http://www.kosmonautyka.pl/niemcy-pracu ... HCtWWvxAdk
Pewnie znacie inne wątpliwe pomysły związane z pojazdami kosmicznymi.
Na zdjęciu kosz łapiący dla samolotu transportowego i dron Prometheus symulujący łapany stopień rakiety nośnej (grafika: DLR)
Pozdrawiam